Ruch Kuczmy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prezydent Kuczma podpisał dekret przywracający na stanowisko prokuratora generalnego Swiatosława Piskuna, zdymisjonowanego w 2003 r. Prawdopodobnie chce w ten zablokować drogę ewentualnemu kandydatowi opozycji.
Jak podano na stronie internetowej ukraińskiego prezydenta, zwolniony w październiku 2003 roku Piskun wraca na swoje dawne stanowisko "w związku z wyrokiem Pieczerskiego Sądu Rejonowego w Kijowie z 9 grudnia 2004".

Piskun został zwolniony przez Kuczmę 29 października 2003 roku, gdy Państwowy Komitet ds. Walki z Korupcją oskarżył go o  "nadmierne upolitycznienie" prokuratury. Powszechnie komentowano jednak, że powodem zwolnienia było zbyt duże zaangażowanie prokuratora w próby wyjaśnienia zabójstwa niezależnego dziennikarza Georgija Gongadzego w 2000 roku.

Następca Piskuna - Hennadij Wasyliew - podał się do dymisji, oskarżany przez opozycję o przymykanie oczu na fałszerstwa wyborcze 21 listopada.

Źródła zbliżone do opozycji oceniają jednak, że za  czwartkową decyzją sądu stoi Kuczma, który chce przywrócić starego prokuratora, nie czekając, aż nowego zaproponuje parlamentowi po swoim zwycięstwie wyborczym Wiktor Juszczenko.

Szef sztabu wyborczego Juszczenki, Ołeksandr Zinczenko, powiedział, że Piskun nie może wrócić na stanowisko prokuratora generalnego na podstawie decyzji sądu. "Konieczne jest jego ponowne zatwierdzenie przez parlament. Myślę, że nie będzie on jedynym kandydatem, który trafi do Rady Najwyższej. My  rozmawiamy już z co najmniej czterema kandydatami i nie ma wśród nich Piskuna" - oświadczył Zinczenko. Nie chciał jednak podać nazwisk osób, z którymi rozmawia opozycja.

em, pap