Tabloidy i politycy – wzajemny szantaż

Tabloidy i politycy – wzajemny szantaż

Dodano:   /  Zmieniono: 
Kazimierz Marcinkiewicz nie zrozumiał, że tabloidy mogą go raczej zniszczyć, niż wypromować.
Po angielskiej aferze coraz więcej dowiadujemy się na temat roli tabloidu w brytyjskiej polityce. „The Sun" powoływało i odwoływało premierów, a historia z „The News of the World” może jeszcze pogrążyć Davida Camerona. Na czym polega ten mechanizm i dlaczego tabloidy są potężniejsze nawet od telewizji, która – wydawałoby się – rządzi polityką? Odpowiedź na drugie pytanie jest dość prosta: bez względu na  niski poziom intelektualny i polityczny programów telewizja sama sobie narzuca lub ma narzucone ograniczenia, które sprawiają, że jednak nie  może podsłuchiwać prywatnych osób i nadawać programów, gdzie pokazuje się, że Elizabeth Taylor ma trzy biusty (widziałem takie zdjęcie w  amerykańskim „The National Enquirer”). Nie znaczy to, że telewizja kiedyś nie zejdzie na poziom tabloidów, ale na razie to nam nie grozi.

Rolę tabloidów można pokazać na trzech przykładach. Pierwszy dotyczy Austrii, w której wydawany jest największy tabloid na  świecie (w proporcji do liczby mieszkańców). „Neue Kronen Zeitung" ma  około miliona sprzedanych egzemplarzy w ośmiomilionowej Austrii. Jak to  przeliczymy na Polskę, to „Super Express” czy „Fakt” powinny mieć około 5 mln sprzedanych egzemplarzy. Ważne jest jednak, że „Kronen Zeitung” wydaje najbliższy przyjaciel kanclerza Austrii Wernera Faymanna. Kariera kanclerza nie była olśniewająca, zdołał ukończyć tylko dwa lata prawa i  potem był średniego szczebla urzędnikiem miasta Wiedeń (od mieszkalnictwa). Już w szkole należał jednak do młodzieżówki socjaldemokracji i tam poznał obecnego szefa „Kronen Zeitung”, z którym do dziś jest bardzo blisko. Do 2007 r. był w partii niemal nikim, ale  dzięki przyjacielowi w rok zdołał wykończyć wybitnie inteligentnego szefa socjaldemokracji i kanclerza Alfreda Gusenbauera (za bystrego) i w  2008 r. objął władzę. Istnieje tylko dzięki tabloidowi i jego pozycja jest całkowicie od tabloidu zależna. Lada wpadka „Kronen” oznaczałaby koniec Faymanna.

Drugi przykład to Serbia. Otóż bardzo popularny tabloid „Kurir" praktycznie zdecydował o losach Ratko Mladicia. Przestał go  bronić i mimo zdecydowanie nacjonalistycznej postawy uznał, że trzeba go  aresztować i wydać Hadze. Bez tej zgody rząd by sobie nie poradził.

Trzeci przykład to próba Kazimierza Marcinkiewicza. Nieco oblatany w  Wielkiej Brytanii i znający rolę tabloidów w tym kraju, Marcinkiewicz zawarł (zapewne niepisaną) umowę z „Super Expressem",zgodnie z którą on i jego nowa żona mieli zostać wypromowani na pozycję, z jakiej możliwy byłby start na stanowisko premiera. Dlaczego Marcinkiewicz tak fatalnie przegrał? Bo rola tabloidów w Polsce jest jeszcze zbyt mała, a poza tym dlatego, że nie zrozumiał, że tabloidy mogą zniszczyć, ale nie wypromować.

Brytyjski „The Sun" pozwolił Tony’emu Blairowi zostać premierem, ale i wykończył premiera Gordona Browna, „Kronen” zniszczył Gusenbauera, a „Kurir” – Mladicia. Taka rola jest tabloidom przypisana. Z samej ich natury wynika, że mogą podawać jedynie wiadomości sensacyjne, które mają wymowę krytyczną, nawet jeżeli dotyczy to tylko celebrytów. Nie ma w nich miejsca ani na analizę, ani na pozytywne zaprezentowanie osoby publicznej. Tabloidy bowiem grają nie tylko na  najniższych uczuciach czytelników, ale przede wszystkim stanowią potężną machinę destrukcji. Zależnie od prawa w danym kraju (W Wielkiej Brytanii jest ono wyjątkowo liberalne) tabloidy wchodzą w mniej lub bardziej jawne stosunki z politykami, ale wchodzą wszędzie. Praktycznie rządzą w Czechach czy na Słowacji, we Włoszech czy Francji. Nie posuwają się jednak równie daleko jak w Wielkiej Brytanii.

Wróćmy do  telewizji i jej krytyków. Otóż olbrzymia większość stacji telewizyjnych musi formułować także przekaz pozytywny, bo jest oparta na zasadzie kontradyktoryjności. Jeden mówi to, drugi na odwrót, ale jest gdzieś ślad racji. Tabloidy kontradyktoryjności nie znoszą, muszą poniewierać (ewentualnie pokazywać postaci publiczne w niefortunnych sytuacjach). Politycy wobec tego w coraz mniejszym stopniu będą mogli się obywać bez tabloidów, bo chociaż kariera mizernego intelektualnie kanclerza Austrii nie jest jeszcze wzorem, to już niewiele brakuje, by się stała.

Politycy przecież coraz bardziej są nikim i dlatego do życia niezbędne im jest pokazanie w tabloidzie ich rodzin czy wakacji. Ponadto muszą oni konkurować z piosenkarkami, futbolistami i gwiazdami filmowymi. To nie politycy, lecz owi celebryci narzucają ton i tworzą świat mediów. Politycy muszą się przez to przebić, a zarazem nie mogą – ze względu na  wyborców – odgrywać Madonny czy Messiego. Znaleźli się w bardzo trudnej sytuacji wzajemnego szantażu. Oni po cichu obiecują tabloidom, że im nie  tylko nic nie zrobią, ale czasem coś podrzucą, a tabloidy za to ich nie  poniżają. W istocie taki stan rzeczy jest nie do przezwyciężenia bez niedopuszczalnych w demokracji zakazów czy cenzury.

Więcej możesz przeczytać w 29/2011 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Spis treści tygodnika Wprost nr 29/2011 (1484)

  • Trzy kolory – szary17 lip 2011, 12:00Ponad półtora roku temu premier Tusk powiedział, że nie wyobraża sobie, by Krzysztof Piesiewicz dalej pełnił funkcje publiczne. Za trzy miesiące będziemy wiedzieli, czy wyobrażają sobie to wyborcy. Czy Piesiewicz powinien kandydować? Odpowiadam...4
  • Na skróty17 lip 2011, 12:00Karzące ramię Unii Nie tylko przedsiębiorcy marnotrawią pieniądze z unijnych dotacji. Urzędnicy również. Bruksela wysłała w tym roku do Polski szwadron kontrolerów, którzy mieli sprawdzić, czy subsydia przeznaczone na dostosowanie polskich urzędów...6
  • Moja kampania17 lip 2011, 12:00Zaproszenie mnie do pisania refleksji w terminie cotygodniowym na łamach „Wprost" spowodowało zmianę mojego trybu życia. Naczelny tego tygodnika zrobił to chyba specjalnie, chcąc mnie sprowadzić do swojego trybu życia, co mu się jednak...9
  • Liga Mistrzów Piosenki po Polsku17 lip 2011, 12:00Wygląda na to, że będę musiał oglądać „Taniec z gwiazdami" do później starości. TVN chce, aby w nowej edycji zatańczyła sama Beata Kozidrak. Gwiazda zażądała astronomicznego honorarium: pół miliona złotych. Szczerze mówiąc, to i tak...10
  • Będę walczył do końca17 lip 2011, 12:00Nie zdziwiłbym się, gdyby ktoś w takiej sytuacji jak ja wziął kałacha i by ich po prostu rozpie...14
  • Rząd za zamkniętymi drzwiami17 lip 2011, 12:00W skeczach kabaretu Ani Mru Mru posiedzenie rządu kończy się tym, że jeden z ministrów wyjmuje spod stołu piłkę i pyta: „To co? Haratniemy?”. W prawdziwym rządzie jest inaczej – piłkę w swoim gabinecie trzyma premier.20
  • Jasna Góra zdobyta17 lip 2011, 12:00To, czego nie zdołali zrobić Szwedzi, udało się PiS i Radiu Maryja. Sprzymierzone siły Jarosława Kaczyńskiego i Tadeusza Rydzyka opanowały Częstochowę. Temu potopowi jasnogórscy paulini nie stawiali oporu.24
  • Polska niemożliwa17 lip 2011, 12:00Polaku/Polko! Nim się rozbierzesz, zastanów się, czemu to służy! Bo na pewno nie sprawie polskiej.28
  • Tabloidy i politycy – wzajemny szantaż17 lip 2011, 12:00Kazimierz Marcinkiewicz nie zrozumiał, że tabloidy mogą go raczej zniszczyć, niż wypromować.29
  • Czy Smoleń jeszcze może…17 lip 2011, 12:00Mały, chudy, siwy, po udarach, tragediach, z papierosem w ustach, raczej siedzący niż chodzący, uzbrojony, biedny – walczy o chore dzieci.30
  • Krew, sperma i łzy17 lip 2011, 12:00Naginają fakty, łamią zasady etyczne, przekraczają granice dobrego smaku. Nasze brukowce płacą odszkodowania i ostatnio bywają ostrożniejsze. Bo koszty przegranych procesów zaczęły być dla nich niebezpiecznie wysokie.35
  • Ono17 lip 2011, 12:00I jeden, i drugi rodzic absolutnie kocha dziecko. I „dla dobra dziecka” oboje rozjeżdżają jego psychikę walcem.38
  • Przegraliśmy wszyscy17 lip 2011, 12:00Nie czuję się żadnym wygranym. Przegraliśmy: matka, ojciec, a najbardziej Kuba – mówi prof. Krzysztof J., ojciec pięcioletniego chłopca, o którego walczy ze swoją byłą żoną na oczach całej Polski.42
  • Polska rozjechana17 lip 2011, 12:00Rozjeżdżają lasy, a czasem ludzi. Śmiercionośne zabawki kupują swoim dzieciom. W ogóle uwielbiają się bawić, najchętniej w kotka i myszkę z leśnikami. Teraz szaleńcom na quadach wojnę wydały ich ofiary.44
  • Kiedy drapieżnik staje się ofiarą17 lip 2011, 12:00Rupert Murdoch zamknął tabloid „News of the World”, by uchronić coś ważniejszego: własną pozycję hegemona w świecie brytyjskiej polityki.46
  • Lepiej spłonąć, niż wyblaknąć17 lip 2011, 12:00Woward Wasdin przez lata był żołnierzem tej samej elitarnej jednostki, która niedawno zabiła Osamę bin Ladena. Jego wspomnienia – bestseller w USA – właśnie ukazują się w Polsce.50
  • Krucjata Nancy Grace17 lip 2011, 12:00Cała Ameryka czekała z zapartym tchem na werdykt w sprawie Casey Anthony oskarżonej o zamordowanie dwuletniej córeczki, Caylee. Poza Nancy Grace. Komentatorka prawna sieci HLN osądziła młodą matkę, nim zrobili to przysięgli. Werdykt brzmiał: winna.52
  • Euro na krawędzi17 lip 2011, 12:00Coraz mniej chętnych do ratowania europejskiej waluty. A może lepiej byłoby, gdyby odeszła w przeszłość. Wygląda na to, że zyskaliby i spekulanci, i zwykli obywatele.54
  • Cena luksusu17 lip 2011, 12:00Serwują włoską kuchnię i przypominają włoską rodzinę. Skryci, tajemniczy, stroniący od rozgłosu. Od czasu do czasu mają kłopoty, bo lubią chodzić na skróty. Likusowie.60
  • Kac Vegas Zakopane17 lip 2011, 12:00Nie wszystko złoto, co się świeci, ale na zakopiańskich Krupówkach wszystko, co się świeci, przynosi furę złota.63
  • Miś w pułapce17 lip 2011, 12:0029 lipca na ekrany kin wchodzi „Kubuś Puchatek i przyjaciele”, którym po latach robienia filmów kubusiopodobnych Disney wraca do oryginalnych opowieści A.A. Milne’a. Gdy jednak przyjrzeć się kulisom tej i innych produkcji, okaże...66
  • Kronikarz niezapowiedzianej śmierci17 lip 2011, 12:00Ciała ofiar wypadków i zbrodni ułożone w niezwykłych pozach, rozpacz na twarzach świadków, malowniczo rozbite auta – na zdjęciach meksykańskiego reportera Enrique Metinidesa spotykają się podglądactwo, współczucie i sztuka. Jego prace można...69
  • Wszystkie grzechy Ameryki17 lip 2011, 12:00James Ellroy to jeden z największych współczesnych pisarzy kryminalnych, a także prowokator, skandalista i ekspert od prania amerykańskich brudów. Właśnie ukazała się u nas kolejna jego książka „Krew to włóczęga”. Świetna!72
  • Slow kino17 lip 2011, 12:00„Film to życie, z którego wymazano plamy nudy” – mawiał Alfred Hitchcock. Od razu widać, że nigdy nie był na festiwalu Nowe Horyzonty, który od lat przekonuje, że nuda bywa bardzo filmowa.74
  • Wakacje z Wprost: przewodnik po Nowych Horyzontach17 lip 2011, 12:00Wybraliśmy dla was 10 najciekawszych wydarzeń festiwalu. Posłużcie się naszą ściągawką, a nie będziecie się nudzić!77
  • Plagiat po polsku17 lip 2011, 12:00Czy można bardziej obrazić swój naród, niż mówiąc mu: „Jesteście nieudacznikami, nic nie potraficie wymyślić, my, politycy, musimy kraść, pożyczać, kopiować i kupować wszystko w obcych krajach, nawet naszą kampanię wyborczą, bo wy się do...84
  • Unia po polskiej stronie mocy17 lip 2011, 12:00Polska prezydencja w Radzie UE jest jak kamień milowy – pokazuje drogę, jaką przeszliśmy w nieco ponad dekadę: od wyrośniętego ucznia z unijnej oślej ławki po kraj, który ma dźwignąć Unię z kryzysu.86
  • Trzymajcie kciuki!17 lip 2011, 12:00Trzeba mieć realistyczne oczekiwania wobec prezydencji. To tylko 184 dni, możemy więc zainicjować pewne procesy – mówi Mikołaj Dowgielewicz, minister ds. europejskich, odpowiedzialny za polską prezydencję.90
  • Pod ostrzałem17 lip 2011, 12:00Jacek Pawlicki Polska jako debiutant bierze się do najbardziej konfliktowego „produktu” w Unii, jakim jest projekt wieloletniego budżetu. Bardzo mi pomaga obecne zaufanie do Polski – mówi Janusz Lewandowski, komisarz UE...92
  • Pozytywnego coś17 lip 2011, 12:00Nieraz mnie to zastanawiało: jak to się dzieje, że polska w telewizji ma wykrzywioną, zapiekłą twarz, pełno w niej osobników, którym przydałaby się jakaś terapia, a przynajmniej valium, jak zaś człowiek pojedzie w głąb kraju, pokręci się trochę,...95
  • Letnia kropka nad i17 lip 2011, 12:00Ile razy tego lata restauracja, którą odwiedziliśmy, podała nam warzywa z mrożonki? Nawet jeśli zrobiła to tylko raz, to było to o raz za dużo. Nie ma w Polsce lepszej okazji do przyrządzania świeżych warzyw niż środek lata. Słodki, zniewalający...96
  • Grunwald 201117 lip 2011, 12:00W ramach mojej kampanii informacyjnej chciałem przestrzec państwa przed kolejną manipulacją rządu. Wiemy już oczywiście, że jego (rządu) nadrzędnym celem jest obezwładnienie narodu, a następnie jego wyprzedaż obcym. Nowością jest jednak to, że...97
  • Braun. Telepubliprezes, na którego czekaliśmy17 lip 2011, 12:00W imieniu licznego środowiska osób godnych objęcia ważnych funkcji dyrektorskich, a jakoś niezatrudnionych przez nadawców mediów prywatnych, gorąco i z całego serca dziękuję prezesowi Juliuszowi Braunowi i jego ekspertom od telewizji za dymisję...97
  • Życie plażowe17 lip 2011, 12:00Pesymiści twierdzą, że życie jest jak przemówienia waldemara pawlaka: długie, nudne i bez sensu. Tymczasem nawet samobójcy są zdania, że życie ma jednak swoje uroki. Wszystko zależy od tego, gdzie i jak spędzamy nasze życie. Trudno o optymizm,...98