Letnia kropka nad i

Letnia kropka nad i

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ile razy tego lata restauracja, którą odwiedziliśmy, podała nam warzywa z mrożonki? Nawet jeśli zrobiła to tylko raz, to było to o raz za dużo. Nie ma w Polsce lepszej okazji do przyrządzania świeżych warzyw niż  środek lata. Słodki, zniewalający zapach gotowanego kalafiora w każdej innej porze roku nie kojarzy się tak przyjemnie. Zamawiamy więc świeżo ugotowany kalafior. Nie ma? Wobec tego bób podany w towarzystwie najlepszego masła. Tego pewnie też nie ma... To może kalarepa? Chrupka, świeża sałata? A może, aż boję się zapytać, polskie raki gotowane z  koprem? Widziałam takie w Austrii, pływały w akwarium. Tutaj nie ma. Jest zupa na mrożonej mieszance warzywnej. Zupa zimowa podawana latem. Po co? Dlaczego? Bo taniej? Przede wszystkim łatwiej, po linii najmniejszego oporu. A ja miałabym ochotę na świeży groszek, gotowany króciutko w śmietance z odrobiną wasabi, kolendry i pieprzu. Najlepszy dodatek do letniego cielęcego sznycla.

Do tego młoda marchewka w  cukrowej glazurze, a może po prostu młode ziemniaki ze zsiadłym mlekiem, okraszone lekko masłem i posypane hojnie koperkiem? Lekko, świeżo, zdrowo, pysznie. Dlaczego tak wielu polskim restauracjom z takim trudem przychodzi przejście na czas letni, który oznacza przygotowanie dań ze  świeżych warzyw? Namiętnie szukam takich miejsc, w których latem podadzą mi pyszną warzywną terrinę. Podpowiem, jak ją zrobić: zaczynamy od  świeżego korzenia pietruszki z pasternakiem i selerem, przekładamy marchewką z dynią i odrobiną gałki muszkatołowej, wykańczamy pesto ze  świeżego szpinaku i chrupiących orzechów laskowych. Do tego nierealnie zielony sos z rzeżuchy, szczypioru, pietruszki, szczawiu i trybuli, czyli sos wielkopolski, znany na świecie bardziej jako sos frankfurcki. Wielkopolska letnia kuchnia to też moje marzenie, takie choćby pieczone ziemniaki z gzikiem i cebulką dymką... Letnie niebo z chmurką na moim talerzu. A lato to również morele i jagody. Niech żyją miejsca podające knedle z morelami prosto z drzewa albo malutkie pierożki z jagodami z  prawdziwą kwaśną śmietaną i odrobiną cukru pudru. Moje lato w tym roku rozpoczęło się od cudownej wizyty w kanadyjskim Cambridge w prowincji Ontario. Pod ogromnym platanem spotkałam Jonathana, jednego z  najwybitniejszych szefów kuchni w Kanadzie. Fantastyczny wieczór na  świeżym powietrzu rozpoczął się od... żab. W pobliżu restauracji ulokowane były stawy, których mieszkańcy postanowili przy okazji mojej kolacji rozpocząć odwieczną walkę o przetrwanie gatunku. Odgłosy były tak przeraźliwe, że w pierwszej kolejności zaczęłam nerwowo spoglądać po  stolikach w poszukiwaniu osoby, która z jakiegoś powodu zwariowała, bo  przecież niemożliwe, żeby jakieś małe stworzonko było zdolne do  wydawania z siebie tak demonicznych odgłosów.

Szybko jednak moją uwagę skupili kelnerzy, uwijający się zgrabnie wokół małych stolików udekorowanych lampkami. Nad wyraz proste stoliki w skromnym letnim ogródku dźwigały jednak dania zdecydowane nieproste i nieskromne. Jonathan przeszedł samego siebie. Na początek podano omdlewająco pyszny krem. Letnia zupa z karczochów i chrupkich kurek z łyżką wspaniałego musu z awokado i wasabi. Całości dopełniły kruszynki z kwiatów dzikich bratków. Potem na stół wjechał warkocz wszystkiego, co latem w Kanadzie najlepsze. W warkoczu płaty homara, wyraźny kawałek ogona, wyraźne szczypce, przeplatane na przemian świeżo uprażonymi na oliwie zielonym groszkiem, fasolką, szpinakiem i szałwią. Wokół kwiaty nasturcji i mus z  homara, sos romanesco, utarte migdały i ostra hiszpańska wędzona papryka utarta na oliwie i czosnku. Korpus warkocza wieńczyły drobne kapary, a  całość wyglądała jak bóstwo letnich dożynek. Mojemu mężowi przypadły w  udziale niebywałe w smaku saint-jacques, czyli przegrzebki. Przypieczone na ruszcie z odrobiną cukru pudru, wykończone liśćmi nasturcji. Niesamowite połączenie. Z kwiatów nasturcji przyrządzono biszkopt, w  którym jak cenne rubiny pobłyskiwały kawałki owocu granatu. Na deser mus morelowy i dużo różnokolorowych lodów. Czy trzeba czegoś więcej?

Wyrafinowane kanadyjskie lato oczarowało mnie, ale gdy wróciłam z  Kanady, znów nabrałam ochoty na świeżo ugotowany kalafior. Na kurki, koperek, na chłodnik litewski, na młodą marchewkę i fasolkę. Na warzywa ugotowane w momencie, w którym wchodzę do restauracji. Na postawienie letniej kropki nad i w polskiej letniej karcie.

Więcej możesz przeczytać w 29/2011 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Spis treści tygodnika Wprost nr 29/2011 (1484)

  • Trzy kolory – szary17 lip 2011, 12:00Ponad półtora roku temu premier Tusk powiedział, że nie wyobraża sobie, by Krzysztof Piesiewicz dalej pełnił funkcje publiczne. Za trzy miesiące będziemy wiedzieli, czy wyobrażają sobie to wyborcy. Czy Piesiewicz powinien kandydować? Odpowiadam...4
  • Na skróty17 lip 2011, 12:00Karzące ramię Unii Nie tylko przedsiębiorcy marnotrawią pieniądze z unijnych dotacji. Urzędnicy również. Bruksela wysłała w tym roku do Polski szwadron kontrolerów, którzy mieli sprawdzić, czy subsydia przeznaczone na dostosowanie polskich urzędów...6
  • Moja kampania17 lip 2011, 12:00Zaproszenie mnie do pisania refleksji w terminie cotygodniowym na łamach „Wprost" spowodowało zmianę mojego trybu życia. Naczelny tego tygodnika zrobił to chyba specjalnie, chcąc mnie sprowadzić do swojego trybu życia, co mu się jednak...9
  • Liga Mistrzów Piosenki po Polsku17 lip 2011, 12:00Wygląda na to, że będę musiał oglądać „Taniec z gwiazdami" do później starości. TVN chce, aby w nowej edycji zatańczyła sama Beata Kozidrak. Gwiazda zażądała astronomicznego honorarium: pół miliona złotych. Szczerze mówiąc, to i tak...10
  • Będę walczył do końca17 lip 2011, 12:00Nie zdziwiłbym się, gdyby ktoś w takiej sytuacji jak ja wziął kałacha i by ich po prostu rozpie...14
  • Rząd za zamkniętymi drzwiami17 lip 2011, 12:00W skeczach kabaretu Ani Mru Mru posiedzenie rządu kończy się tym, że jeden z ministrów wyjmuje spod stołu piłkę i pyta: „To co? Haratniemy?”. W prawdziwym rządzie jest inaczej – piłkę w swoim gabinecie trzyma premier.20
  • Jasna Góra zdobyta17 lip 2011, 12:00To, czego nie zdołali zrobić Szwedzi, udało się PiS i Radiu Maryja. Sprzymierzone siły Jarosława Kaczyńskiego i Tadeusza Rydzyka opanowały Częstochowę. Temu potopowi jasnogórscy paulini nie stawiali oporu.24
  • Polska niemożliwa17 lip 2011, 12:00Polaku/Polko! Nim się rozbierzesz, zastanów się, czemu to służy! Bo na pewno nie sprawie polskiej.28
  • Tabloidy i politycy – wzajemny szantaż17 lip 2011, 12:00Kazimierz Marcinkiewicz nie zrozumiał, że tabloidy mogą go raczej zniszczyć, niż wypromować.29
  • Czy Smoleń jeszcze może…17 lip 2011, 12:00Mały, chudy, siwy, po udarach, tragediach, z papierosem w ustach, raczej siedzący niż chodzący, uzbrojony, biedny – walczy o chore dzieci.30
  • Krew, sperma i łzy17 lip 2011, 12:00Naginają fakty, łamią zasady etyczne, przekraczają granice dobrego smaku. Nasze brukowce płacą odszkodowania i ostatnio bywają ostrożniejsze. Bo koszty przegranych procesów zaczęły być dla nich niebezpiecznie wysokie.35
  • Ono17 lip 2011, 12:00I jeden, i drugi rodzic absolutnie kocha dziecko. I „dla dobra dziecka” oboje rozjeżdżają jego psychikę walcem.38
  • Przegraliśmy wszyscy17 lip 2011, 12:00Nie czuję się żadnym wygranym. Przegraliśmy: matka, ojciec, a najbardziej Kuba – mówi prof. Krzysztof J., ojciec pięcioletniego chłopca, o którego walczy ze swoją byłą żoną na oczach całej Polski.42
  • Polska rozjechana17 lip 2011, 12:00Rozjeżdżają lasy, a czasem ludzi. Śmiercionośne zabawki kupują swoim dzieciom. W ogóle uwielbiają się bawić, najchętniej w kotka i myszkę z leśnikami. Teraz szaleńcom na quadach wojnę wydały ich ofiary.44
  • Kiedy drapieżnik staje się ofiarą17 lip 2011, 12:00Rupert Murdoch zamknął tabloid „News of the World”, by uchronić coś ważniejszego: własną pozycję hegemona w świecie brytyjskiej polityki.46
  • Lepiej spłonąć, niż wyblaknąć17 lip 2011, 12:00Woward Wasdin przez lata był żołnierzem tej samej elitarnej jednostki, która niedawno zabiła Osamę bin Ladena. Jego wspomnienia – bestseller w USA – właśnie ukazują się w Polsce.50
  • Krucjata Nancy Grace17 lip 2011, 12:00Cała Ameryka czekała z zapartym tchem na werdykt w sprawie Casey Anthony oskarżonej o zamordowanie dwuletniej córeczki, Caylee. Poza Nancy Grace. Komentatorka prawna sieci HLN osądziła młodą matkę, nim zrobili to przysięgli. Werdykt brzmiał: winna.52
  • Euro na krawędzi17 lip 2011, 12:00Coraz mniej chętnych do ratowania europejskiej waluty. A może lepiej byłoby, gdyby odeszła w przeszłość. Wygląda na to, że zyskaliby i spekulanci, i zwykli obywatele.54
  • Cena luksusu17 lip 2011, 12:00Serwują włoską kuchnię i przypominają włoską rodzinę. Skryci, tajemniczy, stroniący od rozgłosu. Od czasu do czasu mają kłopoty, bo lubią chodzić na skróty. Likusowie.60
  • Kac Vegas Zakopane17 lip 2011, 12:00Nie wszystko złoto, co się świeci, ale na zakopiańskich Krupówkach wszystko, co się świeci, przynosi furę złota.63
  • Miś w pułapce17 lip 2011, 12:0029 lipca na ekrany kin wchodzi „Kubuś Puchatek i przyjaciele”, którym po latach robienia filmów kubusiopodobnych Disney wraca do oryginalnych opowieści A.A. Milne’a. Gdy jednak przyjrzeć się kulisom tej i innych produkcji, okaże...66
  • Kronikarz niezapowiedzianej śmierci17 lip 2011, 12:00Ciała ofiar wypadków i zbrodni ułożone w niezwykłych pozach, rozpacz na twarzach świadków, malowniczo rozbite auta – na zdjęciach meksykańskiego reportera Enrique Metinidesa spotykają się podglądactwo, współczucie i sztuka. Jego prace można...69
  • Wszystkie grzechy Ameryki17 lip 2011, 12:00James Ellroy to jeden z największych współczesnych pisarzy kryminalnych, a także prowokator, skandalista i ekspert od prania amerykańskich brudów. Właśnie ukazała się u nas kolejna jego książka „Krew to włóczęga”. Świetna!72
  • Slow kino17 lip 2011, 12:00„Film to życie, z którego wymazano plamy nudy” – mawiał Alfred Hitchcock. Od razu widać, że nigdy nie był na festiwalu Nowe Horyzonty, który od lat przekonuje, że nuda bywa bardzo filmowa.74
  • Wakacje z Wprost: przewodnik po Nowych Horyzontach17 lip 2011, 12:00Wybraliśmy dla was 10 najciekawszych wydarzeń festiwalu. Posłużcie się naszą ściągawką, a nie będziecie się nudzić!77
  • Plagiat po polsku17 lip 2011, 12:00Czy można bardziej obrazić swój naród, niż mówiąc mu: „Jesteście nieudacznikami, nic nie potraficie wymyślić, my, politycy, musimy kraść, pożyczać, kopiować i kupować wszystko w obcych krajach, nawet naszą kampanię wyborczą, bo wy się do...84
  • Unia po polskiej stronie mocy17 lip 2011, 12:00Polska prezydencja w Radzie UE jest jak kamień milowy – pokazuje drogę, jaką przeszliśmy w nieco ponad dekadę: od wyrośniętego ucznia z unijnej oślej ławki po kraj, który ma dźwignąć Unię z kryzysu.86
  • Trzymajcie kciuki!17 lip 2011, 12:00Trzeba mieć realistyczne oczekiwania wobec prezydencji. To tylko 184 dni, możemy więc zainicjować pewne procesy – mówi Mikołaj Dowgielewicz, minister ds. europejskich, odpowiedzialny za polską prezydencję.90
  • Pod ostrzałem17 lip 2011, 12:00Jacek Pawlicki Polska jako debiutant bierze się do najbardziej konfliktowego „produktu” w Unii, jakim jest projekt wieloletniego budżetu. Bardzo mi pomaga obecne zaufanie do Polski – mówi Janusz Lewandowski, komisarz UE...92
  • Pozytywnego coś17 lip 2011, 12:00Nieraz mnie to zastanawiało: jak to się dzieje, że polska w telewizji ma wykrzywioną, zapiekłą twarz, pełno w niej osobników, którym przydałaby się jakaś terapia, a przynajmniej valium, jak zaś człowiek pojedzie w głąb kraju, pokręci się trochę,...95
  • Letnia kropka nad i17 lip 2011, 12:00Ile razy tego lata restauracja, którą odwiedziliśmy, podała nam warzywa z mrożonki? Nawet jeśli zrobiła to tylko raz, to było to o raz za dużo. Nie ma w Polsce lepszej okazji do przyrządzania świeżych warzyw niż środek lata. Słodki, zniewalający...96
  • Grunwald 201117 lip 2011, 12:00W ramach mojej kampanii informacyjnej chciałem przestrzec państwa przed kolejną manipulacją rządu. Wiemy już oczywiście, że jego (rządu) nadrzędnym celem jest obezwładnienie narodu, a następnie jego wyprzedaż obcym. Nowością jest jednak to, że...97
  • Braun. Telepubliprezes, na którego czekaliśmy17 lip 2011, 12:00W imieniu licznego środowiska osób godnych objęcia ważnych funkcji dyrektorskich, a jakoś niezatrudnionych przez nadawców mediów prywatnych, gorąco i z całego serca dziękuję prezesowi Juliuszowi Braunowi i jego ekspertom od telewizji za dymisję...97
  • Życie plażowe17 lip 2011, 12:00Pesymiści twierdzą, że życie jest jak przemówienia waldemara pawlaka: długie, nudne i bez sensu. Tymczasem nawet samobójcy są zdania, że życie ma jednak swoje uroki. Wszystko zależy od tego, gdzie i jak spędzamy nasze życie. Trudno o optymizm,...98