PiS-kalizm

PiS-kalizm

Dodano:   /  Zmieniono: 
Program gospodarczy PiS ma wielką zaletę - jest niemożliwy do zrealizowania
Ponad 85 tys. dolarów kosztowało na początku lat 90. w USA stworzenie przez państwo miejsca pracy. To samo miejsce pracy stworzone przez prywatnych przedsiębiorców kosztowało 29 tys. dolarów. Wyliczył to amerykański ekonomista Thomas J. DiLorenzo z Instytutu Ludwiga von Misesa. Pieniądze podatników wydane na jeden nowy etat mogłyby posłużyć stworzeniu trzech, gdyby zamiast promować roboty publiczne lub finansowo zachęcać firmy do przyjmowania nowych pracowników, zdano się na wolny rynek. W Polsce zwycięskie Prawo i Sprawiedliwość proponuje nam powtórzenie błędów innych: po to, by się przekonać - wydawszy grube pieniądze - że nie da się zadekretować większego popytu na pracę.
Co miesiąc przez dwa lata firma, która utworzy nowe miejsce pracy, będzie otrzymywała ulgę w podatku CIT w wysokości 1000 zł plus zwolnienie z części składek na ZUS, które odprowadza za nowego pracownika - to próbka programu gospodarczego PiS "Silna polska gospodarka - rozwój przez zatrudnienie". W zamyśle autorów skuszeni finansowymi grantami przedsiębiorcy rzucą się do zatrudniania nowych osób (nawet jeśli ich nie potrzebują) i szybko zapomnimy o bezrobociu rzędu 18-19 proc. W Niemczech, gdzie na podobnych założeniach oparto tzw. reformy Hartza, firmy zamiast zatrudnić nowe osoby, podzieliły istniejące etaty na mniejsze i skasowały granty z budżetu za "nowe miejsca pracy". U nas do nadużyć doprowadziły programy "Pierwsza praca" i "Absolwent", które były częścią tzw. planu Hausnera. Dlatego Amerykanie dawno zrezygnowali z majsterkowania przy gospodarce i z "aktywnej walki z bezrobociem", ograniczając się do tworzenia najlepszych warunków działania dla biznesu.
To, że PiS wygrało wybory i będzie budować IV Rzeczpospolitą, nie powinno oznaczać, że takimi drobiazgami, jak doświadczenia innych, logika czy tabliczka mnożenia, nie będzie sobie zawracać głowy.

Ekonomia dopingu
- Według programu wyborczego PiS, system podatkowy nie spełnia funkcji, do której został stworzony, czyli instrumentu redystrybucji dochodów, tylko ma służyć do prowadzenia polityki socjalnej, prorodzinnej i zwiększania zatrudnienia - mówi Janusz Jankowiak, główny ekonomista BRE Banku. Wedle PiS, nowe miejsca pracy mają powstawać w następstwie ulg inwestycyjnych i podatkowych, mieszkania będą budowane dzięki preferencyjnym kredytom i gwarancjom jakiegoś Funduszu Mieszkaniowego, a ludzie rzucą się do płodzenia potomstwa, bo PiS da im ulgę w podatku dochodowym w wysokości 50 zł na jedno dziecko, 200 zł - na dwoje i 100 zł na każde następne.
Podobne rozwiązania do proponowanych przez PiS funkcjonują w innych krajach, na przykład zasiłki prorodzinne istnieją we Francji, która ma wyższy przyrost naturalny niż Polska (0,42 proc. wobec 0,04 proc.). Ale konia z rzędem temu, kto wykaże, że to zasługa "dopingu" w postaci zasiłków, a tym bardziej, że zadziała to w Polsce - kraju na dorobku, gdzie młodzi ludzie ze względu na karierę zawodową coraz później decydują się na potomstwo i do tego niezbyt liczne. Trudno będzie przekonać polityków PiS, że firmy zatrudniają pracowników wtedy, gdy długookresowa kalkulacja wykazuje, iż ich dochody będą rosły szybciej niż koszty, a rozwój biznesu sprawi, że dodatkowi pracownicy będą po prostu potrzebni.

    RAJ DLA WSZYSTKICH
    z programu Prawa i Sprawiedliwości:

  • dwie stawki PIT - 18 i 32 proc. przy zachowaniu kwoty wolnej od podatku "nie mniejszej niż dziś";
  • obniżenie stawki PIT dla osób prowadzących działalność gospodarczą do 18 proc.;
  • zlikwidowanie podatku od zysków z lokat i giełdy;
  • ulga w podatku CIT dla firm tworzących nowe miejsca pracy;
  • zwolnienie pracodawców przez 2 lata od opłacania składek na ZUS za nowo zatrudnionego pracownika;
  • ulga prorodzinna dla rodzin o dochodzie brutto na osobę nie większym niż 500 zł;
  • utrzymanie dotychczasowej stawki VAT (22 proc.) i stawek preferencyjnych na "artykuły pierwszej potrzeby";
  • likwidacja m.in. Narodowego Funduszu Zdrowia, Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, a po zmianie konstytucji - Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji oraz Rady Polityki Pieniężnej;
  • finansowanie ochrony zdrowia z budżetu, stworzenie koszyka gwarantowanych świadczeń zdrowotnych;
  • wprowadzenie komercyjnych ubezpieczeń zdrowotnych;
  • wprowadzenie euro, dopiero gdy "koszty integracji monetarnej będą zdecydowanie niższe od ewentualnych korzyści";
  • utrzymanie w rękach państwa pełnej własności takich spółek, jak Bank Gospodarstwa Krajowego, Totalizator Sportowy, Lasy Państwowe, LOT, TVP, Polskie Radio, a także sieci energetycznych, gazowych, kolei i kopalni węgla;
  • nacjonalizacja części majątku PGNiG, obejmującej polski udział w gazociągu jamalskim;
  • zachowanie kontroli państwa w takich spółkach, jak PKO BP, PZU, Grupa Lotos, Poczta Polska, KHGM Polska Miedź, Polskie Sieci Elektroenergetyczne.

Reformy wysokiego ryzyka
- Najsensowniejszym hasłem PiS jest "tanie państwo", gdyż na całym świecie kryje się za tym likwidacja niepotrzebnych przepisów i urzędów. Dość powiedzieć, że polscy przedsiębiorcy wypełniają obecnie łącznie 42,6 mln stron różnych druków miesięcznie! - mówi Andrzej Sadowski, wiceprezydent Centrum im. Adama Smitha. Filozofia odgórnego "pobudzania" gospodarki musi doprowadzić do tego, że znosząc jedne biurokratyczne nonsensy, PiS zamuli prawo nowymi. Program gospodarczy PiS jest bowiem miszmaszem pomysłów, których skutki w najlepszym razie wzajemnie się znoszą. PiS chce uznać pakiety socjalne zawierane przez pracowników z inwestorami za źródło prawa na równi z układami zbiorowymi ze związkowcami, a także walczyć z samozatrudnieniem (obecnie pracuje w tej formie co najmniej kilkaset tysięcy osób).
Można sobie wyobrazić, do jakiego chaosu doprowadziłoby postulowane przez PiS zlikwidowanie NFZ (choć dotychczasowy system wymaga gruntownych zmian) i powrót do finansowania służby zdrowia z budżetu, czyli do stanu sprzed reform rządu Jerzego Buzka w 1999 r. Wśród propozycji dotyczących służby zdrowia jest wiele dobrych - jak stworzenie rejestru usług medycznych i koszyka świadczeń gwarantowanych czy wdrożenie komercyjnych ubezpieczeń zdrowotnych - ale też niemało regulacyjnych "kwiatków", jak pomysł wprowadzenia górnych cen leków refundowanych czy "ochrona polskich aptek" (ciekawe, że partia zasłużona w walce z prawniczą kliką chce de facto bronić korporacji aptekarzy). Najgroźniejszym chyba dla naszych portfeli pomysłem PiS są niejasne zapowiedzi "wzmocnienia nadzoru partnerów społecznych nad II i III filarem ubezpieczeń emerytalnych". - Być może chodzi o utworzenie instytucji nadzorującej banki, fundusze emerytalne i inwestycyjne na wzór brytyjskiej FSA - mówi Rafał Antczak, ekonomista CASE-Doradca i współautor programu gospodarczego PO. Tyle że w swej programowej broszurce PiS domaga się, by OFE aktywniej inwestowały w polską gospodarkę, co nie brzmi jak zapowiedź ograniczenia się do nadzoru rynku. Zresztą PiS chce, by funduszom emerytalnym nadal ograniczać możliwości inwestowania za granicą, co nie leży w interesie członków tych funduszy. Jakichkolwiek prób gmerania przez polityków przy OFE, gdzie ulokowanych jest już 75 mld zł oszczędności przyszłych emerytów, nie osłodzi nawet likwidacja tzw. podatku Belki, co również zapowiada PiS.

Wpływ pieniądza na dzietność
Największym grzechem programu PiS jest niedocenianie roli pieniądza w gospodarce. Partia ta jest przeciw neutralnej koncepcji pieniądza, zakładającej, że stabilny pieniądz stanowi fundament rozwoju gospodarczego. W zamian za to zapowiada "zmianę polityki pieniężnej, tak aby mogła stanowić pozytywny element polityki gospodarczej prowadzonej przez rząd w celu ograniczenia bezrobocia, kryzysu demograficznego i kryzysu finansów publicznych oraz pobudzenia inwestycji i stabilnego przyrostu tempa wzrostu gospodarczego". Tajemnicą autorów programu jest, jak można za pomocą kształtowania obiegu pieniężnego wpłynąć na liczbę rodzących się dzieci oraz dlaczego te działania nazywane są "niezależną, stabilną polityką pieniężną". Nie jest tajemnicą, co się kryje za uczynieniem z polityki monetarnej "pozytywnego elementu polityki gospodarczej prowadzonej przez rząd". Mimo że Polska ma już jedne z niższych stóp procentowych wśród krajów rozwiniętych, a wszystkie państwa na wyścigi stopy zwiększają, PiS stwierdza, że "potrzebna jest dalsza redukcja stóp". Skoro obecny skład Rady Polityki Pieniężnej tego nie gwarantuje, PiS zamierza zlikwidować RPP. Logika podpowiada, że po takiej zmianie stopy ustalałby prezes NBP (oczywiście "w porozumieniu z rządem"). Ponieważ kadencja Leszka Balcerowicza zbliża się do końca, można się domyślać, że nowy prezes mianowany przez PiS będzie bardziej spolegliwy. Likwidacja RPP wymagałaby zmiany konstytucji, na co PO nigdy się nie zgodzi, ale mimo to pomysł jest niebezpieczny.

Dochody ujemne
Moglibyśmy poluzować politykę monetarną pod warunkiem prowadzenia tzw. polityki miks, czyli jednoczesnego redukowania deficytu finansów publicznych. Program PiS taką politykę zapowiada, bo obiecuje redukcję deficytu budżetu do 30 mld zł. Jest to jednak obietnica bez pokrycia. Z jednej strony program PiS zawiera zapowiedzi zwiększenia albo co najmniej braku cięć wydatków (np. dotowanie kredytów preferencyjnych, "systematyczna waloryzacja rent i emerytur dostosowana do wzrostu inflacji"), a z drugiej strony - zmniejszenia dochodów budżetu (redukcja stawek podatkowych i wprowadzenie ulg prorodzinnych). Mimo zapowiedzi, że "każde dodatkowe zwiększenie wydatków budżetowych będzie wymagało ograniczenia innych wydatków lub odpowiedniego zwiększenia dochodów", w programie PiS widać tylko wirtualne źródła oszczędności.
Pieniądze chce PiS zarobić na oszczędnościach administracyjnych (5 mld zł) i likwidacji tzw. środków specjalnych. Rzecz w tym, że likwidacja agencji, funduszy i środków specjalnych wymaga zmian legislacyjnych: negatywnych (zostały powołane ustawowo, a więc tylko ustawą można je zlikwidować) i pozytywnych (byty te wykonują także zadania potrzebne, które ktoś - administracja centralna lub samorządowa - musi przejąć). Politycy PiS uczciwie przyznają, że projektów takich ustaw nie mają. A to oznacza, że ich przygotowanie i przeprowadzenie przez całą ścieżkę ustawodawczą musi zająć ponad rok.
Desygnowany przez PiS na premiera Kazimierz Marcinkiewicz oświadczył, że "w przyszłym roku na administracji uda się zaoszczędzić ok. 2 mld zł, bo nie wszystko da się od razu zlikwidować". Jak pogodzić redukcję deficytu budżetowego o 15 mld zł, redukcję dochodów budżetowych i zwiększenie wydatków (o co najmniej 10 mld zł) z dwumiliardowymi oszczędnościami, już jednak nie wyjaśnił. - W programie PiS brakuje "bezpieczników", czyli rozwiązań na wypadek niepowodzeń w realizacji ambitnych pomysłów gospodarczych - uważa Antczak.

Światło w tunelu
Być może od pokusy zbyt silnej ingerencji w gospodarkę PiS odstraszą korupcyjne konsekwencje takich działań. Ulgi czy dotacje tworzą zależność przedsiębiorców od władz administracyjnych - ktoś wszak musi je przyznawać. Przy rozdawnictwie publicznego grosza natychmiast rodzi się niebezpieczeństwo korupcji. A jeszcze większego jej rozplenienia się PiS nie przeżyłby politycznie. Można wierzyć w nieskazitelną uczciwość braci Kaczyńskich, Kazimierza Marcinkiewicza i innych polityków PiS, lecz wątpliwe, by chcieli oni bezwarunkowo ręczyć głową za uczciwość radcy Kowalskiego czy referenta Iksińskiego, bezpośrednio rozdających państwową kasę na dole administracyjnej drabiny.
- Prezentowany przed wyborami program PiS trudno określić mianem konserwatywnego, skoro prawa socjalne górują w nim nad własnościowymi - uważa Andrzej S. Bratkowski, główny ekonomista Pekao SA i były wiceprezes NBP. Na szczęście zapowiedzi liderów PiS, iż "rząd koalicyjny musi mieć koalicyjny program", dają nadzieję, że rzeczywisty program gospodarczy rządu będzie racjonalny, a zwycięska partia nie zamierza popełniać seppuku, zabierając z sobą na tamten świat gospodarki i oszczędności obywateli. Przy swoich wadach program PiS ma jedną niezaprzeczalną zaletę: nie da się go zrealizować.

BRUDNOPIS
Fragmenty "Programu 2005. IV Rzeczpospolita - sprawiedliwość dla wszystkich"

Polski system podatkowy traktuje dzieci jak �luksusową konsumpcję", na którą stać niewielu
Będziemy dążyć do zachowania polskich banków i wzmocnienia ich działalności korporacyjnej. Doprowadzimy do stworzenia specjalnej oferty kredytowej dla przedsiębiorców (...)
Należy wybudować w ciągu najbliższych ośmiu lat od trzech do czterech milionów mieszkań. Tych mieszkań państwo nie będzie rozdawało. Skoncentruje się natomiast na tworzeniu warunków sprzyjających rozwojowi budownictwa mieszkaniowego
Nie mniejszą wagę PiS przyłoży do popularyzowania zdrowego stylu życia, propagowania m.in. lepszego odżywiania się, aktywności fizycznej, rzucania palenia i narkotyków, picia mniejszych ilości alkoholu
Prezydent Warszawy Lech Kaczyński doprowadził do likwidacji gnieżdżących się w zwykłych blokach i kamienicach wielu agencji towarzyskich (...). Także pod jego presją (...) organizatorzy targów Eroticon zrezygnowali z próby bicia seksualnego rekordu świata
W ciągu dwóch lat doprowadzimy do tego, że emeryt, rencista czy osoba przewlekle chora będzie mogła kupić więcej leków
Będziemy dążyć do tego, by wynagrodzenia najlepszych nauczycieli wzrastały rokrocznie co najmniej o wysokość wzrostu gospodarczego
Postulujemy skoncentrowanie procesu edukacyjnego na następujących przedmiotach: język polski, wiedza o kulturze, historia, matematyka i fizyka
System wychowawczy szkolnictwa publicznego powinien respektować chrześcijański system wartości oraz odwoływać się do tysiącletniej tradycji narodu i państwa polskiego. Dlatego też w polskiej szkole przywrócimy zaniechane od kilkudziesięciu lat kształcenie postaw patriotycznych
Kultura powinna się stać naszym towarem eksportowym. Wielu współczesnych polskich twórców i artystów cieszy się za granicą ogromną renomą. Na Dalekim Wschodzie nie słabnie fascynacja Fryderykiem Chopinem
Problem głodnych dzieci nie jest, jak się nam zarzuca, tylko wyborczym sloganem PiS. Ten problem rzeczywiście istnieje i my chcemy go rozwiązać
Opowiadamy się przeciwko inwestowaniu za granicą pieniędzy z otwartych funduszy emerytalnych, gdyż są to środki należące do sfery finansów publicznych
W regionach północnej Polski PiS szczegółowo przeanalizuje stopień koncentracji produkcji zwierzęcej w powstających fermach gigantach, które zagrażają środowisku naturalnemu, agroturystyce oraz eliminują z rynku polskich rolników
Będziemy zabiegać o powołanie Rady Badań Rolniczych i Wdrożeń i zapewnimy jej znaczącą rolę w systemie nauki polskiej



  • Andrzej S. Bratkowski
    Program PiS trudno nawet określić mianem konserwatywnego, skoro prawa socjalne górują w nim nad własnościowymi



     

  • Andrzej Sadowski
    Najsensowniejszym hasłem PiS jest "tanie państwo", gdyż kryje się za tym likwidacja niepotrzebnych przepisów i urzędów



     

  • Janusz Jankowiak
    System podatkowy według PiS nie służy redystrybucji dochodów, do czego został stworzony, tylko prowadzeniu polityki socjalnej, prorodzinnej



     

  • Rafał Antczak
    W programie PiS brakuje "bezpieczników", czyli rozwiązań na wypadek niepowodzeń w realizacji ambitnych pomysłów gospodarczych




Fot. K. Mikuła (A. S. Bratkowski), K. Pacuła (R. Antczak)

Więcej możesz przeczytać w 40/2005 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Spis treści tygodnika Wprost nr 40/2005 (1192)

  • Wprost od czytelników9 paź 2005Komisja dziękuje W związku z zakończeniem prac komisji pozwalam sobie złożyć - w imieniu jej członków - serdeczne podziękowania za prezentowanie naszych działań. Dzięki temu były one uważnie obserwowane przez opinię publiczną. Komisji...3
  • Na stronie9 paź 2005Wolę ułomną demokrację, rozgrywającą się w świetle kamer, od kończącej się właśnie "demokracji pałacowej"3
  • Skaner9 paź 2005WYBORY Głosowanie na bis Zwycięzcy zyskują, przegrani tracą. Na zlecenie tygodnika "Wprost" TNS OBOP zapytał Polaków, na jakie partie głosowaliby, gdyby wybory parlamentarne odbyły się 2 października (tydzień po prawdziwym...6
  • Dossier9 paź 2005DONALD TUSK kandydat na prezydenta RP, lider Platformy Obywatelskiej "W przeciwieństwie do Lecha Kaczyńskiego niestety nie mogę niczego zadeklarować w imieniu brata, ale mogę w imieniu siostry" Polsat NELLI ROKITA żona lidera PO...7
  • Playback9 paź 200512
  • Poczta9 paź 2005Dyktatura korporacji Jestem aplikantem ostatniego roku aplikacji prowadzonej przez Okręgową Izbę Radców Prawnych w Olsztynie. Nie pochodzę z rodziny prawniczej, podobnie jak wszyscy aplikanci z mojego roku. Fakt ten przeczy prawdziwości...12
  • Ryba po polsku - Nasz cyrk, nasze małpy9 paź 2005Najpierwszym politykom już udało się zniechęcić do siebie, koalicji, Sejmu i rządu większość Polaków13
  • Okiem barbarzyńcy - Namiętność do Jarosława9 paź 2005Borowski i Olejniczak nie wyobrażają sobie Polski, w której nie rządziłby Jarosław Kaczyński14
  • Z życia koalicji9 paź 2005W nosie mamy rozmowy PiS-PO, kandydatów na premierów, prezydentów etc. Niniejszym ogłaszamy, że w naszej rubryce koalicją jest już PO-PiS, a rząd, w ślad za swym premierem, przeszedł do opozycji. I w kraju takim jak Polska...16
  • Z życia opozycji9 paź 2005Roman Giertych ledwo, ledwo, ledwo przeczołgał się do Sejmu. Musiał się zdziwić, bo przecież tak ciężko pracował na swe nazwisko w komisji śledczej. Być może zdziwi się też naszą opinią, że tą działalnością bardziej pomógł SLD niż sobie....17
  • Nałęcz - Zdrowy duch9 paź 2005Niech zawsze, kiedy rządzący ugrzęzną w aferach, ludzie zsyłają ich do politycznego piekła18
  • Fotoplastykon9 paź 2005© Henryk Sawka (www.przyssawka.pl)19
  • Oszustwo demokratyczne9 paź 2005W Polsce gra się z wyborcą w salonowca: wyborca wystawia tyłek, ale nie wie, kto go uderzył20
  • Niespotykanie spokojny premier9 paź 2005Byłby z niego świetny szef rządu - mówiono o Kazimierzu Marcinkiewiczu, gdy w gabinecie Suchockiej był wiceministrem edukacji28
  • Egzekucje będą natychmiastowe9 paź 2005Rozmowa z Kazimierzem Marcinkiewiczem, kandydatem na premiera RP32
  • Demokracja urn9 paź 2005Swojej Polski, swojej demokracji i swego udziału w wyborach po latach komuny musimy się uczyć od nowa34
  • Uniwersytet zamknięty9 paź 2005W Polsce nie ma bezpłatnych studiów: dwie trzecie spośród prawie 2 mln studentów rozpoczynających nowy rok akademicki płaci za naukę38
  • List założycielski Europy9 paź 2005Bez listu polskich biskupów do niemieckich nie byłoby zjednoczonych Niemiec, papieża Polaka ani pontyfikatu Benedykta XVI44
  • Giełda9 paź 2005HOSSA ŚWIAT Biurokracja do kosza Komisja Europejska ma zamiar zrezygnować z 68 gotowych projektów dyrektyw bądź rozporządzeń, które znajdują się już w fazie konsultacji z Parlamentem Europejskim. "Chcemy przekonać obywateli, że...48
  • PiS-kalizm9 paź 2005Program gospodarczy PiS ma wielką zaletę - jest niemożliwy do zrealizowania50
  • Ostatni dołek9 paź 2005Kwaśniewski funduje kolegom pole golfowe?56
  • Moskiewski proces9 paź 2005Rozmowa z Jurijem Szmidtem, adwokatem Michaiła Chodorkowskiego58
  • Załatwione odmownie - Huragan dezinformacji9 paź 2005Liberalno-konserwatywna Ameryka ma się dobrze i nie zaszkodzi jej huragan60
  • Sportowa seksmisja9 paź 2005Prawdziwymi mężczyznami w polskim sporcie są kobiety66
  • Świat według Łebskich9 paź 2005Ferdynand Kiepski przegrał z Magdą M.72
  • W 80 dni dookoła celebrity9 paź 2005Już nie wystarcza nam kontakt z gwiazdami na odległość, teraz chcemy je dotknąć, by uszczknąć trochę ich sławy76
  • Zero ryzyka9 paź 2005Nowe samochody będą zdolne do unikania zderzeń78
  • Cudowne zmyślenie9 paź 2005Bohaterska obrona Jasnej Góry przed potopem szwedzkim to bujda na resorach80
  • Ukraiński Schindler9 paź 2005Arcybiskup Andrzej Szeptycki kolaborował z nazistami, ale też ratował życie Żydom83
  • Know-how9 paź 2005Piórka amanta Samce jaskółek dymówek (Hirundo rustica) muszą nieustannie dbać o wygląd, żeby nie stracić partnerek. Jeśli samica zauważy, że upierzenie partnera traci blask, natychmiast szuka nowego amanta. Prowadzący...84
  • Nagroda lobbystów9 paź 2005Noblistą rzadko zostaje ktoś, kto nie był silnie protegowany86
  • Urodzeni bez czepka9 paź 2005Pierwszy w Polsce proces kasacyjny o "złe urodzenie"90
  • Rak w zarodku9 paź 2005Leczenie przy użyciu komórek macierzystych może się okazać największą pomyłką medycyny92
  • Bez granic9 paź 2005Zabawy gigantów Oficjalnie ćwiczenia Malabar-05 mają "wzmocnić wzajemne zaufanie". Nieoficjalnie indyjsko-amerykańskie manewry na Morzu Arabskim to odpowiedź na niedawne chińsko-rosyjskie ćwiczenia na Morzu Południowochińskim....94
  • Bastylia XXI wieku9 paź 2005V Republika Francuska zamieni się w szóstą, zanim doczeka swego 50-lecia96
  • Półksiężyc w pełni9 paź 2005Unia Europejska powinna się rozszerzyć jeszcze tylko raz100
  • Usta Putina9 paź 2005Rosja nie okrąża Polski - mówi Gleb Pawłowski, rosyjski politolog i doradca prezydenta Putina104
  • Niebieska pomarańcza9 paź 2005Juszczenko za cenę powołania rządu podpisał pakt o nieagresji z oligarchami106
  • Menu9 paź 2005KRÓTKO PO WOLSKU Nie wszystko złotko, co się świeci Zaskoczył mnie wynik sondażu, z którego wynikało, że sukces naszych siatkarek jest dla społeczeństwa ważniejszy niż wybory parlamentarne. Odpowiadało to mniej więcej liczbie...108
  • Recenzje9 paź 2005110
  • Portret artysty z czasów młodości9 paź 2005* * * * *Ktoś zauważył, że Bob Dylan nigdy nie dawał publiczności tego, co ona chciała. Zawsze dawał jej coś lepszego. Siódma część Dylanowskiego cyklu "Bootleg Series", opatrzona podtytułem "No Direction Home", potwierdza bez...110
  • Kto zżarł faraona?9 paź 2005*Każdy z nas ma znajomego, który zadręcza otoczenie opowiadaniem dowcipów. Will Cuppy jest dowcipnisiem wykształconym i ambitnym. Postanowił więc opisać dzieje świata, ale tak, żeby nie było nudno. I żeby było wyjątkowo śmiesznie. Pomysł jest...110
  • Chopin w baletkach9 paź 2005* * * * Isadora Duncan, największa gwiazda baletu, udowodniła światu, że można tańczyć nie tylko do muzyki specjalnie do tego skomponowanej, ale także do nut Chopina, Brahmsa czy Schumanna. Małgorzata Potocka poszła krok dalej, wprowadzając muzykę...110
  • Teatr na kartki9 paź 2005Wolny rynek zdobywa kolejne przyczółki w polskim teatrze112
  • Żart stulecia9 paź 2005Latający Cyrk Monty Pythona dowodzi, że prawdziwy humor może istnieć tylko tam, gdzie można szargać świętości116
  • Sztukmistrz z Londynu9 paź 2005Charles Saatchi nie wydobywa artystycznych talentów z cienia - on je stwarza118
  • Ueorgan Ludu9 paź 2005Jesteśmy niezawodnym ogniwem UE, ale bigosu nie oddamy Ujawniamy zapis czwartkowej rozmowy J. Kaczyńskiego SENSACYJNA PRAWDA o PiS Podczas spotkania PO i PiS w Sejmie Jarosław Kaczyński zadeklarował, że billingi jego połączeń telefonicznych do...120
  • Skibą w mur - Gadające nogi9 paź 2005Przy Rolickim czy Paradowskiej nawet kilogram gwoździ wypadłby atrakcyjnie122