Zupa z Racine'a

Dodano:   /  Zmieniono: 
Doświadczeni aktorzy ratują młody polski teatr przed ostateczną kompromitacją
Mamy w naszym teatrze krajobraz po bitwie. Młodzi zdolni, którzy odgrażali się, że zrewolucjonizują polską scenę, idą od porażki do klęski. Widzowie, kibicujący do tej pory poczynaniom Jarzyny, Wojcieszka czy Klaty, czują się zawiedzeni, a nawet zdradzeni. Natchnienia krajowym dramaturgom i reżyserom miał dostarczyć festiwal Spotkania, ale w tym roku z zagranicy przyjechały spektakle słabe lub kompletnie hermetyczne. Nie ma innej rady - polski teatr, jak baron Mźnchausen, sam musi wyciągnąć się za włosy z bagna.
W teatrze stołecznym od kilku sezonów wieje nudą ze starych, szacownych scen, a pustką zieje z tych, które decydują się na artystyczne ryzyko. Po fali nowych brutalistów (tam, gdzie przeszła ona bokiem, pozostało kilka teatrów w postaci uroczych skansenów, tam, gdzie dotarła, dokonała spustoszeń w umysłowości i wrażliwości wielu artystów) nadszedł czas ich epigonów - cynicznych graczy mających gotowy, zostawiony przez poprzedników przepis na sukces. Podstawowymi jego składnikami są: koniunkturalny kurs na problematykę społeczną, co zwykle przybiera charakter taniej publicystyki, bezformie, grafomania na skalę, jakiej polski teatr jeszcze nie widział, i epatowanie seksem, które niekiedy przyjmuje postać zbiorowego gwałtu - na publiczności. Taki młody, a już konformistyczny teatr ratują swoim doświadczeniem, stylem pracy wybitni aktorzy. Do czasu, bo praca z samozwańczymi prorokami sceny okazuje się dla nich, wcześniej czy później, bolesnym eksperymentem.

Fedra Anonima
W Warszawie chodzi się teraz na "Fedrę". Dzięki niej Teatr Narodowy odżył, staje się miejscem modnym. Jeszcze w czasie prób miasto obiegły elektryzujące pogłoski, że będzie można zobaczyć Jana Englerta w pampersie i Danutę Stenkę, która jako Fedra zadowala oralnie Hipolita (Michał Czernecki). Kluczowa jednak, wręcz symboliczna scena to ta, w której Englert jako Tezeusz nieudolnie, dławiąc się od zadyszki, próbuje odtańczyć przed swoją młodą kochanką kozaka. Patrząc na frajerskie podskoki starego Tezeusza, trudno się oprzeć wrażeniu, że Englert gra samego siebie - doświadczonego aktora starej szkoły, dyrektora Teatru Narodowego, który nie tak dawno opuszczał widownię w trakcie przedstawienia Jana Klaty, a teraz angażuje reżyserkę nie mniej cyniczną od Klaty, wprowadza na afisz spektakl, z którego sam zapewne by wyszedł, i daje sobie założyć pieluchę, byle jeszcze dziarsko podskoczyć przed Młodą. Młodą widownią i sztabem krytyków, którzy takie wiatry szybko łapią w nozdrza i dla poprawy woni nazywają je postnowoczesnością. Ogląda się więc Englerta z myślą: "złamał się".
Aktorką złamaną jest też Danuta Stenka. Żal na nią patrzeć. Stworzona do roli Fedry, grając u Kleczewskiej, straciła szansę, by rzeczywiście Fedrę zagrać. W przedstawieniu, które jest kompilacją utworów Eurypidesa, Seneki, Enquista i Tasn+diego, a ignoruje RacineŐa, jej rola została sprowadzona do wyuzdanych gestów i ciętych ripost, jak ta z wymiany zdań z Enoną (Aleksandra Justa): "Przyniosę ci zupę. - Wlej ją sobie w dupę". Istotnie, nic tu po Racinie. Więcej od jego tyrad wyrażać ma osławiona scena, w której neurotyczna, lubieżna Fedra najpierw długo mierzy wzrokiem stojącego przed nią z obnażonym członkiem Hipolita, po czym wpija mu się w łono, zasłaniając się bukietem kwiatów. Kiczowaty numer z bukietem - czysta hipokryzja - jest dość śmieszny. Maja Kleczewska, uciekając się do niego, przypomina elegancką kobietę, która jedząc na bankiecie banana, przysłania usta ręką. Mniej śmieszne jest to, że Stenka i Englert to kolejni aktorzy, którzy angażując się w projekty młodych twórców, przeszli coś w rodzaju lobotomii - godzą się grać w spektaklach poniżej ich możliwości, jakby z pamięci wymazano im lata nauki i poważnej pracy w teatrze, w którym liczyły się słowo, analiza tekstu, równowaga między formą a treścią, psychologia postaci.

Niepokorne sznurowadła
Lobotomii nie została poddana wyłącznie ta dwójka. Coraz więcej aktorów, którzy przyzwyczaili widzów do mistrzowskiego poziomu, wchodzi w podejrzane artystycznie przedsięwzięcia - ze strachu, by nie zostać odstawionymi na boczny tor, z ciekawości, z braku lepszych propozycji, z potrzeby odmiany. Nie wszyscy jednak tracą przy tym godność. Są tacy, dzięki którym w ogóle można mówić o spektaklu, bo ich role przyćmiewają nieudolną reżyserię i słaby materiał dramaturgiczny. Ciężko jednak ich namówić na uczciwą rozmowę o tym, jak czują się w przedstawieniach, w których sami się reżyserują. Maria Maj, jedna z najciekawszych aktorek starszego pokolenia, za mistrzów uważa Henryka Tomaszewskiego, Jerzego Grzegorzewskiego i Krystiana Lupę, o którym mówi: "To ktoś zupełnie wyjątkowy. Nikt tak nie analizuje, nie pracuje z aktorem, nie wchodzi w temat jak on. Mnie jest to bardzo bliskie. Ja też nie widzę zwykle konkretu, lecz straszliwą głębię pod spodem". Jak więc pracowało jej się z Janem Klatą, autorem spektaklu "Weź, przestań", w którym przez ponad godzinę zachwala sznurówki przechodniom, a do powiedzenia ma w zasadzie jedną kwestię: "Odpierdol się!". - Uwielbiam Jana Klatę - mówi aktorka. - Bardzo podoba mi się jego myślenie i pasja. Jestem młoda duchem i świetnie dogaduję się z młodymi artystami. Jestem w pracy osobą wspierającą, integrującą. Staram się rozumieć innych, bo wiem, że i głupiec ma swoją pieśń, a kiedyś uważałam, że tylko Lupa się liczy. A to nieprawda.

Profesjonalista szuka pracy
Maj gra nie tylko u Klaty, ale i w "Strefie działań wojennych" Michała Bajera czy w "Dwojgu biednych Rumunach mówiących po polsku" Doroty Masłowskiej - spektak-lach, które jeśli coś ratuje przed niepamięcią, to jej role. Maj współpracuje też z Laboratorium Dramatu Tadeusza Słobodzianka, gdzie młodzi pisarze i reżyserzy wraz z aktorami pracują nad tekstem, tak by nadawał się na scenę. Tu jest Matką - w "Absyncie" Magdy Fertacz, w sztuce "Agata szuka pracy" Dany Łukasińskiej, "Matce cierpiącej" Tomasza Kaczmarka. Raz pojechała z młodymi nad Wigry, na warsztaty dramaturgiczne i już z nimi została. - Pod względem psychicznym jestem amatorką. Ciągle się uczę - tłumaczy. - W teatrze wiele nie płacą, więc staram się mieć przynajmniej z tego takie osobiste "łupy". Te łupy dzieli m.in. ze Zdzisławem Wardejnem, który zwykle towarzyszy jej w spektaklach Laboratorium w rolach ojców i który też chętnie angażuje się w pracę z młodą dramaturgią, zwłaszcza że ostatnio nie może sobie znaleźć miejsca w profesjonalnym teatrze.
Na swoje miejsce wraca natomiast Mariusz Benoit, jeden z najwybitniejszych współczesnych aktorów, człowiek o niespotykanej skromności i szacunku do teatru, namaszczony przez Tadeusza Łomnickiego na jego następcę. Na kilka sezonów związał się z TR Warszawa, gdzie zagrał m.in. w "4.48 Psychosis" Sarah Kane, sztuce napisanej podczas pobytu autorki na oddziale psychiatrycznym i ukończonej na krótko przed samobójczą śmiercią. Następca Łomnickiego wyglądał, jakby - mówiąc nieco bełkotliwe teksty Kane - bardzo się męczył. On jednak tego nie potwierdza. Podczas kuluarowej rozmowy po tym, jak odebrał nagrodę Wielkiego Splendora za wybitne kreacje w Teatrze Polskiego Radia, przyznaje tylko: - Idąc do Rozmaitości, zdecydowałem się na pewien eksperyment. Nie wyszedł, ale nie żałuję. Rozstaliśmy się z Grzegorzem Jarzyną [dyrektorem TR] w zgodzie. Aktor wraca do Teatru Powszechnego, z którego odszedł 16 lat temu. Gra tu w "Miarce za miarkę" Szekspira. Już nie bełkocze. Do teatru, w którym zaczynała, wraca także Stanisława Celińska, wielka aktorka, wychowana przez Jerzego Kreczmara, Erwina Axera, Tadeusza Łomnickiego, Zygmunta Hubnera. Szokiem dla publiczności był jej występ w innej sztuce Sarah Kane - "Oczyszczonych", w których jako 55-letnia kobieta, półnaga, zagrała tancerkę z peep-show. Pokazała ciało, o którym powiedziała niegdyś: "Rozpuściłam tę bestię". Przyznała, że było to dla niej jedno z najtrudniejszych doświadczeń zawodowych, kilka razy próbowała się z tej roli wycofać. Przełamała się, tłumacząc sobie, że robi to w imię miłości do sztuki i scenicznej prawdy. Dziś gra we Współczesnym, z którego wyszła. Nikt jej tu nie uczy, że aby widz uwierzył artyście, trzeba podsunąć mu pod nos obwisły cycek.
Więcej możesz przeczytać w 50/2006 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Spis treści tygodnika Wprost nr 50/2006 (1252)

  • Na stronie - Oko czyste - widok marny15 gru 2006, 15:00Co mówią dzieci, kiedy widzą posła "Samoobrony"? - Tatusiu! Ten i dziesiątki mniej wybrednych dowcipów krążą w Internecie po aferze, jaka wybuchła w ubiegłym tygodniu wokół seksualnego wykorzystywania kobiet (a podobno i mężczyzn) w...3
  • Skaner15 gru 2006, 15:00SKANER POLSKA SKANDAL Hitlerjugend w Warszawie Młodzi chłopcy z Hitlerjugend prężyli się na widok najwyższych władz, gotowi służyć na każde skinienie. Mieli na sobie nienagannie skrojone bluzy, lśniły klamry na paskach z napisem "Blut und...6
  • Sawka czatuje15 gru 2006, 15:00Henryk Sawka (www.przyssawka.pl)8
  • Murorozbijacze15 gru 2006, 15:00Marek Safjan, Wojciech Trzciński, Roman Młodkowski odebrali Nagrody Kisiela 200612
  • Playback15 gru 2006, 15:00Bronisław Komorowski, wicemarszałek Sejmu, i Donald Tusk, lider PO © B. ZBOROWSKI16
  • Poczta15 gru 2006, 15:00LEKCJE BIERNOŚCI Zuwagą przeczytałam artykuł "Lekcje bierności" (nr 44). Mam za sobą 11 lat pracy jako nauczycielka w państwowej szkole. Piszę w czasie przeszłym, bo już nie pracuję. Jednym z powodów podjęcia decyzji o odejściu ze szkoły...16
  • Ryba po polsku - Rasta z Łyżwą15 gru 2006, 15:00Na Borneo rada starców podjęła uchwałę o wykluczeniu Polaków, zwłaszcza polityków Samoobrony, z jadłospisu17
  • Z życia koalicji15 gru 2006, 15:00ANETA K. OPOWIEDZIAŁA O INTYMNYCH KONTAKTACH z Andrzejem Lepperem i Stanisławem Łyżwińskim, dzięki którym miała pracę i robiła karierę samorządowca. W ślad za nią pojawiły się inne panie opowiadające o seksualnym molestowaniu w partii...18
  • Z życia opozycji15 gru 2006, 15:00WIECIE JUŻ PAŃSTWO, CO PO ZAPROPONOWAŁA PiS, prawda? Skoro wiecie, to my się baśniami zajmować nie będziemy. ZAGRZMIAŁ Z OBURZENIA CIEŃ madame Fotygi z PO, Bronisław Komorowski. Otóż MSZ popełnia gafy - oburzył się szczerze Bronek. Było to jakieś...19
  • Wprost przeciwnie - Filary filarów15 gru 2006, 15:00Szczyt NATO w Rydze był wielkim sukcesem20
  • Fotoplastykon15 gru 2006, 15:00Henryk Sawka (www.przyssawka.pl)21
  • Seksafera15 gru 2006, 15:00Patologia czy prowokacja?22
  • Rokita albo śmierć15 gru 2006, 15:00Pierwsza wojna na górze utorowała drogę do władzy Kwaśniewskiemu i Millerowi, wojna PiS z PO toruje drogę Olejniczakowi i Napieralskiemu28
  • Schizma trydencka15 gru 2006, 15:00Zrównanie mszy trydenckiej z posoborową może doprowadzić do rozłamu w Kościele32
  • Mafia śmieciowa15 gru 2006, 15:00Polscy przestępcy nauczyli się od kamorry, jak zarabiać miliony na przemycie odpadów z Zachodu36
  • Giełda15 gru 2006, 15:00Hossa Świat Wirujący dom Inny widok każdego dnia, a jednocześnie taki sam dla każdego mieszkańca oferuje firma Dubai Property Ring, która chce zbudować w stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich pierwszy na świecie obracający się budynek....38
  • Murzynki Kaczyńskiego15 gru 2006, 15:00Kto zastąpi Leszka Balcerowicza?40
  • PZU Tours15 gru 2006, 15:00Prawie milion złotych przez trzy lata wydał były prezes PZU tylko na zagraniczne wojaże46
  • Euromorgana15 gru 2006, 15:00Euro ani nas nie zbawi, ani nam specjalnie nie zaszkodzi50
  • Niemieckie branie15 gru 2006, 15:00Niemcy stają się europejskim centrum łapówkarstwa52
  • 2 x 2 = 4 - Friedman po polsku15 gru 2006, 15:00Lewicowi lub sfrustrowani krytycy Friedmanaz obu stron Atlantyku detronizują Adama Smitha56
  • Supersam15 gru 2006, 15:0058
  • Okulary roku15 gru 2006, 15:00Okulary słoneczne Burberry Perspex zostały uznane za gadżet roku przez magazyn "GQ". Zaprojektował je Christopher Bailey, dyrektor kreatywny Burberry, okrzyknięty projektantem roku 2005, według "Forbesa" - jeden z najbardziej...58
  • Czas wushu i kabaddi15 gru 2006, 15:00Zegarek T-Touch Asian Games to jeden z pięciu modeli chronometrów, które firma wypuściła dla uczczenia 15. Igrzysk Azjatyckich, odbywających się w Dauszy, katarskiej stolicy. Tissot jest oficjalnym chronometrażystą tych zawodów. Dostępny w...58
  • Piękno w pigułkach15 gru 2006, 15:00Dlaczego sięgamy po nutrikosmetyki?Jedna czwarta Polaków przyjmuje nutrikosmetyki, czyli tabletki poprawiające wygląd skóry, włosów i paznokci. Przede wszystkim korzystają z nich kobiety (42 proc.). Mężczyźni sięgają po nie pięć razy rzadziej....58
  • Manferrari dla hedonistów15 gru 2006, 15:00Milleuve 2003, IGT marche, Manferrari Cena: 39 zł; importer: Kawa, Wino, Czekolada Nicola Manferrari słynie we Włoszech jako producent niezwykłych, mineralnych, złożonych, doprowadzonych do perfekcji win, wytwarzanych w położonej na...58
  • Zasada bezpieczeństwa15 gru 2006, 15:00Sobiesław Zasada, trzykrotny mistrz świata i zwycięzca ponad 150 rajdów samochodowych, nie dzieli jazdy na "rajdową" i "codzienną". Rozróżnia raczej jazdę dobrą i złą. Od niemal półwiecza w opanowaniu umiejętności dobrej jazdy...58
  • Siłownia spa15 gru 2006, 15:00Lifestyle fitness to nowy trend w siłowniach na Zachodzie. Oprócz treningu oferują one usługi SPA i przyciągają atmosferą klubu, którego członkowie tworzą zintegrowaną minispołeczność. Jedną z sieci takich siłowni jest Holmes Place, która właśnie...58
  • Kontrkultura banału15 gru 2006, 15:00Większość blogów to nudne brednie grafomanów, ale to ich blogi i ich brednie60
  • Wyścig bąbelków15 gru 2006, 15:00Szampan pije się nie gardłem, lecz głową64
  • Arcyluksus15 gru 2006, 15:00Toyota uczy konkurentów, jak produkować auta doskonałe68
  • Pazurem - Przyjemność pod kreską15 gru 2006, 15:00Cywilizacja techniczna może nas uszczęśliwić tylko do poziomu lamperii70
  • Stan powojenny. Stan wojenny - za15 gru 2006, 15:00Sowiecka interwencja zbrojna w Polsce odsunęłaby w czasie tzw. jesień narodów o dziesiątki lat72
  • Legenda Jaruzelskiego. Stan wojenny - przeciw15 gru 2006, 15:00Jaruzelski szybko zapomniał o haśle: "socjalizmu będziemy bronić jak niepodległości", i skrył się za parawanem "mniejszego zła"74
  • Know-how15 gru 2006, 15:00Śmigłowiec bez pilota Nowa generacja zdalnie sterowanych samolotów i śmigłowców wypełni przestrzeń powietrzną. Maszyny będą m.in. monitorowały zabezpieczenia przeciwpowodziowe, kontrolowały przestępców, informowały o pożarach i umożliwiały...76
  • Nowe oczy15 gru 2006, 15:00Wzrok odzyskują ludzie, którym wcześniej nie dawano na to żadnych szans78
  • DNA świętych15 gru 2006, 15:00Jeśli nawet ciało św. Pawła pochowano pod rzymską bazyliką, nie ma pewności, czy nadal tam spoczywa86
  • Wodne światy w kosmosie15 gru 2006, 15:00Startuje pierwszy pozaziemski teleskop, który będzie szukał planet przypominających Ziemię88
  • Bez granic15 gru 2006, 15:00Bob Wspaniały Czy Stany Zjednoczone wygrywają w Iraku? - zapytał demokratyczny senator Carl Levin. "Nie, sir. Nie wygrywamy tej wojny" - tymi słowami Robert Gates, nowy sekretarz obrony USA, zapewnił sobie przychylność kontrolowanego...90
  • Piąty protokół15 gru 2006, 15:00Na Kremlu trwa wojna klanów, tym bardziej krwawa,im bliżej roku 2008 i nowych wyborów prezydenckich92
  • Test dla Europy15 gru 2006, 15:00Do Brukseli zaczyna docierać, że z Rosją nie można rozmawiać na kolanach96
  • Imperium Sadra15 gru 2006, 15:00Klucz do przyszłości Iraku dzierży radykalny szyicki kleryk100
  • Powrót na Bliski Wschód15 gru 2006, 15:00Plan Bakera-Hamiltona to powrót na stary Bliski Wschód. To powrót do polityki balansowania: z jednej strony, mamy przyjaźń z Izraelem, z drugiej - otwarte podejście do państw arabskich. Tę politykę USA wypracowały dopiero za czasów Busha seniora....103
  • Celtycki tygrys domowy15 gru 2006, 15:00W irlandzkim cudzie najbardziej niezwykłe jest tempo zmian104
  • Recenzor15 gru 2006, 15:00MUZYKA Urlop macierzyński Gwen Stefani przyznała, że ponad połowa piosenek z jej nowego albumu to odrzuty z poprzedniej sesji nagraniowej. I rzeczywiście, brzmią jak odrzuty. Pierwszy solowy album wysoko ustawił poprzeczkę - 4 mln sprzedanych...106
  • Zupa z Racine'a15 gru 2006, 15:00Doświadczeni aktorzy ratują młody polski teatr przed ostateczną kompromitacją110
  • Bolszewik z wyobraźnią15 gru 2006, 15:00Rosja uznała wielkość towarzysza Chagalla dopiero po jego śmierci114
  • Górna półka - Wojna Polsko-Jaruzelska15 gru 2006, 15:00Andrzej Paczkowski, "Wojna polsko-jaruzelska. Stan wojenny w Polsce 13 XII 1981 - 22 VII 1983", Prószyński i S-ka, Warszawa 2006 Wygraliśmy pierwszą bitwę, ale nie wygraliśmy kampanii (na co potrzeba kilka miesięcy) ani wojny (potrzeba...116
  • Wencel gordyjski - Jesus Christ Superstar15 gru 2006, 15:00Czyżby ukrzyżowany król żydowski miał zostać królem popkultury?118
  • Ueorgan Ludu15 gru 2006, 15:00Nr 50 (216) Rok wyd. 5 WARSZAWA, poniedziałek 11 grudnia 2006 r. Cena + VAT + ZUS + akcyza NIEZNAJOMOŚĆ SKUTECZNEJ ANTYKONCEPCJI ZAGROŻENIEM DLA IV RP? PORA NA USTAWĘ ROZPORKOWĄ W sytuacji, kiedy los IV RP zależy od wyniku badań DNA jednego,...120
  • Wprost plus15 gru 2006, 15:00Mądre i piękne Co roku L'Oréal, największa obecnie firma kosmetyczna na świecie, przyznaje stypendia kobietom prowadzącym badania w dziedzinach biologiczno-medycznych. Po raz szósty odbył się konkurs L'Oréal Polska dla Kobiet i Nauki (przy...121
  • Skibą w mur - W naszym chlewiku15 gru 2006, 15:00Wieprz i Knur często wspólnie taplali się w błocie i dlatego mieli do siebie zaufanie122