Figurska w ostatnich wyborach samorządowych została radną PiS, tym razem miałaby zasilić listę w wyborach europejskich. To element strategii władz partii, by na dalszych miejscach do Brukseli kandydowali popularni posłowie i znane twarze. Jedynką w Warszawie będzie Jacek Saryusz-Wolski, a dwójką Ryszard Czarnecki.
Figurska zdobyła popularność w serialu „M jak miłość”, potem została gwiazdą TV Republika i prawicową celebrytką. W tabloidach opowiadała o swoim małżeństwie, które po zdradzie z jej strony miała „uratować siostra Faustyna”. Aktorka jest przeciwniczką antykoncepcji, krytykowała też protesty kobiet przeciw zaostrzeniu ustawy antyaborcyjnej.
W jednym z wywiadów relacjonowała, że gdy przyjechała modlić się do Matki Boskiej w Kalwarii Pacławskiej, spotkała Tomasza Terlikowskiego. Publicysta poradził jej, żeby prosiła o wstawiennictwo u Wenantego Katarzyńca. Figurska pomodliła się więc o nowy, rodzinny samochód, po czym – jak opisywał portal niezależna.pl „dzięki życzliwości innych ludzi oraz cudownym zdarzeniom, kilka tygodni później nowy van stał przed domem Figurskich”. Jej „świadectwo” znalazło się potem w książce Terlikowskiego o Katarzyńcu.
Poza Figurską, w Warszawie z dalszych miejsc ma startować też Małgorzata Wypych. W większości regionów, listy do Brukseli mają wspierać posłowie PiS – na przykład w Małopolsce Dominik Tarczyński, a w Wielkopolsce Joanna Lichocka.
– Takie jest zalecenie prezesa. To mają być jak najsilniejsze listy, a jednocześnie prekampania dla posłów przed jesiennym startem do sejmu – mówi polityk z władz partii.
Twarzą kampanii do europarlamentu będzie była premier Beata Szydło, która startuje z pierwszego miejsca w Małopolsce, w Zachodniopomorskiem listę ciągną Joachim Brudziński i Elżbieta Rafalska, na Dolnym Śląsku duet: minister edukacji Anna Zalewska i pełnomocnik rządu do spraw uchodźców, Beata Kempa. Do Brukseli kandydują wiceministrowie: Jarosław Sellin, Angelika Możdżanowska i Grzegorz Tobiszowski, a także rzeczniczka rządu Morawieckiego Joanna Kopcińska – kandydaturę tej ostatniej miała mocno wspierać przyjaciółka Kaczyńskiego Janina Goss.
Jednak ten rządowy desant na listach do Brukseli nie oznacza szybkich zmian w rządzie. Te – jak wynika z nieoficjalnych informacji – planowane są dopiero po wyborach, gdy okaże się, kto zdobył mandat. Czy to znaczy, że urzędujący ministrowie będą prowadzić kampanię? – Nie ma jeszcze decyzji, ale najprawdopodobniej na czas właściwej kampanii, czyli ostatnie kilka tygodni, wezmą urlopy – mówi nam jeden z kandydatów PiS.
Czytaj też:
Kwieciński wiceprezesem Europejskiego Banku Inwestycyjnego?
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.