Dlaczego PiS przegrywa? Winni są wyborcy i media

Dlaczego PiS przegrywa? Winni są wyborcy i media

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. Wprost 
Z sondażu GfK Polonia dla „Rzeczpospolitej” wynika, że Polacy są narodem konserwatywnym – tylko 1 procent zdecydowanie popiera prawo par homoseksualnych do adopcji dzieci, zaledwie 5 procent opowiada się za aborcją. Dlaczego więc PiS, które w sferze światopoglądowej jest najbardziej konserwatywną polską partią, wciąż nie może wyprzedzić liberalnej PO? – To po części wina mediów, ale w większej mierze nas samych, że nie potrafimy dotrzeć do wyborców z prawidłowym obrazem partii – przekonuje eurodeputowany PiS Marek Migalski.
Nieco inny pogląd na rozbieżność wyników badań z sympatiami politycznymi mają socjolodzy i politolodzy. Prof. Zdzisław Krasnodębski zauważa, że Polacy po prostu nie zastanawiają się nad politycznymi wyborami. - Często, jak w przypadku deklarowanych norm i wartości, chodzi głównie o reakcję otoczenia. Ponadto, rozbieżność między wyborami politycznymi a deklaracjami ideologicznymi Polaków świadczy o niechęci do zmierzenia się z pewnymi problemami, do refleksji nad nimi, co może być znakiem tego, że ideologiczne poglądy Polaków są tak naprawdę nieważne, nie stanowią dla nas wartości – zauważa profesor.

Słabość polskich wyborców dostrzega też prof. Kazimierz Kik. - W Polsce nie ma prawdziwej opinii publicznej. Ci, którzy rzeczywiście są zainteresowani życiem politycznym kraju, którzy orientują się w programach politycznych partii, ograniczają się do elity. Większość z nas, nawet ludzie nie najgorzej wykształceni, nie interesuje się polityką, dlatego też nasze wybory są  pobieżne, często nieprzemyślane – uważa politolog. - Z drugiej strony świadczy to również o stanie chwilowego zagubienia Polaków. Nie potrafimy pogodzić naszych tradycyjnych ideałów ze zmieniającą się rzeczywistością – dodaje.

Podobnego zdania jest lewicowy dziennikarz, a wcześniej poseł SLD Piotr Gadzinowski. - Polacy nie są narodem konserwatywnym, ale pełnym zakłamania i hipokryzji. W badaniach starają się być poprawni politycznie, nie przyznają się do swoich rzeczywistych poglądów. Są racjonalni i wyprani z ideologii, efektem czego jest popularność Platformy Obywatelskiej – partii bez ideologii – zżyma się Gadzinowski. A Migalski obwinia media, które kreują niewłaściwy wizerunek PiS-u. - Nasz obraz nie jest adekwatny, bo przecież jesteśmy najbardziej konserwatywną partią w parlamencie, dlatego poprawa wizerunku jest dla nas tak dużym wyzwaniem.

Paweł Poncyljusz widzi jednak w wynikach badań pewien promyk nadziei dla PiS. – To pokrzepienie serc dla naszej partii. Nie jesteśmy wyabstrahowani  z polskiej rzeczywistości – cieszy się poseł PiS. Według niego wyniki badania są też zapowiedzią problemów… dla PO. - PO ubrała się w konserwatywne piórka, ale ich konserwatyzm jest powierzchowny, deklaratywny.

Dlaczego więc wyborcy nie wybierają PiS? - Polacy wierzą w symbole, łatwo więc ich przekonać do pustych deklaracji. Inne partie są ideowo nieostre, być może dlatego Polakom łatwiej utożsamić się z kimś, kto nie jest radykalny w swoich poglądach, z programem, w którym znajdzie się miejsce na różne rozwiązania tej samej kwestii – zastanawia się Poncyljusz.