Pół miliona uchodźców w Polsce. Ekspert: „Tego trzeba za wszelką cenę uniknąć. To nie mogą być warunki więzienne”

Pół miliona uchodźców w Polsce. Ekspert: „Tego trzeba za wszelką cenę uniknąć. To nie mogą być warunki więzienne”

Przejście graniczne w Medyce
Przejście graniczne w MedyceŹródło:Newspix.pl / SWNS
– Jedni przyjęli na chwilę, bo myśleli, że te osoby gdzieś pójdą dalej, a one ciągle są. Dwoje starszych ludzi, mających trzypokojowe mieszkanie, przyjęło do jednego pokoju matkę z dzieckiem. Dziecko, tęskniąc za ojcem i mając traumę, cały czas płacze. Pojawiają się napięcia. W żaden sposób nie chcę stygmatyzować tych osób. To jest normalne, ale rządzący muszą zdawać sobie z tego sprawę – mówi „Wprost” prof. Maciej Duszczyk, były prorektor Uniwersytetu Warszawskiego i ekspert do spraw migracji.

Aleksandra Gieracka, „Wprost”: Mija tydzień od agresji Rosji na Ukrainę. W tym czasie do Polski dotarło już ponad 570 tys. uchodźców, Polacy ruszyli z pomocą. W tym pierwszym etapie zdaliśmy jako kraj egzamin?

Prof. Maciej Duszczyk, ekspert ds. migracji: Patrząc na poszczególne elementy wspólnoty, która nazywa się „Polska”, to na razie dajemy radę – pewnie dużo lepiej niż moglibyśmy się tego spodziewać jakiś czas temu. Społeczeństwo obywatelskie zachowało się super. Organizacje pozarządowe świetnie robią swoją robotę. Rząd skupia się na tym, na czym generalnie powinien, czyli na poprawie prawa i odpowiedniej interpretacji przepisów, żeby nie utrudniać napływu uchodźców. Pojawiają się oczywiście jakieś małe rysy, ale to tylko rysy. Tylko to jest trochę jak w szkole – mamy półrocze, na razie zdaliśmy pierwszą kartkówkę, natomiast ocena będzie za pół roku, a po drodze czekają nas bardzo poważne klasówki. Nie wiadomo, jak długo to wyzwanie będziemy mieli przed oczami, bo scenariusz niestety nie jest u nas pisany.

Jakie ramy czasowe powinniśmy brać pod uwagę, planując dalszą pomoc?

Patrząc na to, co dzieje się na Ukrainie, na pewno będą to tygodnie, pewnie miesiące. Czy będą to lata, nie wiem. Raczej nie.

Podstawowym elementem jest to, żeby traktować migrantów z Ukrainy jako osoby, które będą u nas przebywały czasowo.

Z punktu widzenia kryzysów migracyjnych mamy trzy etapy.