Morawiecki przestrzega władze Ukrainy. Nie wyklucza kolejnych kroków

Morawiecki przestrzega władze Ukrainy. Nie wyklucza kolejnych kroków

Mateusz Morawiecki
Mateusz Morawiecki Źródło:PAP / Artur Reszko
Mateusz Morawiecki wystosował apel do władz Ukrainy. Premier zapowiedział, że w przypadku kolejnych oznak eskalowania konfliktu o zboże, Polska nie zawaha się przed podjęciem kolejnych kroków.

Władze Ukrainy złożyły skargę do Światowej Organizacji Handlu na Polskę, Węgry i Słowację w związku z przedłużeniem przez te kraje embarga na ukraińskie produkty rolne. Słów krytyki pod adresem tych państw nie szczędził na forum ONZ Wołodymyr Zełenski. Na te działania Ukrainy zareagował Mateusz Morawiecki.

Morawiecki przestrzega władze Ukrainy

Premier podkreślił, że Polska była pierwszym państwem, które otworzyło swoje drzwi dla Ukrainy, pomagało w dostawach broni i humanitarnie. — Nie może być tak, żeby po tym wszystkim słyszeć jakieś dwuznaczne, a niektórzy uważają, że w ogóle niedwuznaczne sformułowania, które sprowadzają nas do roli państwa obojętnego — ocenił.

Szef polskiego rządu zapewnił, że Polska cały czas wierzy w zwycięstwo Ukrainy, ale interes Polski i polskiego rolnika musi być najważniejszy. – Dla nas zawsze tak będzie, niezależnie od tego, co kto będzie na świecie opowiadał, bo my nie kłaniamy się ani tym ze wschodu, ani tym z zachodu, tylko działamy w interesie Polaków – zaznaczył polityk Prawa i Sprawiedliwości.

dodał, że Polska jest gotowa do pomocy Ukrainie, ale nie za cenę destabilizacji polskiego rynku. – Wprowadziliśmy embargo bez zgody Komisji Europejskiej. Będziemy je utrzymywać tak długo, aż nie wypracujemy odpowiednich mechanizmów współdziałania i współpracy na rynkach rolnych. Musimy chronić się przed destabilizacją rynku – tłumaczył premier.

Kontrowersyjne słowa Zełenskiego w ONZ

Słowa Mateusza Morawieckiego to reakcja na wystąpienie Wołodymyra Zełenskiego na forum ONZ. Prezydent Ukrainy ostro zaatakował kraje, które utrzymały embargo na ukraińskie zboże. Chociaż polityk nie wspomniał wprost o Polsce, jasne było, które państwa ma na myśli.

– Uruchomiliśmy tymczasowy morski korytarz eksportowy z naszych portów. Ciężko pracujemy nad zachowaniem szlaków lądowych dla eksportu zboża. I niepokojące jest to, jak niektórzy w Europie, niektórzy nasi przyjaciele w Europie, odgrywają w teatrze politycznym solidarność, robiąc thriller ze zbożem – powiedział ukraiński przywódca. – Może się wydawać, że odgrywają własną rolę, ale w rzeczywistości pomagają przygotowywać scenę dla moskiewskiego aktora – dodał.

Czytaj też:
Ukraińskie embargo. Kijów zmienia narrację
Czytaj też:
Polska „pomaga przygotować scenę dla aktora z Moskwy”? Rzecznik rządu odpowiada Zełenskiemu