PiS zaapelowało do ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego o odwołanie planowanej na koniec tygodnia wizyty szefa białoruskiej dyplomacji Siergieja Mantynowa w Polsce. Polski MSZ nie komentuje apelu. Wystąpienie PiS to pokłosie zajęcia przez białoruską milicję Domu Polskiego w Iwieńcu.
- Wzywamy ministra spraw zagranicznych, by podjął działania skutkujące nieprzyjmowaniem na terenie całej Unii Europejskiej, w tym także na terenie naszego kraju, wizyt białoruskiej administracji publicznej, pracowników wymiaru sprawiedliwości, pracowników represji oraz ważnych działaczy politycznych, którzy doprowadzili do tego stanu - powiedziała szefowa klubu PiS Grażyna Gęsicka. PiS oczekuje - dodała Gęsicka - że szef białoruskiej dyplomacji nie zostanie wpuszczony do Polski, a jego wizyta zostanie anulowana.
Prawo i Sprawiedliwość chce także, by premier Donald Tusk wystąpił do Unii Europejskiej o wprowadzenie handlowego embarga dla Białorusi. Rzecznik MSZ Piotr Paszkowski nie chciał komentować apelu posłów PiS.
PAP, arb