Zełenski zastanawiał się, czy Putin żyje. Błyskawiczna reakcja Kremla

Zełenski zastanawiał się, czy Putin żyje. Błyskawiczna reakcja Kremla

Władimir Putin w Sankt Petersburgu
Władimir Putin w Sankt Petersburgu Źródło:PAP / EPA/ALEXEY DANICHEV
Wołodymyr Zełenski wygłosił w Davos zdalne przemówienie, w którym stwierdził, że „nie jest do końca pewien, czy Putin żyje”. Na reakcję Kremla nie trzeba było długo czekać. Dmitrij Pieskow, rzecznik Władimira Putina, zapewnił, że rosyjski przywódca „jest i będzie”. – Jest jasne, że pan Zełenski wolałby, aby ani Rosja, ani Putin nie istniały – stwierdził.

Podczas Forum Ekonomicznego w Davos prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przemawiał dwukrotnie. Pierwsze przemówienie za pośrednictwem łącza wideo wygłosił w środę, a w czwartek zwrócił się do zgromadzonych na tzw. ukraińskim śniadaniu. – Nie do końca rozumiem, z kim i o czym rozmawiać. Nie jestem pewien, czy rosyjski prezydent (...) jest rzeczywiście tym właściwym – mówił Zełenski. – Nie do końca rozumiem, czy on żyje, czy podejmuje decyzje, czy ktokolwiek tam podejmuje decyzje – zastanawiał się ukraiński prezydent.

Kilka godzin później na słowa Zełenskiego zareagował rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. Jak donosi rosyjska, państwowa agencja TASS, Pieskow zapewnił, że Putin „jest i będzie”. Stwierdził też, że „dla prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego i całego reżimu kijowskiego istnienie Rosji i prezydenta Władimira Putina jest problemem i byłoby lepiej, gdyby ich nie było”. „Jednocześnie Pieskow podkreślił, że im szybciej Kijów wykaże chęć uwzględnienia żądań Moskwy, tym szybciej zakończy się konflikt w Ukrainie” – donosi rosyjska państwowa agencja.

Poruszający apel Wołodymyra Zełenskiego w Davos

Na początku swojego pierwszego przemówienia w Davos prezydent Ukrainy poprosił o minutę ciszy dla wszystkich ofiar katastrofy śmigłowca w Browarach. – Każda śmierć jest wynikiem wojny. To nie był przypadek. To jest wojna, a ona toczy się nie tylko na polu bitwy, są różne kierunki – mówił. Wskazywał też, że tempo wojny spadło z powodu zimy. – Wszyscy są zmęczeni: natura, ludzie i dzięki Bogu również wróg – stwierdził. Zełenski przypomniał, że to nie Ukraina rozpoczęła wojnę, ale ona ją zakończy.

Ukraiński prezydent dziękował za dotychczasowe wsparcie i podkreślił, że dalsza pomoc zapewni jego krajowi zwycięstwo w konflikcie wywołanym przez Rosję. Jednocześnie wezwał społeczność międzynarodową, aby szybciej podejmowała decyzję. – Tyrania wyprzedza demokrację. Rosja potrzebowała mniej już sekundy, aby wywołać wojnę. Czas, który wolny świat wykorzystuje do myślenia, państwo terrorystyczne przeznacza na zabijanie. Ukraina i jej sojusznicy opierają się temu od prawie roku. Wszystkie nasze szybkie decyzji przyniosły pozytywne rezultaty – powiedział Zełenski.

Czytaj też:
Rosja chce wyprzedzić ruch sojuszników Ukrainy? Pieskow grozi eskalacją
Czytaj też:
Duda rozmawiał w Davos z Scholzem. „Bardzo ważny krok dla całej Europy”