Andrzej Duda: Skoro TK jest wewnętrznie pokłócony, to niech się odkłóci i weźmie się do roboty

Andrzej Duda: Skoro TK jest wewnętrznie pokłócony, to niech się odkłóci i weźmie się do roboty

Andrzej Duda
Andrzej Duda Źródło:PAP / Piotr Nowak
Andrzej Duda odniósł się do zamieszania wokół Julii Przyłębskiej. Wskazał, że są dwa poglądy prawne, ale nie chciał rozstrzygać, czy słusznie stoi na czele TK. Prezydent podkreślił, że Trybunał Konstytucyjny nie powinien zajmować się tego typu sporem, tylko realizować swoje działania.

wysłał we wtorek do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o zbadanie ustaw sądowych. Prezydent został zapytany na antenie TVN24, czy nie obawia się, że jeśli TK uzna przepisy za niekonstytucyjne, to część obozu rządzącego winą za brak pieniędzy z KPO obarczy właśnie głowę państwa. Duda zaczął, że jedną z podstawowych cech na jego stanowisku jest odpowiedzialność oraz brak strachu, zwłaszcza wtedy, kiedy trzeba podejmować trudne decyzje.

Prezydent o KPO: Zależało mi na tych pieniądzach

Prezydent podkreślił, że premier oraz minister ds. UE Szymon Szynkowski vel Sęk, którzy negocjowali warunki porozumienia z Brukselą, chcą uzyskać dla Polski środki z Krajowego Planu Odbudowy. Duda dodał, że jemu również na tym zależało, stąd decyzja o zaangażowaniu się w sprawę. – Nie ma się co oszukiwać. Władze i KE były przestraszone tym, co dzieje się na Ukrainie i co się może stać – tłumaczyła głowa państwa.

Duda przypomniał, że hasło ws. wygaszenia sporów zostało wysłuchane. Polski prezydent kontynuował, że „złożył projekt, który w przekonaniu jego i przedstawicieli Komisji Europejskiej rozwiązywał kwestie sporne i był zgodny z konstytucją”. Duda zaznaczył, że „potem do projektu wprowadzono poprawki, co stworzyło świetne warunki do tego, żeby powiedzieć, że jest już pozmieniany, choć w jego przekonaniu zmiany nie były wielkie”.

Zbigniew Ziobro obarczał Andrzeja Dudę winą za KPO. Jest odpowiedź prezydenta

Głowa państwa odniosła się także do słów , który winą za sytuację z KPO obwinił politykę ustępstw stosowaną przez Dudę. – Proszę ich pytać, dlaczego Polak nie był mądry przed szkodą, bo później, kiedy przystępowali do negocjacji z Brukselą, to się okazało, że warunki są tak twarde, że zdecydowano się przyjąć to, co im zaproponowano – tłumaczył prezydent. Duda przypomniał, że on musi uwzględniać kwestie konstytucyjności.

Prezydent odniósł się do faktu, że część sędziów kwestionuje prezesurę . – Każdy organ państwa konstytucyjny, a takim organem jest też Trybunał Konstytucyjny, ma swoją odpowiedzialność za sprawy państwowe i ma swój wymiar zadań i te zadania powinien realizować, więc niech się Trybunał Konstytucyjny odkłóci, skoro jest wewnętrznie skłócony i weźmie się do roboty, zajmie się tym, co do niego należy – podsumował Duda. Głowa państwa nie chciała rozstrzygać, czy Przyłębska jest prezesem TK wskazując, że są „dwa poglądy prawne”.

Czytaj też:
Biden i Duda na nadzwyczajnym szczycie w Warszawie. „Putin szykuje się do dalszej wojny”
Czytaj też:
Andrzej Duda opowiedział „zabawną” anegdotę. Uwagę zwróciła mimika prezydenta