Litwini chcą przesłuchać Gorbaczowa

Litwini chcą przesłuchać Gorbaczowa

Dodano:   /  Zmieniono: 
Michaił Gorbaczow (fot. Wikipedia) 
Litewska prokuratura poinformowała o zamiarze przesłuchania ostatniego przywódcy ZSRR Michaiła Gorbaczowa w sprawie tragicznych wydarzeń w Wilnie z 13 stycznia 1991 roku, gdy podczas ataku wojsk radzieckich zginęło 14 osób, a 150 zostało rannych. "Prokuratorzy prokuratury generalnej zwrócili się do Federacji Rosyjskiej o pomoc prawną w sprawie przesłuchania byłego prezydenta Związku Radzieckiego" - głosi komunikat prokuratury. - Chcemy przesłuchać go jako świadka - precyzowała rzeczniczka prasowa prokuratury generalnej Vilma Budeniene.

Inicjatywa prokuratury stała się możliwa po nowelizacji litewskiego kodeksu karnego, dokonanej na wniosek prezydent Dalii Grybauskaite. Weszła ona w życie 31 grudnia 2010 roku. Na mocy nowych przepisów można sądzić zaocznie osoby znajdujące się poza terytorium Litwy, które nie  mogą podlegać ekstradycji.

Litwa była pierwszym krajem wchodzącym w skład ówczesnego ZSRR, który uchwalił Akt Niepodległości - ­11 marca 1990 roku. Jej parlament podjął tego dnia uchwałę o przekształceniu Litewskiej SRR w Republikę Litewską i przywrócił jej tradycyjne symbole narodowe, m.in. państwowe godło Pogoni. W ślad Litwy poszły dwie pozostałe republiki bałtyckie: Łotwa i Estonia. Stało się to możliwe m.in. dzięki temu, iż w drugiej połowie lat 80. w ZSRR doszło do spontanicznego wzrostu nastrojów antyradzieckich i odrodzenia się tendencji niepodległościowych.

Gorbaczow, który początkowo liczył, że nowo powstające w krajach bałtyckich ruchy demokratyczne będą stanowiły oddolne poparcie dla jego reform politycznych i ekonomicznych, zaczął się niepokoić rozwojem wydarzeń. Do dziś nie jest całkiem jasne, jaką rolę odegrał Gorbaczow w wydarzeniach styczniowych na Litwie. Uważa się, że sparaliżowany perspektywą rozpadu ZSRR uległ tym grupom na Kremlu, które postanowiły siłą rozprawić się ze zbuntowanymi republikami bałtyckimi.

W nocy z 12 na 13 stycznia 1991 tysiące osób zebrały się przy Sejmie, budynku Litewskiego Radia i Telewizji i wieży telewizyjnej, by  nie dopuścić do zajęcia ich przez siły sowieckie. W ataku wojsk radzieckich zginęło 14 osób - 13 mężczyzn i kobieta, a 150 osób zostało rannych. Wydarzenia te stanowiły decydujący zwrot w walce o niepodległość Litwy. Wilno było pierwszą stolicą państw bałtyckich, w której polała się krew. W Rydze, stolicy Łotwy, 20 stycznia 1991 roku w wyniku ataku wojsk radzieckich na siedzibę tamtejszego ministerstwa spraw wewnętrznych zginęło sześć osób. Jedynie Estonia uniknęła śmiertelnych ofiar.

PAP, arb