Uwaga, uwaga, nadszedł!

Uwaga, uwaga, nadszedł!

Dodano:   /  Zmieniono: 
Czego tak naprawdę chce nasza prawicowa opozycja? Przede wszystkim odejścia od demokracji, która funkcjonuje u nas trochę kulawo, ale nie najgorzej.
Dlaczego ten rok będzie trudny? Wszyscy odpowiedzą – bo kryzys. To też, ale przede wszystkim dlatego, że prawicowa opozycja w Polsce nie zamierza w najmniejszym stopniu pomóc rządowi nawet w tak trudnych czasach, a będzie szkodzić, ile się da. Jednak potraktujmy PiS oraz Solidarną Polskę (ja różnic między nimi nie widzę) poważnie. Nie jestem pewien, czy na to zasługują, ale taki eksperyment myślowy warto przeprowadzić. Zastanówmy się, o co im chodzi deklaratywnie i de facto. Trzeba bowiem odróżniać to, co mówią, a mówią bardzo ostro, od tego, do czego obiektywnie zmierzają, a co jest jeszcze bardziej niebezpieczne.

Deklaratywnie mamy same negatywy – tylko w skrócie, bo wszyscy słyszeli: IV Rzeszę, utratę niepodległości oraz zdradę interesu narodowego – z jednej strony, a z drugiej pozytywnie – Polska jak Chiny czy wręcz na czele gospodarek światowych, Warszawa jak Budapeszt, niezależność od organizacji międzynarodowych (nie tylko UE), budowa silnej armii. Można żartować, ale mnie nie jest do śmiechu, bo za tymi postulatami kryje się spójna koncepcja. Na czym polega? Przede wszystkim na odejściu od demokracji, która funkcjonuje w Polsce może trochę kulawo, ale nie gorzej niż gdzie indziej. Węgry ograniczyły rolę wielu zasadniczych dla demokracji instytucji, a zmierzają w tym kierunku dalej. Wprawdzie próby ograniczenia wolności słowa skończyły się takim protestem, że się z nich wycofano, ale jestem przekonany, że może nie w postaci ustaw, lecz działań praktycznych lada chwila wrócą. Albo już wracają w postaci presji ekonomicznej na niezależne media.

Zaś Chiny jakie są, z tego nie do końca zdajemy sobie sprawę. Rządzi tam partia komunistyczna i mimo sukcesów gospodarczych komplikuje życie. Osoba mi bliska, która jest w Chinach, opowiadała, że jak się coś załatwia w Szanghaju, to lokalna partia mówi: niech zdecyduje partyjna centrala w Pekinie, w Pekinie odpowiadają: niech komitet w Szanghaju podejmie decyzje. Coś nam to przypomina. Jednak sukces gospodarczy Chin bez władzy komunistycznej byłby niemożliwy, bo dzięki niej setki milionów nie buntują się przeciw dziesiątkom milionów, które rozwijają kraj i się bogacą.

W jednym i drugim przypadku mamy zatem nie demokrację, lecz różne wersje aspiracji autokratycznych. W obu przypadkach wynika to z przeświadczenia, że demokracja się nie sprawdza. Sądzę, że PiS także jest za ograniczoną demokracją, co nie jest na świecie fenomenem. Przecież przez wiele lat sądzono (wzorem tu był Pinochet), iż gospodarkę lepiej szybko rozwijać w warunkach niedemokratycznych. I obecnie sporo teoretyków amerykańskich mniema, że pozostawienie swobód indywidualnych i praw człowieka przy ograniczeniu demokracji byłoby niezłym posunięciem. Uwaga na nich, chociaż zapewne to nie oni stanowią inspirację dla Jarosława Kaczyńskiego i jego kolegów, bo ich na pewno nie czytają. Autokracja to zatem pierwszy rzeczywisty cel opozycji prawicowej.

Drugi można by określić mianem częściowej targowicy. Częściowej, bo na pewno w PiS nie ma sprzedawczyków, ale targowicy, bo przecież ideologia targowicy polegała (w przypadku jej uczciwych adherentów) na przywiązaniu do tego, co było, na radykalnym sprzeciwie wobec ideologii oświecenia i na nadziei na zachowanie dawnych obyczajów, religii i wartości. Dla targowiczan wzorem była Sarmacja, dla PiS niezbyt klarowna wizja dawnej (międzywojennej, republikańskiej?) prawdziwej Polski. Trzecim celem jest zdobycie poparcia biednych, wykluczonych i przegranych. Grupa, do której adresuje przesłanie PiS, jest zróżnicowana, dlatego trudno mu to przesłanie sformułować: od wykształconej młodzieży bez pracy po staruszków odruchowo zachowawczych. Od nędzy miejskiej po nędzę wiejską, pierwsza to kolebka kibiców, którzy piorą kogo popadnie, druga – ludzi pozbawionych nadziei na zmianę swojego losu na lepsze. Oni zapewne będą najbardziej przegrywali także w kryzysie, a zróżnicowanie społeczne, i tak już w Polsce horrendalne, jeszcze się pogłębi.

Z góry nieskuteczne próby realizacji tych trzech celów PiS i Solidarnej Polski będą jednak bardzo skuteczne w przeszkadzaniu rządowi w przeprowadzaniu, jak to się mówi, bolesnych reform. A także w dążeniu do unowocześniania państwa i do większej współpracy międzynarodowej. PiS nie czyni tego złośliwie, taka jest jego ideologia i takie są cele – całkowicie sprzeczne z tym, co konieczne dla Polski. Dlatego rok będzie trudny, a rząd spotka się z przeszkodami, z jakich zapewne jeszcze sobie nie zdaje sprawy. A więc nie lekceważmy PiS, bo mówi głupstwa. To nie są głupstwa, to jest jasna propozycja polityczna, z którą trzeba wszystkimi siłami walczyć.

Więcej możesz przeczytać w 2/2012 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Spis treści tygodnika Wprost nr 2/2012 (1508)

  • Mitt Romney i mity prawicy8 sty 2012, 12:00Nasza prawica﹐ PiS przede wszystkim﹐ coraz bardziej przypomina amerykańską partię republikańską﹒ Niestety, to nie komplement.4
  • Na skróty8 sty 2012, 12:00Radosław Sikorski planuje kadrową rewolucję. W MSZ trwają poszukiwania kilkudziesięciu kandydatów na ambasadorów – dowiedział się „Wprost". Do zmian dojdzie na najważniejszych placówkach: w Waszyngtonie, Londynie, Berlinie, Paryżu...7
  • Postanawiam zaapelować8 sty 2012, 12:00Rok 2012 będzie realizacją moich postanowień. Postanawiam, że mimo osaczającej mnie rzeczywistości nie przestanę palić, chociaż w tej sprawie prawie działam w podziemiu, ale jak się coś kocha, to mówi się trudno. Postanawiam, że w czasie Wielkiej...9
  • Polska zapłacze8 sty 2012, 12:00Proszę państwa, witam was w 2012 r. To będzie bardzo ciekawy rok, bo jaki ma być, skoro zaczął się od internetowej deklaracji nawrócenia Mai „Frytki" Frykowskiej. Pramatka polskich celebrytek zadeklarowała, że koniec z wódą, proszkiem i...10
  • 200 tysięcy godzin życia8 sty 2012, 12:00Patrzysz sobie﹐ czytelniku﹐ na Miecugowa w telewizorze﹐ Wkurza cię albo rozbawia. I nawet nie wiesz, że mówi do ciebie człowiek, którego życie wisiało i wisi na włosku. A czasem na żetonie w kasynie.14
  • Ciao, Bartek!8 sty 2012, 12:00Bartosz Arłukowicz nie chciał być ministrem zdrowia﹐ Ale był za słaby, żeby wybrzydzać﹒ Zresztą co tu wybrzydzać. Poprzedniczka zostawiła po sobie straszną żabę, którą Arłukowicz musi teraz zjeść.21
  • Leczenie strachem8 sty 2012, 12:00Dwa tysiące leków staniało﹐ A chorzy płacą w aptekach więcej niż wcześniej﹒ Lekarze boją się, że zapłacą kary, jeśli źle wypiszą receptę. A farmaceuci – że nikt im nie odda za leki, które wydadzą ze zniżką . Zapowiedź premiera,...24
  • Wiplerjugend, pupilek i cwany gapa8 sty 2012, 12:00Oni dopiero się rozkręcają﹒ na razie badają grunt i zbierają się w sobie﹐ ale – możecie być pewni – to już długo nie potrwa﹒ W 2012 r. będzie o nich głośno: Przemysław Wipler, Andrzej Rozenek i Marcin Korolec.30
  • Zagłada to temat nie dla Hollywood8 sty 2012, 12:00do dyskusji o tym﹐ czy polacy pomogli Zydom﹐ czy nie pomogli﹐ nowy film agnieszki Holland nic nie wnosi﹒ Była znacząca grupa Żydów, którzy ocaleli dzięki Polakom, ale też dosyć duża grupa osób, które zginęły z rąk...33
  • Podskoki8 sty 2012, 12:00SKOK płaci﹐ SKOK wymaga﹒ Czyli: jak doszło do tego, że apologeci IV RP i smoleńscy mściciele stali się lobbystami.36
  • Budowniczowie drugiej Polski8 sty 2012, 12:00Prawicowi dziennikarze chcą nowej Polski﹒ Właśnie podpalili lont przekonani, że wysadzą wreszcie beczkę z prochem, na której siedzi odwieczny wróg – twórcy III RP.40
  • W kwestii seksu i Matki Boskiej8 sty 2012, 12:00Wymierający naród nie poderwie się ani w obronie krzyża﹐ Ani czegokolwiek innego, a zniechęcanie narodu do seksu jest samobójcze!43
  • Uwaga, uwaga, nadszedł!8 sty 2012, 12:00Czego tak naprawdę chce nasza prawicowa opozycja? Przede wszystkim odejścia od demokracji, która funkcjonuje u nas trochę kulawo, ale nie najgorzej.44
  • Jestem wielobożny8 sty 2012, 12:00O przeprowadzkach, swoim plemieniu i o tym, skąd się wzięła orkiestra – Jerzy Owsiak, twórca Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, opowiada Zbigniewowi Hołdysowi.47
  • Idą, skacząc po górach8 sty 2012, 12:00Męczarnia i ryzyko. Podchodzi się kilometrami w kopnym śniegu, potem zjeżdża tak, że bolą płuca i wysiadają nogi. Po co te dziewczyny z Podhala biegną na nartach w wysokie Tatry?51
  • Ludzie słuchawki8 sty 2012, 12:00Pracują w nocy, w dzień śpią. Godzinami rozmawiają przez telefon w obcych językach. Pracownicy call center szybko tracą kontakt z rzeczywistością. Żyją jak zombie.54
  • Gianni8 sty 2012, 12:00Był twardzielem, regularnie faulował przeciwników. Słynął z niewyparzonego języka i ciągle pakował się w kłopoty. Teraz chce zacząć w życiu nowy rozdział. Na razie jako trener białostockiej Jagiellonii.56
  • Karierowicze książęta8 sty 2012, 12:00Jeden reprezentuje komunistyczną arystokrację, drugi to rzutki ekonomista z pospólstwa. Duet Xi i Li jest na ostatniej prostej do przejęcia władzy w Chinach.58
  • Gra na wielu szachownicach8 sty 2012, 12:00Zaczęło się! Z chrzęstem ruszyły tryby potężnej amerykańskiej machiny wyborczej. Na razie trzeba wybrać republikanina, który spróbuje pozbawić pracy prezydenta Obamę.61
  • Żelazna Dama zekranizowana8 sty 2012, 12:00Nowy film o Margaret Thatcher nie zadowolił na Wyspach nikogo. Wedle jednych trzeba było się skupić na jej politycznych triumfach, innym brakuje opowieści o klęskach.64
  • Mistrz kierownicy za sterem8 sty 2012, 12:00Sobiesław Zasada za kołem sterowym swego luksusowego katamaranu – to zdjęcie mogłoby ilustrować broszurę reklamową funduszu emerytalnego. Ale byłemu rajdowcowi na emeryturę niespieszno. Wciąż zawiaduje ponad 40 spółkami, lubi szybką jazdę...68
  • Sortujący Holender8 sty 2012, 12:00Od 15 stycznia polscy szczypiorniści będą walczyć o mistrzostwo Europy. Mają spore szanse na medal! A to dzięki pewnemu holenderskiemu biznesmenowi… z Kielc.71
  • Knajpa nasza codzienna8 sty 2012, 12:00Dla dzisiejszych „pięknych dwudziestoletnich” to miejsce spotkań, pracy i odpoczynku. Nie rozumieją pytania o to, czy czują się tu bardziej jak w domu, czy jak w świetlicy albo biurze. – Jak to jak? Jak w knajpie! –...74
  • Nieustraszeni łowcy gwiazd8 sty 2012, 12:00Za pomocą amatorskiego sprzętu w przydomowych garażach odkrywają obce światy, tropią komety, tworzą mapy gwiazd. Raz w roku spotykają się w egipskich ciemnościach, żeby razem pogapić się w niebo.76
  • „Millennium”: instrukcja obsługi8 sty 2012, 12:00Hollywood zabrało się do najpopularniejszej kryminalnej powieści wszech czasów. Do kin trafia właśnie „Dziewczyna z tatuażem”, a saga Stiega Larssona ostatecznie podbija cały świat. Jak do tego doszło?80
  • Pijacy z Karaibów8 sty 2012, 12:00Johnny Depp w „Dzienniku zakrapianym rumem” po raz drugi wciela się w bohatera stworzonego przez pisarza Huntera S. Thompsona. Co takiego aktor widzi w narkotycznej prozie legendy kontrkultury?84
  • Z brzucha8 sty 2012, 12:00„Ten film może ranić uczucia widzów” – kartka z takim napisem pojawiła się przed pokazem „Code blue” na festiwalu w Cannes. – To jest film z brzucha – mówi jego autorka Urszula Antoniak. Poznajcie jedną z...86
  • Gucio i Cezar wiecznie żywi8 sty 2012, 12:00Butenko pinxit znaczy: prostota, absurd, ciepły humor, dziwaczne postacie. Legendarny twórca polskich komiksów dla dzieci przypomina o sobie w nowym zbiorze przygód „Gucia i Cezara”.88
  • Polski bitnik8 sty 2012, 12:00Był kultowym poetą. Potem pokłócił się ze wszystkimi i obraził na cały świat. Jacek Podsiadło, dla którego bunt nigdy się nie kończy, wydał właśnie nowy tom wierszy.90
  • Normalność8 sty 2012, 12:00Właśnie czytam depeszę o tym, że eksperci uznali Breivika za normalnego. Dla prawników i komentatorów to kolejna zagwozdka: nie można go będzie zamknąć w psychiatryku na resztę życia. Czuć wielkie rozczarowanie i próby kwestionowania opinii. Bo...94
  • Nasza wojna jądrowa8 sty 2012, 12:00Gdy kończy się serial „Rzym", a życie Marka Antoniusza i Kleopatry zmierza do niechybnego już kresu, po kolejnym orgiastycznym szaleństwie jedno z nich rzuca: „Ale cośmy przeżyli, to nasze!”. Przypomniała mi się ta scena,...95
  • Mandarynkowa rozkosz8 sty 2012, 12:00Początek karnawału to czas szczególny. spragnieni zmysłowych doznań tęsknimy za odrobiną szaleństwa, czemu dajemy wyraz już na sylwestrowych balach i zabawach. Żyjemy w przekonaniu, że szalony czas karnawału rozgrzesza nas z nieumiarkowania, więc...96
  • Horrorskop 2012 (część druga i ostatnia)8 sty 2012, 12:00SŁOWO SIĘ RZEKŁO i masz babo placek. Nakarm nim, proszę, kobyłkę, a ja w tym czasie dokończę wróżenie. SKORPION 23.10 – 21.11: TOMASZ NAŁĘCZ (29 PAŹDZIERNIKA 1949), JANUSZ PALIKOT (26 PAŹDZIERNIKA 1964) Zaczniesz i skończysz ten rok bon...97
  • W sprawie służby zdrowia, z ostatniej chwili8 sty 2012, 12:00Trwa protest lekarzy, który został zawieszony, bo został odwołany97
  • Upadek irokeza8 sty 2012, 12:00W kulturze znane jest pojęcie wędrówki symboli. Symbole, znaki, godła same jednak nie wędrują, są przechwytywane lub wchłaniane przez konkurencyjne szczepy, nacje czy grupy. Najsłynniejszym przykładem takiego przejmowania jest swastyka. Symbol...98