Menedżerowie intensywnej terapii

Menedżerowie intensywnej terapii

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jak z głową postawić firmę na nogi?
Kryzys, stagnacja, załamanie się zagranicznych rynków, zła polityka rządu - niepowodzenia swoich firm prezesi są w stanie usprawiedliwić na 1001 sposobów. "Kryzys występuje zawsze, niezależnie od wskaźników makroekonomicznych - krajowych czy światowych. Wolny rynek to stan permanentnej wojny wszystkich producentów ze wszystkimi. Jeśli jednego dnia kładziesz się spać z poczuciem sukcesu, nazajutrz możesz się obudzić jako przegrany" - mawiał Joseph Schumpeter, znany amerykański ekonomista. Dobry menedżer działa jak chirurg: potrafi szybko i sprawnie - choć zwyk-le niebezboleśnie - przywrócić do gospodarczego życia każdą firmę w tarapatach. W Stanach Zjednoczonych Jack Welch, Lee Iacocca, Steve Jobs, Albert J. Dunlap, a ostatnio Anna Mulcahy są tak samo znani jak koncerny, które postawili na nogi: GE, Chrysler, General Motors, Apple, Scott Paper Co., Xerox. Nazwiska polskich "uzdrawiaczy firm" - Mariana Bąka, Tomasza Kurpisza, Macieja Flemminga, Stanisława Stachowicza i wielu im podobnych - na razie znane są niewielu. To im jednak w dużej mierze zawdzięczamy, że nasza gospodarka nabiera impetu. Tworzą nową jakość w polskim biznesie: klasę zawodowych menedżerów, dla których przeszkody są wyzwaniem, a nie powodem do narzekań.

Hartowanie ludzi
Najlepsi polscy menedżerowie specjalizujący się w restrukturyzacji firm wzorują się na amerykańskich kolegach, ale działają w dużo mniej komfortowych warunkach. Często muszą uzdrawiać sytuację w państwowych przedsiębiorstwach, gdzie nie tyle się pracuje, ile przychodzi do pracy. - Przecierałem oczy ze zdumienia
- wspomina dziś Marian Bąk. Kiedy w 1998 r. został zarządcą komisarycznym upadającej Centrali Zaopatrzenia Hutnictwa, zajmującej się handlem zagranicznym, zatrudniała ona 624 pracowników, z których tylko dwie osoby znały język obcy (sic!). Kierownik administracji zarabiał dwa razy więcej niż szef działu handlowego, a handlowcy nie potrafili nawet obsługiwać komputerów. Pięć lat temu firma miała 22,5 mln zł strat, rok później - 35,5 mln. Kiedy Bąk w jedną z pierwszych sobót po objęciu stanowiska zarządcy komisarycznego odwiedził oddział firmy, zastał tam pracowników, którzy kradli mienie spółki. - Trzeba było zmienić mentalność ludzi. Przekonać ich, że państwowa firma też może i musi na siebie zarabiać - tłumaczy Marian Bąk. Stworzył specjalne zespoły, które mają do wykonania określone zadania. Szef zespołu negocjuje z prezesem CZH procent, jaki jego ludzie otrzymają od wartości wykonanej pracy (na przykład od zawartego kontraktu). Premia stanowi nawet 5 proc. wartości zlecenia. Z zarządcy komisarycznego Bąk stał się prezesem CHZ. Firma zatrudnia dziś tylko
71 osób, za to jej zysk przekracza 4 mln zł rocznie. Bąk wyciąga teraz z bagna inne przedsiębiorstwa. CHZ jest tzw. operatorem finansowym Huty Częstochowa: kupuje dla niej surowiec i odkupuje od niej gotowe produkty, na które znajduje nabywców. W listopadzie 2003 r. częstochowska huta, jeszcze niedawno znajdująca się na skraju bankructwa, odnotuje zysk. - Teraz wezmę się do Huty Szczecin i Huty Batory - zapowiada Bąk.

Flemming na banknocie
Maciej Flemming doznał szoku, gdy w 1997 r. zdecydował się przyjąć stanowisko prezesa Państwowej Wytwórni Papierów Wartościowych. - Pierwszego dnia pracy poprosiłem sekretarkę, by kupiła baterie do pilota firmowego telewizora - wspomina menedżer. Okazało się, że jest to niemożliwe bez pisma z pieczątką i podpisem prezesa. W PRL przedsiębiorstwo miało monopol na drukowanie banknotów, dokumentów, znaczków pocztowych i czeków. W 1989 r. zdążyło zarobić na produkcji pieniędzy w czasie hiperinflacji, ale później wolny rynek już tylko uczył je pokory. PWPW straciła prawo druku paszportów, a w 1995 r. kontrakt na produkcję nowych polskich banknotów po denominacji złotego.
Flemming zachęcił ludzi, by z własnej inicjatywy zgłaszali pomysły usprawnienia pracy. Za każdy, który został wprowadzony w życie, prezes przyznawał jeden punkt. Co pół roku ogłaszał ranking działów, które najbardziej przyczyniły się do wzrostu sprzedaży produktów PWPW. Zwycięskim drużynom przyznawał nagrody - zwykle nowe meble do wyposażenia działu, lodówki lub kuchenki mikrofalowe. Dziś banknoty produkowane w Polsce są dwa razy bardziej trwałe niż brytyjskie. W styczniu 1998 r. NBP zakończył współpracę z brytyjską firmą De La Rue i podpisał z PWPW umowę na wytwarzanie banknotów. W grudniu 2002 r. wytwórnia przejęła produkcję praw jazdy.

Wyciskanie siódmych soków
Kiedy w 1999 r. Tomasz Kurpisz, ówczesny dyrektor, a później prezes Horteksu, przyjrzał się uważnie działaniom spółki, okazało się, że zajmowała się ona m.in. handlem żywymi lisami i królikami, zbiorem runa leśnego i produkcją lodów. Doszukał się nawet, że w skład majątku należącego do Horteksu zakładu w Rykach wchodziły bocznica kolejowa i wagony towarowe. W latach 90. firmę tworzyło osiem luźno związanych z sobą zakładów znajdujących się w różnych częściach Polski. Nikt nie był w stanie kontrolować molocha.
Kurpisz zdecydował, że Hortex powinien się skoncentrować na tym rodzaju działalności, w którym jest najlepszy: produkcji soków i mrożonek. Zbędny majątek sprzedał firmom założonym przez byłych pracowników i plantatorów. Z 4500 zatrudnionych w firmie osób zostało 1300. Liczba pracowników w centrali firmy zmalała piętnastokrotnie - z 1500 do 100. Wtedy Bank of America zainwestował w Hortex kilkadziesiąt milionów dolarów. Kurpisz zatrudnił w spółce zupełnie nową kadrę menedżerską średniego szczebla. - Kiedyś między dyrektorem a robotnikiem było sześć stopni w wewnętrznej hierarchii firmy, dzisiaj są dwa - mówi prezes Horteksu. Dobrze zarządzana firma po dziesięciu latach deficytu osiągnęła pierwsze zyski i dziś rozwija się najlepiej w swej historii. Co trzecia mrożonka sprzedawana w Rosji produkowana jest właś-nie przez owocowo-warzywnego potentata z Polski.

Sól w oczach baronów węglowych
Stanisław Stachowicz należy do wyjątkowego gatunku polskich menedżerów. Ściśle mówiąc, jest jedynym w kraju prezesem dochodowej kopalni. Kierowana przez Stachowicza Kopalnia Węgla Kamiennego Bogdanka w Łęcznej ma najgorsze warunki geologiczne w Polsce. Wydobywany tam węgiel jest zasiarczony, a jego złoża znajdują się na głębokości 1,5 km. Na początku lat 90. wszyscy byli pewni, że Bogdanka będzie pierwszą kopalnią, która zbankrutuje, bo przychody ze sprzedaży węgla wystarczały jej na pokrycie 34 proc. kosztów.
- Przypadek Bogdanki to zwycięstwo rynku - mówi Stachowicz. Udowodnił, że nawet w tak ekstremalnych warunkach górnictwo może się stać dochodowym biznesem. Pewnie dlatego działacze górniczych związków zawodowych nie lubią go bardziej niż wicepremiera Jerzego Haus-nera. Stachowicz w Bogdance pracował od 1980 r. W 1990 r. został dyrektorem kopalni, trzy lata później, po zmianach prawnych, prezesem. Nie czekając na rządowe programy osłonowe, zwolnił część załogi, wyzbył się całego majątku, który nie był potrzebny do wydobywania węg-la, i zorganizował własną sieć zbytu. Dziś Bogdanka ma 25 mln zł zysku netto - bez dotacji! Rentowność kopalni sięga 6,7 proc.
Wydajność górnika w Bogdance jest dwa razy większa niż w całym górnictwie, a koszty pracy - dwa razy niższe. Premia uzależniona od wyników stanowi przeciętnie jedną trzecią pensji. - Gdyby całe górnictwo było pozbawione dotacji, już dawno stałoby się rentowne. A tak kopalniami rządzi zasada, że skoro nie można upaść, to po co na siebie zarabiać - mówi Stachowicz.

Zysk uświęca środki
W styczniu 2002 r. na czele Invest-Banku stanęła Grażyna Niewolik. W 2001 r. poprzedni zarząd odnotował 30 mln zł straty. Od czasu objęcia stanowiska przez nową prezes z pracy odszedł co czwarty pracownik. Niewolik zlikwidowała dziesięć nierentownych oddziałów. Na efekty nie trzeba było długo czekać. W I półroczu 2003 r. Invest-Bank zarobił 10,7 mln zł - prawie tyle, ile zaplanowano na dwanaście miesięcy (11,6 mln zł).
Jacek Babiarz postawił na nogi Fabrykę Wódek Gdańskich (FWG), która ostatnie dwa lata zamykała stratą. Sytuacja poprawiła się dzięki przejęciu zakładu przez firmę Belvedere i zmianie prezesa. Już w październiku tego roku w porównaniu ze średnią miesięczną z pierwszego półrocza firma czterokrotnie zwiększyła produkcję i sprzedaż. - Jest sukces, bo fabryka ma właściciela. Zmieniliśmy wszystko, co tylko można zmienić - mówi Babiarz. Chociaż z 260 pracowników pozostało tylko 180, produkcja wzrosła trzykrotnie. "Po latach wiem, że nie da się odnieść sukcesu, jeśli firma kierowana jest kolektywnie. Ryba zawsze psuje się od głowy, ale i od głowy zaczyna zdrowieć" - napisał niegdyś Charles Merrill, współtwórca banku inwestycyjnego Merrill Lynch. Dotyczy to zarówno rodzinnych zakładów, jak i światowych koncernów. Również... państw. Może warto o tym pamiętać przy najbliższych wyborach do parlamentu.


Ekstraliga menedżerów
Najszybszej restrukturyzacji w historii dokonał Albert J. Dunlap. W 1994 r. uzdrowił amerykańskiego giganta przemysłu papierniczego Scott Paper Co. zaledwie w kilkanaście miesięcy. Zaczął od wymówienia pracy członkom dotychczasowego zarządu. Trzy dni po objęciu stanowiska zwolnił dziewięciu spośród jedenastu członków kierownictwa. Uwieńczeniem tej operacji była złożona przez Kimberly-Clark Corp. oferta wykupienia Scott Paper za 7,36 mld USD. Podobnie postąpił Steve Jobs, założyciel firmy Apple. W 1995 r. powrócił na stanowisko szefa firmy, mimo że dawno sprzedał w niej udziały, bowiem Apple, jego ukochane dziecko, zmierzała prosto na dno. Firma traciła miliard dolarów kwartalnie. Jobs wiedział, co robić. W centrali firmy z 21 tys. pracowników zostało 5,8 tys. Produkcję z drogiej Japonii i USA przeniesiono do tanich Czech. Od trzeciego kwartału 1997 r. firma Apple zaczęła przynosić kwartalne zyski w wysokości 150 mln USD.
Za najlepszego "chirurga firm" uchodzi w ostatnich latach
Anne Mulcahy. Gdy w październiku 2000 r. obejmowała stanowisko prezesa koncernu Xerox, firma waliła się w gruzy. W ciągu zaledwie pół roku cena
jednej akcji spadła z 64 USD do 4 USD. Malały także zyski, udziały w rynku i spadało morale pracowników. Rosło tylko zadłużenie. Kiedy sięgnęło 18 mld USD, banki odmówiły dalszego kredytowania Xeroxa. Taką właśnie sytuację zastała w firmie Anna Mulcahy. Szybko podjęła decyzję o sprzedaży zbędnego majątku firmy i spłaceniu części długów. Równocześnie postanowiła zredukować koszty. Z pracy we wszystkich filiach przedsiębiorstwa odeszło 13 tys. osób. W 2003 r. firma po raz pierwszy od lat osiągnie zysk.
Więcej możesz przeczytać w 47/2003 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Spis treści tygodnika Wprost nr 47/2003 (1095)

  • Wprost od czytelników23 lis 2003Diagnostyka Śmierci Piszę poruszona artykułem "Diagnostyka śmierci" (nr 46). Pracuję w oświacie i obserwuję nagminne ściąganie, czyli oszukiwanie na testach, klasówkach i egzaminach. Nauczyciele przymykają na to oko, a rodzice...3
  • Na stronie - Apel o nieapelowanie!23 lis 2003Polska apelowa, czyli Polska ze zbiorowych apeli.3
  • Peryskop23 lis 2003Człowiek z Iraku Film o polskich żołnierzach w Iraku nakręci iracki reżyser i scenarzysta Kadim Hassan Al-Watiy. - Mamy dużo wspólnego: wy kiedyś żyliście w reżimie, musieliście walczyć o wolność i zwyciężyliście. My idziemy podobną drogą -...6
  • Dossier23 lis 2003Leszek MILLER premier RP "Jest takie znane przysłowie, że kłamstwo ma krótkie nogi, ale ma ich mnóstwo. Otóż z tego punktu widzenia pan poseł Pęk jest swego rodzaju stonogą" w Sejmie Jan Maria ROKITA poseł Platformy...7
  • Poczta23 lis 2003List Do Frankensteina Do Jürgena Hambrechta, prezesa BASF, i Eggerta Voscheraua, wiceprezesa BASF Przypisując Niemcom przynależność do "starej, lecz kulturalnie bogatej Europy" Herbert Frankenstein odmówił Polsce obu tych...9
  • Kadry23 lis 2003Odjazd!9
  • M&M23 lis 2003LOGIKA A LOGISTYKA W ARMII Gdy żołnierz usłyszy rozkaz pułkownika: W lewo zwrot! i robi go - to jest logika. Kiedy pan pułkownik się z biznesem styka, robi w lewo przekręt - to jest logistyka.10
  • Playback23 lis 2003Leszek Miller, prezes Rady Ministrów, i Joschka Fischer, minister spraw zagranicznych RFN10
  • Skok na rękawiczki23 lis 2003Firma Wittchen, producent wyrobów ze skóry, została okradziona.10
  • Z życia koalicji23 lis 2003Mazurek & Zalewski No i proszę, wszystko przewidzieliŚmy! Napisaliśmy, że skoro państwo Kwaśniewscy żyją ostatnio jak pies z kotem, o czym huczy cały pałac, pół SLD i tylko Najsztub w "Przekroju" nic nie widzi, to zaraz jakieś...12
  • Z życia opozycji23 lis 2003 Zalewski & Mazurek Platforma Obywatelska prześcignęła w sondażach SLD. A rozochocony sukcesami Jan Rokita od czasu do czasu, mimochodem i ścichapęk, zaczyna przemyśliwać o wyborach prezydenckich. Głową państwa fajnie być, ale z drugiej...13
  • Fotoplastykon23 lis 200314
  • Biurotwór złośliwy23 lis 2003Biurokracja kosztuje nas 31,2 mld zł, czyli 7,5 mld dolarów rocznie16
  • Generałowie korupcji23 lis 2003Kto zarabia na zamówieniach dla wojska22
  • SLD TV23 lis 2003"Grupa trzymająca władzę" wpadła, bo poszła na skróty26
  • "Pruszków" - reaktywacja23 lis 2003Mafia pruszkowska wraca do gry30
  • Nałęcz - Podcinanie gałęzi23 lis 2003Wniosek o wotum nieufności dla Jerzego Hausnera, ministra gospodarki, pracy i polityki społecznej, ustanowił swoisty rekord sejmowego absurdu.34
  • Zawracanie gitary - Racja organów23 lis 2003Prokuratura wnikliwie zajmuje się tymi, którzy są najbliżej afer, bo o nich piszą34
  • Giełda i wektory23 lis 2003Hossa Świat Amerykańska rakieta O 7,2 proc. wzrósł PKB Stanów Zjednoczonych w trzecim kwartale 2003 r. - to najlepszy wynik od kilkunastu lat. Ekspansji amerykańskiej gospodarki nie przeszkodziły nawet koszty wojny i stabilizacji...36
  • Menedżerowie intensywnej terapii23 lis 2003Jak z głową postawić firmę na nogi?38
  • Pociąg do zysku23 lis 2003Czy na kolejach można zarobić?42
  • Viva Polonia!23 lis 2003Polska powinna chwycić byka za rogi jak Hiszpania46
  • Eastern niskobudżetowy23 lis 2003Kiedy w klasycznych westernach Indianie przywiązują blondwłosą piękność do słupa i rozpalają ognisko, kawaleria przechodzi w cwał i w ostatniej scenie filmu ratuje bohaterkę w kusząco nadpalonym kostiumie.48
  • Hiperignorancja23 lis 2003Jak skutecznie pogrzebać Wilanów52
  • Morskie sumo23 lis 2003W stoczniach na Dalekim Wschodzie powstają największe na świecie kontenerowce54
  • Balcerowicz wprost23 lis 2003Wszystkie socjalistyczne eksperymenty prowadziły do załamania lub wręcz katastrofy gospodarki56
  • 2 x 2 = 4 - Prawo i ekonomia23 lis 2003To nie gospodarka rynkowa jest nieetyczna, tylko ludzie są skłonni do nieetycznych działań57
  • Supersam23 lis 2003Porozmawiaj z lexusem Lexus 430 zastąpił model LS 400, od którego zaczęła się kariera ekskluzywnych samochodów Toyoty. W lexusie zamontowano ośmiocylindrowy silnik o pojemności 4 l i mocy 281 KM. Samochód przyspiesza do 100...58
  • Przynęta na mózg23 lis 2003Wybierając produkt, odczuwamy coś w rodzaju swędzenia mózgu. Kupując go, mamy wrażenie, jakbyśmy się podrapali60
  • Krnąbrny dżentelmen23 lis 2003Paweł Janas miał już grabarza nad głową, gdy walczył z rakiem, ale dźwignął się i zwyciężył64
  • Robak w komórce23 lis 2003Odbierając SMS-a, możemy zarazić swoją komórkę wirusem zabójczym dla aparatu.68
  • Makłowicz do Bikonta, Bikont do Makłowicza23 lis 2003Piotrusiu! Gdy będziesz czytać tę epistołę, ja będę ogrzewał swe obłe ciało jamajskim słońcem. Tak jest! Lecę z ekipą "Podróży kulinarnych" na Karaiby, by podglądać producentów kawy, poławiaczy homarów, zbieraczy kokosów, wytwórców destylatu z...70
  • Druga płeć23 lis 2003Tylko wtedy, gdy bierzemy odpowiedzialność za własne słowa, odwaga staje się darem dla innych, a nie ciosem poniżej pasa71
  • Amerykański rycerz z Camelotu23 lis 2003Johna Fitzgeralda Kennedy'ego życie po życiu72
  • Know-how23 lis 2003Test pamięci Odpowiedzialne za pamięć obszary mózgu uaktywniają się znacznie silniej, gdy ludzie prawidłowo przywołują informacje - twierdzą Daniel Schacter i Scott Slotnick z Harvard University. Badacze poprosili ochotników o...76
  • Aerobik dla umysłu23 lis 2003Milion Polaków stosuje wschodnie sztuki walki z własnymi słabościami78
  • Dolly na obiad23 lis 2003Żywność ze sklonowanych zwierząt już w przyszłym roku trafi do supermarketów82
  • Epidemia gasnących serc23 lis 2003Niewydolność krążenia jest częstszą przyczyną zgonów niż nowotwory złośliwe84
  • Bez granic23 lis 2003Samoobrona przed Irakiem Po krwawym ataku na włoską bazę wojskową Japonia wstrzymała operację wysyłania wojsk do Iraku. Kilka godzin wcześniej na podobny krok zdecydowała się Korea Południowa. Japońskie władze postanowiły, że najpierw do Iraku...86
  • Misjonarze wolnego świata23 lis 2003W Wielkiej Brytanii spotkają się prezydent i wiceprezydent globu88
  • Brytyjskie półimperium23 lis 2003Dla Tony'ego Blaira nie mogło być gorszego momentu na wizytę prezydenta USA na wyspach. 60 proc. Brytyjczyków sprzeciwia się okupacji Iraku przez Amerykę.92
  • Koniec początku23 lis 2003To co zobaczył premier, i to, co pokazuje u nas telewizja, ma niewiele wspólnego z tym, co dzieje się tu naprawdę.94
  • Zbrodnia słów23 lis 2003Nienawiść do Żydów jest w Niemczech silniejsza od politycznej poprawności96
  • Przyczajony tygrys, ukryty smok23 lis 2003Na Syberii toczy się gra o przyszłość świata98
  • Państwo na prochach23 lis 2003Śledztwo TVN i "Wprost": najpotężniejsza w świecie mafia narkotykowa nie pozwala wyjaśnić sprawy zabójstw kobiet w Juárez101
  • Menu23 lis 2003Świat Uśmiech Julii Roberts "Popularność muzyki filmowej sprawia, że to ona zaczyna promować kinowe przeboje" - mówią producenci filmu "Uśmiech Mona Lizy". I wydają się mocno wierzyć we własne słowa, bowiem już 24...104
  • Odsiecz jagiellońska23 lis 2003Bezcenną "Biblię Latina" w tłumaczeniu Marcina Lutra premier Jerzy Buzek dał w prezencie kanclerzowi Gerhardowi Schröderowi106
  • Szaman słowa23 lis 2003Uwielbiam "Faraona" Bolesława Prusa - deklaruje pisarz Mario Vargas Llosa110
  • Cień Nirvany23 lis 2003Chciałbym, aby zniknęło wszystko, co kojarzy nas z Pearl Jam" - zanotował w swoich "Dziennikach" Kurt Cobain, lider legendarnej Nirvany.112
  • Płyty Kuby Wojewódzkiego23 lis 2003 BRATHANKI *** Galop Pomimo posiadania rodziny na tak zwanej wsi, nie przemawia do mnie wieśniacka muzyka. Folkowa, góralska też rzadko. A Brathanki to krajowy Mount Everest ludowego grania z popowym przytupem. To oni w końcu wzniecili...113
  • Sława i chała23 lis 2003Książki Łysiak I Wielki Najnowsze dzieło Waldemara Łysiaka miało być hołdem dla bibliofilstwa, czyli pasji zbierania książek. W rzeczywistości jest to kolejna książka o samym autorze. I to książka hołdownicza. To zbiory Łysiaka są największe,...114
  • Perły do lamusa? - Filmostrada23 lis 2003Efektowne spektakle hollywodzkie to filmowe mistrzostwo i kicz, środek wypełniają niezwykłe obrazy z egzotycznym tłem115
  • Co-media - Książę ku pokrzepieniu23 lis 2003Życie szarego obywatela wśród strajków, złodziejstwa, bałaganu i dowcipów Błochowiak jest - ogólnie mówiąc - dość marne.116
  • Śmiesznoty - Kto lobbuje Barcikowskiego?23 lis 2003Obawiam się, czy to, co piszę, nie jest efektem lobbingu, przed którym przestrzega dziennikarzy dowódca Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego Andrzej Barcikowski.116
  • Organ Ludu23 lis 2003TRYBUNA PRZYMIERZA MIĘDZY DAWNYMI A MŁODYMI Nr 47 (60) Rok wyd. 2 WARSZAWA, poniedziałek 17 listopada 2003 r. Cena + VAT + ZUS + akcyza Górnicy popierają plan Hausnera Reformy wicepremiera Hausnera spotykają się ze zróżnicowanym...117
  • Skibą w mur - Milion na koniec23 lis 2003Kołakowski, Szymborska i Lem mogliby z zarobionej kasy urządzić w Warszawie megabalangę, która przebiłaby berlińską Love Parade118