Łże-elity kontra gnojki

Łże-elity kontra gnojki

Dodano:   /  Zmieniono: 
Język polityczny IV Rzeczypospolitej
Spory o to, czy mamy IV Rzeczpospolitą, czy jeszcze nie, są tyleż gorące, co jałowe. Mimo debat i polemik, pohukiwań architektów nowego ustroju i kpin jego przeciwników IV Rzeczpospolita trwa, czego najlepszym dowodem jest język polityki, zupełnie inny niż jeszcze dwa lata temu. A to właśnie on jest najczulszym miernikiem zmieniającej się rzeczywistości.
Za komuny sprawa była prosta jak budowa cepa: istniała "baza" i "nadbudowa", "element kontrrewolucyjny" z czasem ewoluujący w stronę "elementu antysocjalistycznego", była "woda na młyn" i "przejściowe trudności", wreszcie "kryzys" i "front odrodzenia". Marksistowska terminologia, choć miała ambicje opanowania wszystkich sfer życia, nie radziła sobie nawet z klarownym opisaniem rzeczywistości politycznej, tym bardziej więc okazała się kompletnie nieprzydatna w nowych czasach. III Rzeczpospolita przyniosła nam nazewnictwo uniwersalne ("koalicję" i "opozycję", "obstrukcję", "liberalizm", "konserwatyzm", "populizm" etc.), uwzględniając przy okazji nasz indywidualny wkład w opisywanie demokracji. Barwny język Wałęsy ("nie chcę, ale muszę", "za, a nawet przeciw"), "fakt prasowy" prof. Geremka czy "różowe hieny" Zygmunta Wrzodaka opanowały łamy gazet i szturmem zdobyły miejsca w leksykonach współczesnej polszczyzny.

Różowi i oszołomy
Aż tu niepostrzeżenie zaczęliśmy o polityce mówić zupełnie inaczej. Zaczęło się od eliminacji niektórych sformułowań. I tak tropienie różowego przestało mieć jakikolwiek sens, bo i różowy zniknął. W ogóle zdezaktualizowały się nam polityczne konotacje kolorów, bo choć wszyscy z grubsza wiedzą, kim są czerwoni, a kim czarni, to jednak nikt, prócz badaczy Stendhala, do tych barw nie wraca. By znaleźć pomarańczowych czy niebieskich, trzeba się udać na Ukrainę, gdzie zresztą doszło do przełomowego aliansu tych kolorów. Nad Wisłą zarzucanie komukolwiek, że dąży do "historycznego kompromisu", nie wzbudza emocji, bo jakiż to kompromis mogą zawrzeć przerzedzeni i poharatani postkomuniści z resztówką po śp. Unii Wolności? Ot, po prostu jakieś 10 lat za późno na takie ruchy. Teraz to tylko przetasowania na wąziutkiej kanapie. Nie da się też dziś nikogo obrazić, nazywając go oszołomem, bo "oszołomami" są już wszyscy poza redaktorami "Wyborczej" i kolegami z TVN. "Ciemnogrodzianie" z kolei dumnie przyznają się do swego dziedzictwa, więc i etykietowanie ich w ten sposób nie ma najmniejszego sensu.
Stało się jasne, że wraz z przesunięciem sympatii politycznych i, szerzej, bankructwem projektu politycznego, nazwanego umownie III Rzecząpospolitą, nadeszły nowe czasy i one bez żadnych dekretów, konstytucji i rewolucji moralnych przyniosły nowy język. Paradoksalnie, nawet najwięksi piewcy IV Rzeczypospolitej nie uważają, że w ciągu ostatniego roku Polska przeszła gwałtowny ozdrowieńczy wstrząs, że żyjemy w zupełnie innym świecie niż dwanaście miesięcy temu. Mimo to język polityki zmienił się tak, że można mówić o prawdziwym przełomie. Nie od rzeczy jest tu stwierdzenie, że nomenklatura rozminęła się z rzeczywistością.

Moherowi kaczyści
Nowym językiem mówią wszyscy - i strudzeni budowniczowie, i niestrudzeni przeciwnicy nowego państwa. Państwa, którego budowę jeszcze na początku lat 90. postulowali bracia Kaczyńscy, a które w 1998 r. publicysta Rafał Matyja nazwał IV Rzecząpospolitą. Nazwa ta wróciła w połowie rządów SLD już jako program łączący całą prawicę. Bądźmy uczciwi, czasem hasło budowy IV Rzeczypospolitej wystarczało niektórym partiom za cały program, ale też był to symbol bardzo czytelny, niosący obietnicę prawdziwego przełomu, gwałtownej zmiany. Niezbędnym elementem IV RP miała być "rewolucja moralna", zmieniająca skompromitowany rządami SLD i AWS sposób uprawiania polityki. Rewolucja ta miała być odpowiedzią zarówno na działania nie zauważających rzeczywistości i skorumpowanych polityków warszawki, jak i na radykalny populizm Leppera. Cóż, nie pierwsza to rewolucja, której cele nieco się wypaczyły.
Choć z ideą budowy IV Rzeczypospolitej utożsamiała się też Platforma Obywatelska, a mówiąc ściślej, Jan Rokita, to dziś ciężar konstrukcji nowego ustroju wzięła na siebie moherowa koalicja - jak określił ją Donald Tusk. Armią tej koalicji są oczywiście "moherowe berety". Warto przypomnieć, że pierwotnie nazywano tak starsze, lecz żywiołowo reagujące zwolenniczki ks. Jankowskiego, a nie ojca dyrektora, ale jako że grupy te się pokrywają, to ojciec Rydzyk chętnie przejął i nazwę, i fanki.
Program, a może raczej praktyka działania PiS, to oczywiście nie żadne "tanie państwo", ale "kaczyzm". Jako osoba, której przypisuje się (choćby w Wikipedii) współautorstwo tego pojęcia, muszę oddać sprawiedliwość wicenaczelnemu "Wprost" Stanisławowi Janeckiemu, który to mój "kaczoryzm" zmienił na słynny dziś "kaczyzm". Termin ten, w zamierzeniu oddający braciom Kaczyńskim należne im zasługi, szybko nabrał pejoratywnego znaczenia i stał się cepem, którym obijają rządzącą partię miłośnicy demokracji i swobód obywatelskich, czego jawnym wrogiem jest "kaczystowski reżim". To do przedstawicieli tego reżimu młodzi ludzie, zapełniający Internet jakże oryginalnymi żartami o kaczkach, adresują słowa Lecha Kaczyńskiego z poprzedniej kampanii samorządowej - "Spieprzaj, dziadu!".

Między Białorusią a Pinochetem
Niezależnie od starań Stefana Niesiołowskiego, by udowodnić PiS, że całe jest z Gomułki, a jego liderzy są wręcz fizycznie podobni do towarzysza Wiesława, język Jarosława Kaczyńskiego peerelowski nie jest. Choćby jego "łże-elity", które są żywcem wzięte z przedwojennej publicystyki Adolfa Nowaczyńskiego. Te nieprawdziwe, samozwańcze, szaleńczo zwalczające PiS elity to nic innego, jak przywołane przez Ludwika Dorna "wykształciuchy". Geneza tego ostatniego terminu jest również zdecydowanie antyreżimowa - wprowadził go w latach 80. Roman Zimand, tłumacząc Sołżenicynowskie "inteligienczestwo". Doprawdy niewielu ludzi zaczytywało się w samizdatowych esejach rosyjskiego pisarza i zapewne nie było wśród nich wielbicieli Gomułki.
Posługujący się barwną, lecz cokolwiek monotonną retoryką Niesiołowski, uskarżając się na brutalizację języka polityki, jest jak Larry Flint, kwękający nad panoszącą się wszędzie pornografią. Krokodyle łzy nad psuciem politycznych obyczajów leją już jednak wszystkie szanujące się autorytety. A trzeba przyznać, że nowomowa IV Rzeczypospolitej wniosła do polszczyzny nie tylko kilkanaście nowych terminów, ale też całe nowe obszary publicznych debat. Rozgrzewającym czołowych publicystów sporem stały się czasy, w których żyjemy: czy jest to epoka jakobińskiego terroru czy nowa rewolucja kulturalna, a może wręcz stalinizm bądź faszyzm? Równie niejasne jest położenie geograficzne IV Rzeczypospolitej, która - zdaniem publicystów "Gazety Wyborczej" - leży gdzieś w połowie drogi między Białorusią a Pinochetowskim Chile, co sytuowałoby nas na Atlantyku. Nieco bliższe prawdy byłoby umieszczenie Polski między Kubą a Koreą Północną, co niniejszym podpowiadam domorosłym badaczom kaczystowskiego reżimu.
Skoro wredne wskaźniki gospodarcze sprzyjają Kaczyńskim, a ich polityka zagraniczna mało kogo interesuje, główną osią politycznego sporu stał się kształt polskiej demokracji, a raczej czyniony na nią od roku zamach. Wydawało mi się mało prawdopodobne, by poważne gazety całkiem serio mogły twierdzić, że Polska Kaczyńskich znajduje się "w połowie drogi między komunizmem a autorytaryzmem", ale po przeczytaniu lamentów Magdaleny Środy w "Gazecie Wyborczej" gotów jestem uwierzyć we wszystko. Każdy, kto w to nie wierzy, a swej niewierze daje wyraz w prasie, z miejsca nazywany jest reżimowym dziennikarzem. Dziennikarze bowiem dzielą się na "normalnych", tych bezprzymiotnikowych, i na prawicowych, czyli "reżimowych". Dziennikarzy postkomunistycznych czy choćby lewicowych po prostu nie ma. Kiedy przed ostatnimi wyborami Jacek Żakowski deklarował poparcie dla SLD, ani Tomasz Lis, ani Monika Olejnik, ani Ewa Milewicz nie nazwali go publicystą lewicowym. Nikt nie wie, na kogo głosował Rafał Ziemkiewicz, ale wystarczyło, że napisał o "antypisowskiej histerii" i "małpim rozumie" elit, by zostać "sługusem władzy".

Patriotyzm genetyczny
Koronnym dowodem brutalizacji języka polityki przez kaczystów - prócz wykształciuchów i łże-elit - są takie sformułowania, jak na przykład "lumpenliberalizm" (pokłosie sporu "Polski solidarnej" z "Polską liberalną"), który miał oznaczać wszystkie wypaczenia rodzimego kapitalizmu. Termin to dziwaczny, to fakt, ale żeby brutalny? O dziwo, nie jest brutalne nazwanie zwolenników lustracji małymi gnojkami i nieświętymi młodziankami z IPN, dzięki którym to określeniom do autorów języka IV RP można też zaliczyć Andrzeja Celińskiego i Adama Michnika. Nawet jednak owe gnojki nie tak znowu różnią się od "spoconych ludzi w pogoni za władzą" (jak środowisko Kaczyńskich określił w 1992 r. Jacek Kuroń).
Trzeba przyznać, że higieniczne rozważania Kuronia nie znalazły w nowej Polsce naśladowców. Co innego genetyka - tej pasji oddał się Marek Suski z PiS, odkrywca "genetycznego patriotyzmu", wyjaśniającego, dlaczego dzieciom akowców łatwiej jest trafić na listy wyborcze rządzącej partii. Co prawda, trzeba być dziennikarzem TVN, by w tym, jakże rzadkim u tego parlamentarzysty, wykwicie myśli dostrzec zagrożenie antysemityzmem, ale należy przyznać, że poseł Suski, podobnie jak Trofim Łysenko (choć z krańcowo innych pozycji), uczynił z genetyki zagadnienie polityczne. Nie da się jednak wykluczyć, że w jego wykonaniu był to tylko "skrót myślowy".

Ilustracja: D.Krupa
Więcej możesz przeczytać w 39/2006 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Spis treści tygodnika Wprost nr 39/2006 (1241)

  • Na stronie - Gdzie jest polski Gyurcsány?!15 gru 2006, 15:00Polska szczepionka na węgierską chorobę5
  • Wprost od czytelników15 gru 2006, 15:00AMNESTY AMNEZJA Grzegorz Sadowski w artykule "Amnesty amnezja" (nr 37) pisze, że Amnesty International przestała bezstronnie zajmować się prawami człowieka i jest tubą lewicy. Takie zarzuty słyszymy mniej więcej od 45 lat. Już na...5
  • Skaner15 gru 2006, 15:00SKANER POLSKA ZAGINĘLI ZA GRANICĄ Polska nie szuka Polaków Monika Ornowska z Bobolic w województwie zachodniopomorskim zniknęła we Włoszech dwa lata temu. Edyta Skowrońska - siostra zaginionej - podejrzewa, że kuzynka i jej mąż, z którymi Monika...10
  • Sawka czatuje15 gru 2006, 15:00Henryk Sawka (www.przyssawka.pl)12
  • Playback15 gru 2006, 15:00Premier Jarosław Kaczyński © M. Figurski/FORUM16
  • Poczta15 gru 2006, 15:00MAZURY PRUSKIE N awiązując do informacji zawartych w artykule "Mazury Pruskie" (nr 32), wyjaśniamy, iż Urząd Miasta Giżycka - w ramach grantów przyznawanych organizacjom pozarządowym - wsparł kwotą 1200 zł działające w Polsce Niemieckie...16
  • Ryba po polsku - Palec boży w dupie15 gru 2006, 15:00Szalikowcy PO i krawaciarze Samoobrony będą ostoją nowego ruchu obywatelskiej niezgody17
  • Z życia koalicji15 gru 2006, 15:00BEATA ZAMIAST MULATA - na razie na tym skończyła się destrukcja rządu. Stanowczo protestujemy! Andrzej Lepper jest potrzebny nam, rządowi, Polsce! Jak rybie narty. ZA TO BARDZO CHCIELIBY ZOSTAĆ W TEJ RUBRYCE odszczepieńcy od Mulata, nazwiskami...18
  • Z życia opozycji15 gru 2006, 15:00PRÓBKA ORATORSKIEGO TALENTU Grzegorza Napieralskiego, zapewniającego, że SLD nie boi się wcześniejszych wyborów: "W sondażach wybijamy się ponaddwucyfrową cyfrą". Pomińmy to, że cyfra może być tylko jednocyfrowa, ale zauważmy, że...19
  • Wprost przeciwnie - Nasza chata z kraja?15 gru 2006, 15:00Nie chcemy ginąć za Afganistan, jak Francuzi nie chcieli ginąć za Gdańsk, a potem żyli pod niemiecką okupacją20
  • Fotoplastykon15 gru 2006, 15:00Henryk Sawka (www.przyssawka.pl)21
  • Prawy prosty15 gru 2006, 15:00Jeśli Prawo i Sprawiedliwość chce naprawdę zmieniać Polskę, powinno się zdecydować na nową ordynację i nowe wybory22
  • Z archiwum Y15 gru 2006, 15:00Fakty odkrywane przez Antoniego Macierewicza podczas likwidacji WSI mogły wpłynąć na rozpad koalicji PiS i Samoobrony25
  • Węgierska choroba15 gru 2006, 15:00Polsce grozi węgierski scenariusz, bo nasze finanse są prawie tak chore jak węgierskie28
  • Łże-elity kontra gnojki15 gru 2006, 15:00Język polityczny IV Rzeczypospolitej34
  • Herezje Kisiela15 gru 2006, 15:00"Prawa człowieka? Człowiek nie ma żadnych praw, kiedy nie ma pieniędzy" - powtarzał Stefan Kisielewski38
  • Giełda15 gru 2006, 15:00Hossa Świat Tankowanie portfeli Osoby pijące alkohol zarabiają o 10-14 proc. więcej niż abstynenci - wynika z badań Bethany'ego Petersa i Edwarda Stringhama z Reason Foundation. Na największe zarobki mogą liczyć ci, którzy piją w towarzystwie, a...40
  • Europejska lista płac15 gru 2006, 15:00Biały, wykwalifikowany, dość tani pracownik to najbardziej poszukiwany obecnie "towar" w Unii Europejskiej42
  • Dom na bańce15 gru 2006, 15:00Mieszkania w Polsce są relatywnie o połowę droższe niż w Hiszpanii50
  • Plan anty-Marshalla15 gru 2006, 15:00Dzięki biurokracji niemal 16 mld euro dołożymy do unijnych dotacji54
  • Załatwione odmownie - Leninizm wiecznie żywy15 gru 2006, 15:00Rządzący etatyści podejrzliwie patrzą na wszystko, czego nie kontrolują58
  • Supersam15 gru 2006, 15:00 60
  • Lot z Valentino15 gru 2006, 15:00Bilet lotniczy w klasie biznes - tak właśnie wyglądało zaproszenie na pokaz jesienno-zimowej kolekcji domu mody Valentino podczas Tygodnia Mody w Mediolanie. Na przekór obawom przed podróżami samolotem po atakach z 11 września, nawiązań do...60
  • Komedie w łazience15 gru 2006, 15:00TileVision to płaski telewizor LCD zaprojektowany specjalnie do łazienki. 17- i 23-calowa wersja "kafelkowego telewizora" jest, jak zapewnia producent, odporna na zalanie wodą i stłuczenie. Sterowanie TileVision odbywa się za pomocą...60
  • Niezbędnik domowego piekarza15 gru 2006, 15:00 Polacy kupują rocznie kilkadziesiąt tysięcy automatów do pieczenia chleba. Nic dziwnego - domowy chleb jest często smaczniejszy i zdrowszy niż z piekarni, a upieczenie go w automacie ogranicza się do umieszczenia w maszynie odpowiednich...60
  • Pomoc do mielonego15 gru 2006, 15:00Ajuda 2004, Vinho Regional Alentejano, Herdade da Ajuda Nova Importer: Atlantika Cena: ok. 27 zł Ajuda (wym. ażuda) znaczy po portugalsku "pomoc". To czerwone, bezpretensjonalne, pełne soczystego owocu wino z regionu Alentejo w...60
  • Wyprawka od Swarovskiego15 gru 2006, 15:00Swarovski projektuje wszystko - od biżuterii, poprzez zdobione kryształami paski i bieliznę, po wystrój łazienki. Najnowszym pomysłem jest szkolna wyprawka. W kolekcji "Back to school!" znajdziemy między innymi stylowe miniliczydło z...60
  • Rywal iPoda15 gru 2006, 15:0060
  • Miss imprez15 gru 2006, 15:00Miss World to trzecia pod względem oglądalności impreza na świecie - po piłkarskich mistrzostwach świata i igrzyskach olimpijskich62
  • Klątwa nad Transrapidem15 gru 2006, 15:00Już przed tragedią najszybsza kolej świata wyjątkowo wolno wchodziła do użytku66
  • Szybcy i czyści15 gru 2006, 15:00Jak zadawać szyku bez rujnowania kieszeni i środowiska naturalnego70
  • Srebrna wolność15 gru 2006, 15:00Polacy są ciągle narodem niedokończonym74
  • Koniec braterstwa?15 gru 2006, 15:00Wielu francuskich Żydów rozważa wyjazd do Izraela z powodu antyizraelskiej polityki Paryża78
  • Pazurem - Czadu, Maryla!15 gru 2006, 15:00W Polsce niby nic trwałego: od pór roku po politykę. A Rodowicz trwa79
  • Rewolwerowcy komendanta15 gru 2006, 15:00Największego napadu rabunkowego na ziemiach polskich w XX wieku dokonał Józef Piłsudski80
  • Know-how15 gru 2006, 15:00Proteza z myślą 26-letnia Claudia Mitchell jest pierwszą pacjentką z protezą ręki, która potrafi składać ubrania, jeść i myć się. Jej ruchy są świetnie skoordynowane, ponieważ sztuczna ręka reaguje na polecenia wydawane przez mózg. Do uzyskania...84
  • Szczepionka na gwałt15 gru 2006, 15:00Szczepionki nowej generacji będą chroniły przed cukrzycą oraz przed uzależnieniem od nikotyny i narkotyków86
  • Nieme pokolenie15 gru 2006, 15:00Coraz więcej dzieci zaczyna mówić późno i ma ubogi zasób słów90
  • Dolina faraonów15 gru 2006, 15:00Największe odkrycie archeologiczne w Egipcie od 1922 roku92
  • Bez granic15 gru 2006, 15:00Harmonia w Bangkoku Thaksin Shinawatra, przebywający w Nowym Jorku premier Tajlandii, miał właśnie wygłosić przemówienie na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Nie zdążył. Zamiast premiera w tajskiej telewizji pokazał się gen. Sonthi Boonyaratkalin,...94
  • Mudżahedin kontra NATO15 gru 2006, 15:00Dżalaluddin Hakkani wygnał z Afganistanu Rosjan, a teraz zagraża wojskom Zachodu96
  • Miecz Benedykta15 gru 2006, 15:00Islamscy radykałowie usiłują narzucić Zachodowi reguły szarijatu100
  • Gra demokratyczna15 gru 2006, 15:00Unia Europejska cierpi na deficyt idei, deficyt przywództwa i deficyt optymizmu102
  • Ostatni Rosjanin15 gru 2006, 15:00W 1989 r. w sowieckiej jeszcze Rosji mieszkało 147 mln ludzi, w 2050 r. może ich tam mieszkać mniej niż 100 mln104
  • Recenzor15 gru 2006, 15:00108
  • Wencel gordyjski - Ćwierćliteratura15 gru 2006, 15:00Powieść postmodernistyczna, feministyczna, gejowska... Czy współczesna proza potrzebuje podobnych epitetów?108
  • Kobiety z La Manchy15 gru 2006, 15:00"Volver" znaczy "powrót". Pedro Almodóvar wraca z rozwibrowanego permisywnego Madrytu do prowincjonalnej La Manchy, gdzie spędził dzieciństwo. W jego nowym filmie na ziemię wraca zmarła matka (Carmen Maura), by przywrócić ład w...108
  • Lukrowane baletki15 gru 2006, 15:00Tańczyła dla Stalina i Mao Zedonga, a swoją popisową rolę "Umierającego łabędzia" wykonywała setki razy. Choć zakazywano jej wyjazdów za granicę, w obawie, by nie uciekła, paradoksalnie stała się radzieckim towarem eksportowym i...108
  • Smutas i Pocahontas15 gru 2006, 15:00Terrence Malick ("Cienka czerwona linia") próbował upolować jednym strzałem trzy zające. Opowiedzieć o zderzeniu cywilizacji bez powielania schematów o dobrych dzikusach i wrednych osadnikach, nakręcić wzruszający melodramat i...108
  • Nieznośna lekkość raju15 gru 2006, 15:00Literacki świat Katarzyny Grocholi jest tak cudny, że aż chciałoby się do niego wejść. Są w nim sielskie okoliczności przyrody, wspaniali, szanujący się ludzie, a pojawiające się rozterki dnia codziennego pryskają niczym bańki mydlane. Dzieci...108
  • Śmiech się bać15 gru 2006, 15:00Nie wiadomo, do kogo adresuje swoje książki Arkadiusz Pacholski - do wielbicieli kryminałów, czy też do amatorów prozy społeczno-obyczajowej. Druga część "Kronik polskich" próbuje być jednym i drugim. Intryga, niezbyt skomplikowana, ale...108
  • Feminizm dyplomowany15 gru 2006, 15:00Bohaterki opowiadań Ingi Iwasiów nie mają łatwego życia. Pracują jako prostytutki na Bałkanach albo jako sprzątaczki w Holandii. Cierpią na alkoholizm lub raka piersi. Na próżno szukają spełnienia w związkach heteroseksualnych bądź lesbijskich. Z...108
  • Ożywcza trąbka15 gru 2006, 15:00To ostatnia taka płyta. Po trzech albumach nagranych z młodymi polskimi muzykami Tomasz Stańko ogłosił, że rozstaje się z Wasilewskim (fortepian), Kurkiewiczem (perkusja) i Miśkiewiczem (kontrabas). Trębacz nie do końca porzuca smutek z "Soul...108
  • Energia kiczu15 gru 2006, 15:00Lata lecą. Jose Carreras, najmłodszy muszkieter z "trzech tenorów", ma już na karku sześćdziesiątkę i na operowej scenie pojawia się sporadycznie. Ulubiony tenor von Karajana o pięknym, choć nigdy wielkim głosie, przeżył dramat: jego...108
  • Bejbe i baby15 gru 2006, 15:00Paweł Rurak-Sokal, pan i władca Blue Café, pytany o tajemniczy tytuł nowej płyty, mówi coś o podróży w głąb duszy. Patetyczny banał gościł w nagraniach zespołu od początku, ale nadanie mistycznej oprawy średniej jakości popproduktowi jest już...108
  • Ulubieniec Führera15 gru 2006, 15:00Salvador Dali nazwał go największym rzeźbiarzem XX wieku. Arno Breker (1900-1991) był zarazem ulubionym artystą Adolfa Hitlera. Po dojściu Führera do władzy przeniósł się z Paryża do Niemiec, gdzie realizował nazistowski program ideologiczny. Dla...108
  • Sielanki króla Artura15 gru 2006, 15:00Prerafaelici pragnęli raz na zawsze zerwać z akademizmem małpującym dawnych mistrzów pędzla. Nie spodziewali się jednak, że ich własne prace staną się obiektem naśladownictwa. Wystawa w Wilanowie tylko to potwierdza. Rycina...108
  • Seryjna satysfakcja15 gru 2006, 15:00Kino kona, rozdarte między efektami specjalnymi a artystycznym eksperymentem. Widz wybiera więc dobry serial112
  • Nike bezskrzydła15 gru 2006, 15:00Najpopularniejsza polska nagroda literacka odgrywa rolę stypendium dla pisarzy, których książki zalegają na księgarskich półkach116
  • Don Juan XXI wieku15 gru 2006, 15:00Mitu nie można uśmiercić, ale twórców chętnych do wykonania wyroku na słynnym hiszpańskim kochanku wciąż nie brakuje119
  • Górna półka - Wspólna misska15 gru 2006, 15:00W czasie gdy po Europie krąży widmo agresywnego islamu, po Polsce peregrynuje autobus z grupą anorektycznych panienek nazywanych najpiękniejszymi kobietami świata121
  • Ueorgan Ludu15 gru 2006, 15:00Nr 39 (205) Rok wyd. 5 WARSZAWA, poniedziałek 25 września 2006 r. Cena + VAT + ZUS + akcyza Z ostatniej chwili Pawlak pytią IV RP? W czwartek na pytanie, co dalej z koalicją, zagadkowy prezes Pawlak odpowiedział w radiu tajemniczo, że "trwa i...121
  • Skibą w mur - Orgia kontrolowana15 gru 2006, 15:00Po raz kolejny urzędnicy zaglądają Polakom pod pierzynę i próbują prasować wszystkim prześcieradła122