Komornik w szpitalu

Komornik w szpitalu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Po dwóch latach protestów nie zlikwidowano szpitala im. Rydygiera we Wrocławiu, nie wstrzymano jednak decyzji o licytacji należącego do niego sprzętu medycznego.
Szpital im. Rydygiera we Wrocławiu działa obecnie jako filia innego wrocławskiego szpitala. Mimo to komornik wystawił na licytację jego sprzęt medyczny b. Pod młotek ma pójść m.in. specjalistyczny sprzęt chirurgiczny, ortopedyczny i internistyczny wartości ponad 1,5 mln zł. Termin licytacji wyznaczono na najbliższą sobotę. Oznacza to zwolnienia pracowników i likwidację oddziałów. Obecnie w byłym szpitalu im. Rydygiera pracuje ponad 100 osób na trzech oddziałach: ortopedii, internie i intensywnej terapii.

"Najgorsze jest to, że cały ten sprzęt wykorzystujemy. Wystąpiłem do komornika z  pismem o wstrzymanie licytacji, ale nie dostałem odpowiedzi" - powiedział dyrektor wrocławskiego szpitala Janusz Jerzak, bardzo zaniepokojony sytuacją.

Zbliżająca się licytacja sprzętu jest konsekwencją decyzji o likwidacji szpitala im. Rydygiera, która zapadła jeszcze przed jego połączeniem. Wówczas komornik zajął sprzęt, który obecnie - kiedy sytuacja się zmieniła i szpital działa jako filia - jest mu nadal potrzebny. Pracownicy szpitala z niepokojem czekają na licytację. "Przecież mamy zaplanowane zabiegi. Leżą u nas pacjenci. To straszne" - powiedziała lekarz anestezjolog Donata Domańska. Dodała, że do pracowników dotarły informacje, że sprzęt wystawiono na licytację po bardzo atrakcyjnych cenach. "Mamy różny sprzęt, starszy i nowszy, ale np. aparat do USG serca, który kosztował 250 tys. zł, wystawiono za 120 tys. To atrakcyjna propozycja i wiemy, że na licytację zgłosiło się bardzo wielu chętnych" - powiedziała Domańska.

Pracownicy byłego szpitala im. Rydygiera przez dwa lata walczyli o utrzymanie placówki. W szpitalu kilka miesięcy trwała rotacyjna głodówka, pracownicy blokowali ulicę, skąd zostali siłą usunięci przez policję, organizowali marsze i wiece. Okupowali też Urząd Marszałkowski we Wrocławiu. W końcu marszałek województwa podpisał z protestującymi ugodę. Na jej podstawie szpital został połączony z Wojewódzkim Szpitalem Chorób Zakaźnych we Wrocławiu.

em, pap