Donald Tusk ostrzega. „Jeśli będą chcieli wcześniejszych wyborów, to je dostaną”

Donald Tusk ostrzega. „Jeśli będą chcieli wcześniejszych wyborów, to je dostaną”

Dodano:   /  Zmieniono: 
Donald Tusk
Donald Tusk Źródło: PAP / Leszek Szymański
Donald Tusk bierze udział w szczycie Rady Europejskiej w Brukseli. Na konferencji prasowej premier odniósł się do spraw krajowych.

W dniach 31 stycznia – 1 lutego Donald Tusk przebywa z wizytą w Brukseli. Premier bierze udział w szczycie Rady Europejskiej. Przed rozpoczęciem sesji roboczej szef polskiego rządu rozmawiał z dziennikarzami, a wśród poruszonych tematów były także i te, które dotyczą spraw krajowych.

– Dobrze wiecie, że ja nie chcę kilka miesięcy po wygranych wyborach ponownie rozpoczynać wielkiej kampanii, bo mamy dużo roboty. Ja tylko wyraźnie chciałem podkreślić, bo tak jest naprawdę, jeśli nie da się rządzić, bo prezydent będzie przeszkadzał i jeśli będą chcieli wcześniejszych wyborów, to je dostaną. Ale nie sądzę, aby po stronie PiS był entuzjazm do idei rozwiązania parlamentu – powiedział Donald Tusk, odnosząc się do wizji przedterminowych wyborów.

Andrzej Duda podjął decyzję ws. ustawy budżetowej. Tusk: Pieniądze trafią do ludzi

W środę 31 stycznia prezydent podpisał ustawę budżetową na 2024 rok, ale jednocześnie zdecydował o skierowaniu jej w trybie kontroli następczej do Trybunału Konstytucyjnego. Ruch ten wywołał lawinę komentarzy.

Andrzej Duda miał wątpliwości związane z prawidłowością procedury uchwalenia wspomnianej ustawy. Jak wyjaśniono w komunikacie chodzi o „brak możliwości udziału w pracach Sejmu nad tymi ustawami przez posłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika”. „Budżet podpisany i o to chodziło. Reszta bez znaczenia. Pieniądze trafią do ludzi, nic tego nie zatrzyma” – skomentował premier .

Temat dotyczący współpracy z prezydentem pojawił się też na konferencji premiera w Brukseli. – Martwi mnie to, że prezydent zapowiada de facto, że ma zamiar do końca swojej kadencji przeszkadzać. Uważam, że źle zaczął prezydenturę, od zdewastowania systemu prawa w Polsce i niestety źle kończy prezydenturę – ocenił szef polskiego rządu.

Czytaj też:
Polacy ocenili współpracę prezydenta z rządem. Wyniki nie pozostawiają złudzeń
Czytaj też:
Powstanie „samorządowy pakt”? Kosiniak-Kamysz: Tu jest szansa na dużo szersze poparcie