Gdzie jest "dwużydzian Polaków"

Gdzie jest "dwużydzian Polaków"

Dodano:   /  Zmieniono: 1
Podczas seansów nienawiści ojciec Rydzyk zagrzewa do walki ekipę Radia Maryja.
Czterohektarowy teren Radia Maryja przy ulicy Żwirki i Wigury w Toruniu to prawdziwa twierdza. Wzdłuż ogrodzenia zainstalowano kamery. Żeby się dostać do jakiegokolwiek pomieszczenia w siedzibie stacji, trzeba mieć odpowiednią kartę magnetyczną. Budynki, dziedziniec i ogród cały czas są monitorowane przez kamery. Każdy gość radia jest też obserwowany przez ubranych po cywilnemu ochroniarzy. Obserwowani i sprawdzani są również pracownicy. Mimo to dziennikarzowi "Wprost" udało się przeniknąć do twierdzy ojca Rydzyka. Pierwsi zdobyliśmy dźwiękowy zapis seansu nienawiści z udziałem ojca Tadeusza Rydzyka. Rozmawialiśmy też z ludźmi, którzy dla niego pracują.

Orwell 2004
Nawet jeśli ojciec Tadeusz Rydzyk nie czytał "Roku 1984" George'a Orwella, mógłby kierować przedstawionymi tam mediami. "Zapanować nad językiem człowieka to zapanować nad jego duszą" - pisał Orwell. Tadeusz Rydzyk, twórca Radia Maryja i telewizji Trwam, stara się zapanować nad duszami odbiorców i pracowników swojego medialnego imperium. Jak u Orwella, u Rydzyka też odbywają się sean-se nienawiści - co środę o 13.30. Można się wtedy dowiedzieć, który z wysokich dostojników Kościoła katolickiego jest "kamerdynerem". Można się przekonać, co to jest "dwużydzian Polaków" i "Żydownik Powszechny".
O ile Rydzyk mityguje się przed mikrofonem, operując aluzjami i niedopowiedzeniami, o tyle do pracowników swojego radia i telewizji mówi bez zahamowań i autocenzury. Zachęca ich do manipulowania dźwiękiem i obrazem niczym w telewizji stanu wojennego. Bez żenady kreśli przed nimi swoją wizję Kościoła, który w artykule z września 2002 r. nazwaliśmy Kościołem toruńskokatolickim ("Rozłam w kościele", nr 37). O Kościele toruńskokatolickim Rydzyka rozmawialiśmy z pracownikami Radia Maryja i telewizji Trwam. Opowiadali o nakręcaniu spirali nienawiści, mobilizowaniu przeciwko prawdziwym i urojonym wrogom, o antysemickich wybrykach ojca dyrektora.

Kamerdyner Dziwisz
"Jak rozmawiam z Ojcem Świętym, to nigdy mi nie pozwalają być z nim sam na sam. Zawsze jakieś ucho słucha, co ten Rydzyk powie Ojcu Świętemu. Oni tam się nas boją" - skarży się swoim pracownikom Tadeusz Rydzyk. Za przeciwnika Radia Maryja i telewizji Trwam w Watykanie ojciec dyrektor uważa arcybiskupa Stanisława Dziwisza, osobistego sekretarza i najbliższego współpracownika papieża. Dlatego nazywa go kamerdynerem. W kontaktach z papieżem stara się pomijać Dziwisza. "Uważacie, że będę z kamerdynerem rozmawiał?" - pyta retorycznie swoich pracowników.
Z wyjątkiem niektórych opinii słuchaczy, wygłaszanych podczas audycji "Rozmowy niedokończone", na antenie mediów Rydzyka nie słyszymy wprost antysemickich wypowiedzi. - Język, którego używa Tadeusz Rydzyk, jest tym niebezpieczniejszy, że służy nie tyle sianiu nienawiści w sposób jawny, ile sączeniu jadu. Służy budowaniu atmosfery spisku wrogich sił, najczęściej utożsamianych z Żydami - zauważa Rafał Maszkowski, od wielu lat dokumentujący manipulacje Radia Maryja na stronie internetowej www.radiomaryja.pl.eu.org. Wobec swoich pracowników Rydzyk nie ma już zahamowań. Dwużydzianem Polaków nazywa środowiska liberalnych katolików. "Tygodnik Powszechny" to dla niego "Żydownik Powszechny" lub "Obłudnik Powszechny". "Zapraszają do tych komentarzy ciągle tych samych dyżurnych katolików. A oni ciągle narzekają i utyskują. Taki dyżurny katolik, obojętnie, czy ksiądz, czy świecki, to taki dwużydzian Polaka. Wiecie o co chodzi? Dzisiaj jest pełno takich dwużydzianów, zwłaszcza w mediach, ale nie tylko tam. Nawet wysoko w Kościele są. Tyle wam mogę powiedzieć" - mówił podwładnym toruński redemptorysta.

Sztuka manipulacji
W otoczeniu Rydzyka istnieją dwa kręgi wtajemniczenia. Najwięcej o swoich celach i sposobach działania mówi on kilku najbliższym współpracownikom. Drugim kręgiem są zespoły przygotowujące audycje Radia Maryja i telewizji Trwam. Ojciec Rydzyk często podkreśla, że kierowane przez niego media są jedynymi, które nie manipulują informacją. Telewizja Trwam reklamuje się jako "telewizja bez cięć i retuszy". Tymczasem na zebraniach pracowników Tadeusz Rydzyk wręcz namawia do manipulowania informacjami: "Tych innych wiadomości nie da się oglądać. Manipulacja na manipulacji. Tam są spece, a co myślicie. I tego też się trzeba uczyć. Takie 'Fakty' czy inne takie - tam wszystko jest przemyślane. O to, jak to robić, trzeba zapytać, popatrzeć. Od wrogów też się trzeba uczyć" - mówił swoim pracownikom ojciec Rydzyk.
Zarówno sygnał Radia Maryja, jak i telewizji Trwam jest opóźniony. - To opóźnienie nie wynika z przyczyn technicznych. Służy ono jedynie do tego, by cenzurować wypowiedzi, które pojawiają się w audycjach prowadzonych rzekomo na żywo - opowiada jeden z pracowników telewizji Trwam. Zdarza się, że ktoś dostanie się na antenę i zaczyna głosić poglądy, które nie podobają się ojcu Rydzykowi. Wtedy w kilkanaście sekund usuwa się taką wypowiedź. W telewizji trudniej ukryć szybkie cięcia, więc tzw. sklejkę przykrywa się grafiką. Zdarza się, że cięć nie da się ukryć. Gdy sprawa jest ewidentna, prowadzący informuje o tym na antenie. Zdarzyło się tak na przykład 28 grudnia 2003 r. Podczas jednej z audycji słuchacz zdążył powiedzieć "to jest jedna wielka ściema", po czym przerwano jego wypowiedź. Prowadzący audycję ojciec Jacek Cydzik tak to skomentował: - Jest opóźniacz, który wycina ludzi robiących takie wybryki.

Toruński urząd cenzury
Większość pracowników holdingu Rydzyka opanowała sztukę zgadywania woli szefa - nawet podczas transmisji na żywo. W czasie ubiegłorocznego koncertu w Gdańsku, z okazji 25-lecia pontyfikatu Jana Pawła II, zrobiono wszystko, by nie pokazać wystąpienia arcybiskupa Tadeusza Gocłowskiego, którego ojciec dyrektor nie cierpi. Kiedy rozpoczęło się jego przemówienie, kamery telewizji Trwam zostały skierowane na księdza Henryka Jankowskiego, proboszcza parafii św. Brygidy. Wystąpienie abp. Gocłowskiego zagłuszono wywiadem z księdzem Jankowskim. Do właściwej transmisji powrócono, gdy skończył przemawiać zarówno gdański hierarcha, jak i występujący po nim ambasador Stanów Zjednoczonych Christopher Hill, którego ojciec Rydzyk również nie chciał pokazywać.
Nawet byłych sojuszników Rydzyk potrafi usuwać z ekranu. Spotkało to na przykład Alicję Grześkowiak, byłą marszałek Senatu. W ubiegłym roku grafik pracujący w telewizji Trwam otrzymał polecenie usunięcia Alicji Grześkowiak ze zdjęcia, na którym towarzyszy ona ojcu Rydzykowi podczas audiencji u papieża. O dawniejszych sojusznikach ojciec dyrektor wypowiada się zresztą ostrzej niż o ideowych przeciwnikach. "Ci karierowicze. Taki Giertych, jak on się uśmiechał, jak zachwalał, książkę nawet napisał. A to wszystko dla kariery. A Grześkowiak to samo" - opowiadał Rydzyk podczas jednego ze środowych spotkań. Osoby, które sprzeciwią się mu choćby słowem, są karane, by zaraza się nie rozeszła. Na tej zasadzie ojciec dyrektor wyrzucił z pracy wieloletniego lektora i reportera, który popełnił niewybaczalny błąd, nie przychodząc w ubiegłym roku na imieniny Rydzyka. Ojciec dyrektor nie chciał nawet słuchać, że reporter realizował wtedy materiał.

Wpuszczanie szczurów
Środowe seanse nienawiści są czasem odwoływane, bo Tadeusz Rydzyk co pewien czas znika na kilka dni. Wtedy nikt z rozgłośni, nawet najbliżsi współpracownicy, nie ma z nim kontaktu. Pracownicy, z którymi rozmawialiśmy, twierdzą, że ich szef cierpi na gwałtowne zmiany nastrojów uniemożliwiające mu normalne funkcjonowanie. Wtedy dochodzi do siebie w jednym z klasztorów redemptorystów.
Tadeusz Rydzyk wszędzie wietrzy prowokację. "Nie myślcie, że zostawią was w spokoju. Nie dadzą wam spokoju. Zobaczycie, będą was podchodzić, będą mili, będą wypytywać. Myślicie, że do nas nie dotrą? Wpuszczą szczura, poprzegryzają wszystkie kable w studio" - mówił swoim pracownikom na jednym ze spotkań. "Człowiek musi zostać sprawdzony. Czy ja wiem, kto on jest? Może jakiś obrzezany" - przestrzegał w grudniu 2003 r.
Środowe seanse ojca Rydzyka z zespołem są także okazją do połajanek. "To nagranie jest do dupy" - mawia ojciec Rydzyk. "Jak się nie podoba, to proszę, do widzenia, wynocha" - mówi pracownikom, gdy w ich wypowiedziach dostrzeże niezadowolenie.

Na czarno
Oficjalnie pracownicy Radia Maryja i telewizji Trwam są wolontariuszami. W rzeczywistości osoby pracujące dla ojca Rydzyka otrzymują wynagrodzenie, tyle że na czarno, bez żadnych umów, bez płacenia podatków i składek na ZUS czy opiekę zdrowotną. - Kiedy przyszedłem do pracy w telewizji Trwam, dowiedziałem się, że nie będę miał żadnej umowy. Wytłumaczono mi, że nie chcą umów, bo podpisanie umowy mogłoby skutkować kontrolami - mówi jeden z pracowników telewizji. Pieniądze za pracę wypłaca nieformalny kasjer mediów Tadeusza Rydzyka, ojciec Jan Król.
Na stałe w telewizji Trwam pracuje osiemnaście osób świeckich. Zakonnicy działający w niej i Radiu Maryja, podobnie jak rolnicy ubezpieczeni w KRUS, płacą minimalne składki zapewniające emeryturę i ubezpieczenie zdrowotne. Najbardziej uzależnione od Rydzyka są osoby spoza Torunia. Ojciec Rydzyk daje im mieszkania służbowe, które w każdej chwili może odebrać. Mieszkania znajdują się w budynku należącym do mecenasa Stefana Libiszewskiego, szarej eminencji holdingu Rydzyka, jego doradcy prawnego.
Materiały emitowane w mediach Rydzyka nie są podpisywane, co ma chronić przed ewentualnymi roszczeniami z tytułu praw autorskich. Kilka tygodni temu ojciec Rydzyk wpadł w szał, bo materiały nadane przez telewizję Trwam zostały podpisane nazwiskami ich autorów. Od tamtej pory nikt już tego błędu nie powtórzył.
W "Roku 1984" wysoki urzędnik Ministerstwa Prawdy jest nazywany dwaplusdobrym kwakmówcą. Oznacza to, że tak dobrze potrafi się posługiwać "dwumyśleniem" (co innego prywatnie, co innego publicznie), że słuchacze są jednomyślni. Gotowi zrobić wszystko, co podpowiada im zniewolony język. Czy tego od swoich wyznawców oczekuje ojciec Tadeusz Rydzyk?


Ludzie ojca dyrektora
  • Jan Król - osoba numer dwa w holdingu. Szef fundacji Lux Veritatis, właściciela koncesji telewizji Trwam. Siedziba fundacji mieści się we Wrocławiu, ale o. Król mieszka w Toruniu. Odpowiedzialny za stronę biznesową holdingu.
    - Gdyby nie był zakonnikiem, byłyby świetnym biznesmenem - taką opinią cieszy się wśród pracowników. To właśnie on wypłaca pieniądze zatrudnionym na czarno pracownikom stacji.
  • Stefan Libiszewski - bydgoski prawnik, doradca ojca Rydzyka. Jest współautorem koncepcji rejestrowania poszczególnych segmentów holdingu w różnych województwach, co bardzo utrudnia ewentualną kontrolę holdingu.
  • Janusz Kawecki - szef Zespołu Wspierania Radia Maryja. Profesor, specjalista w zakresie budownictwa z Politechniki Krakowskiej. Odpowiedzialny za public relations radia.
  • Ewa Sołowiej - redaktor naczelna "Naszego Dziennika". Cieszy się zaufaniem ojca dyrektora i ma dość dużą samodzielność. Reporterzy tej gazety stanowią zarazem trzon serwisu informacyjnego telewizji Trwam.
  • Zdzisław Klafka - formalny zwierzchnik ojca Rydzyka, prowincjał warszawskiej prowincji redemptorystów. W rzeczywistości zapewnia Rydzykowi parasol ochronny w stosunkach z władzami kościelnymi.

Zdjęcie: Agencja Gazeta
Więcej możesz przeczytać w 5/2004 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Spis treści tygodnika Wprost nr 5/2004 (1105)

  • Wprost od czytelników1 lut 2004List czytelnika3
  • Uwodzę, więc jestem1 lut 2004Kto nie uwodzi, ten nie istnieje. Są tylko dwie grupy ludzi, którzy już nie mogą tego robić, a więc uwodzić.3
  • Peryskop1 lut 2004"Wprost" z Willą Decjusza Laur dla Mecenasa otrzymał tygodnik "Wprost" za wspieranie inicjatyw Stowarzyszenia Willa Decjusza. Stowarzyszenie powstało w 1995 r. w Krakowie i szybko stało się centrum politycznych, edukacyjnych i...6
  • Dossier1 lut 2004Jan Maria ROKITA lider Platformy Obywatelskiej "Większość sejmowa uchwaliła budżet, który idzie dokładnie w poprzek planu Hausnera" Program III Polskiego Radia Jerzy HAUSNER minister gospodarki "Jakie są polityczne koszty...7
  • Kadry1 lut 20048
  • Jestem, więc piszę - Dziady europejskie1 lut 2004By zostać Europejczykiem, trzeba poddać się zbiorowemu otumanieniu jedynie słuszną ideą jedynie właściwej europejskości9
  • Nałęcz - Buty Millera1 lut 2004Popularność Platformy Obywatelskiej wynika z kolejnych porażek SLD, a nie z jej własnych dokonań10
  • Playback1 lut 200411
  • Kto po Oleksym1 lut 2004Marek Majewski11
  • Nasz Chirac1 lut 2004Nasz Chirac Andrzej Olechowski po raz kolejny udowodnił, że jest w pełni przygotowany do członkostwa w Unii Europejskiej. Jarosław Kaczyński, prezes PiS, zarzucił mu wprawdzie, że wobec unii "wywiesza białą flagę", ale Olechowski...11
  • Z życia koalicji1 lut 2004Marek Pol utrzymał swoje stanowisko. Nadal jest wicepremierem i ministrem infrastruktury, czyli tej ruiny dookoła. Utrzymał stanowisko, chociaż dookoła mówią mu, że jest beznadziejny. Ciekawe, jak Pol radzi sobie z tą morderczą krytyką....12
  • Z życia opozycji1 lut 2004Platforma Obywatelska domaga się przyspieszonych wyborów. Najlepiej już w czerwcu tego roku. Oczywiście, nie ma to nic wspólnego z wysokimi notowaniami PO - tak przynajmniej zapewnia wielbiciel Jolanty Pieńkowskiej Donald Tusk. Po...13
  • Fotoplastykon1 lut 2004Henryk Sawka www.przyssawka.pl14
  • Szpital przemienienia1 lut 2004Wojna trzydniowa Millera. Z Millerem źle, ale bez Millera jeszcze gorzej - tak można podsumować dotychczasowe rządy obecnego premiera. Miller jest jak zwiadowca i saper dla wojska: najpierw określa stopień ryzyka, a potem rozbraja miny.16
  • Telegratka1 lut 2004Politycznym łupem i polityczną maczugą na wroga wciąż jest publiczna telewizja20
  • Gdzie jest "dwużydzian Polaków"1 lut 2004Podczas seansów nienawiści ojciec Rydzyk zagrzewa do walki ekipę Radia Maryja.22
  • Generator Kaczmarka1 lut 2004Wiesław Kaczmarek przehandlował stołeczną energetykę z kanclerzem Schröderem?26
  • Żydzi pod flagą biało-czerwoną - polemika1 lut 2004Żydzi pod flagą biało-czerwoną Optymizm jest bardzo potrzebny w dyskusji polsko-żydowskiej. Taki optymizm wyraża w swoich wypowiedziach ustępujący ambasador Izraela (i mój przyjaciel) Szewach Weiss, ale niektóre jego uwagi w artykule "Żydzi pod...30
  • Giełda i wektory1 lut 2004HossaŚwiat Przebój przodowników pracy Shaka japońskiej firmy Nihon Break Kogyo, hymn sławiący zalety przedsiębiorstwa, śpiewany na początku dnia pracy, stał się przebojem. Utwór zyskał popularność po wyemitowaniu go w...32
  • Wróblen konsoliduje1 lut 2004W wyścigu wygrywa ten, komu najbardziej zależy na transakcji, a Orlenowi Unipetrol jest bardziej potrzebny niż Shellowi.34
  • Syndrom zŻerania1 lut 2004Na czym się przejedziemy?38
  • OFErta dla niezależnych1 lut 2004Nie dajmy się okradać, sami zadbajmy o swoje emerytury42
  • Szkoła zysku1 lut 2004Nauka to biznes, a wykształcenie to produkt - udowodniła nowa generacja amerykańskich szkół wyższych46
  • Demagodzy mówią greką1 lut 2004Idea nieograniczonej władzy większości jest nie do pogodzenia z zasadą podziału władz i koncepcją rządów prawa48
  • Chory fundusz1 lut 2004Prywatne ubezpieczenia zdrowotne to jedyna droga do uzdrowienia służby zdrowia49
  • Supersam1 lut 2004Szczoteczka na podróż Jednorazową szczoteczkę do zębów wyprodukowała polska firma Plastpol. Pod specjalną kapsułką znajduje się porcja pasty do zębów. Dzięki hermetycznemu zamknięciu szczoteczkę można bez obaw trzymać w...50
  • Twarzą w twarz1 lut 2004Powiedz, kogo chcesz widzieć w reklamie, a powiem ci, kim chcesz być - mówią pracownicy agencji reklamowych. Joanna Brodzik jest obecnie najbardziej pożądaną przez reklamodawców gwiazdą, bo 62 proc. Polek chciałoby wyglądać tak jak ona i żyć tak,...52
  • Narty na bok1 lut 2004Saneczkarstwo alpejskie kontra narciarstwo alpejskie58
  • Makłowicz do Bikonta, Bikont do Makłowicza - Waga pomarańczy1 lut 2004Gdziekolwiek stanę i wstecz spojrzę (niczym inżynier Ossowiecki), widzę jasno i ostro, jak długą i cudowną drogę przeszliśmy ostatnimi laty.62
  • Przezroczyste1 lut 2004Operacja plastyczna staje się dziś stałym punktem kobiecej biografii i coraz więcej w tym ostentacji63
  • 1 lutego 20041 lut 2004Na Marsie mogą się ukrywać żywe organizmy! Uczeni z Europejskiej Agencji Kosmicznej twierdzą, że mają dowody na to, że na lodowcach okołobiegunowych na Czerwonej Planecie jest woda.64
  • Azja Pandory1 lut 2004Nie ma wygasających epidemii, są tylko ich nowe odmiany66
  • Zastrzyk koncepcji1 lut 2004Szczepionki na raka, cukrzycę, chorobę Alzheimera i nałogi?70
  • Mówię, więc jestem1 lut 2004Porozmawiaj ze swoim dzieckiem już w jego kołysce!72
  • Bez granic1 lut 2004Dean na dnie Wśród demokratycznych kandydatów na prezydenta USA nastąpiło spore przetasowanie. Po prawyborach w Iowa Howard Dean, uznawany za faworyta wyścigu po nominację Partii Demokratycznej, nagle spadł na trzecią pozycję. Nową...74
  • Polish american dream1 lut 2004Dlaczego nie wykorzystujemy hossy za oceanem?76
  • Blair na minie1 lut 2004Czy śmierć Davida Kelly'ego pociągnie premiera Wielkiej Brytanii do politycznego grobu?80
  • Rok małpy1 lut 2004Skończyła się w Davos dekada Rosji. Przez ostatnie lata podczas Światowego Forum Gospodarczego ludzie biznesu i polityki najczęściej dyskutowali z rosyjskimi politykami i oligarchami. I ciągle opowiadali, jak to w Rosji rozwija się gospodarka...83
  • Dublińska strategia lizbońska1 lut 2004Rozmowa z Bertiem Ahernem, premierem Irlandii84
  • Komuszenkaland1 lut 200460 procent Białorusinów chce przystąpienia ich kraju do Unii Europejskiej86
  • Menu1 lut 2004Płyta Zimerman zakochany Krystian Zimerman nagrywa mało i rzadko: do studia wchodzi po latach przygotowań i wcale nie spieszy się z publikowaniem efektów swych sesji nagraniowych. Kontrakt na rejestrację dwóch koncertów...88
  • Trzeszcząca płyta1 lut 200460 milionów bezpłatnych kompaktów i kaset zniszczyło polski rynek muzyczny90
  • Polskie chmury1 lut 2004Sztuka buduje mosty między Polską a Izraelem, między Jerozolimą a Warszawą94
  • Rock bez majtek1 lut 2004Wojujące feministki chwyciły za gitary96
  • Płyty Kuby Wojewódzkiego1 lut 2004MINIMAX PL Piotr Kaczkowski poleca Jeśli miałbym znaleźć nauczyciela muzyki mojego pokolenia, wskazałbym to nazwisko. To on otwierał nam uszy na piękno muzyki. Dziś radiowy kreator występuje w roli mecenasa nie znanych krajowych poszukiwaczy...97
  • Perły do lamusa? - Nikczemni, głupi i źli1 lut 2004Ubu król" Piotra Szulkina zachwyca, choć nie zachwyca98
  • Książki, Wystwa, DVD1 lut 2004KsiĄŻki Sprawa Hudsona-Crichtona Trzydzieści sześć lat temu w USA ukazała się powieść "A Case of Need" autorstwa niejakiego Jeffreya Hudsona. Ten thriller medyczny opublikowało teraz wydawnictwo Amber - tyle że jako pierwsze wydanie...99
  • Z grzędy zrzędy - Pif-paw narodowy1 lut 2004Wicepremier Pol jest teraz jak pochyłe drzewo, na które wszyscy skaczą. Nie on jeden zresztą. Miller też jest pochyłym drzewem. I Jaskiernia jest pochyłym drzewem. I Łapiński, Jagiełło, Długosz... kto tam jeszcze?... Rzec można - cały...100
  • Gra w kolory1 lut 2004Do niedawna społeczeństwo amerykańskie - mimo panowania poprawności politycznej - dzieliło się w zasadzie na białych, czarnych i żółtych. Już niedługo ma zacząć obowiązywać zgoła inny podział: na czerwonych, żółtych i zielonych....100
  • Organ Ludu1 lut 2004TRYBUNA PRZYMIERZA MIĘDZY DAWNYMI A MŁODYMI Nr 5 (70) Rok wyd. 3 WARSZAWA, poniedziałek 26 stycznia 2004 r. Cena + VAT + ZUS + akcyza Partia wygrywa w Sejmie W sejmowym głosowaniu nad przyznaniem dotacji dla PKP i metra Partia wygrała! Zjednoczyła...101
  • Skibą w mur - Cycem w prawicę1 lut 2004Nie ma już nic trwałego, skoro teksty pisane ręką gwiazdy prawicowej publicystyki turlają się między sutkami bezpruderyjnych panienek102