Euroimperializm

Dodano:   /  Zmieniono: 
W Wielkiej Brytanii traktat konstytucyjny został poddany druzgocącej krytyce Zwolennicy ratyfikacji traktatu konstytucyjnego stosują perfidną propagandę, stawiając znak równości między tym dokumentem a akceptacją naszej przynależności do Unii Europejskiej. Jesteśmy chyba jedynym krajem UE, w którym używa się tego argumentu zamiast rzeczowej dyskusji umożliwiającej zapoznanie się społeczeństwa z przedmiotem przyszłego referendum. Kuriozalne jest straszenie nas, że jeśli odrzucimy traktat, wystawimy się na pośmiewisko i niechęć Europy.
Europa nie jest pojęciem abstrakcyjnym ani tym bardziej hasłem propagandowym, jest zbiorem państw i narodów mniej lub bardziej z sobą zaprzyjaźnionych, mających własną tożsamość, tradycje i interesy. Jeśli Europą mamy nazywać Brukselę, Luksemburg, Paryż i Berlin, a resztę uznać za nieważną, musimy się zgodzić, że nie mamy do czynienia z unią równoprawnych państw, ale z tworem imperialnym, w którym silniejsi i bogatsi narzucają wolę słabszym. Przyjmując ten punkt widzenia, powinniśmy się oczywiście poddać zapisom konstytucji europejskiej jako państwo stojące na przegranej pozycji. I wtedy nie będą się z nas śmiać, ale też nie będą nas szanować. Czy będą nas lubić? To akurat nie zależy od paragrafów.

Wyuzdana biurokracja
W publikowanych ostatnio artykułach i analizach zdecydowana większość zwolenników konstytucji europejskiej wykazuje niewielką znajomość jej przepisów, używając ogólnikowych stwierdzeń i sloganów. Mogę zrozumieć, że polski przekład traktatu jest bełkotliwy i pełen błędów, ale są dostępne teksty w innych, znanych ogólnie językach i nic nie stoi na przeszkodzie, by z nich skorzystać. Andrzej Olechowski stwierdził na przykład (na łamach "Rzeczpospolitej"), że dzięki konstytucji unia stanie się bardziej uporządkowana i przejrzysta niż obecnie - bardziej poukładana. Łatwiej będzie koncentrować energię na zadaniach stanowiących sedno unijnego wysiłku. To zdanie nie znaczy absolutnie nic. Równie dobrze autor mógłby napisać: konstytucja jest grzeczna, dobra i kochana.
Na Zachodzie, a przede wszystkim w Wielkiej Brytanii, traktat konstytucyjny został poddany krytycznej analizie. W wypadku Wielkiej Brytanii ta krytyka jest druzgocąca. Podważa nawet filozoficzne podstawy otwierającej konstytucję karty praw.
Aby nie być posądzona o skrajność, posłużę się analizą przeprowadzoną w połowie ubiegłego roku przez profesora Rolanda Vaubela, wybitnego ekonomisty niemieckiego, doradcy w rządzie RFN, wykładowcy na uczelniach niemieckich i zagranicznych. Niemcy, jak wiadomo, są jedną z dwóch potęg ekonomicznych UE, a tamtejsze społeczeństwo opowiada się za traktatem konstytucyjnym, zatem nie można go posądzić o skrajny eurosceptycyzm. Na łamach gazety "Die Welt" prof. Vaubel przedstawia siedem podstawowych zastrzeżeń wobec konstytucji europejskiej, a towarzyszący jej przedrukowi (z wyjątkiem całej papki złożonej z wzniosłych życzeń i szczegółowych przepisów) specjalny dodatek gazety nosi znamienny tytuł "Wyuzdana biurokracja".
Warto skupić się na tej wyuzdanej biurokracji, która - zdaniem Andrzeja Olechowskiego - powoduje, że "unia jest bardziej uporządkowana". Zacznijmy zatem od głównego komentarza "Die Welt". Jego autor Roger Kšppel pisze m.in.: "Unia Europejska, aczkolwiek stan faktyczny jest w Brukseli w miarę możliwości zamydlany, stała się z prawnego punktu widzenia państwem". Kšppel wskazuje dalej, że konstytucja europejska nadaje UE osobowość prawną i wzmacnia kompetencje centrali, ale traktat nie określa jasno, w którym momencie te kompetencje się kończą. Unia Europejska może rozszerzać działanie swego prawa na kraje członkowskie, nie zwracając uwagi na ich prawo wewnętrzne we wszystkich dziedzinach - od polityki zagranicznej do określania płacy minimalnej, od obowiązku sprawiedliwości socjalnej aż po ochronę moralnej i cielesnej integralności sportowców.
Cały traktat jest aktem samouwolnienia się i rozpasania biurokracji i otwiera jej drogę do pełnej swobody decyzji i wymuszania ich realizacji - stwierdza komentator.

Z góry w dół
Przejdźmy teraz do analizy traktatu przeprowadzonej przez prof. Vaubela. Jego zdaniem, UE, otrzymując dzięki traktatowi konstytucyjnemu tak wiele kompetencji, nie będzie działać na zasadach wzajemności ani w dziedzinie gospodarczej, ani socjalnej. Są to kompetencje jednokierunkowe, z góry w dół. Brak efektu odwrotnego powoduje wzrost władzy centralnej i państwa europejskiego. W ten sposób zasada subsydiaryzmu, czyli polityki bliskiej obywatelom, została poważnie naruszona.
Parlamenty państw członkowskich utracą wszelką kontrolę nad kompetencjami Brukseli, ponieważ mają minimalne pole manewru. Mogą zmienić lub odrzucić dyrektywę jedynie na wniosek konferencji międzyrządowej, ale musi on być przyjęty jednogłośnie. Trudno sobie wyobrazić taką zgodność w rodzinie państw, gdzie każdy myśli o własnych interesach i gdzie solidarność jest pustym sloganem. Prof. Vaubel krytykuje też wprowadzenie zasady przyjmowania decyzji kwalifikowaną większością głosów w 47 przypadkach. Z tego punktu widzenia - dodajmy - Polska, godząc się na system podwójnego liczenia głosów, postawiła się w sytuacji żebraka, który będzie gorączkowo zbierał i liczył głosy ewentualnych sojuszników w sprawach istotnych (m.in. związanych z polityką gospodarczą, podatkową, socjalną, prawną i międzynarodową). Często - obawiam się - z miernym skutkiem.

Centralne sterowanie
Konstytucja ułatwia interwencje centrali w polityce przemysłowej, co - zdaniem Vaubela - osłabi konkurencyjność. Więcej, w polityce finansowej Rada Europejska kwalifikowaną większością głosów może podjąć decyzje nawet wbrew woli Europejskiego Banku Centralnego. W ten sposób rada może decydować o podniesieniu lub obniżeniu przez EBC stóp procentowych. Jest to ewidentne osłabienie kompetencji banku, ponieważ będzie on traktowany jak inne organy UE.
Konstytucja europejska nie tylko umożliwia głęboką ingerencję centrali w politykę finansową państw członkowskich, daje jej też pełną swobodę decyzji w kwestii porządku socjalnego. W ten sposób centrala uzurpuje sobie prawo do regulacji stosunku państwa i przedsiębiorstw do pracowników, m.in. w dziedzinie ochrony przed nieuzasadnionym zwolnieniem z pracy. Nie trzeba wielkiej wyobraźni politycznej, by dostrzec realne zagrożenia dla suwerenności państw członkowskich wypływające z ciągłej penetracji ich poczynań, uchwalanych ustaw i decyzji gospodarczych.

Osłabić NATO
Co się tyczy wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa, zapisy konstytucyjne można by nazwać wielkim zadęciem przy małych możliwościach. Powołanie ministra spraw zagranicznych UE nie zmieni tego, że Europa będzie w najbliższych latach, a może nawet dziesięcioleciach, niezdolna do samodzielnego działania militarnego na świecie i będzie zdana - do czego zresztą się przyzwyczaiła - na pomoc i wsparcie Stanów Zjednoczonych i innych sojuszników transatlantyckich. Na polu politycznym zaś Europa musi być stałym oponentem USA. Skutki muszą być opłakane nie tylko dla Europy, ale i dla świata. Taki projekt powinien być postrzegany jako próba osłabienia NATO. Tymczasem Pakt Północnoatlantycki jest jako system obronny nieporównanie lepszy niż jakikolwiek system obronny UE. Poza tym warto się zastanowić, czy chcemy, aby Bruksela albo grupa państw unii dyktowała nam, z kim mamy się przyjaźnić i kogo uważać za sojusznika, a z kim zerwać stosunki. Znów zacytuję profesora Vaubela: w Unii Europejskiej nie ma naturalnego systemu koordynującego jej działania. Kiedy dwa duże państwa się namówią, trzecie będzie miało się z pyszna.

Akademia nowego człowieka
Już nie jest takie pewne, że traktat konstytucyjny zostanie przyjęty przez aklamację. We Francji rośnie liczba eurosceptyków, którzy zapowiadają, iż w referendum zagłosują przeciw traktatowi. To nie paradoks, lecz lęk przed dominacją prawa brukselskiego nad prawem francuskim - zarówno w dziedzinie socjalnej, jak i gospodarczej. Francuzi są dumni ze swojego centralistycznego systemu rządzenia i własny etatyzm przedkładają nad centralizm unijny. Czują się coraz bardziej zagrożeni w swojej niezależności i boją się naruszenia własnej konstytucji. Paradoks tkwi jedynie w tym, że to Francuzi przyrządzili nam ten pasztet, a teraz uznali, że nie wszystkie jego składniki nadają się do jedzenia.
Dla nas konstytucja europejska jest niekorzystna, ponieważ wprowadza rządy rozpasanej biurokracji, która nie ma kresu. Ledwo uwolniliśmy się z pęt innej, komunistycznej biurokracji, a już nęka nas nowa, europejska. Niezależnie jednak od tego, jakie będziemy jej dodawać przymiotniki, biurokracja pozostaje biurokracją i jest w stanie uregulować wszystko, z życiem intymnym włącznie. Musi się tylko postarać. Wmawianie polskiemu społeczeństwu, że konstytucja europejska jest wielkim krokiem na drodze do zjednoczenia kontynentu i że od niej zależy przyszłość jego mieszkańców, jest potężnym nadużyciem, polityczną manipulacją i partyjnym egoizmem. Jest krokiem naprzód w budowie imperialnej Europy, w której będziemy odgrywać zdecydowanie poślednią rolę.
Lewica chce za pomocą dokumentu, którego sama nie zna, ratować swój wizerunek. Ale to lewicowi politycy wiedzą na pewno bez wnikliwej lektury traktatu - zamiast wspólnoty wartości zbuduje on gigantyczną, powszechną akademię wychowywania obywateli. Po prostu tworzenia nowego człowieka, bo istniejący nie bardzo nadaje się do osiągania celów, ku którym zmierza UE. Dla lewicy wszelkich odcieni nie ma nic bardziej pociągającego niż nowy człowiek - odcięty od korzeni, ograniczony, niesamodzielny i posłuszny. Iunctim, według którego wymyślono sobie w Polsce połączenie wyborów z referendum konstytucyjnym: kto będzie za konstytucją, zagłosuje na lewicę, działa raczej w odwrotną stronę. Kto będzie za lewicą i jej konstruktywizmem w traktowaniu ludzi, poprze konstytucję. Niech nas wtedy Bóg ma w swojej opiece, bo będziemy bardzo niedaleko od popychania w stronę euroentuzjazmu siłą.
Więcej możesz przeczytać w 11/2005 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Spis treści tygodnika Wprost nr 11/2005 (1163)

  • Na stronie - Emanacja mutacji20 mar 2005III RP była postpeerelem, od konstytucji począwszy,a na systemie sprawowania władzy skończywszy Długotrwały wiatr, wiejący od rana do wieczora przez kilka dni, ma potworny wpływ na psychikę ludzi. Jedni wpadają w szał, stają się agresywni jak...3
  • Skaner20 mar 2005Szpieg spod kolumny Zygmunta Czy Marcin Tylicki, 25-letni działacz Polskiego Stronnictwa Ludowego, były asystent szefa sejmowej komisji śledczej ds. Orlenu, rzeczywiście był szpiegiem? Jest faktem, że zatrzymany 3 marca Tylicki kontaktował się z...8
  • Dossier20 mar 2005Decyzja pana Kwaśniewskiego [odmowy zeznań przed komisją] skończyła jego działalność polityczną. Skończył się Aleksander Kwaśniewski, prezydent Polski, zaczął się Aleksander K. Radio Zet ROMAN GIERTYCH lider LPR Kontaktować się, to zależy, kto z...9
  • Sawka20 mar 200510
  • Kadry20 mar 200511
  • Playback20 mar 200512
  • M&M20 mar 2005SZCZĘŚLIWEJ DROGI, JUŻ CZAS12
  • Poczta20 mar 2005KLIKNIJ MNIE! Jestem użytkownikiem forum internetowego poświęconego fantastyce. Od jakiegoś czasu - podobnie jak Tomaszowi Raczkowi ("Kliknij mnie!", nr 8) - dają nam się we znaki maturzyści, którzy zakładają nowe posty odnośnie...12
  • Ryba po polsku - Leciała pani z panem aeroplanem20 mar 2005Zachęcony przez Prezydenta postanowiłem się przeciwstawić machinacjom mutantów. Dość już tych afer, komisji i procesów A on jej puszczał pszczołę na nogi gołe. Jest wesoło. Długo nie wiedziałem, kim są ci dwaj faceci ubrani na ciemno, porośnięci...13
  • Nałęcz - Gwałt impotenta20 mar 2005Nawet gdyby prawica zrobiła stójkę na dwunastnicy, nie zdoła obalić gabinetu Belki Niedawne sejmowe głosowanie nad projektem uchwały wzywającej premiera Marka Belkę do rezygnacji z zajmowanego stanowiska skłania do niewesołych refleksji. Trudno o...14
  • Fotoplastykon20 mar 200515
  • Z życia koalicji20 mar 2005ALEKSANDER KWAŚNIEWSKI ZUPEŁNIE JAK NAPOLEON - żeby nie wymieniać innych postaci historycznych - prowadzi wojnę na kilku frontach. Na specjalnej konferencji prasowej pokrzyczał na komisję śledczą, naubliżał "Wprost" i przejechał się po...16
  • Z życia opozycji20 mar 2005GRUSZKA WYHODOWAŁ SZPIEGA.I to jest nius, proszę państwa, w odróżnieniu od informacji, że szpieg wyhodował gruszki. W ZWIĄZKU ZE SWOIM SZPIEGIEM Józef Gruszka (PSL) postanowił podać się bohatersko do dymisji i nie kierować już...17
  • Koniec świata Kwaśniewskiego20 mar 20057 marca 2005 r. skończyła się III Rzeczpospolita Trzecia Rzeczpospolita nie trwała nawet pięciu lat. Ostatnie dwunastolecie to panowanie lub współistnienie systemu Kwaśniewskiego. Ten system można nazwać olkizmem, bo ma on w sobie coś...18
  • Wszyscy wrogowie Tuska20 mar 2005Donald Tusk w kampanii prezydenckiej będzie walczył nie tylko z konkurentami, ale też z dorabianymi mu od 15 lat gębami To nie Roman Giertych ani bracia Kaczyńscy są obecnie najzacieklej zwalczanymi polskimi politykami. Wrogiem numer jeden...28
  • Huba Balickiego20 mar 2005Minister zdrowia uniemożliwił wyrzucenie ze szpitali pasożytujących na nich fundacji medycznych Ciężko chory pacjent w państwowym szpitalu dostaje ulotkę zachęcającą do skorzystania z działającego na miejscu zakładu pogrzebowego. Czarny humor?...34
  • Nieposłuszeństwo adwokackie20 mar 2005POLEMIKA Doktor Janusz Kochanowski w artykule "Czarne owce palestry" (nr 9) obrzuca występujących w procesie FOZZ adwokatów niewybrednymi epitetami w rodzaju "bezczelni, niesubordynowani, ośmieszający wymiar sprawiedliwości obrońcy" czy "święte...36
  • Giełda20 mar 2005Hossa Świat Niemcy płacą za nazistów 20 mln euro odszkodowania dostanie rodzina Wertheimów, spadkobiercy wywłaszczonego w Trzeciej Rzeszy przez nazistów żydowskiego właściciela domu towarowego - orzekł berliński sąd....38
  • Demokraci: paser z etosem20 mar 2005Jak nas urządzi Partia Demokratyczna Gdy w roku 1997 chylił się pomału ku upadkowi pierwszy rząd SLD, trwały prace nad wiekopomnym projektem ordynacji podatkowej. Ówczesna opozycja - tworząca się właśnie z mozołem AWS i UW (primo voto ROAD,...40
  • Wrota Europy20 mar 2005Zyski polskich banków są najwyższe od ośmiu lat! Kiedy na początku lat 90. Jan Krzysztof Bielecki przeprowadził się do Londynu, za jedno z najważniejszych ułatwień życia na Zachodzie uznał nowoczesne, przyjazne klientowi banki. - To był szok, gdy...44
  • Juan nadchodzi20 mar 2005W roku 2015 Chiny dogonią USA i Unię Europejską Czy tak odległe zjawiska jak słaby dolar, mocny złoty, drogie ropa, stal, cement i węgiel, wzrost temperatury w Japonii i boom na warszawskiej giełdzie mogą mieć wspólną przyczynę? Okazuje się, że...48
  • 2 x 2 = 4 - Inny plan20 mar 2005Gospodarka nierynkowa i pozornie planowa była w istocie podporządkowana zaspokajaniu potrzeb politycznych Gdzie te czasy, proszę Państwa, kiedy towarzysz I sekretarz proklamował kolejny plan roczny czy pięcioletni! Zadania były jasne:...52
  • Supersam20 mar 200554
  • Kosmetyki szczęścia20 mar 2005Już w XVII wieku słynny filozof Kartezjusz podejrzewał, że pewne substancje produkowane przez szyszynkę odpowiadają za szczęście i urodę człowieka. Kilkaset lat później okazało się, że substancje te - endorfiny - produkuje także skóra. Informację...54
  • Błysnąć na wiosnę20 mar 2005Makijaż w połyskliwych odcieniach zaprezentowały podczas tegorocznych Oscarów Penelope Cruz i Hilary Swank. Trudno o lepszą inspirację. Wiosenna linia kosmetyków Maybelline to połyskujące cienie do powiek, błyszczyki i róże - klasyka lat 60. Nie...54
  • Odkurzacz inhalacyjny20 mar 200520 procent mieszkańców Europy jest uczulonych na kurz. W XVII wieku poradzono by im jedynie usunąć ze swojego otoczenia dywany i zasłony. Dzisiaj wystarczy, że wyposażą się w antyalergiczny odkurzacz Oxy3System firmy Electrolux. Dzięki dwóm...54
  • Mądry jak but20 mar 2005Adidas1 to pierwszy w historii "inteligentny" but, którego podeszwa wyposażona jest w silnik, system linek i przekładni oraz układ elektroniczny działający w sposób podobny do ludzkiego układu nerwowego. Dzięki możliwościom systemu,...54
  • Muzyczny robot20 mar 2005Philips Personal Sound System 110 - połączenie odtwarzacza plików mp3 z radiobudzikiem i specjalnym systemem akustycznym - podbił serca amerykańskich gadżeciarzy, którzy porównują go z muzycznym robotem. Czy w Polsce urządzenie to też odniesie...54
  • Przyjaciele Jennifer Lopez20 mar 2005Miny i gesty Marka Belki pochodzą z XVII-wiecznej komedii dell'arte "Koniec politycznego teatru, do roboty" - pouczał niedawno posłów premier Marek Belka. Paradoksalnie, Belka, który udawał, że nie jest politykiem, w tym wystąpieniu pierwszy raz...56
  • Germania w Pekinie20 mar 2005Albert Speer senior fascynował Hitlera, Albert Speer junior podbija serca rządzących Chinami Nie jest tak znany jak Frank Gehry, Norman Foster czy Santiago Calatrava, ale to on buduje całe miasta i dzielnice. W tym ostatnim przypomina swego ojca,...60
  • Inuici z bieli20 mar 2005Zaniechanie koczownictwa jest dla Eskimosów najgłębszą kulturową rewolucją Niemal dokładnie w sercu Ottawy, stolicy Kanady, przy alei Laurier, znajduje się światowa siedziba Eskimosów. Tu spotykam młodą dziewczynę o ciemnożółtej twarzy i skośnych...64
  • Bikont do Makłowicza, Makłowicz do Bikonta20 mar 2005Drogi Przyjacielu! Pamiętasz ludową przypowieść o chłopie i diable, którzy na spółkę obsiewali pole? Co rok umawiali się, jak się będą dzielić plonem - jednemu przypadało to, co w ziemi, drugiemu zaś to, co nad ziemią. Za każdym razem siali co...67
  • Druga płeć - Jabłko miłości20 mar 2005Miłość trwa najwyżej cztery lata. Potem do istoty funkcjonowania związku można już tylko dopisywać ideologię Mężczyzna i kobieta byli kiedyś jednością, ale potem zostali rozdzieleni i odtąd poszukiwanie i pragnienie tej jedności jest nazywane...68
  • Know-how20 mar 2005Świński ród To nieprawda, że ojczyzną domowych świń jest tylko Bliski Wschód. Ludzie udomowili dziki co najmniej w siedmiu różnych rejonach Eurazji - m.in. w Indiach, Tajlandii, we Włoszech, a także w Nowej Gwinei. Do takiego...70
  • Inteligencja odkurzacza20 mar 2005Współczesne roboty wciąż są na etapie raczkującego niemowlęcia Japoński premier Junichiro Koizumi na oficjalną wizytę do Czech zabrał robota Asimo. Podobna do małego kosmonauty maszyna przedstawiła się po czesku jako "ambasador dobrej woli",...72
  • Długowieczna przyroda20 mar 2005Trzy czwarte najbardziej zagrożonych na Ziemi zwierząt żyje na obszarze wielkości Indii Wiele ptaków, które do niedawna żyły tylko kilkanaście lat, ze względu na cieplejsze zimy ginie dopiero w wieku kilkudziesięciu lat. Łabędzie, gęsi, mewy,...77
  • Sumo z mieczem20 mar 2005Pojedynki gladiatorów były jedynie pokazami zręczności Cesarz Kommodus wystąpił aż 735 razy jako gladiator przebrany za Herkulesa, w lwiej skórze i uzbrojony w maczugę. Nigdy nie został nawet draśnięty, nie tylko dlatego, że władcy rzymskiego...80
  • Bez granic20 mar 2005Wodzu, na Tajwan! Nie pozwolimy, by Tajwan był niepodległym państwem" - mówił premier Chin Wen Jiabao, rozpoczynając coroczne obrady Ogólnochińskiego Zgromadzenia Przedstawicieli Ludowych. Chiński parlament uchwalił tzw. ustawę...82
  • Euroimperializm20 mar 2005W Wielkiej Brytanii traktat konstytucyjny został poddany druzgocącej krytyce Zwolennicy ratyfikacji traktatu konstytucyjnego stosują perfidną propagandę, stawiając znak równości między tym dokumentem a akceptacją naszej przynależności do Unii...84
  • Putinek Chiraca20 mar 2005Villepin - kolejny zderzak prezydenta Francji? Dla Jeana-Pierre`a Raffarina najpiękniejszym dniem tygodnia jest środa. Wtedy tradycyjnie odbywa się posiedzenie francuskiego rządu. Przed każdym spotkaniem premier udaje się do Pałacu Elizejskiego,...88
  • Czeczeńska pułapka20 mar 2005Czeczeni przegrywają wojnę, ale nie jest pewne, czy wygrają ją Rosjanie Rosjanie zabili prezydenta. Legalnie wybranego przywódcę Czeczenii. Sami go kiedyś uznali. Potem sami wpisali na czoło listy najgroźniejszych terrorystów świata. Rosyjska...90
  • Ropa za wino20 mar 2005Mołdawską rewolucję powstrzymał rosyjski bojkot wina Z czym u was kojarzy się nasz kraj? - pytali Mołdawianie. Trudno ukryć, że jeśli w ogóle kojarzy się z czymkolwiek, to z prostytucją, handlem żywym towarem i mężczyznami, którzy za grosze...92
  • Menu20 mar 2005KRÓTKO PO WOLSKU Marsz żałobny Szopen(hauer)a Arthur Schopenhauer w swojej słynnej "Erystyce, czyli sztuce prowadzenia sporów" wymienia wiele subtelnych i mniej subtelnych metod prowadzenia dialogu. Podaje na przykład, jak...96
  • Orły nieloty20 mar 2005Polskie Nagrody Filmowe Orły są takie jak nasza branża filmowa - wiele hałasu o nic W Polsce coraz trudniej być satyrykiem. Konkurencja jest wręcz nieprawdopodobna. Już nie tylko politycy, ale i artyści odbierają chleb satyrykom. A przodują w tym...100
  • Kino moralnego odrodzenia20 mar 2005Racja polskiego kina jest polską racją stanu Łukasz Radwan wysuwa poważne argumenty przeciwko projektowi ustawy o reformie kinematografii ("Kino niemoralnego spokoju", nr 8). Zgadzam się z autorem, kiedy krytykuje stan moralny i warsztatowy...102
  • Hollywood w Warszawie20 mar 2005Przedwojenne polskie kino bez dotacji produkowało więcej filmów niż obecnie Za czterdzieści lat będziecie mogli jeszcze raz obejrzeć jedyne znośne chwile waszego małżeństwa". Taki komentarz towarzyszył pierwszemu rysunkowemu dowcipowi na temat...103
  • Świątynia Imion20 mar 2005- Chcemy wyrwać ofiary Zagłady z mgły anonimowości - mówi Avner Shalev, szef Muzeum Zagłady w Yad Vashem Na kilkunastometrowym betonowym ekranie odżywa żydowskie życie w przedwojennej Europie. Nawet chmury nad Białymstokiem są autentyczne. Nie ma...106
  • Zapaśnik literatury20 mar 2005Przyczyną porażek twórców jest przecenianie talentu i niedocenianie ciężkiej pracy oraz warsztatu - twierdzi John Irving Sławny, bogaty, uwielbiany przez czytelników i szanowany przez krytykę literacką - taki chciałby być każdy pisarz. I taki...108
  • Komedia namiętności20 mar 2005Kochankowie Hoffmana to nie manekiny z hollywoodzkich filmów Jego rysunki są wypełnione nagimi ciałami mężczyzn i kobiet. Czasem kobieta przybiera postać ptaka z piersiami, to znów kocicy albo żaby. Wyrastają jej gałęzie migoczące liśćmi, kiedy...110
  • Ueorgan Ludu20 mar 2005Jesteśmy niezawodnym ogniwem UE, ale bigosu nie oddamy TRYBUNA PRZYMIERZA MIĘDZY DAWNYMI A MŁODYMI Nr 11 (128) Rok wyd. 4 WARSZAWA, poniedziałek 14 marca 2005 r. Cena + VAT + ZUS + akcyza Cała prawda o "redaktorach" "UL"...112
  • Skibą w mur - Stary woli młode20 mar 2005Czy brzydki, gruby i z głupiej partii nie ma prawa się zakochać? Na starość człowiek parszywieje" - pisał Boy-Żeleński i miał rację. Po przekroczeniu pewnego wieku ludziom wielu rzeczy się odechciewa. Nie chce się im ani walczyć o lepsze jutro,...114