Już w XVII wieku słynny filozof Kartezjusz podejrzewał, że pewne substancje produkowane przez szyszynkę odpowiadają za szczęście i urodę człowieka. Kilkaset lat później okazało się, że substancje te - endorfiny - produkuje także skóra. Informację tę wykorzystała firma L`Oreal, tworząc Happyderm - "uszczęśliwiające" kosmetyki. Kremy nawilżające i pianki do demakijażu z tej serii zawierają m.in. wyciąg z kasztanowca pobudzający wydzielanie endorfin. Kosmetyki nie kleją się i nadają skórze brzoskwiniową aksamitność.
Więcej możesz przeczytać w 11/2005 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.