Z debatami nie ma żartów

Z debatami nie ma żartów

Dodano:   /  Zmieniono: 
Włączam się do debaty o debatach: proponuję cztery debaty i wyjaśniam, kto z kim oraz jak.
Tę debatę zainaugurował premier Tusk, proponując serię debat między swymi ministrami a przedstawicielami PiS zwieńczoną debatą Tusk –  Kaczyński. Pomysł był dobry, choć – zdaniem wielu – był on dobry głównie w tym sensie, że zepchnął Kaczyńskiego do defensywy, same debaty czyniąc mało prawdopodobnymi.

Według mnie pomysł był dobry, bo był dobry. Przed nami wybory, a żeby wybrać, musimy wiedzieć z kogo i z czego. Ja na  razie tego nie wiem. A Państwo wiedzą? Jak tak, to proszę mi wyjaśnić, jakie konkretnie są różnice między wizjami partii? Jeśli mamy głosować na PO, to na co konkretnie w sprawie podatków, emerytur czy służby zdrowia? A jak na PiS czy SLD, to czego chcą te partie? Wiem, wiem, programy to fikcja, politycy potrafią obiecać wszystko, a w ogóle to  przecież nie o wybory idzie, lecz o kolejne referendum, z tym samym co w  ostatnich latach pytaniem – „Czy chcesz, żeby w Polsce rządził Kaczyński, czy nie?". To rozumiem, zresztą element referendum występuje w każdych wyborach, inna rzecz, że u nas jest ono ze względu na osobę występującą w pytaniu, ciut, duże ciut, bardziej dramatyczne. O łatwych obietnicach i programach ą la koncert życzeń też sporo wiemy, ale tu nie  idzie o to, żeby kampania była idealna, a różnice między kandydującymi precyzyjnie określone. Idzie o to, żeby kampania była choć w miarę sensowna, a wybór choć dość realny.

Zakłada to sensowność i realność debaty, dlatego też kolejna piątkowa propozycja premiera w sprawie debat – dziś o godz. 18, choćby do północy – już mi się nie podobała. Bo nie o  debatę w niej szło, lecz wyłącznie o wykazanie, że Kaczyński jej nie  chce, bo pewnie się boi. Idea debaty posłużyła w tym momencie Tuskowi do  zdeprecjonowania jej sensu. Bo jeśli można za chwilę, tu, wszędzie, gdziekolwiek, to wiadomo, że o nic poważnego nie idzie. Nawiasem mówiąc, premier twierdzi, że program PO przedstawi 10 września, ale debatować chce już teraz. O czym? O programie, którego jeszcze nie ma? Trochę zbyt proste.

W ramach debaty o debatach proponuję więc, by państwo politycy podeszli do nich z powagą, a nie fundowali nam politycznego machismo-kogucizmu z elementami taniej podszczypywanki. Wymagam od nich konstruktywnego nastawienia i niniejszym sam takowe prezentuję. Oto moje propozycje.

1. W najbliższych dniach pełnomocnicy czterech największych partii spotykają się, by porozmawiać o debatach.

2. Ustalają miejsce – któraś z telewizji lub neutralne miejsce, dające prawo transmitowania debaty każdemu, kto chce ją transmitować.

3. Ustalają liczbę debat, ich długość. Sugeruję, by odbyły się dwie debaty czterech liderów oraz dwie panów Tuska i Kaczyńskiego. To ostatnie nie  będzie żadnym naruszeniem żadnej równości. Dysproporcja między notowaniami PO i PiS, a SLD i PSL takie rozwiązanie uzasadnia. Każda z  debat powinna być dwugodzinna. Za długo? A niby dlaczego? Jak komuś się nudzi, to nie będzie oglądać. Raz na cztery lata to wcale nie za długo. Jeśli stacja telewizyjna X czy Y nie będzie chciała tego transmitować z  pazerności, czyli ze strachu przed konsekwencjami zrzucenia paru bloków reklamowych, to jej problem.

Debaty Tusk – Kaczyński muszą być przynajmniej dwie, bo skoro decydujemy o losach kraju na cztery lata, to  musimy dać każdemu z liderów prawo do poprawki. Lepiej, by o rezultacie nie decydowała np. spowodowana grypą zła forma któregoś z nich. Kto ma  debatę poprowadzić? A niech będzie jak w Ameryce. Media dostarczają listy proponowanych prowadzących, każdy komitet wyborczy ma prawo weta, prowadzącym(-i) zostaje(-ą) ten (ci), na którego(-rych) zgadzają się wszyscy uczestnicy debaty. Publiczność? Lepiej dać sobie z nią spokój, by uniknąć sytuacji sprzed czterech lat, gdy ludzie Kaczyńskiego twierdzili, że ich lider miał mniejsze szanse, bo w studiu ludzie Tuska buczeli. W programie publicystycznym ludzie mogą, a nawet powinni być. W  organizowanej raz na kilka lat debacie liderów być nie muszą. Ma ona bowiem być do bólu sterylna. W debatach Sarkozy – Royal sprzed czterech lat publiczności nie było. Było dwoje prowadzących i dwoje kandydatów –  nikt nie narzekał.

Najkrócej rzecz ujmując, wzywam więc do  zorganizowania i realnych debat, i poważnej debaty o debacie, a nie debaty o debacie, której celem będzie zdobycie paru punktów i uniknięcie debaty lub jej ośmieszenie. Czy owe debaty naprawdę pomogą nam, wyborcom, w podjęciu ostatecznej decyzji? Czy zmienią zdanie kogokolwiek? Czy zachęcą do udziału w wyborach, czy jeszcze bardziej do  niego zniechęcą? Pojęcia nie mam.

Jeśli się jednak umawiamy, że wybory to rzecz poważna, to musimy się traktować poważnie. A jeśli nawet uważamy, że poważne nie są, to powinniśmy przynajmniej poudawać. Raz na  cztery lata to nie powinno być aż tak bolesne.

Więcej możesz przeczytać w 35/2011 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Spis treści tygodnika Wprost nr 35/2011 (1490)

  • Z debatami nie ma żartów28 sie 2011, 12:00Włączam się do debaty o debatach: proponuję cztery debaty i wyjaśniam, kto z kim oraz jak.6
  • Na skróty28 sie 2011, 12:00Prezydent legalizuje cudzoziemców Bronisław Komorowski podpisał ustawy wprowadzające abolicję dla cudzoziemców nielegalnie przebywających w Polsce. Regulacje tymczasowo zalegalizują pobyt obcokrajowców, którzy przyjechali do nas przed 20 grudnia...8
  • Kto zrobi mniejszą krzywdę krajowi28 sie 2011, 12:00Ulubiony stały gość pewnego programu telewizyjnego, podwodniak i spadochroniarz jednocześnie, i oczywiście były premier, pan Miller, właśnie w tym programie powiedział prawdę. Nie cytuję dokładnie, bo nie mam zwyczaju nikogo nagrywać, ale...12
  • Szpagat na szpilkach28 sie 2011, 12:00Mamy piękną, acz smutną rocznicę: 50 lat festiwalu w Sopocie. Gdzie te wszystkie piękne lata, podczas których Rosiewicz latał nad Operą Leśną przebrany za pszczołę, nagrodą publiczności był jacht, Krzyś Antkowiak słodko kwilił o zakazanym owocu, a...14
  • Po co nam taki Sejm?28 sie 2011, 12:00Poseł – to od dawna już nie brzmi dumnie. Sejm stał się atrapą zdominowaną przez politycznych statystów. Wygląda na to, że niewiele da się z tym zrobić.18
  • Posłowie na uwięzi28 sie 2011, 12:00– Jeśli posłowie nie zrozumieją, że mają służyć obywatelom, a nie partiom, to trzeba będzie to wszystko rozpieprzyć – mówi Kazimierz Kutz.22
  • Wycinanki i wynurzenia28 sie 2011, 12:00Grzegorz Napieralski walczy w tych wyborach nie tylko o jak najlepszy wynik. Walczy także o życie. Swoje życie na czele SLD.26
  • Zabawy z bronią28 sie 2011, 12:00Bronisław Komorowski chce wrócić do polowania, ale wciąż się boi mediów.– Widzę, jak ojciec się męczy. Myślę, że nie wytrzyma długo – komentuje syn prezydenta Tadeusz.30
  • Upadki panny „S”28 sie 2011, 12:00Związek „Solidarność” stał się męski, religijny, monopartyjny i autorytarny. Z tego upadku ciężko mu się będzie podnieść.32
  • Poseł nieznany28 sie 2011, 12:00Jak mam na kogoś głosować, skoro najczęściej nie wiem, czy kandydat to człowiek rozsądny, idiota, czy ktoś całkowicie pozbawiony kompetencji?33
  • Kropla potu nad i28 sie 2011, 12:00Siłownia, która 15 lat temu była obciachem, dziś jest powszechną przyjemnością. Spotkacie tam Monikę Olejnik.34
  • Rewolucja w ruchu28 sie 2011, 12:00Oblężone fitness cluby. Ulice i ścieżki pełne rowerzystów i biegających. Kolejki chętnych do salonów kosmetycznych. Miliony Polaków przyspieszyły w wyścigu o lepsze, zdrowsze i bardziej atrakcyjne życie.40
  • Pułapka młodości28 sie 2011, 12:00Presja dobrego wyglądu jest zdrowa. Niebezpieczny staje się dopiero kult wiecznej młodości – mówi Irena Eris.42
  • Jak cię widzą, tak ci płacą28 sie 2011, 12:00Amerykanie twierdzą, że ładni zarabiają lepiej. Jednak specjaliści od rynku pracy uważają, że najważniejsze jest dopasowanie się do konwencji określających, jak na danym stanowisku powinno się wyglądać.46
  • Szkoła to nie wyrok28 sie 2011, 12:00Polska szkoła wciąż nie za bardzo chce się zmieniać i pozostaje wierna autorytarnym modelom rodem z XIX w. A gdyby tak twoje dziecko szło do szkoły z przyjemnością? Albo nie szło do niej wcale?48
  • Szatan przyjedzie na rydwanie28 sie 2011, 12:00Ks. Natanek nie jest pierwszym kościelnym buntownikiem i nie będzie ostatnim. Co jakiś czas w polskim Kościele pojawiają się nowi heretycy. Jak Kościół sobie z nimi radzi?51
  • Dogrywka dyktatora28 sie 2011, 12:00W ciągu 42 lat dyktatorskich rządów Muammar Kaddafi przeszedł długą drogę od reformatora, przez sponsora terrorystów, po fetowanego na salonach ekscentryka. Teraz bój to jest jego ostatni. O własną głowę.54
  • Cios polityczny28 sie 2011, 12:00Witalij Kliczko ma nie tylko mocne pięści. Na Ukrainie bokserskiemu czempionowi przepowiadają także błyskotliwą karierę polityczną.58
  • Upadek guru28 sie 2011, 12:00Arsene Wenger nie zdołał zbudować z londyńskiego Arsenalu wielkiej drużyny, wyszedł mu raczej ekskluzywny piłkarski uniwersytet. Czy oglądamy właśnie upadek jednego z najciekawszych pomysłów na futbol ostatnich lat?60
  • Jak trwoga, to do złota28 sie 2011, 12:00W czasach gospodarczych niepokojów żadna inna inwestycja nie wydaje się tak pewna. Cena kruszca rośnie, a producenci szukają nowego Klondike. Nawet w polskich Sudetach.62
  • Rozpędzony28 sie 2011, 12:00Ma tysiące hektarów ziemi, kilkaset tysięcy świń, krowy, zakład mięsny. Wojciech Mróz jest dziś jednym z największych w Polsce potentatów rolnych. A do tego ma jeszcze trzy salony samochodowe i luksusowy hotel. I nie zwalnia tempa.65
  • Nowa fala operowa28 sie 2011, 12:00Wielki polski talent, na którym poznał się świat: operowa śpiewaczka Aleksandra Kurzak wydała właśnie album dla prestiżowej wytwórni Decca Classics.68
  • Ulubieni punkowcy klasy średniej28 sie 2011, 12:00Red Hot Chili Peppers, jedna z największych gwiazd światowej muzyki, ostre brzmienia zamieniła na lekkie rockowe przeboje. I nikomu to nie przeszkadza.72
  • Amant rewolucjonista28 sie 2011, 12:00Gael García Bernal w filmie „Nawet deszcz” znów przypomina, że nigdy nie chciał być tylko pięknym Latynosem z Hollywood.74
  • Pisarz z torbą na głowie28 sie 2011, 12:00W czasach gdy pisarze, by przeżyć, muszą odgrywać celebrytów, niektórzy z nich wybierają rozwiązanie odwrotne – chowają się. Najsłynniejszym z takich uciekinierów jest Thomas Pynchon, którego nowa powieść, „Wada ukryta”, właśnie...76
  • Kraj raj patataj28 sie 2011, 12:00Dlaczego to ja akurat mam traktować poważnie ludzi, którzy sobie ze mnie i z wszystkich dookoła jaja robią? – spytałem przyjaciela, który w ramach nocnych Polaków rozmów przekonywał mnie, że nie można olać wyborów, nie można nie pójść, a jak...86
  • Mniejsza emisja, większy zysk28 sie 2011, 12:00Do 2020 r. Polska będzie musiała o 20 proc. zmniejszyć emisję dwutlenku węgla. Ograniczenia dotkną głównie energetykę. Coraz więcej firm widzi w tym szansę na dodatkowy zarobek.88
  • Energetyka: szanse i zagrożenia28 sie 2011, 12:00Nie wierzę, że za nieco mniej zanieczyszczone powietrze warto płacić rosnącym bezrobociem wywołanym likwidacją kolejnych branż, które nie będą w stanie sprostać wyśrubowanym wymogom. Ludzie przede wszystkim chcą pracować – mówi prezes PGE...93
  • Polska energetyka będzie oparta na węglu28 sie 2011, 12:00Firmy z branży energetycznej są zgodne, że powinniśmy działać na rzecz urealnienia planów Unii dotyczących redukcji emisji CO2 – mówi Maciej Owczarek, prezes Enea SA.94
  • Chwila demokracji28 sie 2011, 12:00W historii popkultury największe zamieszanie wywołały dwie unikalne migracje. W 1979 r. legendarny poeta i bard Bob Dylan, syn wielopokoleniowego żydowskiego rodu, przekonwertował się na chrześcijaństwo. Żydzi byli bardzo zmartwieni, ale nie...95
  • Polska śliwka, choć węgierka28 sie 2011, 12:00Nie masz śliwki nad węgierkę. Trudno szukać takich owoców gdziekolwiek indziej, z żadnej innej śliwki nie powstają tak fantastyczne potrawy, o których dzisiaj chcę opowiedzieć. Owoc to coraz rzadszy, bo i zainteresowanie nim z roku na rok maleje....96
  • Sejmoholizm, czyli jak walczyć z nałogiem28 sie 2011, 12:00BYŁY/PRZYSZŁY POSEŁ PIOTR GADZINOWSKI W RAMACH SWOJEJ KAMPANII WYBORCZEJ UŻYŁ SŁOWA, które bardzo pomogło mi zrozumieć polską politykę. Pan Piotr, wyjaśniając swoją silną potrzebę dotarcia na Wiejską, określił siebie mianem...97
  • Debata polityczna, merytoryczna i śliczna28 sie 2011, 12:00MAM! WYKRADŁEM ŚCIŚLE TAJNY PROGRAM DEBAT POLITYCZNYCH POMIĘ- DZY REPREZENTANTAMI PIS A REPREZENTANTAMI PO.97
  • Złapać kontakt28 sie 2011, 12:00W przyrodzie rozróżniamy różnego rodzaju kontakty. Są kontakty oficjalne i mniej zobowiązujące, bardziej formalne, prywatne, pocztowe, seksualne, kontakty elektryczne i międzypaństwowe. W dzisiejszym świecie, w którym społeczeństwo składa się w...98