- Na gruzach ekologicznej frakcji Unii Wolności powstała nowa partia. Zwie się Zieloni 2004. W jej skład wchodzą nie tylko ekologowie, ale też feministki oraz mniejszości seksualne. By ustrzec się dyskryminacji, wszelkie władze partii składają się z równej liczby kobiet i mężczyzn. Także przewodniczących jest dwoje. A jeżeli oboje są heteroseksualni? Mniejszości seksualne powinny domagać się co najmniej triumwiratu.
- Pamiętamy, jak w zeszłym tygodniu kawaler Orderu Świętego Jerzego Adam Michnik zrugał w radiu TOK FM Katarzynę Kolendę-Zaleską. Pikanterii całej sprawie dodaje fakt, że radio mieści się w siedzibie Agory, bo rozgłośnia jest jej własnością. Nasi szpiedzy w "Gazecie Wyborczej" donieśli nam, że kawaler orderu - kiedy już się trochę uspokoił - usiłował zablokować powtórną emisję słynnego wywiadu, która zwyczajowo jest nadawana w TOK FM po południu. Ale - podobno - odbił się od prezes Agory Wandy Rapaczyńskiej. Phi! I to mają być te wpływy Michnika?
- Może lepiej powiedzie mu się w kosmosie. Jego autograf wciąż leci w kierunku Tytana. O jego losach (autografu) będziemy informować na bieżąco.
- W Warszawie na jednym ze skrzyżowań zbudowano specjalny tunel dla tirów za 30 milionów złotych. Tylko że jest za niski i większość ciężarówek się w nim nie mieści. Jak to dobrze, że stolicą rządzi ekipa Lecha Kaczyńskiego. W innym wypadku można by podejrzewać jakieś afery i machloje. A tak wiadomo: to po prostu bystrzaki z PiS. I wszystko jasne.
- Lech Kaczyński wychodzi ze starego założenia, że to poprzednicy odpowiedzialni są za wszelkie fuszerki. Ponieważ jednak trudno zwalać ciągle na Kozaka, prezydent Warszawy zaprezentował jeszcze jedną tezę. Owszem, tunel jest za niski. Ale - jego zdaniem - "rzeczą kontrowersyjną" jest to, czy tunelem dla tirów powinny jeździć tiry. To może chociaż niech chodzą tamtędy tirówki? Powinny się zmieścić.
- Jarosław Kalinowski wystosował apel do partii chłopskich, żeby razem szły do eurowyborów. Apel skierowany był właściwie do nikogo, bo z Samoobroną PSL nie rozmawia, a inne formacje ludowe są rozmiarów pantofelka. Toteż odzew był niewielki. Radzimy Kalinowskiemu, żeby w przyszłości zwracał się nie do chłopów, lecz do wieśniaków. Ponadpartyjny sojusz na rzecz robienia wiochy miałby przed sobą wielką przyszłość.
- Oj, mają nad czym dumać chłopy z PSL. Według ostatnich sondaży, grozi im wypadnięcie z pierwszej ligi, czyli z Sejmu. Pewno teraz znowu się będą czepiać Kalinowskiego, że złym przywódcą jest i trzeba go zmienić na lepszego. Ale skąd wy, drogie chłopy, lepszego weźmiecie? Lepiej rozprzedajcie do końca ten wasz partyjny majątek i fru na Jamajkę! Tam zobaczycie, jakie rośliny opłaca się uprawiać.
- Już w grudniu ruszyć ma znowu gazeta "Życie" kierowana - jakże by inaczej - przez Tomasza Wołka. Wspierać go będzie Maciej Łętowski. Ciekawe, czy przez te kilka lat, kiedy nie mieliśmy przyjemności obcowania z Wołkiem, nauczył się obsługiwać komputer? Naczelnemu ta umiejętność może się przydać. W każdym razie komórkę potrafi odbierać. Są na to świadkowie.
- Jan Maria Władysław Rokita - jak to się mówi - strasznie przysrał Anicie Błochowiak. Poradził jej, aby w swej obsesji tajności utajniła siebie i zakryła twarz czarną chustą. Kobiecinę zatkało, ale w końcu wydukała: "Pan nie jest w stanie mnie obrazić. Do tego trzeba mieć klasę". Ot, paradoks: Rokita nie irytuje ludzi, chociaż chce, a Błochowiak irytuje, chociaż nie chce. Strasznie niesprawiedliwy jest ten świat.
- Chłopi jakoś na razie na Jamajkę się nie wybierają. Nie chcą też zmieniać koniczynki na inną roślinkę, popularną na T-shirtach. Zamiast tego powybierali sobie nowych wiceprezesów. Zostali nimi Aleksander Bentkowski, który zawsze czemuś prezesuje, oraz Adam Struzik, który zawsze czemuś marszałkuje. Ten drugi nadawałby się też doskonale na rzecznika praw buców.
Więcej możesz przeczytać w 42/2003 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.