Iracki przekręt

Dodano:   /  Zmieniono: 
W tajemniczych okolicznościach giną osoby negocjujące w Polsce kontrakty dla irackiej armii
Kiedy wreszcie zaczniecie przysyłać nam sprzęt? - pytanie irackiego szefa sztabu generalnego Babekera al-Zibariego podczas targów zbrojeniowych w Londynie wprawiło w osłupienie polską delegację. - Jak to kiedy? Przecież dostawy macie co tydzień! Po takiej odpowiedzi osłupiał z kolei generał al-Zibari. Ta rozmowa odbyła się dwa tygodnie temu. Tydzień temu świat obiegła informacja, że sprzęt dla irackiej armii, między innymi z Polski, to nie nadający się do użytku złom, a ludzie odpowiedzialni za jego zakup staną przed sądem. Mają być oskarżeni o zdefraudowanie prawie miliarda dolarów. Czy będzie jednak kogo sądzić? Siedem osób odpowiedzialnych za zawieranie kontraktów w irackim ministerstwie obrony nie żyje. Kolejne trzy, mimo że nie są o nic oskarżone, przebywają w więzieniu. Pozostali ukryli się poza Irakiem. Dostawcy sprzętu, między innymi Bumar, obawiają się natomiast, że uzbrojenie wysłane do Bagdadu zamiast do irackiej armii trafi do rąk terrorystów.

Miliony w walizkach
"Były minister obrony Hazem al-Shaalan jest odpowiedzialny za największą grabież w historii" - grzmiał podczas ubiegłotygodniowej konferencji prasowej Radi al-Radhi, szef irackiej komisji etyki publicznej. Podał, że w ciągu kilku dni będą gotowe nakazy aresztowania ministra al-Shaalana i 50 jego współpracowników. "Są odpowiedzialni za grabież od 1,3 mld dolarów do 2,3 mld dolarów" - mówił. Wtórował mu minister finansów Iraku Ali Allawi. Powołując się na raport irackiego odpowiednika Najwyższej Izby Kontroli - Iraqi Board of Supreme Audit - podał, że w czasie gdy ministerstwem rządził al-Shaalan, firma Al-Ain al-Jariya dostała 43 z 98 kontraktów na zakup sprzętu dla armii na kwotę 949 mln dolarów. W imieniu irackiego ministerstwa obrony zawierała umowy w Polsce i Pakistanie. "Nie miała pełnomocnictw, nie było przetargów, a miliony dolarów wywożono z kraju w walizkach. I kupiono złom!" - mówił Allawi. Jako przykład podał kontrakt na zakup w Polsce (od Bumaru) za 238 mln dolarów 28-letnich helikopterów. "Te śmigłowce mogą latać nie dłużej niż 25 lat. Kiedy iraccy eksperci polecieli po nie, okazało się, że są w tak złym stanie, iż odmówili ich przyjęcia" - opowiadał Allawi. Al-Radhi dodał: "W ostatniej chwili ten kontrakt zmieniono na umowę kupna pojazdów opancerzonych. Problemem jest to, że z łatwością przechodzą przez nie nawet kule z AK-47 [kałasznikowa]".
- Zarzuty są stekiem bzdur. Niczym innym tylko sposobem na ukrycie własnego złodziejstwa - mówi "Wprost" Ziad Cattan, iracki wiceminister obrony, mieszkający wcześniej w naszym kraju przez 25 lat (ma polskie obywatelstwo), absolwent krakowskiej Akademii Ekonomicznej, który w irackim MON był odpowiedzialny za zakup uzbrojenia. - Sprzęt był wysokiej jakości, a umowy zawierano zgodnie z prawem. Mało tego, nikt z nas nie widział nigdy gotówki, którą podobno ukradliśmy - mówi Cattan. Na dowód przedstawia upoważnienia z irackiego MON dla swoich negocjatorów i dla firmy Al-Ain al-Jariya. - Mamy kopie identycznych dokumentów - zapewnia "Wprost" prezes Bumaru Roman Baczyński i dodaje, że zanim podpisano pierwszą umowę, wiarygodność upoważnień potwierdzała polska ambasada w Bagdadzie. - Tyle że te dokumenty zniknęły z irackiego MON - twierdzi zachodni dyplomata w Bagdadzie. - Poprzedni minister obrony, Hazem al-Shaalan poprosił w sierpniu dwóch irackich sędziów o wykonanie potwierdzonych fotokopii tych dokumentów i wysłał je ministrowi Allawiemu i do resortu obrony. Ale i kopie zniknęły. I to następnego dnia po tym, jak dotarły do Bagdadu. Adwokat, która je dostarczyła, została napadnięta - dodaje nasz informator.

Posowiecki złom
Skąd się wzięła firma Al-Ain al-Jariya i dlaczego Bumar za jej pośrednictwem w ogóle wysyłał sprzęt do Iraku, skoro dwukrotnie przegrywał przetargi na uzbrojenie irackiej armii? Bumar po raz pierwszy przegrał 31 stycznia 2004 r. Wygrała nieznana wcześniej firma Nour USA, związana z Irakijczykiem Ahmadem Chalabim, protegowanym neokonserwatystów z Waszyngtonu. Początkowo był kandydatem Amerykanów na premiera Iraku, ale zaprotestowali przeciw temu jego rodacy oraz Jordańczycy, którzy przypomnieli, że ciąży na nim wyrok za kradzież ponad 100 mln dolarów z Petra Banku.
Bumar wynik przetargu oprotestował, bo części jego dokumentów nie rozpatrywano. - Dowiedzieliśmy się, że zginęły komuś w Bagdadzie - mówi Baczyński. Przetarg unieważniono, a Pentagon rozpisał kolejny. Niespodziewanie jednak w maju 2004 r. znów wygrała nieznana wcześniej firma - Anhams Nour USA. I znów okazało się, że jest powiązana z Ahmadem Chalabim. Tym razem Bumar nie protestował. - Kilka miesięcy później, gdy w Polsce była delegacja z Bagdadu, zapytaliśmy, jak Anhams wywiązuje się ze zobowiązań. Jeden z członków delegacji odpowiedział lakonicznie: "Nie bardzo" - opowiada Baczyński.
Jak bardzo "nie bardzo" wyszło na jaw podczas targów zbrojeniowych w Kielcach jesienią rok temu. Delegacja irackiego ministerstwa obrony poszukiwała sprzętu, na który rok wcześniej rozpisany był przetarg. Dlaczego? - Sprzęt od Anhamsu to była zbiórka ze śmietnika po armii ZSRR. Przemalowywali go na Ukrainie, a potem wysyłali do Iraku. Nic nie działało - opowiada Cattan. - Przed ministerstwem obrony wciąż stoi UAZ przerobiony na ambulans, dostarczony przez Anhams. Stoi tam, bo nie działa od chwili dostarczenia. Został wyprodukowany w ZSRR w 1956 r. Na puszkach, w których przywieziono przeterminowane chińskie naboje do karabinów AK-47, był nalot soli morskiej. Tam gdzie puszki nie były przeżarte przez rdzę, można było odczytać rok produkcji: 1963!

Bumar ratunkowy
Informator "Wprost" w irackim ministerstwie obrony twierdzi, że resort chciał jak najszybciej kupić sprzęt, więc wynajął pośrednika - firmę Al-Ain al-Jariya. - Była jedyną, jaka zgodziła współpracować. Właściciele innych nie chcieli wchodzić w układ z władzami, bo się bali. Od 1 lipca 2004 r., kiedy władzę objął niezależny od Amerykanów rząd, mogliśmy zacząć zakupy - opowiada Cattan. Z budżetu ministerstwa obrony (1,3 mld dolarów) rozdysponowano około 900 mln na kontrakty z firmami, m.in. z USA, Niemiec, Dubaju, Turcji, Węgier. Lwią część kontraktów, opiewającą na 400 mln USD, otrzymał Bumar.
Prezes Bumaru Roman Baczyński opowiada, że współpraca z Irakijczykami przebiegała sprawnie do marca 2005 r. Zadzwonił wtedy do Cattana z informacją, że do odbioru są wyremontowane śmigłowce Mi-17. Cattan zaczął tłumaczyć, że niebawem ktoś się zjawi, ale teraz nie ma kogo wysłać, bo w ministerstwie jest zawierucha - po wyborach zmienił się rząd. Kiedy w końcu pojawiła się delegacja Irakijczyków, urządziła bardzo trudny odbiór techniczny. Po czterech dniach oblatywania śmigłowców Irakijczycy byli z nich zadowoleni, ale - ku zaskoczeniu Bumaru - odmówili zabrania ich czy choćby wystawienia protokołów odbioru technicznego. Stwierdzili, że nie mają stosownych upoważnień, i wyjechali.
Wkrótce do Warszawy nieoficjalnymi kanałami zaczęły docierać informacje, że Ahmad Chalabi, który objął stanowisko wicepremiera, a wraz z nim kontrolę nad ministerstwem finansów i obrony, zakazał podwładnym kontaktów z Polską. Podobno z tego powodu na targi zbrojeniowe do Kielc w tym roku nie dotarła żadna z trzech zapraszanych irackich delegacji wojskowych. W tym samym czasie zaczęły ginąć dokumenty i... ludzie. Dotychczas w tajemniczych okolicznościach zabitych zostało co najmniej siedmiu urzędników irackiego ministerstwa obrony. Odpowiadali za zaopatrzenie armii. Dwóch z nich negocjowało umowy z Polską. Kolejnych trzech urzędników znajduje się w więzieniach. Część zmuszono do odejścia na wcześniejsze emerytury. Jeszcze inni dostali wymówienia w trybie natychmiastowym z sugestią, że jeśli chcą żyć, powinni wyjechać z kraju.

Zaopatrzenie dla terrorystów?
Co się dzieje ze sprzętem, który Bumar wysyła do Iraku? - Te graty, które pokazał Allawi, to nie uzbrojenie z któregokolwiek z państw, z jakimi podpisaliśmy kontrakty, tylko to, co do Iraku przywiozła firma związana z Chalabim. Ponieważ sprawa Anhams zaczynała śmierdzieć, oskarżenie ministra al-Shaalana i jego ludzi było potrzebne, by ukryć przekręt - mówi "Wprost" Ziad Cattan. Gdzie się podział sprzęt Bumaru? Możliwe, że za kilka miesięcy znajdzie się u partyzantów w Iraku. Albo w jakimś kraju objętym embargiem. Wówczas Polska może zostać oskarżona o zbrojenie terrorystów.
Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych nie chce komentować tej sprawy. Podobnie polska ambasada w Bagdadzie i Ministerstwo Obrony Narodowej. - Nie możemy się wypowiadać w kwestiach dotyczących zakupu sprzętu wojskowego przez iracki resort obrony. Nie jesteśmy stroną w tej sprawie - twierdzi płk Piotr Pertek, dyrektor Centrum Informacyjnego MON. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się jednak, że rząd w Bagdadzie planuje odwołanie irackiego attache wojskowego w Warszawie, co może świadczyć o planach zaprzestania współpracy wojskowej z Polską. W tym tygodniu z wizytą do Waszyngtonu ma polecieć premier Marek Belka. Według naszych informacji, zażegnanie kryzysu w sprawie dostaw broni i sprzętu do Iraku będzie jednym z głównych punktów jego rozmów z Amerykanami.

ZABÓJCZA SŁUŻBA
Zabici pracownicy irackiego ministerstwa obrony

 

  • Layla al-Mukhtar, inspektor generalna ds. finansowych, brała udział w rozmowach o zakupie sprzętu z Polski
  • gen. Ajad Imad Mehdi, szef operacji wojskowych w Iraku, członek delegacji do Polski
  • gen. Nadhem Fieleyen, asystent gen. Ajada
  • Issam Abdul Kareem, dyrektor w departamencie dystrybucji, uczestnik rozmów z Bumarem
  • Muhammad Azzam, dyrektor w departamencie logistyki
  • Hadi Omran, dyrektor ds. kontaktów z mediami
  • Ahmad Kamel, dyrektor departamentu finansów

 

Więcej możesz przeczytać w 39/2005 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Spis treści tygodnika Wprost nr 39/2005 (1191)

  • Na stronie - Wyścig bez mety2 paź 2005Większość z nas już nie wie, ile i kiedy fiskus wyciąga z naszych portfeli3
  • Skaner2 paź 2005(SKANER - POLSKA) SALON PRASOWY Chwiejny Rokita i machina Kaczyńskich? Jak będą się zachowywać między wyborami parlamentarnymi a prezydenckimi Donald Tusk i Lech Kaczyński? Czy premier i prezydent będą braćmi? Dlaczego Polacy nie chcą głosować na...8
  • Dossier2 paź 2005DONALD TUSK kandydat na prezydenta RP, lider Platformy Obywatelskiej "Kancelaria Aleksandra Kwaśniewskiego przypominała dwór, a to, co się tam działo, bliższe było Moskwie niż Sztokholmowi" podczas konferencji prasowej AJANUSZ...9
  • Sawka czatuje2 paź 200510
  • Kadry2 paź 200511
  • Playback2 paź 200514
  • Poczta2 paź 2005PUŁAPKA NA LUDZI14
  • Okiem barbarzyńcy - Pamięć, salony i manicheizm2 paź 2005Tropiciele manicheizmu dostrzegają go u każdego, kto ośmiela się wskazać pojawiające się współcześnie zło15
  • Z życia koalicji2 paź 2005UWAGA, BĘDĄ BRZYDKIE SŁOWA! Nasz redakcyjny kolega rozmawiał z prominentnym działaczem sztabu Cimoszewicza, dopytując o nastroje po jego rezygnacji. Usłyszał tyle: "K..., przez p... żubra nie dostanę się do Sejmu!". Dziękujemy panu,...16
  • Z życia opozycji2 paź 2005WETERAN WALKI Z KAPITALIZMEM politycznym zmienia pracę. Wiesław Walendziak - bo o nim mowa - przenosi się do Prokomu. Ach, jak my lubimy tę sentencję o drogowskazie, który nie musi iść w stronę, którą pokazuje... PODOBNO RADIO MARYJA...17
  • Nałęcz - Uzdolniona rodzina2 paź 2005To najpiękniejszy dar losu, kiedy człowieka otaczają sami genialni krewni18
  • Fotoplastykon2 paź 2005© Henryk Sawka (www.przyssawka.pl)19
  • Wyścig świata2 paź 2005Czy Polacy wybrali wygraną?20
  • Czeka nas happy end2 paź 2005Rozmowa z Janem Rokitą, kandydatem Platformy Obywatelskiej na premiera28
  • Premier ma być silny2 paź 2005Rozmowa z Jarosławem Kaczyńskim, prezesem Prawa i Sprawiedliwości, kandydatem na premiera32
  • Balonizacja polityki2 paź 2005Miernoty kreowane przez lewicowe media przegrywają w starciu ze zdrowym rozsądkiem wyborców36
  • Nieznośna lekkość kampanii2 paź 2005Im ostrzejsza kampania wyborcza, tym lepszy wybór mają obywatele40
  • Iracki przekręt2 paź 2005W tajemniczych okolicznościach giną osoby negocjujące w Polsce kontrakty dla irackiej armii42
  • Pomnik nieznanego premiera2 paź 2005Czas ucieka i to, co dziś jest tylko konieczne, jutro będzie już nieuchronne44
  • Giełda2 paź 2005HOSSA ŚWIAT Psychopata na parkiecie Funkcjonalni psychopaci są najlepszymi graczami giełdowymi - wynika z badań amerykańskich naukowców. 41 osób wzięło udział w prostej grze inwestycyjnej. Piętnastu członków tej grupy doznało...46
  • Ministerstwo Łupienia Polaków2 paź 2005Bijemy rekord świata w liczbie i wysokości podatków48
  • Druga rewolucja gospodarcza2 paź 2005Rozmowa z Miltonem Friedmanem, laureatem Nagrody Nobla w dziedzinie ekonomii54
  • Państwo mafia2 paź 2005Kulisy funkcjonowania mafijnej Polski odsłoniła komisja śledcza ds. PKN Orlen56
  • Czeska osobowość2 paź 2005Premier Czech polemizuje z tygodnikiem "Wprost"60
  • 2 x 2 = 4 - Kogo sobie wybraliśmy?2 paź 2005Polacy wyleczyli się z marksizmu szybciej niż Niemcy64
  • Supersam2 paź 200566
  • Ścieżka Moss2 paź 2005"Biorą wszyscy: od modelek po fryzjerów. Biorą, aby rano wstać i móc pracować cały dzień. Presja jest tak wielka, że można ją znieść tylko dzięki kokainie" - wyznania byłej modelki Sophie Anderton zbiegły się ze zdjęciami opublikowanymi...66
  • Pretty fusion2 paź 2005 Mini morris, który jest nową wersją starej ikony, co już zapewniło mu sporo szumu, sięgnął po nowe szatki. Na tegorocznych targach w Mediolanie odbyła się premiera czterech modeli "Mini nosi Bisazzę", "ubranych" w...66
  • Domowy industrial2 paź 2005Organizatorzy ciekawych przedsięwzięć muzycznych zawsze borykali się z problemem odpowiedniego lokalu - dużego, ale z klimatem. Odkąd na mapie kulturalnej stolicy zabłysła Fabryka Trzciny, zachodzą w głowę, jak przebić się w jej napiętym grafiku...66
  • Masaż Diora2 paź 2005Od Polski zaczynamy ekspansję na rynku gabinetów kosmetycznych w Europie - zapowiada w rozmowie z "Wprost" Thierry Dugny, dyrektor generalny Christian Dior Cosmetics. Instytut Diora, którego otwarcie nastąpi 28 września w warszawskim...66
  • Czerwone specjalnej troski2 paź 2005Pinot noir to winiarskie dziecko specjalnej troski - wrażliwe, kapryśne, czasami kłopotliwe. Ten szczep wymaga od winiarza opieki, czułości, cierpliwości i pracy, by mógł w pełni rozwinąć swoją - często głęboko skrywaną - bogatą i fascynującą...66
  • Prezydent od pierwszego wejrzenia2 paź 2005Jacek Kuroń przegrał wybory prezydenckie, bo jego dziecinne rysy pokazywały, że jest uległy i naiwny68
  • Polisa od złego małżeństwa2 paź 2005Już co szóste małżeństwo w Polsce zawiera intercyzę74
  • Mieszkać na dachu świata2 paź 2005Madonnie odmówiono sprzedaży mieszkania w apartamentowcu na Manhattanie, by nie łamać tradycji76
  • Know-how2 paź 2005Mrówcze ogrodnictwo Mrówki potrafią przystosowywać roślinność do swoich upodobań za pomocą środka chwastobójczego. Amerykańscy uczeni zauważyli, że żyjący w Amazonii gatunek Myrmelachista schumanni tworzy enklawy nazywane...80
  • Nieśmiertelne serce2 paź 2005Na zawały serca będą umierać jedynie ludzie po osiemdziesiątce!82
  • Śmierć w poczekalni2 paź 2005W niektórych regionach Polski od dziesięciu lat nie pobrano od zmarłych żadnych narządów do przeszczepów!88
  • Harem ptaków2 paź 2005Aż 70 proc. wróbli domowych pochodzi z nieprawego łoża, a pingwiny i srokosze się prostytuują90
  • Bez granic2 paź 2005Smak demokracji VICTOR ASHE, ambasador USA w Polsce: Jeszcze cztery lata temu Afganistan cierpiał pod jarzmem represyjnego reżimu. Niewielu Afgańczyków skłonnych było uwierzyć, że kiedyś będą mieli prawo wyboru swoich...94
  • Cień Weimaru2 paź 2005Republika berlińska znalazła się w najgłębszym kryzysie od czasów międzywojnia96
  • Bardzo droga Rita2 paź 2005Ameryka nieco odetchnęła. Rita, wiejąca z prędkością 147-187 km na godzinę, początkowo zapowiadała się jeszcze gorzej od poprzedniczki Katriny. W czwartek została zaklasyfikowana jako huragan piątej, najwyższej kategorii.100
  • Cyrk Barroso2 paź 2005Portugalczyk Jose Manuel Barroso zerwał się z francusko-niemieckiej uwięzi102
  • Szymon z Buczacza2 paź 2005Wiesenthalowi należała się Nagroda Nobla za sprawiedliwość104
  • Idol demokracji2 paź 2005Przez Chiny przetoczyła się druga rewolucja kulturalna106
  • Menu2 paź 2005KRÓTKO PO WOLSKU American dream Powiedzonko: "Miłość jest ślepa" z pewnością nie ma zastosowania do naszych postkomunistów i ich rodzin. Zwłaszcza gdy idzie o miłość do Ameryki. Zapoczątkował ten trend Stefan Olszowski,...108
  • Recenzje2 paź 2005110
  • Powrót jąkały2 paź 2005*****Cesarz Klaudiusz uwielbiał potrawki z grzybów i lekturę dzieł historycznych. Pierwsza słabość kosztowała go życie, drugą wykorzystał Robert Graves, autor rzekomej autobiografii jąkającego się imperatora. Książka powstała z przyczyn...110
  • Wojna z lustracją2 paź 2005****"Wojna o lustrację" równie dobrze mogłaby być zatytułowana "Wojna z lustracją". Dzieje lustracji to przede wszystkim opowieść o zaciekłej walce jej przeciwników z próbami ujawnienia wstydliwych kart czasów PRL. Piotr...110
  • Kocham cię i nie opuszczę2 paź 2005***1/2Nareszcie mamy pierwszy tom "Listów do żony" Witkacego - książkę słynną na wiele lat przed jej wydaniem. Ma ona skorygować negatywną legendę "wariata z Krupówek". To jedno z większych wydarzeń literacko-edytorskich...110
  • Indiana Twist2 paź 2005****Wierna adaptacja powieści Karola Dickensa mogła być nudnym i statycznym obrazem bliższym teatrom telewizji niż filmom akcji. A właśnie filmem akcji jest "Oliver Twist" w wersji Romana Polańskiego. Szybkie zwroty akcji, dynamiczne...110
  • Minister kultury socjalistycznej2 paź 2005Waldemar Dąbrowski stworzył prawo powszechnego dołowania - spadania jakości kulturalnej produkcji112
  • Ojciec śmieszny2 paź 2005Szymon Majewski spuszcza powietrze z nabrzmiałego balonu pychy polskiej polityki115
  • Wszystkie wampiry Polańskiego2 paź 2005"Taniec wampirów" w Romie przebije rozmachem "Grease", "Miss Sajgon" i "Koty"118
  • Ueorgan Ludu2 paź 2005Jesteśmy niezawodnym ogniwem UE, ale bigosu nie oddamy TRYBUNA PRZYMIERZA MIĘDZY DAWNYMI A MŁODYMI Nr 39 (154) Rok wyd. 4 WARSZAWA, poniedziałek 26 września 2005 r. Cena + VAT + ZUS + akcyza Ueorgan Ludu Stanisław Klawe i Andrzej Paulukiewicz...120
  • Skibą w mur - Poszukiwacze nowych ról2 paź 2005Niektórzy szukają sensu życia, większość jednak - sklepu z tanim alkoholem122