„Wielki kryzys" i „Nowy Ład” – te pojęcia z lat 20. i 30. XX wieku robiły furorę w drugiej połowie 2008 r. „Wielki kryzys”, bo pękła nadmuchiwana od lat 90. tanimi kredytami hipotecznymi „bańka mieszkaniowa” – przede wszystkim w USA, ale też Wielkiej Brytanii czy Hiszpanii.
Instytucje finansowe, które zainwestowały w papiery zabezpieczone często nieściągalnymi dziś pożyczkami mieszkaniowymi, zaczęły padać. Punkt kulminacyjny nastąpił 15 września, gdy upadł bank inwestycyjny Lehman Brothers, wpędzając światowe giełdy w panikę. Zbankrutowało nawet całe państwo –
Islandia, wyspa banków. „Nowy Ład", bo działania rządów próbujących ratować gospodarki przypomina program prezydenta Franklina D. Roosevelta sprzed 75 lat. Na nacjonalizowanie upadających banków i pomoc zagrożonym firmom rządy i banki centralne wydały już ponad 10 bln USD. Wkrótce będą właścicielami 20-25 proc. kapitału czołowych zachodnich banków komercyjnych.
Instytucje finansowe, które zainwestowały w papiery zabezpieczone często nieściągalnymi dziś pożyczkami mieszkaniowymi, zaczęły padać. Punkt kulminacyjny nastąpił 15 września, gdy upadł bank inwestycyjny Lehman Brothers, wpędzając światowe giełdy w panikę. Zbankrutowało nawet całe państwo –
Islandia, wyspa banków. „Nowy Ład", bo działania rządów próbujących ratować gospodarki przypomina program prezydenta Franklina D. Roosevelta sprzed 75 lat. Na nacjonalizowanie upadających banków i pomoc zagrożonym firmom rządy i banki centralne wydały już ponad 10 bln USD. Wkrótce będą właścicielami 20-25 proc. kapitału czołowych zachodnich banków komercyjnych.
Więcej możesz przeczytać w 51/52/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.