Smutna noc
Zapowiada się trzecie z kolei smutne Boże Narodzenie w Betlejem. Cicha noc - bez pielgrzymów, bez świateł, dekoracji i kolęd na placu Żłóbka. Betlejem w przededniu Bożego Narodzenia jest zamknięte jako strefa wojskowa. Sytuacja staje się bardziej napięta wobec żądań Palestyńczyków o izraelską zgodę na wpuszczenie do miasta Jasera Arafata.
Operacja armii izraelskiej w Betlejem została podjęta po zamachu palestyńskiego samobójcy (21 listopada) na autobus w Jerozolimie. Zginęło wówczas 11 osób. Sprawca pochodził z wioski pod Betlejem, a odpowiedzialność za zamach wzięła na siebie zbrojna bojówka Hamasu z tego miasta. W rewanżu wojsko przejęło kontrolę nad Betlejem - obowiązuje godzina policyjna, zamknięte są szkoły, urzędy, warsztaty, sklepy i kościoły.
W proteście Jaser Arafat odwołał przygotowania do świąt Bożego Narodzenia organizowane przez administrację palestyńską i władze miejskie. Jeśli nie zostanie wpuszczony do Betlejem, może dojść do niebezpiecznego wzrostu napięcia - ostrzegają Palestyńczycy.
Izrael nie wyklucza, że blokada Betlejem zakończy się przed świętami. Decydować jednak będą - jak się podkreśla - względy bezpieczeństwa i skuteczność prowadzonej operacji.
Ryszard Montusiewicz
Betlejem
Wandalizm przyrody
To był szokujący poranek dla Gambijczyka mieszkającego w niemieckim mieście Hildesheim (Dolna Saksonia). Mężczyzna wyjrzał przez okno i zobaczył, że jego czerwone auto ma biały dach. Znalazł tylko jedno wytłumaczenie tego irracjonalnego zjawiska - w nocy wandale przemalowali mu pojazd. Oburzony złożył skargę na policji. Po zbadaniu sprawy funkcjonariusze doszli do wniosku, że przyczyną tajemniczego przeistoczenia się samochodu był śnieg, który w nocy zasypał ulice Hildesheim. - To nie był głupi kawał. Gambijczyk naprawdę się przestraszył. W przeciwnym razie ukaralibyśmy go za fałszywy alarm - tłumaczy Walter Wallott, rzecznik policji w Hildesheim.
(WAK)
Pod kamiennym kręgiem
Rząd brytyjski zdecydował o wybudowaniu tunelu pod Stonehenge, historycznym miejscem kultu Słońca i Nieba. Kosztem prawie 200 mln funtów władze postanowiły przebudować fragment autostrady A-303 przebiegający obok liczącego 5 tys. lat kamiennego kręgu. Ta decyzja to zwieńczenie kilkunastoletniej dyskusji o potrzebie ochrony Stonehenge. Już 13 lat temu brytyjski parlament uznał za "hańbę narodową" fakt, że tuż obok kręgu biegnie uczęszczana autostrada. Prace drogowe mają się rozpocząć za dwa lata i zostaną ukończone w 2008 r. "Wreszcie będziemy mogli stworzyć centrum dla turystów na światowym poziomie" - powiedziała Tessa Blackstone, brytyjska minister sztuki.
(WAK)
Wolność po białorusku
Skutki wprowadzenia białoruskiej ustawy o wolności sumienia i organizacjach religijnych odczuli na własnej skórze wierni Kościołów ewangelickich w Mińsku. Kilka dni temu administracja dzielnicy Frunzeńskiej poinstruowała duchownych, że na grupowe czytanie Biblii w domach musi zostać wydana zgoda miejscowych władz. Białoruska ustawa zezwala na działalność religijną (urzędnicy uznali, że jest nią również czytanie Biblii) tylko w przeznaczonych na ten cel pomieszczeniach, a takimi, w rozumieniu ustawy, nie są prywatne mieszkania. Dzina Szacowa, prawniczka Kościoła Jezusa Chrystusa, przypomina tymczasem, że domowe czytanie Biblii to główna forma działalności duszpasterskiej. Przyjęta w październiku ustawa przewiduje także m.in. cenzurę wydawnictw religijnych, wprowadza wysokie minimalne "progi ilościowe" (20 osób) będące warunkiem założenia organizacji religijnej i zakazuje rejestrowania wyznań obecnych na Białorusi krócej niż 20 lat.
(GREG)
Zapowiada się trzecie z kolei smutne Boże Narodzenie w Betlejem. Cicha noc - bez pielgrzymów, bez świateł, dekoracji i kolęd na placu Żłóbka. Betlejem w przededniu Bożego Narodzenia jest zamknięte jako strefa wojskowa. Sytuacja staje się bardziej napięta wobec żądań Palestyńczyków o izraelską zgodę na wpuszczenie do miasta Jasera Arafata.
Operacja armii izraelskiej w Betlejem została podjęta po zamachu palestyńskiego samobójcy (21 listopada) na autobus w Jerozolimie. Zginęło wówczas 11 osób. Sprawca pochodził z wioski pod Betlejem, a odpowiedzialność za zamach wzięła na siebie zbrojna bojówka Hamasu z tego miasta. W rewanżu wojsko przejęło kontrolę nad Betlejem - obowiązuje godzina policyjna, zamknięte są szkoły, urzędy, warsztaty, sklepy i kościoły.
W proteście Jaser Arafat odwołał przygotowania do świąt Bożego Narodzenia organizowane przez administrację palestyńską i władze miejskie. Jeśli nie zostanie wpuszczony do Betlejem, może dojść do niebezpiecznego wzrostu napięcia - ostrzegają Palestyńczycy.
Izrael nie wyklucza, że blokada Betlejem zakończy się przed świętami. Decydować jednak będą - jak się podkreśla - względy bezpieczeństwa i skuteczność prowadzonej operacji.
Ryszard Montusiewicz
Betlejem
Wandalizm przyrody
To był szokujący poranek dla Gambijczyka mieszkającego w niemieckim mieście Hildesheim (Dolna Saksonia). Mężczyzna wyjrzał przez okno i zobaczył, że jego czerwone auto ma biały dach. Znalazł tylko jedno wytłumaczenie tego irracjonalnego zjawiska - w nocy wandale przemalowali mu pojazd. Oburzony złożył skargę na policji. Po zbadaniu sprawy funkcjonariusze doszli do wniosku, że przyczyną tajemniczego przeistoczenia się samochodu był śnieg, który w nocy zasypał ulice Hildesheim. - To nie był głupi kawał. Gambijczyk naprawdę się przestraszył. W przeciwnym razie ukaralibyśmy go za fałszywy alarm - tłumaczy Walter Wallott, rzecznik policji w Hildesheim.
(WAK)
Pod kamiennym kręgiem
Rząd brytyjski zdecydował o wybudowaniu tunelu pod Stonehenge, historycznym miejscem kultu Słońca i Nieba. Kosztem prawie 200 mln funtów władze postanowiły przebudować fragment autostrady A-303 przebiegający obok liczącego 5 tys. lat kamiennego kręgu. Ta decyzja to zwieńczenie kilkunastoletniej dyskusji o potrzebie ochrony Stonehenge. Już 13 lat temu brytyjski parlament uznał za "hańbę narodową" fakt, że tuż obok kręgu biegnie uczęszczana autostrada. Prace drogowe mają się rozpocząć za dwa lata i zostaną ukończone w 2008 r. "Wreszcie będziemy mogli stworzyć centrum dla turystów na światowym poziomie" - powiedziała Tessa Blackstone, brytyjska minister sztuki.
(WAK)
Wolność po białorusku
Skutki wprowadzenia białoruskiej ustawy o wolności sumienia i organizacjach religijnych odczuli na własnej skórze wierni Kościołów ewangelickich w Mińsku. Kilka dni temu administracja dzielnicy Frunzeńskiej poinstruowała duchownych, że na grupowe czytanie Biblii w domach musi zostać wydana zgoda miejscowych władz. Białoruska ustawa zezwala na działalność religijną (urzędnicy uznali, że jest nią również czytanie Biblii) tylko w przeznaczonych na ten cel pomieszczeniach, a takimi, w rozumieniu ustawy, nie są prywatne mieszkania. Dzina Szacowa, prawniczka Kościoła Jezusa Chrystusa, przypomina tymczasem, że domowe czytanie Biblii to główna forma działalności duszpasterskiej. Przyjęta w październiku ustawa przewiduje także m.in. cenzurę wydawnictw religijnych, wprowadza wysokie minimalne "progi ilościowe" (20 osób) będące warunkiem założenia organizacji religijnej i zakazuje rejestrowania wyznań obecnych na Białorusi krócej niż 20 lat.
(GREG)
Więcej możesz przeczytać w 51/52/2002 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.