Duch Reagana i Clintona

Duch Reagana i Clintona

Dodano:   /  Zmieniono: 
Konserwatywni demokraci po konserwatywnych republikanach
 Zmiana wisiała w powietrzu. Medialny magnat Rupert Murdoch, znany z konserwatywnych poglądów, nieoczekiwanie zamanifestował poparcie dla senator Hillary Clinton, a dawny strateg republikanów Kevin Phillips opublikował trzecią krytyczną książkę na temat rządów prezydenta Busha. Wygrana demokratów w wyborach uzupełniających do Kongresu przypominała kronikę zapowiedzianego zwycięstwa. Zaskoczeniem była tylko skala porażki republikanów. Demokraci zdobyli komfortową większość w Kongresie i głos przewagi w Senacie, a także odzyskali wiele foteli gubernatorskich.
Koniec amerykańskiej rewolucji konserwatywnej? Niekoniecznie. Przewartościowanie polityki wobec Iraku czy też szerzej - wobec Bliskiego Wschodu? Decyzje w tych kwestiach pozostają w gestii prezydenta, który ma wszelkie prerogatywy do określania kierunków polityki zagranicznej. Kongres może jedynie ograniczyć budżet wojenny, ale Nancy Pelosi, nowy lider większości w izbie niższej, już zadeklarowała, że demokraci takich prób nie podejmą.
- Niemniej demokraci już odnieśli pierwsze zwycięstwo, doprowadzając do dymisji sekretarza obrony Donalda Rumsfelda. Choć nie oznacza to nagłego zwrotu w strategii irackiej, zapowiada zmiany - mówi "Wprost" Christopher Loss, ekspert z Brookings Institution. Podkreśla jednak, że dyskusja o tym, jak się wykaraskać z Iraku, toczy się w obu partiach, a zwycięstwo demokratów może jedynie uzmysłowić wszystkim zainteresowanym, jak bardzo potrzebna jest strategia wyjścia w przewidywalnym czasie. Prasa amerykańska upatruje też sygnału zmian w wyborze następcy Rumsfelda, którym został Robert Gates, były szef CIA i doradca Busha seniora. Oznaczać to może bardziej pragmatyczne podejście do kwestii bliskowschodnich i powrót do dyplomacji opartej na wzmacnianiu więzów z tradycyjnymi sojusznikami.
Ostatnie sondaże wskazują, że problem Iraku "zdefiniował" te wybory (prawie 60 proc. respondentów uznało go za kwestię polityczną, która określiła ich postawę). A ponieważ są one preludium do wyborów prezydenckich w 2008 r., republikanie będą równie zainteresowani zamknięciem tej kampanii jak demokraci. Błędem jednak byłoby zakładać, że porażka republikanów jest wyłącznie pochodną problemów w Iraku. Korupcja, nieudolność, a nade wszystko polaryzacja sceny politycznej też zrobiły swoje.

Naród mniej prawicowy
Skala porażki republikanów wywołała spekulacje na temat schyłku rewolucji konserwatywnej, której ojcem był Ronald Reagan. Zapowiedział ją już w latach 60. Kevin Phillips. Jego książka "Wschodząca większość republikańska" była trafną oceną nowych prądów demograficznych, politycznych i kulturowych i do dziś uchodzi za jedną z najwybitniejszych analiz politologicznych. Republikańska większość w istocie wzeszła, a jej dominacja umocniła się w 1994 r., kiedy po latach przerwy republikanie odzyskali Kongres. Wracali do władzy na fali rozczarowania bezwładem i korupcją opanowanego przez demokratów parlamentu. Zwrot na prawo stał się zjawiskiem tak charakterystycznym dla współczesnej Ameryki, że monografia na jej temat, wydana w 2004 r. przez dwu dziennikarzy "The Economist", została zatytułowana "Prawicowy naród". Karl Rove, strateg i doradca Busha juniora, mawiał z upodobaniem o "permanentnej republikańskiej większości". Ostatnie wybory podważyły tę wizję. Demokraci odnieśli zwycięstwo nawet w stanach tradycyjnie republikańskich. Phillips, który kiedyś przepowiedział renesans konserwatyzmu, teraz zapowiada kryzys wśród republikanów. Czy oznacza to radykalną zmianę polityczną? Niekoniecznie. Nowa większość parlamentarna to umiarkowani demokraci ze szkoły Billa Clintona. Prorynkowi, sprzyjający biz-nesowi, głoszący odpowiedzialność fiskalną, słowem - raczej amerykańska New Labour niż miłujący podatki paleodemokraci spod znaku prezydenta Johnsona. Symbolem ich rządów ma być - jak zapowiada Pelosi - zrównoważenie budżetu, podniesienie płacy minimalnej, reforma szkolnictwa, ulgi podatkowe od wydatków na kształcenie dzieci i ukrócenie praktyk lobbingowych wobec ustawodawców za pomocą nowych regulacji w tym zakresie.
Program Partii Demokratycznej tak dalece wchłonął ducha reform Reagana i Clintona, że na tle lewicy europejskiej demokraci mogą uchodzić za twardogłowych konserwatystów i ekonomicznych liberałów. Kohabitacja prezydenta z opozycyjną większością parlamentarną ma ponadto w tradycji amerykańskiej zbawienną właściwość - wprowadza kontrolę wydatków z budżetu. Dla słabych prezydentów może to oznaczać klincz, ale ani Reaganowi, ani Clintonowi nie przeszkodziło to w przeprowadzeniu reform. Tym razem nowy układ ważnych zmian nie zapowiada. Obiecana przez prezydenta reforma systemu ubezpieczeń społecznych nie zyskała społecznej aprobaty. Platforma polityczna demokratów pozostaje niedookreślona i zawiera wiele niejasnych sloganów. W sprawie kolejnego niezrealizowanego projektu Busha, czyli reformy imigracyjnej, można się spodziewać wsparcia demokratów. Prezydent lansował bowiem dotychczas model ustawy imigracyjnej znacznie bliższy demokratom niż jego partii. Obejmuje on założenie o stopniowej legalizacji statusu emigrantów, którzy przebywają od dłuższego czasu w USA (dobra wieść dla wielu Polaków).
Kolosalnych zmian w polityce wewnętrznej spodziewać się nie należy, rewolucja konserwatywna być może dobiega końca, ale też nikt poza Trockim nie marzył o rewolucji permanentnej. Wygrana demokratów tłumaczy nie tylko rozczarowanie Bushem, ale też to, że - jak mówi "Wprost" Robert Bradford z Komisji Sprawiedliwości Kongresu - centrowym demokratom jest bliżej do umiarkowanych republikanów niż do lewicowego skrzydła swej partii, tak jak tym ostatnim bliżej jest do demokratycznego centrum niż do skrajnej prawicy. Paradoksalnie, jeśli tylko prezydent wyciągnie nauczkę z porażki konserwatystów, zdoła we współpracy z demokratami osiągnąć nadspodziewanie wiele - mówi Loss. Wypracowanie porozumienia może Bushowi pozwolić na takie inicjatywy, które nie byłyby możliwe przy wyłącznym wsparciu prawego skrzydła republikanów.

Skandale i błędy
Prezydent Bush i republikanie wygrali poprzednie wybory, przechodząc sporo nad poprzeczką. Zagrożenie terroryzmem utrwalało pozycję republikanów uznawanych za partię bardziej skuteczną w czasach zagrożenia. Aż nagle porażka na całej długości. Co poszło źle? Republikański Kongres poszedł śladem skompromitowanej niegdyś demokratycznej większości. Skandale korupcyjne zdawały się nie mieć końca, a świeży skandal obyczajowy z udziałem kongresmana Marka Foleya, który molestował "paziów", czyli kilkunastoletnich chłopców służących jako gońcy Kongresu, pomógł nastrojom odrazy osiągnąć masę krytyczną. Skandale i błędy zdarzają się różnym administracjom, ale można na nie reagować tak jak Reagan, który wyszedł z afery Iran-Contras, zwalniając ze swego gabinetu tych, którzy kojarzyli się ze skandalem. Tymczasem znakiem firmowym Busha było obstawanie przy swoich faworytach. Na wiele miesięcy przed wyborami republikanie zabiegali o zdymisjonowanie Rumsfelda, tak jak wcześniej nalegano na odsunięcie kongresmana Toma DeLaya. Bush jednak manifestował lojalność wobec radioaktywnych już współpracowników, tracąc kapitał polityczny.
Wreszcie błędne okazały się rachuby Rove'a, który oparł swą taktykę umacniania republikanów na aktywizowaniu konserwatywnej prawicy religijnej, zaniedbując centrum. Takie aktywa polityczne okazały się na dłuższą metę za szczupłe, a umiarkowani republikanie, zwłaszcza obóz konserwatystów fiskalnych i zwolenników "małego, taniego rządu", poczuli się wyprowadzeni w pole przez rząd, którego rozrzutność i kadry okazały się godne francuskich socjalistów. W tej sferze coraz słabiej wypadało porównanie Busha z Clintonem, zauważa "The Economist". Podczas gdy Clinton zrównoważył budżet i zwolnił 200 tys. urzędników, Bush doprowadził do rekordowego deficytu i zatrudnił nowe 76 tys. osób na rządowych pensjach. Taktyka Rove'a doprowadziła też do dalszej polaryzacji sceny politycznej, pogłębiając podziały między zwolennikami wolnego rynku a protestanckimi fundamentalistami, politycznym centrum a skrajnymi skrzydłami, czy wreszcie zwolennikami ostrożnej polityki zagranicznej a prącymi do interwencji militarnych jastrzębiami.
Już po wyborach w 2004 r. eksperci ostrzegali, że bez wsparcia umiarkowanych republikanów i konserwatywnych demokratów Biały Dom może mieć kłopoty z realizacją planów prezydenta. Ale górę wzięła pryncypialność duetu Bush - Cheney. Gdy zaś zaczęły się mnożyć skandale, religijna prawica poczuła się zawiedziona i zignorowała wybory. Republikański Kongres usilnie pracował na wyborczą porażkę; nie tylko wywoływał nowe skandale, ale też wsławił się bezczynnością. Lenistwo i nieudolność 109. Kongresu USA, który właśnie odchodzi w niepamięć, stały się na wiele miesięcy ulubionym tematem sieci CNN, co nie mogło się dobrze skończyć dla republikańskiej większości.

Moda z ameryki
Na początku prezydentury Bush junior lubił się przedstawiać jako przywódca, który pogodzi podzielony naród. Ale to, co udało się Reaganowi i Clintonowi, czyli zbudowanie szerokiej platformy politycznej, na której znalazło się miejsce również dla zwolenników przeciwnej opcji, Bushowi nie wyszło. Partia republikanów podzieliła się na frakcje i odwróciła się od swego lidera. Podczas kampanii republikanie jak ognia unikali pokazywania się z prezydentem. Zdjęcia Busha pojawiły się w spotach demokratów i przez skojarzenia z wojną w Iraku miały dezawuować republikańskich kandydatów. Bush i Rove lubili się powoływać na przykład prezydenta McKinleya i jego doradcy Marka Hanny, architektów trzydziestoletniej dominacji republikanów. Hanna zdołał jednak do swojej partii przekonać nawet związki zawodowe i czarnych Amerykanów. Bush zniechęcił do siebie 60 proc. wyborców umiarkowanych, większość grup etnicznych, katolików oraz wyborców o dochodach poniżej 100 tys. dolarów rocznie. Tym samym oddał opozycji jej dawny elektorat ignorujący demokratów przez dwanaście lat. Niezręczna pryncypialność Białego Domu okazała się zgubna. A że wybory uzupełniające są przygrywką do kampanii prezydenckiej, można się spodziewać, że wzrosną notowania Johna McCaina, potencjalnego kandydata republikanów na prezydenta, który w odróżnieniu od Busha ma dar zjednywania.
Zmiana mody w USA zawsze wpływa na resztę świata, tyle że z opóźnieniem. Co oznacza ona dla nas? Czy przewaga demokratów oznacza lepsze nastawienie Waszyngtonu do Warszawy? W tej ostatniej kwestii najlepiej, byśmy pomogli sobie sami.
Więcej możesz przeczytać w 46/2006 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Spis treści tygodnika Wprost nr 46/2006 (1248)

  • Wprost od czytelników18 gru 2006, 15:45POWRÓT KOBIETY Mam wiele zastrzeżeń do artykułu "Powrót kobiety" (nr 45). Jestem młodą mamą, która świadomie zrezygnowała z dobrej pracy, by zająć się dzieckiem przez pierwsze trzy lata jego życia. Kobiety, które dobrowolnie podejmują...3
  • Na stronie - Odrażający, brudni, źli18 gru 2006, 15:45Wśród polityków nie ma więcej łotrów niż wśród lekarzy, dziennikarzy, adwokatów czy księży3
  • Skaner18 gru 2006, 15:45NAGRODY KISIELA 1990-2005       Gdyby w III RP chociaż przez dwie kadencje rządziła partia Kisiela, bylibyśmy już drugą Irlandią. Formalnie taka partia nawet nie istnieje, choć ma wielu zwolenników. Większość z nich to laureaci...10
  • Sawka czatuje18 gru 2006, 15:45  Henryk Sawka (www.przyssawka.pl)12
  • Ostatni żołnierz imperium18 gru 2006, 15:45Bond wymyślony przez Iana Fleminga miał bronić świat przed komunizmem. Dopiero filmowcy zrobili z niego wesołka i gadżeciarza14
  • Playback18 gru 2006, 15:45Kenneth Hillas, wiceambasador USA i Władysław Stasiak, wiceminister spraw wewnętrznych © T. Paczos/FORUM, R. Pietruszka/PAP16
  • Ryba po polsku - Monitoring i sponsoring18 gru 2006, 15:45W Warszawie PiS ma miażdżącą przewagę nad innymi partiami. Winę za to ponoszą Marcinkiewicz i telewizja17
  • Z życia koalicji18 gru 2006, 15:45WYBORCZY PLAKAT KAZIMIERZA MARCINKIEWICZA można podziwiać w centrum Gdyni. Cholercia, żeby on tylko tego Stadionu Narodowego nie postawił na Westerplatte! CHERUBINEK POLSKIEJ POLITYKI WOJCIECH WIERZEJSKI kwestionuje katolicyzm sojuszników z Prawa...18
  • Z życia opozycji18 gru 2006, 15:45CZY WIEDZĄ PAŃSTWO, KTO JEST NOWYM PROMOTOREM Pawła Piskorskiego? Nie, już nie Donald Tusk. Otóż wywalonego z PO eurodeputowanego przygarnęła niedawno frakcja liberałów i demokratów w Parlamencie Europejskim, do której należą nasi ulubieni...19
  • Wprost przeciwnie - Podpis prezydenta - subito18 gru 2006, 15:45Potrzeba właściwej miary w potępieniu i współczuciu20
  • Fotoplastykon18 gru 2006, 15:45Henryk Sawka (www.przyssawka.pl)21
  • Naczelnik bez maciejówki18 gru 2006, 15:45Jeśli prezydent i premier nie zdołają powrócić do projektu odbudowy autorytetu państwa, przegrają22
  • Układ ziemski18 gru 2006, 15:45Wielu samorządowców kandyduje głównie po to, by się uwłaszczyć na miejskich i gminnych gruntach i nieruchomościach26
  • Giertych 2418 gru 2006, 15:45Kiedyś w Sejmie uprawiano politykę, teraz za darmo wynajmuje się sale na konferencje prasowe30
  • Wojskowa Służba Wynaturzeń18 gru 2006, 15:45WSI przeniosły do III RP wszystkie patologie swoich totalitarnych poprzedniczek34
  • Giełda18 gru 2006, 15:45Hossa Świat Kwitnąca Toyota Kolejny rok z rzędu Toyota pobije (i to aż o jedną trzecią!) rekord zysku osiągniętego przez tę firmę. W tym roku koncern ma zarobić 13,14 mld USD. To realna prognoza, bowiem zysk za trzeci kwartał tego roku okazał się...38
  • Desant liberałów18 gru 2006, 15:45Kilkaset tysięcy polskich emigrantów czeka za granicą na drugiego Wilczka, z którym zliberalizują Polskę40
  • Ekonomia ślimaka18 gru 2006, 15:45Przyszły rok będzie w gospodarce gorszy niż obecny48
  • LOT koszący18 gru 2006, 15:45Polski narodowy przewoźnik lotniczy ląduje awaryjnie54
  • 2 x 2 = 4 - Grunt to rodzinka18 gru 2006, 15:45Politykom nowej generacji nie można wytłumaczyć różnicy między zamordyzmem a twardym prawem56
  • Supersam18 gru 2006, 15:4558
  • Diamentowa precyzja18 gru 2006, 15:45Angelina Jolie, grając Larę Croft w filmie "Tomb Raider", nosiła na ręku T-Touch firmy Tissot - pierwszy zegarek z dotykowym wyświetlaczem. W kolekcji Tissot 2006 oprócz T-Touch znajdzie się też coś dla pań, które nie muszą na co dzień,...58
  • Pudroworóżowy L'Amour18 gru 2006, 15:45  Nokia 7373 to jedna z nowości serii L'Amour. Telefon powstał z myślą o osobach, którym zależy nie tylko na zaawansowanych funkcjach aparatu, ale też na oryginalnej obudowie. Model 7373 ma jedno i drugie. Umożliwia robienie zdjęć, słuchanie...58
  • Aniołki Andy'ego18 gru 2006, 15:45Andy Warhol miał zwyczaj obdarowywać swoich przyjaciół małymi zabawnymi rysunkami. Fanów artysty na pewno ucieszy wiadomość, że rysunki przetrwały do naszych czasów i zainspirowały firmę Rosenthal do stworzenia kolekcji upominków świątecznych...58
  • Nouveau kontra novello18 gru 2006, 15:45  Novello San Giocondo 2006, IGT Toscana, Antinori Cena ok. 30 zł Beaujolais Nouveau AOC 2006, Drouhin Cena ok. 30 zł Oba wina sprowadza Centrum Wina Sprzedaż w trzeci czwartek listopada beaujolais nouveau, młodziutkiego wina robionego na północ...58
  • Samolot bezhałasowy18 gru 2006, 15:45Pasażerskie odrzutowce przyszłości będą nie tylko paliwooszczędne, ale także naprawdę ciche. Szefowie amerykańsko-brytyjskiej Inicjatywy na rzecz Cichych Samolotów zaprezentowali projekt takiej maszyny i przekonują, że poza lotniskiem samolot nie...58
  • Luksus w polskim mieście18 gru 2006, 15:45Valentino, Armani i Donna Karan - generałowie mody wkraczają do Polski60
  • Szkoła na kwadratowych kołach18 gru 2006, 15:45Czego Romek się nie nauczył, tego Roman nie umie64
  • Telewizja Wolna Arabia18 gru 2006, 15:45Anglojęzyczna Al-Dżazira chce zasypać podziały między cywilizacją zachodnią a światem islamu68
  • Pazurem - Obrotowa duma narodowa18 gru 2006, 15:45Może Gałczyńskiemu w Praniu zainstalować "gablotkę agenta", a Czechowiczowi w Lublinie "pedogablotkę"?72
  • Know-how18 gru 2006, 15:45Pożegnanie Ziemi Dzięki rewolucji w fotografii można uchwycić w kadrze skrzydła owada w locie oraz sfotografować wilka z helikoptera lecącego tak wysoko, że szum silników nie spłoszy zwierzęcia. Takie unikatowe zdjęcia wraz z obszernymi opisami...74
  • Rak ze strachu18 gru 2006, 15:45Podejrzliwi częściej niż inni cierpią na nowotwory, choroby serca i wcześniej umierają76
  • Ostatnia recepta18 gru 2006, 15:45Sprawny system kontroli leków i sprzętu medycznego albo śmierć!80
  • Świat według zwierząt18 gru 2006, 15:45Kompletnie ślepy i głuchy z natury kleszcz wie o zbliżającym się człowieku z odległości 21 metrów82
  • Bez granic18 gru 2006, 15:45Parada zamieszek Kilka tysięcy gejów, lesbijek i aktywistów organizacji broniących praw człowieka paradowało na stadionie w Jerozolimie. Wymachiwali tęczowymi flagi i transparentami z hasłami "Wolna i dumna Jerozolima" oraz "Są...84
  • Długi nos Busha18 gru 2006, 15:45Irak od Wietnamu różni nieporównanie większa skala katastrofy w razie przegranej86
  • Duch Reagana i Clintona18 gru 2006, 15:45Konserwatywni demokraci po konserwatywnych republikanach90
  • Berło dla piromana?18 gru 2006, 15:45Emigranci z Rosji tworzą nową elitę władzy w Izraelu96
  • I śmieszno, i smutno18 gru 2006, 15:45Nie ma dziś narodu bardziej wyszydzanego w RFN niż Polacy100
  • Recenzor18 gru 2006, 15:45104
  • Kufel pełen łez18 gru 2006, 15:45Mariusz Szczygieł zasłynął prasowym reportażem o onanizmie i telewizyjnym show "Na każdy temat", który zapoczątkował dekadencję jedenastej muzy w Polsce. Po lekturze "Gottlandu" śmiało można powiedzieć, że te grzechy młodości...104
  • Przeciwko milczeniu18 gru 2006, 15:45Dogasają dyskusje wokół odpowiedzialności Europejczyków za Holocaust, Amerykanów zaś za segregację rasową czy wojnę w Wietnamie. Problemy, które porusza Hannah Arendt, pozornie należą dziś do przeszłości. Pozornie, bowiem każda z tych kwestii ma...104
  • Kochanica Hitlera18 gru 2006, 15:45"Ewa wiedziała tyle o tym, co robił Hitler, gdy zamykał się na całe godziny z nazistowskimi liderami, ile wie dziecko o tym, co robi tata, gdy codziennie rano wychodzi do pracy" - twierdzi autorka biografii pierwszej damy Trzeciej...104
  • Albo pięść, albo chlew18 gru 2006, 15:45Co może począć młody człowiek na współczesnej polskiej prowincji? Ma do wyboru upokarzającą pracę fizyczną albo gangsterkę. Żadnych dróg pośrednich. Ponura alternatywa z filmu Sławomira Fabickiego wydaje się sztuczna i fałszywa. Dramat...104
  • Za miskę ryżu18 gru 2006, 15:45"Czy ciężka fizyczna praca znika, czy staje się niewidzialna?" - zastanawia się Michael Glawogger ("Megacities"). Ten fascynujący, miejscami szokujący film daje na oba pytania odpowiedź twierdzącą. Ciężka praca fizyczna znikła,...104
  • Muchy w smole18 gru 2006, 15:45Przygody trzech cymbałów i zombi - to polska odpowiedź na serial "Miasteczko South Park". Niestety brak jej wdzięku, humoru i zadziorności amerykańskiego przeboju. Lepiej jest z polityczną niepoprawnością, ale i tu naprawdę śmieszne...104
  • Lustracja Jamesa Bonda18 gru 2006, 15:45Agent 007 to obrońca zachodniej cywilizacji i cyniczny zabójca o duszy playboya oraz manierach dżentelmena106
  • 007, zgłoś się!18 gru 2006, 15:45Filmy o Jamesie Bondzie doczekały się niezliczonej ilości parodii - dziwnym trafem żadna nie była naprawdę śmieszna116
  • Górna półka - Niewidzialna siła Ameryki18 gru 2006, 15:45Naprawdę wierzę, że zostaniemy powitani jak wyzwoliciele" - powiedział w jednym z wywiadów udzielonych w marcu 2003 r., tuż przed rozpoczęciem operacji irackiej, wiceprezydent USA Dick Cheney. Za "pozbawione podstaw" uznał on...118
  • Wencel gordyjski - Pochwała mercedesa18 gru 2006, 15:45Z Niemców nie sposób się śmiać. Można im najwyżej współczuć119
  • Ueorgan Ludu18 gru 2006, 15:45Nr 46 (212) Rok wyd. 5 WARSZAWA, poniedziałek 13 listopada 2006 r. Cena + VAT + ZUS + akcyza Mimo problemów z tankowaniem w powietrzu amerykańskie myśliwce doleciały Piloci mogą liczyć na pomoc Na zdjęciu: Pan Zenon wraz z kolegami z Krzesin...120
  • Wprost plus18 gru 2006, 15:45KRÓTKO PO WOLSKU Goło, ale w skarpetkach Ciekawa informacja przyszła do nas z byłej NRD. W miejscowości Chemnitz (dawne Karl-Marx-Stadt) policja natknęła się na faceta w samych skarpetkach. Okazało się, że była to ofiara gry hazardowej, która...121
  • Skibą w mur - Lot przerywany18 gru 2006, 15:45Awarie doskonałych F-16, które nie mogły się doczołgać z Teksasu do Polski, stały się hitem tygodnia122