Gambit Kaczyńskiego

Gambit Kaczyńskiego

Dodano:   /  Zmieniono: 
Kazimierz Marcinkiewicz wysiadł z pociągu polityka na przystanku bank i może już nigdy do polityki nie wrócić
Kazimierz Marcinkiewicz przegrał trzecią ważną bitwę. Pierwszą było ustąpienie ze stanowiska premiera, drugą - przegrana w wyborach samorządowych, a trzecią - nieudana próba powrotu do rządu. Marcinkiewicz jest najbardziej pokiereszowaną ofiarą wojny, która toczy się w "polskim sześciokącie bermudzkim". Ten konflikt obejmuje Ministerstwo Finansów, resorty skarbu, gospodarki i rozwoju regionalnego, bank centralny oraz kancelarię premiera. Chodzi o to, kto ma koordynować politykę gospodarczą, kto decydować o najbardziej lukratywnych stanowiskach, kto dzielić miliardy z unii, a kto być kozłem ofiarnym, łatwym do odstrzelenia. Kozłem ofiarnym miał być właśnie Marcinkiewicz - jako minister gospodarki. Gdyby przyjął to stanowisko, szybko zostałby uznany za odpowiedzialnego za nie rozwiązane problemy dostaw gazu czy za wzrost cen nośników energii. Marcinkiewicz nie chciał przegrać na starcie, więc dostał "tylko" bank PKO BP.

Czołganie Marcinkiewicza
Wystarczyło kilka miesięcy poza rządem, by wpływy Marcinkiewicza stopniały prawie do zera. Premier Kaczyński odstawił Marcinkiewicza na boczny tor (a wręcz go upokarzająco "przeczołgał"), bo bał się jego popularności, obawiał się też zetchaenowskiej frakcji, którą w PiS tenże uosabiał, a która w spółkach skarbu państwa jest nazywana "desantem Marcinkiewicza-Mikosza" (Andrzej Mikosz był ministrem skarbu w rządzie Marcinkiewicza). Kaczyński obawiał się między innymi niejasnych powiązań Marcinkiewicza z biznesmenem Janem Łuczakiem ("Wprost" pisał o tym w artykule "Premier w SMS-ie", nr 41/2005). Miał mu też zarzucać, że zbudował w spółkach skarbu państwa lobby, w którego lojalność premier bardzo wątpi.
Marcinkiewicz przegrał wszystko, co miał do przegrania. Oferta powrotu do rządu spotkała się z ostrym sprzeciwem minister finansów i wicepremier Zyty Gilowskiej nie chcącej, by Marcinkiewiczowi przekazano koordynację polityki gospodarczej, za którą ona odpowiada. Premier Kaczyński wolał Gilowską, która jest lojalna i nie buduje własnego zaplecza politycznego, niż Marcinkiewicza, który był skazany na budowę takiego zaplecza, żeby w ogóle przeżyć w polityce. Ostatecznie Marcinkiewicz wolał prezesurę spółki skarbu państwa niż Ministerstwo Gospodarki, bo to odkłada wyrok jego publicznej śmierci jako polityka. Ale de facto funkcja prezesa PKO BP pozbawi go możliwości aktywnego uczestnictwa w polityce i budowania własnego zaplecza. I nawet nie dostał finansowej rekompensaty, bo prezes PKO BP podlega tzw. ustawie kominowej. Marcinkiewicz wysiadł z pociągu polityka na przystanku bank i może już nigdy do polityki nie wrócić. A jego obecna wielka popularność może się okazać iluzoryczna jak kiedyś popularność Jacka Kuronia. Nawet kilka miesięcy nieobecności w życiu publicznym - a prezes banku nie powinien się wypowiadać w kwestiach politycznych - może oznaczać, że nie ma Marcinkiewicza polityka. Wtedy nie będzie miał żadnych szans w następnych wyborach prezydenckich (na co miał ochotę), bo nie będzie miał zaplecza i pieniędzy.

Krajobraz po bitwie
Jak wygląda krajobraz po bit-wie w resortach gospodarczych, spółkach skarbu państwa, banku centralnym, których obsada stała się przed Nowym Rokiem polem gry politycznej? Politycy uspokojeni dobrą koniunkturą nie dostrzegają, że pięcioprocentowe tempo rozwoju gospodarczego nie jest sukcesem; że moglibyśmy rozwijać się i bogacić nawet półtora raza szybciej (7--8 proc.), gdyby tylko w 2006 r. poświęcono choć część energii na wprowadzenie jakichkolwiek znaczących reform. Ponieważ tego nie zrobiono - w dużym uproszczeniu - głowa Marcinkiewicza kosztowała przeciętnego Polaka utratę korzyści w wysokości około 770 zł.
- Przyznaję, że mój rząd zrobił zbyt mało i za wolno. Nie udało się wprowadzić ustawy o swobodzie gospodarczej, nowego prawa budowlanego czy dotyczącego środowiska. To sprawy naprawdę dużo ważniejsze niż obniżka podatków, które nie należą w Polsce do najwyższych - mówi "Wprost" były premier Kazimierz Marcinkiewicz. Za zaniechania wini "bierny opór biurokracji". Dla Jarosława Kaczyńskiego gwarancją tego, że pożądane zmiany nastąpią, była wciągnięta 7 stycznia 2006 r. do rządu Zyta Gilowska, niegdysiejsza liderka PO, "żelazna dama" finansów. Ale ten plan zawiódł.
Dziś jest już jasne, że cudowny "plan Gilowskiej" nigdy nie istniał. Odziedziczyła 18 jako tako przygotowanych projektów ustaw. Miały one uprościć podatki, znieść bariery dla biznesu, usprawnić obieg informacji finansowej. Pracę kilkudziesięciu urzędników i zewnętrznych ekspertów Gilowska wyrzuciła de facto do kosza, stwierdzając podobno - jak poinformowali nas pracownicy Ministerstwa Finansów - że jest tych projektów za dużo. Zupełnie pogubiła się w resorcie, a jej próby scentralizowania decyzji doprowadziły do tego, że urzędnicy czatowali na Gilowską na korytarzach, usiłując zdobyć jej podpis na dokumentach. Sama nie zdołała opracować nawet nowych zasad konstruowania budżetu i projektu ustawy o finansach publicznych, mimo że uznawała to za swój priorytet (niedawno starą ustawę jedynie znowelizowano, by włączyć do budżetu pieniądze unijne).
Rząd PiS nie dotrzymał nawet obietnicy skromniutkiej obniżki składki rentowej o 3 proc., co miało być symbolem całego pakietu zmian w gospodarce. - Z nową ustawą o finansach publicznych, ograniczeniem biurokracji i kosztów pracy wzrost gospodarczy mógłby być wyższy przynajmniej o punkt procentowy. To musi być załatwione w ciągu najbliższego półrocza - twierdzi dziś Marcinkiewicz.
Myliłby się ten, kto by sądził, że premier Jarosław Kaczyński, który poparł i wykorzystał Gilowską przeciwko Marcinkiewiczowi, nie zdaje sobie sprawy z zaniechań i konieczności. Po prostu stosuje sprawdzoną metodę: żeby zachować korzystny dla siebie układ sił, trzyma w rządzie Gilowską (jest wygodna, bo sama nie przejawia większych ambicji politycznych, ma wciąż pewien "kapitał medialny", ale tworzy nieformalne ośrodki, przenosząc do nich coraz więcej rzeczywistej władzy w sferze gospodarczej).

Laar na odsiecz
Jak się dowiedział "Wprost", wśród urzędników kancelarii i doradców premiera krąży dwustronicowy dokument przedstawiający wstępne założenia projektu radykalnej reformy polskiej gospodarki, przygotowany dla premiera Kaczyńskiego przez dwukrotnego premiera Estonii Marta Laara. Uznawany za ojca estońskiego boomu 46-letni Laar nie szczędzi nam słów krytyki. "Polski wzrost gospodarczy nie był szybki, a wzrost poziomu życia był wolniejszy niż w innych krajach Europy Wschodniej" - napisał Laar. Proponuje rządowi PiS m.in. wprowadzenie podatku liniowego, wzmocnienie ochrony prawa własności i ograniczenie biurokracji.
Pomysł zwrócenia się do Laara zrodził się podczas spotkania premiera z przedsiębiorcą Romanem Kluską 20 listopada 2006 r. w nowosądeckiej wsi Łosie. "W najbliższych dniach zamierzam powołać specjalną grupę, której powierzę wytypowanie tych obwarowań prawnych, które są konieczne. Reszta powinna zniknąć" - zadeklarował wtedy Jarosław Kaczyński. Teraz propozycje estońskiego polityka ma wykorzystać specgrupa powołana w kancelarii premiera, która zacznie działać na początku 2007 r. Szefem zespołu doradców będzie Mirosław Barszcz, obecnie doradca kancelarii prawnej Baker & McKenzie, były wiceminister finansów ds. reformy podatkowej. Znaczące jest to, że odszedł z resortu w maju, po będącym publiczną tajemnicą konflikcie z Zytą Gilowską. - Mamy zrobić w sumie prostą rzecz - zaproponować niezbędne zmiany w prawnym otoczeniu biznesu, wskazać warte powielenia rozwiązania na świecie. Znacznie wykracza to poza sferę finansów publicznych, chodzi o tworzenie dobrego klimatu dla przedsiębiorców. Ze względu na zakres spraw, którymi trzeba się zająć, nie dałoby się takiego projektu sprawnie przeprowadzić w drodze uzgodnień między poszczególnymi resortami - mówi "Wprost" Mirosław Barszcz.

Nowe otwarcie
Czego można oczekiwać po "nowym otwarciu" w polityce gospodarczej rządu? "W odniesieniu do reformy podatkowej sugeruję Polsce podatek liniowy (É). We wszystkich krajach, w których zlikwidowano progresję zwiększyło się tempo wzrostu gospodarczego i zwiększyły się wpływy budżetowe" - przekonuje w swym opracowaniu Laar (Estonia wprowadziła taki podatek 12 lat temu). Trudno oczekiwać, by jego rady PiS zastosował wprost, zwłaszcza w wypadku podatku liniowego. Gdyby jednak polska gospodarka rozwijała się w tempie estońskiej, w 2007 r. nasz PKB powiększyłby się o 30 mld zł, wzrośnie zaś, według prognoz, o 17-19 mld zł.
Elementem nowego otwarcia jest powierzenie "właściwemu człowiekowi" funkcji prezesa NBP. Ani prezydent, ani premier nie chcą, by była to osoba znana, która z prezesury w NBP mogłaby sobie zrobić przyczółek do politycznej kariery. Od początku bezsensowne było więc wymienianie w tym kontekście nazwisk Kazimierza Marcinkiewicza czy Zyty Gilowskiej. Takiego prezentu bracia Kaczyńscy nigdy by tym osobom nie zrobili. Nowy prezes NBP może nawet mieć własne poglądy ekonomiczne i mogą one niewiele odbiegać od poglądów Leszka Balcerowicza, byleby nie miał politycznych ambicji. Tym bardziej że premier Kaczyński sam chce decydować o jak największej liczbie spraw, i to nie tylko strategicznych. Szansą na polityczne przeżycie dla takich outsiderów jak Marcinkiewicz jest nie tyle rozpad koalicji, ile utrata przez premiera Kaczyńskiego możliwości efektywnego sprawowania władzy. A to może szybko nie nastąpić, bo łatwiej sobie wyobrazić połknięcie przez PiS posłów LPR i Samoobrony niż rozpisanie wcześniejszych wyborów.

Współpraca: Aleksander Piński

Fot: A. Jagielak
Więcej możesz przeczytać w 1/2007 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Spis treści tygodnika Wprost nr 1/2007 (1254)

  • Życzenia5 sty 2007Niech rok siódmy tego wieku po siedmiokroć trafi w gusty: najpierw siedem procent wzrostu, potem siedem dekad tłustych, siódme niebo, istny Eden... Tego życzy Czytelnikom "Wprost" na 2007 Henryk Sawka (www.przyssawka.pl)3
  • Na stronie - Rok Człowieka Roku5 sty 2007Zbigniew Ziobro poddaje Polskę "szokowej terapii prawnej"3
  • Playback5 sty 2007Wicepremier i minister finansów Zyta Gilowska © A. JAGIELAK4
  • Skaner5 sty 2007SKANER POLSKA TAJNE KONTA Rozpruta przesyłka prokuratury Wtajemniczych okolicznościach została rozpruta paczka z dokumentami ze szwajcarskiej prokuratury dla polskich śledczych. Dokumenty są dowodem na to, że polscy politycy, w tym niektórzy...8
  • Sawka czatuje5 sty 2007Henryk Sawka (www.przyssawka.pl)10
  • Poczta5 sty 2007OŚWIADCZENIE Wydawca tygodnika "Wprost" przeprasza Piotra Rachwalskiego za nazwanie go w artykule "Zadymiarze do wynajęcia" - zamieszczonym w tygodniku "Wprost" 11 maja 2003 r. (nr 19) - "jednym z najbardziej...14
  • Z życia koalicji5 sty 2007PONAD 70 PROC. Polaków ufa Kazimierzowi Marcinkiewiczowi. To sporo. Cóż z tego, skoro wśród tych nieufnych jest Jarosław Kaczyński. Premier nie chciał, żeby były premier był wicepremierem. A co na to przyszły premier? KAZIO CHCIAŁ BYĆ MINISTREM OD...16
  • Z życia opozycji5 sty 2007JEŚLI WIERZYĆ PROKURATURZE, to eseldowskim ministrom spraw wewnętrznych kablowanie czerwonym, że policja na nich coś szykuje, weszło w krew. Skazany za to został Sobotka, teraz prokuratura podejrzewa, że komu innemu kablował też Janik. Ale i...17
  • Wprost przeciwnie - Saldo ujemne5 sty 2007Rok 2006 nie był dobry dla świata18
  • Fotoplastykon5 sty 2007Henryk Sawka (www.przyssawka.pl)19
  • Człowiek Roku 2006 - Zbigniew Ziobro5 sty 2007Prokurator Polski20
  • Alfabet Ziobry5 sty 2007A - adwokatura - To piękny zawód pod warunkiem, że jest wykonywany etycznie. Niestety z tym bywa różnie. Źle pojęta solidarność zawodowa wyklucza nadzieję na zmiany na lepsze. Dlatego chcę odebrać korporacjom sądownictwo dyscyplinarne. Ponadto,...28
  • Urodzony przywódca5 sty 2007Zbigniew Ziobro - profil osobowości30
  • Człowiek z zagranicy5 sty 2007Nominowani do tytułu Człowiek Roku 2006 Jeszcze nigdy w historii wyboru Człowieka Roku "Wprost" wśród nominowanych nie było tak wielu obcokrajowców. Jeszcze nigdy nie było też tylu osób związanych ze sportem - trzej trenerzy z...31
  • Egzekutor roku5 sty 2007Lech Kaczyński wróży Zbigniewowi Ziobrze dużą przyszłość. Kazimierz Marcinkiewicz uważa go za polskiego Rudolpha Giulianiego. A włoski prokurator Ferdinando Imposimato ceni za walkę z korupcją.32
  • Gambit Kaczyńskiego5 sty 2007Kazimierz Marcinkiewicz wysiadł z pociągu polityka na przystanku bank i może już nigdy do polityki nie wrócić36
  • Powiernictwo ćwiczebne5 sty 2007Powiernictwo Pruskie domaga się tego, o czym wielu Niemców myśli, ale boi się powiedzieć40
  • Giełda - Trendy 20075 sty 2007Hamulec wzrostu Polska znajduje się w korzystnej fazie cyklu koniunkturalnego. Gospodarka dynamicznie rośnie, pięcioprocentowa podwyżka wynagrodzeń powoduje, że wzrasta także popyt wewnętrzny, wreszcie zaczęły się także zwiększać inwestycje. Tempo...44
  • Homo europeicus5 sty 2007Polacy chcą amerykańskiego poziomu życia i europejskiego socjalizmu48
  • Wyścig z czwartą falą5 sty 2007W XXI wieku praca wygra z kapitałem52
  • Chińska Republika Liberalna5 sty 2007Chiński kapitalizm socjalistyczny ma w sobie coraz mniej socjalizmu55
  • 2x2=4 - Życzenia i wyzwania5 sty 2007Życzmy sobie, by nie biorąca udziału w wyborach połowa obywateli przestała być biernym tłumem58
  • Supersam - Trendy 20075 sty 200760
  • Rok HDTV5 sty 2007Już dziś można oglądać w wysokiej rozdzielczości kanały Sport, Discovery HD oraz MGM na platformie N, a w Cyfrze + - Canal + Sport HD. Obie platformy planują kolejne kanały. W HDTV inwestuje też Cyfrowy Polsat (do końca roku ma się pojawić pakiet...60
  • Złoto dla zuchwałych5 sty 2007W psychologii barw kolor złoty oznacza umiłowanie materii i podatność na pochwały. W modzie jest bezkonkurencyjny, jeśli chodzi o zuchwałe zwrócenie na siebie uwagi. Kolor złoty będzie hitem pierwszej połowy 2007 r. W Polsce Laura Guidi łączy go z...60
  • Maxicorolla5 sty 2007Na rynku motoryzacji rok upłynie pod znakiem najbardziej spektakularnej zmiany w popularnej klasie kompakt. Największy hit w tym segmencie - Toyota Corolla - ustąpi miejsca modelowi Auris. W polskich salonach auto znajdzie się w marcu. Samochód ma...60
  • Lapto-Polacy5 sty 2007Wiele wskazuje na to, że w 2007 r. przenośny komputer stanie się przedmiotem równie osobistym i powszechnym jak telefon komórkowy. Tym bardziej że najprostsze nowe modele można kupić już za niecałe 2 tys. zł, zaś laptopy, jak wynika z analiz firmy...60
  • Szerokie widoki5 sty 2007Vista (ang. "szerokie widoki") - tak nazywa się nowa wersja systemu operacyjnego Windows koncernu Microsoft. Użytkownicy następcy systemu Windows XP między innymi będą mieli do dyspozycji trzy interfejsy, wśród których znajdzie się także...60
  • Panowie na obcasach5 sty 2007Kilka lat temu w ankiecie brytyjskiego "New Musical Express" David Bowie został uznany przez gwiazdy rocka za najwybitniejszego artystę wszech czasów. Teraz okazuje się również ikoną mody. Hitem wiosny mają być buty na koturnach ? la...60
  • Rukola zamiast żeberek5 sty 2007Chleb ze smalcem i ogórkami już się nam przejadł. Gołym okiem widać, że w centrach handlowych, w których jest kilka restauracji do wyboru, polskie jadło przegrywa z potrawami włoskimi czy greckimi. Nie bez znaczenia dla naszych upodobań będzie...60
  • iPhone kontra iPhone5 sty 2007 Dwa w jednym, czyli telefon komórkowy plus odtwarzacz mp3 - tak prawdopodobnie będzie wyglądać największa pokusa dla miłośników nowinek elektronicznych w tym roku. Kevin Rose, prowadzący wideo podcast (rodzaj audycji telewizyjnej dostępnej w...60
  • Striptiz u Harrodsa5 sty 2007Diabeł ubiera się na zimowych wyprzedażach64
  • Blondynka wieczorową porą5 sty 2007Dżinsy, a nawet dresy proponują na sylwestra najwięksi projektanci68
  • Pazurem - Tłok na przyczółku5 sty 2007Inaczej słucha się disco polo na potupajce w remizie, a inaczej gdy podają je tenorzy we frakach i pod batutą71
  • Potwarz sławy5 sty 2007Jeśli o tobie nie plotkują - nie żyjesz!72
  • Smutek Hurdów5 sty 2007W sercu Hiszpanii żyje lud opóźniony cywilizacyjnie o kilka stuleci74
  • Know-how5 sty 2007Wielki Zderzacz To będzie rewolucja w badaniach cząstek elementarnych. W listopadzie 2007 r. w Genewie rozpocznie pracę Wielki Zderzacz Hadronów (LHC), największy akcelerator na świecie. Powstaje on 50-150 m pod ziemią, w miejscu dawnego...76
  • Leczenie śmiercią5 sty 2007Lekarze zamiast przetaczać krew, będą zamrażać chorych!80
  • Szerszenie bojowe5 sty 2007Miniroboty poruszające się jak owady wesprą żołnierzy i policjantów84
  • Prehistoria przemocy5 sty 2007W epoce kamiennej wojny pochłaniały więcej ofiar niż w czasach współczesnych86
  • Bez granic - Trendy 20075 sty 2007UE.Niemiecki plan gry Josep Borrell Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Bardzo ważne będzie już samo rozpoczęcie roku od symbolicznego rozszerzenia Unii Europejskiej o Bułgarię i Rumunię i objęcie prezydencji we wspólnocie przez Niemcy. W...88
  • Unia klasy B5 sty 2007Komisja Europejska postanowiła, że akcesja Bułgarii i Rumunii do UE będzie warunkowa92
  • Powrót realistów5 sty 2007Rozmowa z Henrym Kissingerem, byłym sekretarzem stanu USA W Iraku Amerykanie muszą dokonać wyboru między demokracją a stabilnością96
  • Leonid Iljicz Putin5 sty 2007Rządy Breżniewa są wspominane jako najlepszy okres w historii Rosji i Związku Sowieckiego100
  • Kultura - trendy 20075 sty 2007KINO. Powódź kontynuacji W kinie przez cały rok najważniejsze będzie pytanie: czy kolejne numerki pomnożą cyferki? Czeka nas festiwal kontynuacji - od wyczekiwanych ("Shrek 3", piąty "Harry Potter i Zakon Feniksa", "Piraci...102
  • Zły zapach5 sty 2007Zbrodnia w służbie ludzkości nigdy nie wyglądała tak pięknie, jak w filmie "Pachnidło"106
  • Recenzor5 sty 2007W jądrze ciemności "Shooting Dogs" to film o poczuciu bezradności w obliczu rozszalałej przemocy. Gorzko ironiczny i wstrząsający. Rzecz dotyczy ludobójstwa, jakiego dokonały bojówki Hutu w Rwandzie na Tutsich w 1994 r. Kino tego typu...110
  • Górna półka - Podróż do wnętrza Kościoła5 sty 2007George Weigel "Boży wybór. Papież Benedykt XVI i przyszłość Kościoła katolickiego" Znak, Kraków 2006 Dynamiczna, zmienna ortodoksja - taki projekt katolicyzmu przedstawia w swojej najnowszej książce filozof i teolog George Weigel....112
  • Krótko po wolsku - Terytorium powiernicze5 sty 2007Na podstawie opinii pojawiających się w zagranicznych mediach i zaskakująco chętnie u nas cytowanych łatwo dojść do wniosku, że Polska jest murzynem Europy. I to niekoniecznie białym. Opinia ta wynika nie tylko stąd, że światli, postępowi...113
  • Ueorgan Ludu5 sty 2007POLECAMY PREZENTY NOWOROCZNE Model F 16 jastrząb Miły prezent dla miłośników militariów. I pamiętaj - twój model jest na razie jedynym sprawnym myśliwcem tego typu w kraju. Bilet lotniczy Bilet do Hollywood na światową galę, gdzie spodziewane są...113
  • Skibą w mur - Tak będzie5 sty 2007W 2007 r. do Młodzieży Wszechpolskiej masowo będą się zapisywać krótko ostrzyżeni fani hip-hopu114