
JAKIŚ CZAS TEMU OPISALIŚMY Mirosława Drzewieckiego, pełniącego na dworze Donalda funkcję podczaszego. Bardzo to rozbawiło naszych przyjaciół z "Gazety Wyborczej", którzy przypomnieli nam historyjkę z roku 1992 lub 1993. Oto z sejmowego baru za kratą wytoczył się wtedy poseł KLD Drzewiecki. Mimo niesprzyjających warunków (tupot białych mew, te rzeczy) dostrzegł jakoś przechadzającego się dumnie (inaczej nie umie) posła PC Sławomira Siwka. Z niewyjaśnionych do dziś przyczyn ryknął do niego: "Sławek, rozpieprzymy was w drobny mak!". Następnego dnia w Radiu Zet Siwek ogłosił, że istnieje "dokładnie opracowana strategia zniszczenia PC". Dobrze, że nie wspomniał o planie rozpieprzenia wszystkich siwków i kasztanek.

NOWY BURMISTRZ OCHOTY PAN ŻBIKOWSKI (PO) przyszedł do swego podwładnego, pana Markowskiego (radnego PiS), z propozycją nie do odrzucenia: pan radny nie pojawia się na następnej sesji, koalicja czerwonych i PO przepycha nowy zarząd, a pan Markowski będzie miał nadal robotę. Jak nie, to niech spada. Wątpiącym wyjaśniamy: to nie jest żadna korupcja polityczna, bo tę uprawia tylko PiS. To była tylko niezobowiązująca pogawędka.


DZIĘKI GŁOSOM PRZEMYSKIEJ KOALICJI PO-PSL-Samoobrona-komuniści wicestarostą został niejaki Jan Raba z Samorządowego Frontu Jedności Powiatu Przemyskiego (Oscar za nazwę!). Pan Janek żyły sobie za komuny wypruwał, o Polskę walcząc. Konkretnie na odcinku ORMO (był inspektorem), ZOMO (dowódca!) i SB (szef sekcji w wydziale do walki z klerem) sobie te żyły wypruwał. Nasza Raba kochana samopoczucie ma dziś znakomite i jego przeszłość zreformowanym socjaldemokratom, wyrafinowanym ludowcom i wyczulonym na estetykę władzy liberałom nie cuchnie. Nam też Raba nie cuchnie. My się tylko dziwimy: jeden człowiek, a tyle zasług: ORMO, ZOMO i SB za jednego wcielenia obskoczyć! Zuch.
PRZY OSIĄGNIĘCIACH RABY wyczyny bydgoskiego radnego Lewicy i Demokratów (przy okazji: Geriatrom.pl gratulujemy koalicjantów!) Marka Jeleniewskiego, który był esbekiem i rozpracowywał jezuitów, bledną całkowicie. Ani w ORMO nie był, ani w ZOMO nie bił.
koalicja&[email protected]
Fot: Z. Furman (Tusk); K. Mikuła (Sobotko); M. Stelmach (Senyszyn)
Więcej możesz przeczytać w 1/2007 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.