OŚWIADCZENIE
Wydawca tygodnika "Wprost" przeprasza Piotra Rachwalskiego za nazwanie go w artykule "Zadymiarze do wynajęcia" - zamieszczonym w tygodniku "Wprost" 11 maja 2003 r. (nr 19) - "jednym z najbardziej zaangażowanych zadymiarzy i antyglobalistów", a także, poprzez tytuł i kontekst, nazwanie go "zadymiarzem do wynajęcia" i "zawodowym zadymiarzem", co sugerowało osiąganie nieuzasadnionych korzyści materialnych z prowadzonej przez niego działalności publicznej.
LEŚNIK PISKORSKI
Odpowiadając na zarzuty zawarte w notatce "Leśnik Piskorski" (nr 48), wyjaśniam, iż ja i moja żona kupiliśmy po 150 ha gruntów. Zalesiania dokonała jedynie moja małżonka, a należące do mnie grunty są użytkowane rolnie. Sposób finansowania tego zakupu wytłumaczyłem szczegółowo na konferencji prasowej po ukazaniu się w "Dzienniku" artykułu opisującego moją inwestycję. Wbrew twierdzeniom autora notatki we "Wprost" "do sporego majątku" doszedłem, jeszcze zanim zostałem prezydentem Warszawy, a składane przeze mnie wielokrotnie - jako posła - oświadczenia majątkowe nie były kwestionowane.
Paweł Piskorski
SZKOŁA NA KWADRATOWYCH KOŁACH
Tydzień pracy nauczyciela to nie - jak zauważył autor artykułu "Szkoła na kwadratowych kołach" (nr 46) - 20 godzin, ale 40 godzin, a w praktyce jeszcze więcej. Proponuję wziąć kiedyś do domu na przykład 100 zeszytów i tylko je przeczytać. Do tego należy doliczyć wywiadówki, dyskoteki, koła zainteresowań, wycieczki, konferencje, spotkania z wizytatorami, szkolenia i tysiące innych zajęć.
Jeśli chodzi natomiast o szkoły prywatne, to proszę porozmawiać anonimowo (podkreślam) z nauczycielami i dziećmi, którzy pracują i uczą się w takich szkołach, a wtedy okaże się, że w szkole prywatnej każdy uczeń musi przejść do następnej klasy, że uczniowie mogą tam sobie pozwolić na dużo więcej niż w szkołach publicznych i że patologie występują tam dużo częściej niż gdzie indziej. Doświadczeni nauczyciele oceniają, że prywatne szkoły, w których pracuje się normalnie, to 20 proc. wszystkich szkół prywatnych.
Nazwisko znane redakcji
Wydawca tygodnika "Wprost" przeprasza Piotra Rachwalskiego za nazwanie go w artykule "Zadymiarze do wynajęcia" - zamieszczonym w tygodniku "Wprost" 11 maja 2003 r. (nr 19) - "jednym z najbardziej zaangażowanych zadymiarzy i antyglobalistów", a także, poprzez tytuł i kontekst, nazwanie go "zadymiarzem do wynajęcia" i "zawodowym zadymiarzem", co sugerowało osiąganie nieuzasadnionych korzyści materialnych z prowadzonej przez niego działalności publicznej.
LEŚNIK PISKORSKI
Odpowiadając na zarzuty zawarte w notatce "Leśnik Piskorski" (nr 48), wyjaśniam, iż ja i moja żona kupiliśmy po 150 ha gruntów. Zalesiania dokonała jedynie moja małżonka, a należące do mnie grunty są użytkowane rolnie. Sposób finansowania tego zakupu wytłumaczyłem szczegółowo na konferencji prasowej po ukazaniu się w "Dzienniku" artykułu opisującego moją inwestycję. Wbrew twierdzeniom autora notatki we "Wprost" "do sporego majątku" doszedłem, jeszcze zanim zostałem prezydentem Warszawy, a składane przeze mnie wielokrotnie - jako posła - oświadczenia majątkowe nie były kwestionowane.
Paweł Piskorski
SZKOŁA NA KWADRATOWYCH KOŁACH
Tydzień pracy nauczyciela to nie - jak zauważył autor artykułu "Szkoła na kwadratowych kołach" (nr 46) - 20 godzin, ale 40 godzin, a w praktyce jeszcze więcej. Proponuję wziąć kiedyś do domu na przykład 100 zeszytów i tylko je przeczytać. Do tego należy doliczyć wywiadówki, dyskoteki, koła zainteresowań, wycieczki, konferencje, spotkania z wizytatorami, szkolenia i tysiące innych zajęć.
Jeśli chodzi natomiast o szkoły prywatne, to proszę porozmawiać anonimowo (podkreślam) z nauczycielami i dziećmi, którzy pracują i uczą się w takich szkołach, a wtedy okaże się, że w szkole prywatnej każdy uczeń musi przejść do następnej klasy, że uczniowie mogą tam sobie pozwolić na dużo więcej niż w szkołach publicznych i że patologie występują tam dużo częściej niż gdzie indziej. Doświadczeni nauczyciele oceniają, że prywatne szkoły, w których pracuje się normalnie, to 20 proc. wszystkich szkół prywatnych.
Nazwisko znane redakcji
Więcej możesz przeczytać w 1/2007 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.