Gazoholicy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Kupujemy od Rosjan najdroższy w Europie gaz, którego na dodatek brakuje
Ponad 20 mln Polaków jest uzależnionych od gazu ziemnego. Korzysta z niego 6,1 mln gospodarstw domowych w naszym kraju - używają gazu w kuchenkach, grzejnikach do wody. Około 1,2 mln rodzin ogrzewa nim również domy. Dziesiąta część z niecałych 12 mld m3 gazu, które zużywane są co roku w Polsce, trafia do firm handlowo-usługowych - od restauracji wykorzystujących gaz w kuchniach, po hurtownie ogrzewające hale składowe. Największym odbiorcą surowca jest przemysł (60 proc.): huty, rafinerie, a zwłaszcza zakłady azotowe.
Polscy użytkownicy tzw. błękitnego paliwa to gazoholicy - wpędzeni w nałóg i wykorzystywani przez monopolistę na rynku, Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo, które narzuca nam najwyższe ceny w Europie! Wyższe niż na Węgrzech, w Czechach, ale też w Holandii czy Irlandii. Kowalski na ogrzewanie własnego domu gazem wydać musi rocznie średnio 2900 zł, Amerykanin - o 400 zł mniej, a Słowak - aż o 1800 zł mniej. Od 2000 r. opłaty za gaz dla polskich gospodarstw domowych wzrosły niemal o 40 proc.! - Wstawiłem okna energooszczędne, kupiłem nowoczesny termoregulator, a mimo to za gaz płacę rocznie ponad 4200 zł - mówi Zenon Koszałek z Warszawy, który używa gazu do podgrzewania wody oraz ogrzewania domu o powierzchni 124 m2. W jeszcze większym stopniu dyktat cenowy odczuwają przedsiębiorstwa. - Gaz stanowi 80 proc. kosztów wytwarzanego przez nas amoniaku, więc wysokie ceny obniżają konkurencyjność naszych wyrobów na świecie - przyznaje Krzysztof Żyndul, prezes Zakładów Chemicznych Police.

Źródło drożyzny
Należące do PGNiG zakłady gazownicze przekonują klientów, że ogrzewanie gazem jest bardziej wydajne, ekologiczne (w procesie jego spalania wydziela się o połowę mniej dwutlenku węgla niż w wypadku węgla, gaz nie zawiera też siarki). Co z tego? - Elektrociepłownia nie chciała przyłączyć naszego osiedla do sieci, więc postanowiłem ogrzewać dom gazem. Jeden sezon grzewczy kosztował mnie 3500 zł. Sprzedałem więc kocioł gazowy i dziś ogrzewam dom węglem, oszczędzając 1400 zł - mówi Robert Chojnowski z Piaseczna. A ogrzewanie gazem miało być - jak obiecywano pod koniec lat 90. - tańsze! Ci, którzy w to uwierzyli, teraz płaczą i płacą.
Nietęgie miny mają również przedsiębiorcy. - Już dziś dwa razy oglądamy i liczymy każdą złotówkę, bo ceny gazu sprawiają, że nasz biznes jest coraz mniej opłacalny - mówi Witold Golemo, dyrektor finansowy Zakładów Azotowych Tarnów-Mościce (co roku wydają na zakup gazu 100 mln zł). Aż 60 proc. trafiającego do przemysłu gazu wykorzystują właśnie zakłady chemiczne. Wysokie ceny gazu - głównego surowca do produkcji amoniaku i mocznika (a następnie m.in. nawozów) - przyczyniają się do zapaści ekonomicznej całej branży chemii ciężkiej, która ma dziś 2,2 mld zł długów.

Pistolet gazowy przy skroni
Wysokie ceny gazu to przede wszystkim efekt dyktatu rosyjskiego Gazpromu, który dostarcza nam w ramach wieloletnich umów 50-60 proc. całego surowca. Gazprom sprzedaje PGNiG gaz po 125-130 USD za 1000 m3 (dokładna cena nie została nigdy ujawniona). Turcy zaś płacą Rosjanom za gaz około 80 USD za 1000 m3! Wspólnie z Gazpromem wybudowali gazociąg przez Morze Czarne (zwany Blue Stream) i zawarli podobną jak Polska umowę na dostawy. Dzięki alternatywnym źródłom gazu na Bliskim Wschodzie są jednak w stanie twardo negocjować. Kiedy uznali, że cena narzucana przez Gazprom przestaje być racjonalna, po prostu zamknęli gazociąg po swojej stronie i korzystali tylko z gazu arabskiego. Po kilku miesiącach Gazprom "zmiękł" i dziś sprzedaje im surowiec taniej. O swoje interesy dbają również Niemcy. Z Rosji importują nie więcej niż 37 proc. potrzebnego gazu. Resztę sprowadzają z Morza Północnego i w postaci skroplonej z krajów arabskich. Dzięki temu niemieccy odbiorcy np. w przemyśle płacą Rosjanom za gaz nawet 40 proc. mniej niż PGNiG.
Nam Gazprom dyktuje takie warunki, jakie chce, bo rząd nie ma w ręku żadnej karty przetargowej. W 2001 r. gabinet Jerzego Buzka próbował uniezależnić się od rosyjskich dostaw. Wynegocjowano kontrakt z Dansk Olie og Naturgas (DONG) na budowę 230 km gazociągu, który połączyłby Stevens w Danii z Niechorzem w Polsce. Zgodnie z umową już od końca 2003 r. kupowalibyśmy 2 mld m3 duńskiego gazu rocznie, a od 2007 r. także 5 mld m3 gazu z Norwegii. Duńczycy zgodzili się nawet pokryć dwie trzecie kosztów budowy gazociągu, szacowanych na 335 mln euro. Rozmowy jednak z bliżej nie określonych powodów zawieszono.


PGNiG chwyta się brzytwy
Co by się stało, gdyby w domach milionów Polaków i zakładach przemysłowych zabrakło i tak już drogiego gazu, na dodatek w środku zimy? To realna groźba. W pierwszej kolejności ograniczenia w dostawach dotknęłyby przemysł, co oznaczałoby bankructwo największych fabryk chemicznych.
Panika - tak określił w rozmowie z "Wprost" sytuację w PGNiG pod koniec października jeden z pracowników przedsiębiorstwa. Zabrakło nam bowiem w tym roku około 2 mld m3 gazu, czyli 17 proc. naszego rocznego zużycia! PGNiG w ostatniej chwili (28 października) podpisało umowy na dostawę brakującego gazu z firmami z Węgier i Ukrainy. Jeśli nie wywiążą się z umów (a to jest możliwe!), grożą nam przerwy w dostawach gazu. Z naszych informacji wynika, że należące do PGNiG zbiorniki na gaz ziemny są dziś zapełnione jedynie w kilkunastu procentach. W lipcu i sierpniu 2003 r. przedsiębiorstwo ogłaszało trzy przetargi na dostawę 2 mld m3 gazu, chcąc kupić surowiec na rynku transakcji krótkoterminowych (tzw. gaz spotowy). Wybrano firmę Sinclair, która we wrześniu nie wywiązała się z umowy (PGNiG - jak się szacuje - straciło na tym 30 mln USD). Prezes PGNiG Marek Kossowski chciał robić interesy z Sinclairem, mimo że zastrzeżenia do rzetelności tej firmy zgłaszała m.in. ABW.
Rosyjski Gazprom dostarcza nam 6,7 mld m3 z niecałych 12 mld m3 gazu ziemnego, którego potrzebujemy w 2003 r. Resztę pozyskujemy z krajowych złóż (około 4 mld m3), niewielką ilość otrzymujemy z Danii oraz Norwegii. Dodatkowo (nie licząc kontraktu z Bartimpeksem) PGNiG co roku kupowało małe ilości gazu turkmeńskiego, uzbeckiego, kazachskiego czy ukraińskiego (po 200-300 mln m3) w transakcjach na wolnym rynku. - Nigdy jednak nie ogłaszano przetargu na jednorazowy zakup aż 2 mld m3 gazu - twierdzi Rafał Kasprów, były członek rady nadzorczej PGNiG.
Po fiasku umowy z Sinclairem PGNiG - niejako rzutem na taśmę - zawarło 28 października umowy na dostawę do lipca 2004 r. 2 mld m3 gazu z państwowym Naftogazem Ukrainy oraz węgierskim Eural Trans Gas Kft. Nie znaczy to, że możemy spać spokojnie! Najpierw pośrednicy muszą nam gaz dostarczyć, tymczasem ich wiarygodność budzi poważne wątpliwości. "Wprost" dotarł do notatki służbowej sporządzonej po spotkaniu (30 lipca 2003 r.) premiera Leszka Millera i prezesa Kossowskiego z Jurijem Bojką, prezesem Naftogazu Ukrainy. Bojko proponował wowczas PGNiG długoletnie dostawy gazu spotowego po 106 USD za 1000 m3, czyli o 20 proc. taniej, niż sprzedają nam go dziś Rosjanie. Jednak według ukraińskiej prasy, Naftogaz Ukrainy interesy prowadzi między innymi z Euralem Trans Gas - spółką, którą 5 grudnia 2002 r. założyli w niewielkiej wiosce Csapdi (50 km od Budapesztu) trzej obywatele Rumunii i izraelski adwokat Gordon Zeev (dysponowali kapitałem początkowym w wysokości zaledwie 12 tys. USD). W miejscu zameldowania Gordona Zeeva w Tel Awiwie zarejestrowana jest spółka Highrock Properties, prowadzona przez Igora Fishermana, ściganego listem gończym przez amerykańskie FBI, m.in. pod zarzutem wymuszania haraczy i prania brudnych pieniędzy (pisała o tym również "Gazeta Wyborcza"). W tle pojawia się jeszcze znajomy Fishermana Siemion Mogilewicz, jeden z najgroźniejszych rosyjskich gangsterów (również poszukiwany przez FBI), który swego czasu także miał współpracować z ukraińskim Naftogazem.

(Pol)eci za kontrakt?
Jeśli zabraknie nam gazu, będzie to wina wicepremiera i ministra infrastruktury Marka Pola! Brak gazu to bowiem bezpośredni rezultat przyjęcia protokołu dodatkowego do polsko-rosyjskiej umowy z 1993 r., który 12 lutego 2003 r. Pol podpisał w Warszawie wspólnie z wicepremierem Rosji Wiktorem Christienką.
W umowie międzyrządowej z 1993 r. (także podpisanej przez Pola, wówczas ministra przemysłu) oraz późniejszym kontrakcie między PGNiG a Gazpromem z 1996 r. zgodziliśmy się na zasadę "bierz lub płać" (take or pay) w handlu gazem z Rosjanami. Niezależnie od tego, czy odbieramy cały zakontraktowany u nich gaz, musimy płacić za wszystko. W 2003 r. mieliśmy - zgodnie z długoletnim kontraktem - kupić 9 mld m3 rosyjskiego gazu, a rzeczywiście potrzebowaliśmy z tego źródła nieco mniej. Umowa z 1993 r. dawała nam jednak - przy zachowaniu generalnej reguły take or pay - pewne pole manewru: mogliśmy domagać się od Rosjan zwiększenia (maksymalnie o 10 proc., czyli w tym roku do 9,9 mld m3) albo zmniejszenia (maksymalnie o 15 proc., czyli do 7,65 mld m3) zapisanych na dany rok dostaw bez finansowych konsekwencji, czyli zapłaty za nie wykorzystany surowiec. PGNiG zwykle zamawiało z rocznym wyprzedzeniem od Gazpromu maksymalną ilość gazu (wynikającą z umowy jamalskiej plus 10 proc.), by w razie potrzeby mieć zapasy, a potem kupowało w miarę możliwości tańszy gaz z innych źródeł i korygowało rosyjskie dostawy. Tymczasem - zgodnie z protokołem dodatkowym podpisanym przez Marka Pola - dostawy w 2003 r. ustalono tylko na 6,6 mld m3 gazu i na dodatek "sztywno". Według naszych informacji, Polacy zrezygnowali bowiem z możliwości korygowania wielkości zamówień! I nagle do zamknięcia bilansu energetycznego kraju zabrakło nam około 2 mld m3 gazu. Wicepremier Pol odmówił tygodnikowi "Wprost" wypowiedzi w tej i innych kwestiach.
Zarząd PGNiG, który na podstawie porozumienia obu wicepremierów zawarł z Gazpromem umowę roczną, zrobił to, wiedząc, że zabraknie nam gazu! Ówczesny prezes PGNiG Michał Kwiatkowski podpisał ją tuż przed swoim odejściem ze stanowiska, latem 2003 r. - Uważał, że bez problemu kupimy brakujący gaz w transakcjach spotowych - twierdzi nasz informator. - Wcześniej przedsiębiorstwo kupowało gaz u pośredników, by zastąpić nim część droższych dostaw od Gazpromu. Nigdy po to, by uzupełniać braki nie mające pokrycia w zamówieniach - mówi Piotr Woźniak, były wiceprezes PGNiG ds. handlu i strategii. Można było przewidzieć, że nie będzie teraz łatwo znaleźć 2 mld m3 gazu bez przyzwolenia Rosjan. Większość pośredników bierze bowiem surowiec od Gazpromu. Rosjanie wiedzą, że mamy nóż na gardle, i chętnie przyjmą od nas dodatkowe zamówienie na gaz, ale za ponad 130 USD za 1000 m3!

Zakładnicy Rosjan
Próby renegocjacji umów z Rosjanami okazały się sromotną porażką nie tylko z powodu zarzucenia zasady elastyczności dostaw gazu. Przed dekadą zobowiązaliśmy się, że do 2010 r. kupimy od nich łącznie 250 mld m3 gazu ziemnego. W 1996 r. PGNiG zwarło na tej podstawie z rosyjskim Gazpromem długoterminową umowę, wedle której do 2020 r. mieliśmy kupić nieco mniej, bo łącznie 242 mld m3 gazu. To i tak znacznie więcej, niż potrzebujemy, bo z powodu wysokich cen zużycie gazu w Polsce rośnie w żółwim tempie. W protokole z lutego 2003 r. zredukowano dostawy łącznie o ponad 74 mld m3, ale wicepremier Pol zobowiązał nas jednocześnie do dodatkowego zakupu w latach 2021-2022 18 mld m3 rosyjskiego gazu.
W zamian Gazpromowi podarował wiele przywilejów. Według załącznika nr 2 do protokołu, Pol zgodził się na obniżenie rosyjskiemu koncernowi w latach 2003-2019 cen za przesył gazu przez terytorium Polski z 2,74 USD (za 1000 m3 gazu na każde 100 km) do dolara. Tymczasem stosowane na świecie taryfy tranzytowe wynoszą właśnie około 3 USD! Nikt się nie zająknął, że Gazprom już dziś - mimo podpisanych umów - nie płaci owych 2,74 USD zarządzającej rurą jamalską spółce EuRoPol Gaz (udziały ma w niej Gazprom, PGNiG oraz Gas-Trading z Bartimpeksem Aleksandra Gudzowatego). Rosyjski koncern jest winien z tego tytułu EuRoPol Gazowi 250 mln USD.
Dlatego nie mamy co liczyć w najbliższym czasie na większą obniżkę cen gazu, bo godząc się na dyktat Gazpromu, wicepremier Pol postawił nasz rząd w roli obrońcy interesów rosyjskiego giganta! Według unijnej dyrektywy 98/30/EC, od 2003 r. liberalizacja handlu gazem powinna objąć co najmniej 28 proc. europejskich rynków, a od 2008 r. - 33 proc. Wstępując w przyszłym roku do unii, powinniśmy więc uwolnić rynek. Gdyby jednak każdy importer mógł bez przeszkód sprowadzać do Polski tani gaz z różnych źródeł, kontrakt jamalski straciłby sens. Kto wówczas chciałby dać niemal 130 USD za tonę rosyjskiego gazu? - Być może państwo polskie będzie musiało blokować liberalizację rynku, by dotrzymać podpisanych z Rosjanami umów - zauważa Kasprów. Nie jest wykluczone, że liberalizacja obejmie tylko część dostaw - tych realizowanych dziś poza umową jamalską. Nie wiadomo też, czy firmom zainteresowanym importem gazu do Polski PGNiG zapewni równie atrakcyjne jak Rosjanom ceny za przesył gazu.
Gdyby nawet rynek uwolniono w 100 proc., nie znaczy to, że od 2004 r. będziemy płacili mniej za gaz. - Znalezienie taniego dostawcy nie jest problemem. Jest nim przesył zakupionego gazu - uważa prezes ZCh Police. Rurą jamalską, jeszcze nie wykończoną, można dziś przesyłać z Rosji do Europy Zachodniej około 22 mld m3 gazu rocznie (w tym dla Polski 2,8 mld m3). Po wybudowaniu obiecanej przez Gazprom drugiej nitki zamierzano przesyłać rocznie łącznie 66 mld m3 gazu (z tego 11-14 mld m3 miało zostawać u nas). Ponieważ drugiej nitki nie ma do dziś, a umowy przesyłowe obowiązują, gaz musi być transportowany przez wszystkie tzw. punkty zdawczo-odbiorcze do systemu gazociągów na naszej wschodniej granicy - w Kondratkach (do rury jamalskiej) oraz w Drozdowiczach i Wysokoje (do sieci rur PGNiG). W ten sposób rosyjski gaz z Jamału zapycha wszystkie dostępne arterie w Polsce i PGNiG miałoby kłopoty z przesłaniem którąkolwiek drogą kupionego od innych dostawców surowca! Z załącznika nr 1 do protokołu podpisanego w lutym przez Pola wynika, iż ilość gazu transportowanego przez Drozdowicze i Wysokoje ma sukcesywanie rosnąć do 2022 r. Rząd najwyraźniej pogodził się z tym, że Rosjanie umowy nie dotrzymają i nie zbudują drugiej nitki gazociągu. Gazprom ma nas w garści!


Fragmenty "Protokołu Dodatkowego z 12 lutego 2003 r. do Porozumienia między Rządem RP a Rządem Federacji Rosyjskiej o budowie systemu gazociągów dla tranzytu rosyjskiego gazu przez terytorium RP i dostawach rosyjskiego gazu do RP z 25 sierpnia 1993 r."

Artykuł 1 
Dostawy rosyjskiego gazu ziemnego do RP będą realizowane w następujących terminach i w następujących wielkościach:
rok 2003 - 6600 mln m3
lata 2004-2005 - po 7000 mln m3 corocznie
lata 2006-2007 - po 7100 mln m3 corocznie
lata 2008-2009 - po 7300 mln m3 corocznie
lata 2010-2014 - po 8000 mln m3 corocznie
lata 2015-2022 - po 9000 mln m3 corocznie
(...)
Strony zaktualizują do 31 grudnia 2004 r. kwestię budowy drugiej nitki polskiego odcinka systemu gazociągów tranzytowych Jamał - Europa, kierując się zasadą celowości ekonomicznej i koniecznością stabilnego i efektywnego funkcjonowania pierwszej nitki polskiego odcinka tego systemu.

Załącznik 1 do Protokołu Dodatkowego
Dostawy rosyjskiego gazu ziemnego do RP na podstawie wieloletniego kontraktu z 25 września 1996 r. są realizowane, zgodnie z Artykułem 1 niniejszego Protokołu Dodatkowego w podziale na istniejące punkty zdawczo-odbiorcze (w mln m3):

Załącznik 2 do Protokołu Dodatkowego Punkt 3
Od 1 września 2002 r. do 31 sierpnia 2003 r. stosowana jest stawka przesyłowa za transport gazu, zatwierdzona decyzją Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki RP (...) z 14 sierpnia 2002 r., której ekwiwalent w dolarach USA wynosi 2,74 USD za 1000 m3 na odległość 100 km z faktyczną opłatą w 2003 r.

Następnie dla kalkulacji na okres do 2019 r. przyjmuje się następującą strukturę taryfy:
1 września 2003 - 31 grudnia 2003 2,74 USD/1000 m3/100 km
lata 2004-2005 2,50 USD/1000 m3/100 km
lata 2006-2013 1,55 USD/1000 m3/100 km
lata 2014-2019 1,00 USD/1000 m3/100 km
Więcej możesz przeczytać w 45/2003 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Spis treści tygodnika Wprost nr 45/2003 (1093)

  • Wprost od czytelników9 lis 2003Gilotyna budżetowa Poprzeczytaniu artykułu "Gilotyna budżetowa" (nr 42) i przyjrzeniu się prognozom rządowym dotyczącym relacji długu publicznego do PKB oraz zamieszczonemu wyciągowi z "Procedur ostrożnościowych i sanacyjnych"...3
  • Na stronie - MonoPol9 lis 2003Markowi Polowi pomyliły się... pedały.3
  • Peryskop9 lis 2003Miller w Iraku Leszek Miller będzie pierwszym zagranicznym szefem rządu, który przyjedzie do Iraku po zakończeniu działań wojennych. Polski premier ma się tam pojawić 8 listopada. Podczas kilkugodzinnej wizyty odwiedzi m.in. bazę polskich...6
  • Dossier9 lis 2003Krzysztof JANIK minister MSWiA "Palę wciąż tyle samo, do dwóch paczek dziennie. Piję mniej, niestety. Nie lubię pić w celach bezideowych" "Super Express" Andrzej LEPPER przewodniczący Samoobrony "Ja jestem dzieckiem...7
  • Nałęcz - Napinanie cięciwy9 lis 2003Nie można bogatych niszczyć podatkami, bo uciekną do życzliwszych krajów8
  • Poczta9 lis 2003KONKURS na reportaż Wydział Filologiczny Uniwersytetu Śląskiego i Studenckie Koło Naukowe Językoznawców ogłaszają konkurs na najlepszy reportaż prasowy, radiowy i telewizyjny "Reportaż na staż". Konkurs przeznaczony jest dla...9
  • Kadry9 lis 2003"To jest inny Janik. Janik, który podejmuje decyzje, który nie boi się podjąć decyzji" - Jerzy Dziewulski o ministrze spraw wewnętrznych i administracji w "Wiadomościach" TVP9
  • M&M9 lis 2003  NIE-CZYSTKA W POLICJI Dla tych, co śmią sprawdzać z SLD władze i podszyty mafią ich tknąć proceder, stworzy Leszek Szreder jak kanclerz Schröder Centrum Wypędzonych... Z Policji. W Hadze.10
  • Playback9 lis 2003Lech Kaczyński, prezydent Warszawy, lider PiS, i Jolanta Kwaśniewska, żona prezydenta RP10
  • Wojna o Puchatka9 lis 2003Prawa autorskie do postaci z książki A.A. Milne'a - Kubusia Puchatka, Prosiaczka, Tygryska, Kłapouchego, spopularyzowanych na całym świecie przez wytwórnię Walta Disneya - stały się powodem sporu między spadkobiercami autora oraz koncernem....10
  • Z życia koalicji9 lis 2003Zaiste, pełne filantropów jest SLD. Ta znana prawda znajduje potwierdzenie w kolejnych numerach "Trybuny", która dopytuje postkomunistów o ich prywatne wyrzeczenia w związku z programem Hausnera. Taki poseł Marek...12
  • Z życia opozycji9 lis 2003 O dziwo, to nie Jerzy Kropiwnicki został przewodniczącym ChRS (Chrześcijański Ruch Samorządowy). Zamiast prezydenta Łodzi z ZChN został nim prezydent Białegostoku z ZChN, niejaki Ryszard Tur. Ale zagrywka! Już sobie wyobrażamy, jak to się...13
  • Fotoplastykon9 lis 200314
  • Układ z Rywinem9 lis 2003Grzegorz Kurczuk rozpiął parasol ochronny nad Rywinem i jego mocodawcami.16
  • Odstrzelony9 lis 2003Kto się boi generała Adama Rapackiego?20
  • Niemiecki nie-pokój9 lis 2003Niemcy - kim byli, kim są, kim chcą być22
  • Telekom przyjaciół9 lis 2003Wiesław Kaczmarek buduje własne zaplecze biznesowe26
  • Zabójcze nianie9 lis 2003Przyjmując opiekunkę do dziecka, możesz wpuścić do domu sadystkę.30
  • Poczta9 lis 2003W 42. numerze "Wprost" opublikowaliśmy list, który do naszej redakcji przysłał Herbert Frankenstein, prezes zarządu BASF Polska. Na ten kuriozalny list odpowiedzieli nasi czytelnicy, odpowiedziały też instytucje i osobistości...34
  • Giełda i wektory9 lis 2003Hossa Świat Jałmużna z bankomatu Muzułmanie w Singapurze mogą używać bankomatów, by przekazać jałmużnę zwyczajowo dawaną biednym podczas ramadanu, islamskiego miesiąca postu. Bankomaty z opcją dokonywania przekazów pieniężnych,...36
  • Gazoholicy9 lis 2003Kupujemy od Rosjan najdroższy w Europie gaz, którego na dodatek brakuje38
  • Krach socjalkapitalizmu9 lis 2003Widmo krąży po Europie - widmo recesji44
  • Konkurencja na całe zło9 lis 2003Korporacje zawodowe znów głębiej sięgają do naszych kieszeni48
  • Żaglowa łódź podwodna9 lis 2003Czekamy na gospodarczy POPiS opozycji52
  • Balcerowicz wprost - Niewydolnie i niesprawiedliwie9 lis 2003Tysiąc dni czeka się w Polsce na orzeczenie sądowe. Gorzej jest tylko w Słowenii, Serbii i Czarnogórze oraz w Gwatemalii54
  • 2 x 2 = 4 Niewesoła perspektywa9 lis 2003Dzisiejsze kłopoty polskiej gospodarki to efekt błędów polityki ustrojowej55
  • Supersam9 lis 2003"Wprost" dla Ladies Tygodnik "Wprost" patronuje akcji Ladies związanej z programem "Możesz zdążyć przed rakiem" Fundacji Porozumienie bez Barier Jolanty Kwaśniewskiej. W ramach akcji wydano płytę z utworami w...56
  • Nowa Rosja9 lis 2003Piękne, seksowne Rosjanki zmieniają wizerunek brudnego, zacofanego kraju58
  • Miłość wam wszystko wybaczy9 lis 2003Pedofilia i zoofilia mogą być wkrótce uznane za taką samą odmienność jak homoseksualizm.62
  • Autokreacja9 lis 2003Auta zwyciężające w konkursie na samochód roku sprzedają się o 20 procent lepiej64
  • Pamięć cmentarzy9 lis 2003W Izraelu, kiedy robotnicy natkną się na stare groby, zaprzestają robót: grodzą teren i zmieniają plany budowlane66
  • Bikont do Makłowicza, Makłowicz do Bikonta9 lis 2003Bobeczku Drogi! Nadal większość czasu spędzam w Katowicach i tak będzie także przez cały następny miesiąc, ale nie jest to bynajmniej powód do jakichkolwiek narzekań. Między próbami w Teatrze Śląskim grasuję po mieście z olbrzymią przyjemnością.70
  • Druga płeć - Gadu-gadu i biju-biju9 lis 2003Jedno jest pewne: umiejętność mediacji bliższa jest mózgom "sfeminizowanym" niż "zmaskulinizowanym"71
  • Demon upokorzenia i odwetu9 lis 2003Jak w XX wieku Niemcy zaszczepili sobie poczucie historycznej krzywdy72
  • Know-how9 lis 2003Krew w proszku Szpitale nie będą już mieć kłopotów spowodowanych brakiem krwi, zwłaszcza rzadkich grup. Naukowcy z Karolinska Institutet w Sztokholmie po raz pierwszy zastosowali w transfuzji rozpuszczoną sproszkowaną krew ludzką. Krew w...76
  • Wdychanie śmierci9 lis 2003Jak skutecznie wywołać ślepotę, śpiączkę albo raka78
  • Od kogo pochodzi Darwin9 lis 2003To szkocki przyrodnik James Hutton był twórcą teorii doboru naturalnego82
  • Kliniki przemienienia - gdzie się leczyć (3)9 lis 2003Cierpisz na poważną chorobę przewodu pokarmowego? Musisz się poddać operacji żołądka, trzustki lub dwunastnicy? Takie zabiegi najlepiej w Polsce wykonuje się w Klinice Chirurgii Przewodu Pokarmowego Centralnego Szpitala Klinicznego Śląskiej...84
  • Bez granic9 lis 2003Popioły Kalifornii Staraliśmy się ocalić cokolwiek, ale nawet cegły rozsypywały się w popiół - opowiadała przerażona mieszkanka miasteczka Cuyamaca w Kalifornii, które pochłonął ogień. Szalejące od tygodnia pożary pozbawiły dachu nad...90
  • Europa Trzeciego Świata9 lis 2003Europa bez Ameryki, czyli pogrzeb Unii Europejskiej92
  • Szejk Putin9 lis 2003Michaił Chodorkowski popełnił błąd, bo uwierzył w siłę pieniądza i demokracji96
  • Więzień z wyboru9 lis 2003Jukos daje nam pracę i pomaga żyć" - głoszą billboardy reklamowe na całym terytorium Rosji. I w Moskwie, i w Nieftiejugansku na Syberii, stolicy Jukosu.98
  • Ostatni pociąg do Palestyny9 lis 2003Jeśli Arafat przestanie być Arafatem, Izrael da mu jeszcze jedną szansę100
  • Menu9 lis 2003kraj Miasto w mieście W Poznaniu tworzy się nowy styl miejskiego życia. Stary Browar to pierwszy w Polsce projekt łączący pod jednym dachem sztukę, handel i biznes. A wszystko to w odrestaurowanym budynku starego browaru w centrum miasta....104
  • McMuzyka9 lis 2003MTV stała się dla młodzieży tym, czym viagra dla impotentów106
  • Festiwal życia9 lis 2003Żydowska kultura jest kulturą radości życia - dowodzą festiwale filmu, muzyki i książki żydowskiej110
  • Płyty Kuby Wojewódzkiego9 lis 2003CASSANDRA WILSON Glamoured - **** Pani Cassandra ma dla niektórych słabszych smakoszy zmysłowy męski głos w zdecydowanie damskim ciele. Tak można się oszukać okrutnie na pierwszy rzut ucha. Rzuty oka rozwiewają wątpliwości. Królowa...111
  • Sexy Rod9 lis 2003Brytyjczycy lubią Roda Stewarta bardziej niż The Beatles112
  • Kino Tomasza Raczka9 lis 2003 Kill Bill - ***** Reżyseria: Quentin Tarantino W rolach głównych: Uma Thurman, Lucy Liu, Daryl Hannah USA 2003 Czysty filmowy spirytus. Wszystko jedno, z czego Quentin Tarantino go produkuje: czy z banalnych kryminałów...113
  • Sława i chała9 lis 2003teatr Perfumowane ciastko Słynny siedmiotomowy cykl powieści Marcela Prousta "W poszukiwaniu straconego czasu" znajduje się na każdej liście arcydzieł, choć mało kto go w całości przeczytał. Na kilometrowych zdaniach, wątłej akcji i...114
  • Perły do lamusa?9 lis 2003Stolica nie jest już ośmiornicą pożerającą przyjezdnych, to raczej oni chcą ją wykorzystać "jak dziwkę"115
  • Co media - Jak się oczyścić bez zamaczania?9 lis 2003Kluby naszej piłkarskiej ekstraklasy (co za myląca nazwa!) kupują sobie sędziów. Ale nie dorywczo, na jeden mecz, tylko na stałe. Prezesi nareszcie zaczęli liczyć - abonament zawsze wychodzi taniej. Poza tym lepiej przepłacić jednego...116
  • Szkiełko w oku9 lis 2003Wtym słowie szeleści modlitwa za duszki naszych zmarłych. Dzień Zaduszny nie jest jednak za duszny, jest raczej za wilgotny.116
  • Organ Ludu9 lis 2003TRYBUNA PRZYMIERZA MIĘDZY DAWNYMI A MŁODYMI Nr 45 (58) Rok wyd. 2 WARSZAWA, poniedziałek 3 listopada 2003 r. Cena + VAT + ZUS + akcyza Przed nadchodzącym świętem państwowym Aktualne portrety przywódców W związku ze zbliżającym się...117
  • Skibą w mur9 lis 2003Czyż to nie piękny widok: murarze albo kombajniści chlejący w swym miejscu pracy martini z limonką zamiast jaboli?118
  • Ranking szpitali - treść ankiet9 lis 2003Poniżej prezentujemy treść ankiet, które zostały rozesłane do szpitali200