Antyamerykańska obsesja

Antyamerykańska obsesja

Dodano:   /  Zmieniono: 
Kultura staje się dekadencka, gdy przejawia skłonność do krytykowania innych kultur, a samą siebie gloryfikuje W inspirowanej przez Francję europejskiej retoryce "kulturową wyjątkowość" zastępuje "kulturowa różnorodność". W rzeczywistości oba te określenia przysłaniają stosowanie w dziedzinie kultury protekcjonizmu. Pogląd, że zamykając się na obce wpływy, kultura może zachować oryginalność, to stara iluzja, która zawsze prowadzi do osiągnięcia skutku przeciwnego do zamierzonego. Owocem izolacji jest jałowość i bezpłodność. Tylko swobodny przepływ wytworów kultury i talentów pozwala każdemu społeczeństwu trwać i się odnawiać.
Gdy w grudniu 2001 r. Jean-Marie Messier oświadczył, że "wyjątkowość kulturowa w stylu francuskim została wyczerpana", wywołał straszne protesty, a nie posunął się przecież za daleko. Mógł dodać: w rzeczywistości francuska wyjątkowość kulturowa nigdy - dzięki Bogu - nie istniała. Bo gdyby istniała, to zagładzie uległaby sama francuska kultura. Przypuśćmy, że szesnastowieczni królowie francuscy - zamiast zapraszać na swoje dwory włoskich artystów - mówiliby: "Przewaga malarstwa włoskiego jest nie do zniesienia. Zabronimy włoskim malarzom i ich obrazom wstępu do naszego kraju". Tego rodzaju kastracyjne zabiegi udaremniłyby odnowę sztuki francuskiej.
W praktyce Europejczycy, głównie Francuzi, używają określeń: "kulturowa wywyjątkowość" i "kulturowa różnorodność" jako kryptonimów pomocy państwa (udzielanej kulturze rodzimej) i wyznaczanych przez nie kontyngentów (kultury obcej). Stale słyszymy, że "dobra kultury nie są zwykłymi towarami", ale to tylko pusty frazes. Bo kto twierdził, że są? Mimo to nie są też wyłącznie owocami finansowania kultury przez państwo. Gdyby rzeczywiście tak się działo, malarstwo sowieckie byłoby najwspanialsze na świecie. "Spójrzcie na włoski przemysł filmowy - mówi się nam. - Bez wsparcia rządu właściwie nie istnieje". W latach powojennych znakomitość włoskiego filmu nie była jednak zasługą dotacji, lecz Rosselliniego i De Siki, Blasettiego i Castellaniego, Viscontiego i Felliniego. Podobnie kino hiszpańskie zawdzięcza swój rozkwit w latach 80. wyobraźni jego twórców, a nie ministerialnym dotacjom. Jeśli w 2001 r. francuski przemysł filmowy odzyskał czołową pozycję na rynku krajowym i odniósł sukcesy za granicą, to nie stało się to dzięki zwiększeniu dotacji, lecz dlatego, że wyprodukowano filmy, których jakość docenili także odbiorcy. Francuskie filmy odnoszące sukcesy komercyjne i cieszące się powodzeniem za granicą są świadectwem bardziej autentycznej różnorodności niż ta, którą głoszą nużący orędownicy "kulturowej różnorodności".
Na to ożywienie trzeba jednak patrzeć z właściwej perspektywy. Zgodnie z tym, co odważył się napisać Dominique Moďsi, "ironia nieodłącznie towarzysząca tej debacie jest tym większa, że w zeszłym roku symbolem udanego oporu Francji wobec hegemonii Hollywood była sympatyczna, lecz bardzo powierzchowna komedia 'Le Fabuleux Destin d'Amélie Poulain' [w Polsce znana pod tytułem 'Amelia' - przyp. red.], na którą składa się seria modnych klipów w stylu reklamowym, wypranych z wszelkich treści społecznych i intelektualnych".

Pieniądze konsumenta kontra władza urzędnika
W odniesieniu do sztuki opozycja między państwem a rynkiem oraz między funduszami państwowymi a pieniędzmi pochodzącymi od odbiorców kultury jest myląca. Źródło zasilające kasę państwową jest bowiem tylko jedno: odbiorcy kultury, płacący taki czy inny podatek, bezpośredni lub pośredni. Pytanie brzmi: jaką część wkładu odbiorcy kultury oferują dobrowolnie, a jaką ściąga się od nich na mocy decyzji rządu i następnie rozdziela zgodnie z widzimisię mniejszości złożonej z decydentów politycznych i administracyjnych oraz komisji, których członkowie są mianowani, a nie wybierani?
Dana kultura staje się dekadencka, gdy przejawia tendencję do krytyki innych kultur, a samą siebie gloryfikuje. Zawodowcy z radia i telewizji we Francji nieustannie zanudzają nas poglądem, w który zdają się wierzyć, że amerykańskie filmy telewizyjne, produkowane jakoby wyłącznie z myślą o zysku, wystrzegają się podejmowania kontrowersyjnych kwestii społecznych i politycznych. Francuskie seriale natomiast, jak w kółko nam się powtarza, czerpią z tradycji stworzonej przez telewizję państwową, finansowaną z państwowych pieniędzy. Nawet filmy produkowane przez nasze prywatne sieci telewizyjne stosują estetyczne kanony wywodzące się z tej tradycji. W ten sposób wszystkie one wymykają się "tyranii zysku" i mogą podejmować ryzyko zmartwienia czy zdenerwowania części odbiorców, a to dzięki odważnemu podejmowaniu poważnych i bolesnych, kontrowersyjnych tematów.
W rzeczywistości jest odwrotnie. Martin Winckler w książce "Les Miroirs de la vie", noszącej podtytuł "Histoire des séries américaines", przytacza wiele przykładów potwierdzających tę tezę. W wywiadzie udzielonym telewizji Monde ten lekarz i pisarz, autor bestsellera z 1998 r. "La Maladie de Sachs", powiedział: "Francuskich seriali telewizyjnych nie robi się po to, aby zmusić ludzi do myślenia. W wypadku teatru telewizyjnego trzy główne sieci prowadzą taką samą politykę: zaspokajają potrzebę konformizmu. Traktują ludzi jak potulne owieczki". W Stanach Zjednoczonych jest przeciwnie - "telewizja, z jej krytyką społeczną, przejęła dużo z kina z lat 1930-1950". Konwencjonalne francuskie produkcje zniewalają odbiorców tym bardziej, że zaledwie 15 proc. Francuzów ma dostęp do telewizji kablowej i satelitarnej (w USA dostęp do tych stacji ma 80 proc. obywateli).
Spór z globalizacją, który wybuchł w latach 90., w istocie reprezentuje opór wobec amerykanizacji. Również w tym wypadku w postrzeganiu wpływu Ameryki jako zagrożenia i choroby powinniśmy rozróżnić fantazję od usprawiedliwionych opinii. I powinniśmy postawić sobie pytanie: czy amerykańska kultura ma osiągnięcia i sposoby działania, które inni mogliby przejąć z korzyścią dla siebie?

Globalizacja, czyli triumf różnorodności
Lęk przed utratą przez poszczególne kraje tożsamości kulturowej na skutek ujednolicenia kultury w skali planetarnej, które uważa się dziś za narzucone przez Amerykę, a wcześniej przez inne potęgi, nie znajduje uzasadnienia ani w historii, ani w bezstronnej obserwacji współczesnej rzeczywistości. Mieszanie się kultur w sytuacji, gdy przewagę zyskuje raz ta, a raz inna kultura, zawsze - w starożytności, średniowieczu i świecie nowożytnym - nie prowadziło do jednorodności, lecz do różnorodności. Dzieje się tak również dziś, jak wskazuje - jako jeden z licznych - szwedzki eseista Johan Norberg: "Wiele osób obawia się, że światu grozi mcdonaldyzacja i homogenizacja, że w końcu wszyscy będziemy się tak samo ubierali i oglądali te same filmy. Nie jest to jednak poprawny opis procesu globalizacji. Wystarczy przejść się po Sztokholmie. Oczywiście, znajdziemy hamburgery i coca-colę, ale także shish kebab, sushi, tex-mex, kaczkę po pekińsku, francuskie sery i tajską zupę". Autor przypomina o tym, o czym często się zapomina: że kultura amerykańska nie ogranicza się do piosenek Madonny i filmów akcji z udziałem Arnolda Schwarzeneggera, lecz składa się na nią muzyka grana przez 1,7 tys. orkiestr symfonicznych, przedstawienia operowe, które ogląda co roku 7,5 mln ludzi, oraz sztuka zgromadzona w muzeach odwiedzanych przez 500 mln gości rocznie! Niemal wszystkie amerykańskie muzea, do których często wstęp jest wolny, zawdzięczają swoje istnienie i fundusze prywatnym sponsorom.

Pluralizm komunistyczny
Gdy w styczniu 2002 r. Yves Saint Laurent nieoczekiwanie ogłosił, że wycofuje się z interesów i kończy karierę projektanta mody, zareagowano na tę wiadomość na całym świecie. Chodziło nie tylko o to, że dzięki swemu talentowi Saint Laurent wywierał wpływ na modę światową, lecz także o to, iż jego francuscy poprzednicy od ponad stu lat utrzymywali czołową pozycję Francji w haute couture (co nie umniejsza doskonałości innych szkół narodowych, w szczególności włoskiej, w modzie). W prasie zagranicznej nie pojawiła się sugestia, że tradycyjny prymat francuskiego haute couture i międzynarodowe oddziaływanie projektów Saint Laurenta są zasługą "systemu rozpowszechniania, który odeprze każdy atak". Systemu, któremu - przy podejrzanym "współudziale niektórych polityków, a nawet gazet" - udało się "narzucić" innym krajom francuski styl w modzie. Każdego, kto twierdziłby tak, należałoby wykpić. Francuzi narażają się jednak na kpiny, gdy oceniają osiągnięcia innych. Na przykład w latach 1948-1962 większość głównych nagród na biennale w Wenecji przypadła artystom ze szkoły paryskiej. W 1964 r., gdy pierwszą nagrodę przyznano Robertowi Rauschenbergowi, przedstawicielowi szkoły nowojorskiej, która od dwudziestu laty przejawiała wielką aktywność twórczą, Francuzi krzyczeli, że to skandal, imperializm i zmowa dealerów.
Giancarlo Pajetta, przywódca włoskich komunistów, wyznał kiedyś: "W końcu zrozumiałem, co to jest pluralizm. Otóż występuje on wtedy, gdy mnóstwo ludzi podziela mój punkt widzenia". Rządy i elity niemal wszędzie przyjęły kulturowy globalizm w tym właśnie duchu, to znaczy pod warunkiem, że to ich kraje są źródłem i wzorem tego globalizmu. W 1984 r. z okazji prezentacji oficjalnego dokumentu "Projet culturel extérieur de la France" francuski rząd oświadczył z wymowną "skromnością", że ten manifest "nie ma odpowiedników w innych krajach". Autorzy dokumentu (będącego niefortunnym opowiedzeniem się po stronie nazbyt uproszczonej wizji politycznej poprawności) uznali, że wszystkie kultury są tyle samo warte, lecz zarazem stwierdzili, iż kultura francuska jest predestynowana do odgrywania roli uniwersalnej pośredniczki, gdyż "partycypują w niej ludzie ze wszystkich kontynentów". Doprawdy, wzruszający optymizm, który w sposób naturalny doprowadził autorów dokumentu do konkluzji, że "przyszłość języka francuskiego w świecie może oznaczać tylko promocję postępu w dziedzinie kultury i ściśle wiąże się z przyszłością ludzi wszędzie". Światowa homogenizacja kultury jest zatem w porządku, pod warunkiem że wywodzi się z Francji.
Ta homogenizacja, którą najczęściej postrzega się jako amerykanizację, jest amerykańska (jeśli w ogóle występuje) tylko w najbardziej powierzchownych przejawach. Dotyczy przede wszystkim rozrywki oferowanej przez kulturę popularną, mód odzieżowych i fast foodów preferowanych przez młodzież oraz muzyki popularnej (z pewnością niecałej). W tym wypadku słowo "kultura" występuje raczej w swobodnym, szerokim rozumieniu, które przeważa, gdyż w chórze lamentów nad amerykańskimi wpływami na czoło wysuwa się lament nad przemysłem rozrywkowym. Te wpływy rzeczywiście mogą stanowić problem, ale utożsamianie życia kulturalnego z rozrywką jest parodią oceny sytuacji.
W przeciwieństwie do tego, co twierdził Jacques Chirac, globalizacja nie jest "kulturowym walcem parowym". Przeciwnie, globalizacja jest i zawsze była lokomotywą postępu pozwalającego kulturom wzbogacać się o nowe wartości. Pomyślmy na przykład o tym, jak ożywczo na francuską wrażliwość artystyczną podziałało odkrycie, a raczej lepsze poznanie pod koniec XIX wieku japońskiego malarstwa czy przywiezienie do Francji dzieł sztuki afrykańskiej 10-20 lat później. Przykłady można by mnożyć. Jeśli człowiek nie poddaje się praniu mózgu, które stosują amatorzy burd z Seattle czy Porto Alegre, to nie może unieważnić starej nauki płynącej z historii cywilizacji: wprowadzanie barier prowadzi do karlenia i jałowienia kultur, podczas gdy mieszanie kultur wszystkim przynosi korzyści i wszystkich inspiruje.

Big mac po francusku
Dlaczego studenci, nauczyciele akademiccy i badacze ze wszystkich krajów tłumnie przybywają na uczelnie amerykańskie, a nie francuskie? W ważnym badaniu "L'Université fran�aise du XIXe au XXIe siŻcle" Jean-Claude Casanova w sposób bezlitosny ukazuje, jak francuskie szkolnictwo wyższe zawodzi, zwłaszcza w porównaniu ze szkolnictwem w Stanach Zjednoczonych. Jedną z przyczyn tego zjawiska jest brak pieniędzy. Autor stwierdza, że dotacje na Harvard, z pewnością nie największy amerykański uniwersytet, są prawie o 20 mld USD większe od podwojonej sumy rocznych wydatków Francji na wszystkie jej uniwersytety. Drugą przyczyną naszej słabości jest - od początku XIX wieku - wspieranie centralizacji w administrowaniu szkolnictwem wyższym. Długo mówiło się raczej o "francuskim uniwersytecie" niż o "francuskich uniwersytetach". Pod koniec XIX wieku Hipolit Taine w książce "Les origines de la France contemporaine" przekonująco opisał "sklerozę kulturową", wywołaną przez autorytaryzm panujący w zarządzaniu życiem akademickim. Do braku autonomii naszych uniwersytetów dochodzi błędne rozdzielenie nauczania studentów od prowadzenia badań naukowych. Szkodliwe skutki tej sytuacji od 50 lat regularnie publicznie potępiają francuscy naukowcy, zwłaszcza ci, którzy mają doświadczenie w pracy na uniwersytetach angielskich i amerykańskich. Niechęć Francji do wzięcia pod uwagę wniosków zawartych w absolutnie niepodważalnych opracowaniach i przeprowadzenia reform skutkuje utrzymaniem tego absurdalnego rozdziału. Trzecia słabość, według Casanovy, sprowadza się do tego, że "francuski system uniwersytecki zbyt wolno obejmował kształceniem masy, w przeciwieństwie do uniwersytetów amerykańskich, które jako pierwsze na świecie poważnie traktują to zadanie od połowy XX wieku".
Kultura autentyczna zawsze przekracza granice kraju. Wśród sprzeczności cechujących nastawienie antyamerykańskie jedna z najdziwniejszych sprowadza się do tego, że umiędzynarodowienie kultury potępia się nawet wówczas, gdy role ulegają odwróceniu, to znaczy, gdy przedmiotem obcych wpływów staje się kultura wysoka bądź popularna Stanów Zjednoczonych. Dziennikarka z Quebecu gada trzy po trzy, występując przeciwko "kulturowemu fast foodowi godzinnej wersji 'Ducha w operze' jako odpowiednikowi big maca w dziedzinie kultury". Tak się akurat składa, że widowisko, o którym mówi pani Vaillancourt, powstało najpierw jako produkcja brytyjska, a nie amerykańska. Poza tym dziennikarze powinni wiedzieć, że stworzono ją na podstawie słynnej francuskiej powieści z 1910 r. "Le Fantôme de l'Opéra" autorstwa Gastona Leroux. Francuzi powinni być szczęśliwi, że dokonuje się amerykańskiej adaptacji popularnej francuskiej książki i ekranizuje się ją na całym świecie. Ale "oczywiście fakty nigdy nie stanowią problemu", jak trafnie powiedział Mario Roya.

Niebezpieczny antyamerykanizm
Prawdziwym niebezpieczeństwem - niewykluczone, że śmiertelnym - dla kultury europejskiej jest to, że fobie antyamerykańskie i antyglobalistyczne mogą wykoleić postęp. Guy Sorman w książce "Le progrŻs et ses ennemis" pokazuje, że tego rodzaju obskurantyzm prowadzi do cofania się w dziedzinie rozwoju naukowego i technicznego. I nie jest to jakaś prawicowa czy lewicowa teza, lecz teza racjonalna. Broni jej zarówno liberalny demokrata Sorman, jak i socjalista Claude AllŻgre. Ten drugi zwalcza ideę, że Europa powinna być wolna od energii nuklearnej, inżynierii genetycznej i badań z użyciem komórek zarodkowych. Uważa on, że jeśli grupy nacisku, które agitują przeciwko postępowi, zwyciężą, to w ciągu 20 lat kraje europejskie czeka regres "do poziomu rozwoju krajów zacofanych w świecie zdominowanym przez USA i Chiny" ("L'Express" z 7 lutego 2002 r.). Wówczas antyamerykańscy fanatycy odniosą "sukces", czyniąc Europę jeszcze bardziej zależną od Stanów Zjednoczonych.


Tekst został przygotowany na podstawie książki "Anti-Americanism", będącej przekładem dzieła Jeana-Franćois Revela "L'obsession anti-americaine: Son fonctionnement, ses causes, ses inconsequences", i wydanej we wrześniu przez Encounter Books. Jean-Franćois Revel
© X 2003 "The New Criterion"
Więcej możesz przeczytać w 51/52/2003 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Spis treści tygodnika Wprost nr 51/52/2003 (1099)

  • Na stronie - Huśtawka na karuzeli28 sty 2008Podobno jesteśmy tak zbudowani, że brakuje nam tego, czego mamy dosyć. Z tego powodu zapewne listonosze spędzają urlop na wczasach wędrownych, górnicy pod kołdrą, a konie jeżdżą na wczasy w siod-le. W PRL żyliśmy jak na huśtawce, co było nie do...3
  • Peryskop28 sty 2008Dwa kilogramy Polski Nie więcej niż dwa kilogramy - tyle mogą ważyć świąteczne paczki wysyłane do polskich żołnierzy w Iraku. W paczkach nie może być alkoholu i leków. Edyta Gąsiorowska ze Szczecina, żona chorążego Jacka Gąsiorowskiego z...6
  • Dossier28 sty 2008Donald TUSK wicemarszałek Sejmu RP, lider Platformy Obywatelskiej "To, że SLD nie pali się do skrócenia kadencji Sejmu, zaczyna być coraz bardziej zrozumiałe. Kiedyś premier Miller powiedział, że dziwi się karpiom, które głosują...7
  • Poczta28 sty 2008Równi i równiejsi Stronami (podmiotami, sygnatariuszami) Unii Europejskiej nie są obywatele, lecz reprezentujące ich państwa. Całkowicie nieuzasadnione jest zatem uzależnianie liczby głosów w radzie unii od liczby...11
  • Kadry28 sty 200811
  • M&M28 sty 2008 KAŻDEMU WEDŁUG POTRZEB Czym choinka bez bombek, czym bez psa pancerni, tym bez wkładu Leppera intelekt Jaskierni.12
  • Playback28 sty 200812
  • Macocha Śnieżki uniewinniona28 sty 2008Według najnowszych badań baśniofilów, Królewna Śnieżka nie padła ofiarą złej macochy, ale rodzonej matki. Podczas międzynarodowego kongresu filologów w Poczdamie Heinrich Dickerdoff, prezes Europejskiego Stowarzyszenia Baśni,...12
  • Fotoplastykon28 sty 200814
  • Germania28 sty 2008Niemcy rządzące Europą - o to chodzi w zamieszaniu wokół europejskiej konstytucji Niemcy odegrały kluczową rolę w budowie Europy, więc nadszedł czas, by teraz bronić Niemiec" - powiedział przed rozpoczęciem brukselskiego szczytu premier Szwecji...16
  • Eurofikcja28 sty 2008Mistyfikacje zamiast realiów są podstawą jednoczenia Europy Komentarze zachodniej prasy na temat obecnego stanu integracji europejskiej mogą wprawić polskiego czytelnika w stan pomieszania. Mało jest w nich triumfalistycznej retoryki o jedności...20
  • Praktyczna pani28 sty 2008Danuta Hübner będzie najlepszym komisarzem Unii Europejskiej - dla Francji i Niemiec Oklaskami przyjęli brukselscy urzędnicy w listopadzie 2001 r. nominację Danuty Hübner na stanowisko szefa Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej. "Nareszcie...23
  • Duma Polski28 sty 2008Powiedzmy sobie szczerze: mało kto wpada w entuzjazm, gdy dowiaduje się, że jesteśmy z Polski. Nawet przychylność jest raczej wyjątkiem. Funkcjonariusze straży granicznej i celnicy na lotniskach na widok polskiego paszportu zazwyczaj przybierają...26
  • Wojny Kisiela28 sty 2008Nagrody Kisiela 2003: socjalizm nie, wypaczenia tak Wojna nie przychodzi wtedy, gdy gotowi są na nią wszyscy, lecz wtedy, gdy gotowi są na nią niektórzy" - pisał Stefan Kisielewski. Gotowi na wojnę ze skorumpowanym państwem, głupotą i populizmem...32
  • Konstytucja Buzka28 sty 2008Lekarstwo na raka biurokracji ponad 80 lat temu znalazł przodek premiera Jerzego Buzka. Trzeba je tylko zastosować Trzech Buzków z pokolenia dziadków premiera Jerzego Buzka znalazło się w "Wielkiej encyklopedii powszechnej". W światowej...36
  • Alfabet koalicji28 sty 2008Anita Błochowiak - zrobiła w SLD chyba największą karierę: od Panny Nikt do znanej amatorki toalet i mocnych wrażeń. Posłanka SLD zasłynęła nie tylko dzięki pedałom i ich kolorowym skarpetkom. Wcześniej wykazała się szczególną predylekcją...40
  • Alfabet opozycji28 sty 2008Amfetamina - specyfik popularny w kołach zbliżonych do Ligi Polskich Rodzin. Handlował nim pewien młody ligowiec, a poseł Gabriel Janowski (już, niestety, nie w lidze) czerpał zeń energię i natchnienie do swych licznych przygód. Warto...42
  • Ubodzy krezusi28 sty 2008Miliony zarabiane przez mistrzów sportu to propagandowa bzdura "Trzy miliony dolarów w trzy lata zarobi polski nastolatek" - napisały gazety, gdy koszykarz Maciej Lampe podpisał kontrakt z New York Knicks. Lampe tych milionów nigdy nie zobaczy....44
  • Oskarżona Grażyna K.28 sty 2008Po wyroku NSA oczyszczającym Romana Kluskę wydawało się, że polowanie na biznesmenów zostało przynajmniej ograniczone. Nic z tego! Teraz obiektem polowania z nagonką została Grażyna Kulczyk. Ona oraz należąca do niej firma Fortis powinny być jak...48
  • Nałęcz - Rozwiązać państwo!28 sty 2008Nasi politycy już dzień po przegranych wyborach szukają rewanżu na rywalach Posłowie Prawa i Sprawiedliwości oraz Ligi Polskich Rodzin zgłosili wnioski o skrócenie kadencji Sejmu, czyli o natychmiastowe rozwiązanie parlamentu. Takie propozycje są...48
  • Wydarzenia - Polska 200328 sty 2008Adam Małysz jako pierwszy skoczek w historii po raz trzeci z rzędu zdobywa Puchar Świata, a do tego dwa złote medale mistrzostw świata: jeden za wszystkich Powołano sejmową komisję śledczą do zbadania afery Rywina: rywinoterapia...50
  • Powiedzenia roku28 sty 2008My jesteśmy partią godną, jesteśmy partią o bardzo dużym zapleczu społecznym i nasz elektorat oczekuje od nas postawy godnej tego poparcia, jakie mamy w narodzie JERZY JASKIERNIA szef klubu SLD Rząd próbuje przekonać Wysoką Izbę, że...50
  • Wydarzenia - świat 200328 sty 2008"Stara Europa" wypowiada zimną wojnę USA: przepaść atlantycka Autorka bestsellerowych wspomnień Hillary Clinton mierzy w Biały Dom: first Mrs. President? Epidemia SARS na Dalekim Wschodzie: tygrysia dżuma52
  • Lista nieobecności28 sty 2008POLSKA Roman Andrzejewski Żył 65 lat Biskup włocławski, krajowy duszpasterz wsi. Z zamiłowania - filolog klasyczny. 16 lat dojeżdżał maluchem z Włocławka do Lublina, by na KUL wykładać literaturę antyczną. Zmarł z powodu niewydolności układu...54
  • Giełda i wektory28 sty 2008Hossa Świat Kruszenie muru Polskie Centrum Handlowe powstaje w Berlinie. Inwestorem jest szwedzki SEB-Bank oraz niemiecka firma Grundstucksges - dowiedział się "Wprost". W siedmiopiętrowym budynku znajdą się polskie sklepy, restauracje,...58
  • Klub pięciu kontynentów28 sty 200825 najbogatszych emigrantów z Polski Barbara Piasecka-Johnson (162. miejsce na liście najzamożniejszych ludzi świata "Forbesa") nadal jest najbogatszą emigrantką polskiego pochodzenia. Jej majątek w ciągu roku zmalał jednak aż o 200 mln dolarów....60
  • Mitomania globalna28 sty 2008Pięć najbardziej szkodliwych mitów ekonomicznych We współczesnym świecie popełniono tak wiele błędów gospodarczych, że trudno wybrać najpoważniejsze lub najśmieszniejsze. Pięć koncepcji (i ich twórcy) ma jednak zasługi szczególne. Co gorsza,...70
  • Manifest kapitalistyczny28 sty 2008Własność prywatna, czyli tajemnica powstania nowoczesnej cywilizacji Kiedy w 1848 r. Marks i Engels wypowiedzieli w "Manifeście komunistycznym" wojnę własności prywatnej, uderzyli w samo serce - nie tylko kapitalizmu. Także w serce współczesnej...72
  • Rok bandytów i znachorów28 sty 2008Rekomendacje "Wprost" do Nagrody Złamanego Grosza 2003 Gdyby Grzegorzowi W. Kołodce dano dłużej pokierować naszymi finansami, spełniłaby się jego wizja, że jedynym ratunkiem dla Polski jest nasycenie gospodarki (która jest jak wyschnięta gąbka)...76
  • Filantropia spekulacyjna28 sty 2008Jak upada George Soros - "piąte mocarstwo świata" Niespełna 74-letni George Soros kreuje się na współczesnego Zorro. Jednego dnia jest bezlitosnym spekulantem, wygrywającym finansowe stracia z najpotężniejszymi państwami (w 1992 r. w ciągu kilku...82
  • Santa Claus na procesorach28 sty 2008Za elektroniczne gadżety Amerykanie płacą o jedną trzecią mniej niż Polacy W tym roku pod choinką co drugi Amerykanin znajdzie elektroniczny supergadżet. Supernowoczesny. I supertani. Sprzedawane w tym roku w Ameryce telefony komórkowe coraz...85
  • Załatwione odmownie - Podglebie cywilizacji28 sty 2008Putinowska koalicja jest "wydmuszką", zza której wygląda twarz kolejnego samodzierżcy Aresztowanie rosyjskiego miliardera Chodorkowskiego, tak jak wcześniejsze aresztowania innych biznesmenów, wstrząsnęło moskiewską giełdą. Zachwiało też...86
  • Balcerowicz wprost - Na tle liderów28 sty 2008To liberalne reformy zredukowały w Polsce szkodliwą interwencję państwa i dały ludziom wolność Wbrew populistycznym atakom Polska generalnie nie zmarnowała lat, które upłynęły od upadku socjalizmu. Świadczą o tym wyniki badań prowadzonych m.in....88
  • 2x2=4 - Smutne refleksje o stanie państwa28 sty 2008Społeczeństwo obywatelskie przegrywa u nas z centralistyczną mentalnością Centralizm ma się u nas znowu coraz lepiej, a państwo coraz gorzej. Wydatki budżetowe na administrację, i to głównie centralną, wzrastają najszybciej. Ich hierarchia...89
  • Supersam28 sty 2008Domowa filharmonia Przezroczysty i głęboki - tak określa się dźwięk wydobywający się ze wzmacniacza Unison Research S2K. Odbiór muzyki płynącej z kolumn jest identyczny jak w sali koncertowej. Wzmacniacz równie dobrze jak muzykę...90
  • Front Jedności Zblatowanych28 sty 2008Gdyby politycy mieli honor, okolice Sejmu byłyby usiane zwłokami samobójców i ofiar pojedynków Pojawiła się nowa harmonia społeczna. Coraz częściej słyszy się o towarzyskich imprezach, w których zgodnie uczestniczą politycy, gwiazdy rozrywki,...92
  • Polska królowa28 sty 2008Matka belgijskiej księżniczki Matyldy urodziła się w tym samym szpitalu co Aleksander Kwaśniewski Nareszcie królową będzie prawdziwa Belgijka łącząca podzielonych Flamandów i Walonów - tak w 1999 r. komentowano ślub Matyldy d'Udekem d'Acoz z...96
  • Ład chaosu28 sty 2008Norman Foster kontra Frank Gehry Wielkie bryły geometryczne wcinają się w starą zabudowę miast, często budząc lęk, że nowa architektura to tylko agresja i chaos. Norman Foster, jeden z najsłynniejszych w świecie architektów, świadomie...100
  • Policja duchowa28 sty 2008Czy anioły ingerują w nasze życie? Jeśli wierzysz w istnienie aniołów i nie uznajesz ich za takie same twory wyobraźni jak trole, centaury czy hobbity - nie musisz się wstydzić. Z badań Instytutu Gallupa wynika, że w anioły wierzy 72 proc....104
  • Komisja Śledcza Satyryków28 sty 2008obcy z konstelacji LWA Kiedy zwykła logika i dedukcja zawodzą, jedynym sposobem wytłumaczenia zjawisk niepojętych bywa magia, metafizyka lub fantastyka. Ponieważ wiele wskazuje na to, że w końcowym werdykcie sądu okaże się, iż Rywin z propozycją...108
  • Makłowicz do Bikonta, Bikont do Makłowicza - Głos mają ryby28 sty 2008Piotrusiu! Wróciłem właśnie z Końskich, miasta w Świętokrzyskiem, gdzie nagrywaliśmy kolejny odcinek "Podróży kulinarnych". Pobyt niezwykle miły i owocny. Wyobraź sobie, że w powiecie koneckim we wsi Kołoniec, opisywanej przez Reymonta w relacji z...112
  • Druga płeć - Mężowi pod choinkę28 sty 2008Każdy mąż chciałby przynajmniej raz dziennie usłyszeć, że jest dla swojej żony bohaterem Jeden z amerykańskich dowcipów brzmi tak: "Oto nadszedł długo oczekiwany moment - właśnie otwarto Centrum Idealnego Męża. W tym supernowoczesnym markecie...114
  • Testament Ericha Kocha28 sty 2008"Wprost" dotarł do sensacyjnych zapisków Ericha Kocha, osławionego gauleitera Prus Wschodnich. Wynika z nich między innymi, że Bursztynową Komnatę, przedmiot targów o własne życie z władzami komunistycznej Polski, Koch mógł ukryć w Krasnem, w swym...116
  • Zwycięzca pustyni28 sty 2008Dawida Josefa Gryna Ben Guriona droga z ziemi polskiej do ziemi obiecanej Trudno sobie wyobrazić nowoczesny Izrael bez geniuszu i pracowitości Dawida Ben Guriona. Godne podkreślenia jest przy tym, że w pierwszym rządzie Państwa Izrael, stworzonym...120
  • Know-how28 sty 2008Nowe dzieci Urana Posługując się teleskopem Hubble'a, naukowcy odkryli dwa niewielkie księżyce Urana. W ten sposób liczba znanych naturalnych satelitów tej planety zwiększyła się do 24. Księżyce mają odpowiednio 12 i 16...122
  • Boski podręcznik28 sty 2008Czy Biblia może być przewodnikiem po starożytności? Cudów opisanych w Księdze Wyjścia, które - wedle Biblii - pomogły uciekającym z egipskiej niewoli Izraelitom, nie trzeba tłumaczyć interwencją Stwórcy. Jak dowodzi prof. Colin Humphreys, fizyk z...124
  • Strachy na Lachy28 sty 2008Duchy, czyli zaburzenia pola magnetycznego i infradźwięki? Duchy opanowały muzeum przemyskiego Zamku Kazimierzowskiego! Nie mający ochoty na spotkania ze zjawami pracownicy muzeum ogłosili strajk i odmówili pracy w nocy. W tym czasie w zamkowych...130
  • Dno skarbów28 sty 2008762 metry do 4 miliardów dolarów Gdy 27 grudnia 1693 r. w pierwszy rejs wyruszał okręt HMS "Sussex" z 80 działami na pokładzie, żaden z 560 członków załogi - z wyjątkiem admirała sir Francisa Wheelera - nie domyślał się, jaki jest docelowy port...134
  • Bez granic28 sty 2008Kontrrewolucjonista Mikołaj Są jeszcze enklawy prawdziwej wolności. Kubańczycy i w tym roku nie będą obchodzić Bożego Narodzenia. W 1969 r. Fidel Castro wykreślił je z listy świąt. Władze są zobowiązane do usuwania z ulic wszystkich świątecznych...138
  • Zarząd Europy28 sty 2008Jak w piekle Dantego, tak i w Unii Europejskiej można wyodrębnić siedem kręgów władzy Unia Europejska to z pun-ktu widzenia struktury zarządzania twór przedziwny, bardziej przypominający ZSRR niż nowoczesną demokrację zachodnią. Władza skupiona...140
  • Wojna na śmierć i życie28 sty 2008Rozmowa z Walterem Laqueurem146
  • Menedżerowie śmierci28 sty 2008Do największych sponsorów terroryzmu należą dziś Arabia Saudyjska i Unia Europejska Cherlawy i schorowany Osama bin Laden, główny animator największych zamachów na wolny świat, nie jest typem nieustraszonego bojownika. Nie ma też charyzmy...148
  • Polska na równiku28 sty 2008Władze Wyspy Bożego Narodzenia życzą ci wesołych świąt Welcome to Christmas Is' - wita przybyszów schludny barak portu lotniczego. Po betonowej płycie lotniska spacerują kraby, za płotem stoją wpatrzone w samolot i pasażerów gromadki kobiet z...152
  • Menu28 sty 2008Świat Grecki obłęd El Greco za życia nie zrobił wielkiej kariery. Jego styl wydawał się tak dziwny XVI-wiecznym odbiorcom, że krążyły plotki o rzekomym obłędzie i wadzie wzroku malarza. Nie zdobył uznania Filipa II, musiał opuścić hiszpański...156
  • Bestsellery 200328 sty 2008KINO reż. Peter Weir Pan i WŁadca: Na krańcu świata CinePix Kolejna oscarowa kreacja Russela Crowe'a. Tym razem wciela się w dowódcę brytyjskiej fregaty z początku XIX wieku - Jacka Aubreya. Przez dwa oceany ściga większy i lepiej uzbrojony...158
  • Antyamerykańska obsesja28 sty 2008Kultura staje się dekadencka, gdy przejawia skłonność do krytykowania innych kultur, a samą siebie gloryfikuje W inspirowanej przez Francję europejskiej retoryce "kulturową wyjątkowość" zastępuje "kulturowa różnorodność". W rzeczywistości oba te...162
  • Arcydzieła nijakości28 sty 2008Polscy pisarze nie potrafią zdobywać serc czytelników Witold Gombrowicz powiedział kiedyś, że narodzinom arcydzieła towarzyszy wrzawa, entuzjazm, dźwięk dzwonów. Praktyka pokazuje, że bywa inaczej. Arcydzieła Cypriana Kamila Norwida, Bolesława...166
  • DVDmania28 sty 2008Nowy gatunek telewizyjny, serial na żądanie, powstał dzięki technologii DVD To technika w największym stopniu decyduje obecnie o nowych gatunkach w kulturze popularnej. Nie byłoby blogów jako nowego rodzaju pamiętnikarstwa, gdyby nie komputery i...168
  • Ostra jazda28 sty 2008Rozmowa z KIEFEREM SUTHERLANDEM, kanadyjskim aktorem, odtwórcą głównej roli w serialu "24 godziny"170
  • Przebój na zabój28 sty 2008Superhit przychodzi jak policja, czyli nieproszony Dlaczego jedna piosenka staje się przebojem, a druga - nie, mimo że obie są do kitu? Jak to się dzieje, że tę samą piosenkę nucą w kółko jak ogłupiali zarówno pani ze sklepu, jak i traktorzysta,...172
  • Lwowska kopalnia obrazów28 sty 2008Po raz pierwszy od ponad 60 lat można w Polsce oglądać arcydzieła naszego malarstwa ze Lwowa Można tam zobaczyć obrazy Tycjana, Goi i Rubensa, a przed wojną był jeszcze Rembrandt. Można podziwiać prace Marcello Bacciarellego, Jana Matejki, Józefa...175
  • Kalendarz Sawki 200328 sty 2008178
  • Maliny narwane do picia28 sty 2008Nawet najwięksi twórcy mieli większy kłopot, żeby zrobić dobrą reklamę, niż namalować kolejny obraz John Cleese, jeden z członków Latającego Cyrku Monty Pythona, powtarza, że stworzenie dobrej, zabawnej reklamy jest trudniejsze niż napisanie...180
  • Organ Ludu28 sty 2008TRYBUNA PRZYMIERZA MIĘDZY DAWNYMI A MŁODYMI Nr 51/52 (64/65) Rok wyd. 2 WARSZAWA, poniedziałek 15 grudnia 2003 r. Cena + VAT + ZUS + akcyza Ballada klerykalno-postĘpowa (zamiast kolędy). Słowa i muzyka - ludowe1) Jak to premier w sondażach...181
  • Skibą w mur - Potwory i spółka28 sty 2008Polityków wiele łączy z bohaterami filmów dla dzieci, na przykład umiejętność wychodzenia z najgorszych wpadek bez szwanku Zawsze miałem podejrzenia, że politycy to postaci z filmów animowanych. Długoletnia obserwacja tej tajemniczej grupy...182