Przed miesiącem gościłem w Watykanie na światowej premierze „Świadectwa". Film okazał się typowym materiałem edukacyjnym. Właściwie nie wiadomo, dlaczego zaproszono na niego ludzi dorosłych, a nie młodzież szkolną. Ciekawie zrobiło się dopiero podczas bankietu, zorganizowanego po projekcji w rzymskim Palazzo Taverna. Jeden rzut oka wystarczył, by z tłumu kardynałów i polityków wyłuskać żółto-czerwoną szatę, w jakiej zwykli chodzić kibice Jagiellonii Białystok i buddyjscy mnisi. Po bliższych oględzinach udało się stwierdzić, że właścicielem sukmany jest autentyczny, łysy jak kolano przybysz z Tybetu. Czyżby na imprezie pojawił się sam Dalajlama? Biorąc pod uwagę okoliczności, nie można było tego wykluczyć.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.