Tabliczka odejmowania

Tabliczka odejmowania

Dodano:   /  Zmieniono: 
Obdzierając ze skóry najzamożniejszych, skazujemy się na równość w nędzy Steven Forbes ocenia, że tylko 10 proc. osób, które znalazły się na liście najbogatszych Amerykanów magazynu "Forbes", odczuwa z tego powodu dyskomfort. Dla pozostałych bogactwo to powód do dumy. Dumnych z zamieszczenia na liście najbogatszych "Wprost" jest jedynie 12 proc. najzamożniejszych Polaków. 88 proc. wolałoby zniknąć z rankingu - wynika z sondażu przeprowadzonego przez autorów naszej listy. Dlaczego? Czy w Polsce daje o sobie znać lęk przed opryszkami i wiecznie nienasyconym fiskusem? Obawa przed atakami wszelkiej maści populistów, głoszących filozofię równych żołądków? A może świadomość tego, że polskie społeczeństwo cechuje odziedziczony po PRL tzw. syndrom egelitarno-reglamentacyjny? Polak bogaczy nie kocha - wynika z badań ośrodków demoskopijnych. Czy to go różni od przedstawicieli innych nacji? - Ludzie są wszędzie tacy sami - mówi Amerykanin Robert T. Kiyosaki, założyciel najbardziej znanej w świecie firmy edukacyjnej dla biznesmenów, twórca gry edukacyjnej Cashflow. - Nie lubią lepszych, ładniejszych, a zwłaszcza bogatszych od siebie. Rozumieją jednak, że walka z ludźmi przedsiębiorczymi, a takich wśród osób majętnych jest najwięcej, to walka z samym sobą, a zwłaszcza z własnym portfelem, który napełnia się wskutek bogacenia się innych. W ekspresowym tempie winniśmy się uczyć od obywateli USA, którzy wyzbyli się - w imię najlepiej pojętego własnego interesu - schorzenia określanego mianem zespołu bezinteresownej zawiści. "Mądre narody - mawia Rush Limbaugh, król amerykańskiego radia - we własnym interesie roztaczają nad bogatymi ochronę, narody głupie ich niszczą".
Bieda cnotą?
Źródłem polskich fobii jest wadliwe rozumienie kategorii bogactwa oraz istoty pojęcia "przedsiębiorczość". Polska "antybogackość" ma wiele źródeł. Jednym z nich jest nauka Kościoła katolickiego. W "Słowniku katolickiej nauki społecznej" zredagowanym przez ks. prof. Władysława Piwowarskiego, mającym ciągle podstawowe znaczenie dla kanonicznego wykładu katolickiej nauki społecznej, pod hasłem "Bogactwo" czytamy: "Zasób środków materialnych, który pozwala na skrajnie luksusowy poziom życia w danym społeczeństwie. Źródła bogactwa mogą być rozmaite: pracowitość, przedsiębiorczość, oszczędzanie, wyzysk, dziedziczenie. Niezależnie od źródeł bogactwo jest wyrazem uprzywilejowania i w jakimś stopniu przeciwstawienia się zasadzie równości społecznej. Bogactwo indywidualne związane jest z jednostkami ludzkimi, które w sposób mniej lub bardziej godziwy zgromadziły duży zasób dóbr materialnych".
Pomijając elementy czysto kabaretowe (bogactwo może być zgromadzone jedynie "w sposób mniej lub bardziej godziwy", czyli nie może być gromadzone w sposób godziwy), w definicji tej uderza utożsamianie bogactwa ze "skrajnie luksusowym poziomem życia", czyli postrzeganie go jedynie jako majątku konsumpcyjnego, a nie kapitału. Jeszcze dalej w takiej interpretacji poszedł pewien ksiądz odpowiadający na pytania czytelników w Internecie. Na pytanie: "Czy bogaty może się zbawić?", odpowiedział jednoznacznie: "Tak, pod warunkiem że odda swoje bogactwa biednym".
Proszę księdza, bogaty, który rozda swe bogactwo, przestaje być bogatym, a więc problem rozwiązuje się samoistnie, to po pierwsze. Bogactwo nie polega na posiadaniu wielkiego majątku konsumpcyjnego, bowiem ten - choćby największy - wcześniej czy później zostanie skonsumowany - to po drugie. Bogactwo, aby istnieć, musi być stale pomnażane, a więc może funkcjonować jedynie jako kapitał (choćby pośrednio w postaci lokaty bankowej czy papierów wartościowych). Pomnażane może być jedynie wskutek trafnych, czyli korzystnych, społecznie decyzji inwestycyjnych, a zatem w skali makro jego źródłem może być jedynie przedsiębiorczość (kradzież - którą niech się zajmie policja - bogactwa nie pomnaża, a jedynie je dystrybuuje!), to po trzecie. A funkcjonowanie bogactwa w postaci kapitału sprawia, że tworzy ono miejsca pracy. Łatwo jest także sprawdzić prawdziwość twierdzenia odwrotnego - bez kapitału żadne nowe miejsce pracy nie może być stworzone, a zatem bez bogactwa ludzkość byłaby skazana na stałe i rosnące bezrobocie, to po czwarte. Nie zastępujmy tabliczki mnożenia, o której wciąż mamy blade pojęcie, tabliczką odejmowania.


Krezus Kwaśniewski
W maju CBOS przeprowadził duże badanie na temat postrzegania bogactwa. Na pytanie, kto w Polsce powinien zarabiać najwięcej, rodacy chórem odpowiadają: prezydent. Uważają, że zarabia on miesięcznie prawie 25 tys. zł. Szefowie firm prywatnych zarabiają zaś - zdaniem ankietowanych - 15,6 tys. zł, czyli tylko 62 proc. dochodów prezydenta. Nawet to - zdaniem rodaków - jest niesprawiedliwe. Taki kapitalista, wedle ich opinii, powinien "zarabiać dużo", ale "dużo" oznacza 9,2 tys. zł. Dochody przedsiębiorców nie powinny bowiem przekraczać zarobków prezydenta, a maksymalnie mogą wynosić 54 proc. dochodów głowy państwa. Charakterystyczne jest przy tym, że bardzo nisko oceniane jest znaczenie osób tworzących podstawy prawne funkcjonowania państwa, czyli posłów. Ankietowani uważają, że zarabiają oni 12,1 tys. zł, a więc zdecydowanie za dużo, i postulują zmniejszenie ich zarobków o 60 proc. - do 5 tys. zł.
Ta wycena społecznego znaczenia funkcji społecznych poraża. W Polsce bowiem dalej uważa się, że "wódz" ma być najbogatszy; ci, którzy myślą, mają dostać najwyżej dwie średnie krajowe, a ryzykujący swoim majątkiem biznesmeni nie więcej niż cztery średnie.


Antybogaccy
To, że prof. Tadeusz Kowalik, dr Ryszard Bujak czy Zygmunt Wrzodak dopatrują się w bogactwie i przedsiębiorczości braku moralności, można od biedy zrozumieć. Lewica, której ci panowie są zwolennikami, jest tradycyjnie przeciwnikiem ludzi bogatych. Nie tylko zresztą w Polsce. Gorzej jednak, gdy przeciw ludzkiej inicjatywie, bogactwu i przedsiębiorczości występują politycy uchodzący za prawicowych i konserwatywnych. Nawet Lech Kaczyński (PiS) czy Jan Maria Rokita (PO) prowadzą krucjaty przeciwko przedsiębiorcom - jedną przeciw Janowi Kulczykowi, drugą przeciw Aleksandrowi Gudzowatemu - dlatego że walczą oni o swoje interesy i nie godzą się na niekorzystne dla nich decyzje polityczne. Prof. Jerzy Osiatyński, tworząc polskie prawo podatkowe, podkreślał wielokrotnie, że musi mieć ono komponentę "sprawiedliwości społecznej". Premier Waldemar Pawlak żartował na zjeździe Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego w 1993 r. z przedsiębiorców, że gdyby byli dobrzy, to by nie bankrutowali. Niemal każdy rząd zwiększał nałożony na przedsiębiorców haracz i dlatego mamy dzisiaj więcej bezrobotnych i mniej przedsiębiorców niż piętnaście lat temu.
Podstawowym mechanizmem obdzierania ze skóry najzamożniejszych, czyli niszczenia polskiej przedsiębiorczości i pozbawiania nas szans na rozwój, jest polityka fiskalna, a zwłaszcza system podatkowy i rozdawnictwo budżetowe. Tym wszystkim, którzy domagają się zwiększania progresji podatkowej, trzeba przypomnieć pewien fakt. Wprowadzając przed 11 laty zindywidualizowany system podatkowy (PIT), zlikwidowano dwudziestoprocentowy podatek od wynagrodzeń, który płaciły firmy. O tę kwotę podwyższono zarobki (tzw. ubruttowienie) oraz wprowadzono trzy indywidualne stawki podatkowe. Oznaczało to, że najmniej zarabiający nie zostali opodatkowani, na średnio zarabiających nałożono podatek w wysokości 10 proc., a na zarabiający najwięcej - w wysokości 20 proc. Tak to wyglądało w kategoriach nominalnych. Realnie, czyli po uwzględnieniu ulg (średnia efektywna stopa podatkowa w pierwszym przedziale wynosi około 15 proc.), do najbiedniejszych zastosowano negatywną stopę procentową wynoszącą 5 proc. Oznacza to, że podatki dochodowe w Polsce wprowadzono tylko dla lepiej zarabiających, a kolejne zmiany (zamrażanie progów i kwoty wolnej, likwidacja większości ulg oraz obniżenie najniższej stawki do 19 proc.) stale progresję powiększały.

Chciwy, zły biznes
Największymi przeciwnikami obniżki podatków są w USA... Warren Buffett i George Soros, obaj biznesmeni, obaj miliarderzy. U nas podobną postawę reprezentują multimilioner Jerzy Urban i zamożny populista Andrzej Lepper. Do grupy energicznych wrogów kapitalizmu i ludzkiego bogactwa należą autorzy poczytnych powieści (John Irving, Gabriel Garcia Márquez), gwiazdy filmowe (Kim Basinger, Susan Sarandon), piosenkarze (Barbra Streisand), wzięci adwokaci (Alan Dershowitz, Hillary Clinton) i tysiące innych nababów świata show-biznesu, nauki i kultury pod każdą szerokością geograficzną. W polskich mediach częściej napotkać można porady, jak otrzymać pomoc społeczną czy inny zasiłek niż rady, jak założyć firmę czy zwiększyć produkcję. Chętniej robi się program ubolewający nad losem biedaka z okolic Tarnowa (TVP 2), któremu okrutny wicher powalił drzewo, demolując skromną stodółkę, niż o ciężko pracującym stolarzu czy właścicielu ciężarówki, od rana do nocy uganiającymi się za klientami. Piętnowaniu jednej z sieci sprzedaży kosmetyków "Gazeta Wyborcza" poświęciła cały tydzień! Chodziło o to, że firma - przedstawiana jako symbol krwiożerczego kapitalizmu - nie zatrudnia sprzedawców na etacie, czyli na swoje ryzyko, lecz w charakterze podwykonawców, czyli na ich ryzyko. Wydawany w Polsce przez niemieckiego Springera tygodnik "Newsweek" opublikował kilka miesięcy temu "listę najbardziej znienawidzonych biznesmenów" (zestawioną na podstawie ankiet, na które odpowiedziało zaledwie dwustu respondentów). Znaleźli się na niej najwięksi polscy prywatni pracodawcy. W lewicowym "Przeglądzie" bogatych przedsiębiorców określa się najczęściej mianem "oligarchów". Równie złą prasę mają "oligarchowie" w "Polityce". To, że czasami "bogaci nie płacą podatków", bo w określonych wypadkach pozwala na to prawo, zdaniem "Polityki" nie jest fair. "Gazeta Wyborcza" nazywa Jana Kulczyka "pierwszoplanowym bohaterem kilku poznańskich dramatów" i "przebiegłym oligarchą (...), który zbija majątek na interesach z państwem". "Kapitaliści nie są straceni, ale muszą przyłożyć się do swego zbawienia" - odpowiada na postawione przez siebie pytanie: "Czy biznesmen może być zbawiony?", publicystka "Gazety Wyborczej" Danuta Zagrodzka. Przyłożyć mogą się - jej zdaniem - głównie w jeden sposób: pomagając (czyli dając swoje pieniądze) tym, którzy nie potrafią ich zdobyć. Słowem: rozdając to, co zarobili. Wtedy nastanie aprobowana, jak się wydaje, przez większość Polaków równość w nędzy.
Więcej możesz przeczytać w 31/2004 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Spis treści tygodnika Wprost nr 31/2004 (1131)

  • Wprost od czytelników1 sie 2004Fenomen Czech Z dużym zainteresowaniem przeczytałem artykuł "Fenomen Czech" (nr 28) oraz teksty do niego nawiązujące, które dotyczyły Republiki Czeskiej, jej historii, kultury i gospodarki. Przyznaję, że czytałem je z prawdziwą...3
  • Na stronie - Kły IV Rzeszy1 sie 2004Steinbach wyceniła w historycznej skali złote zęby zgładzonych w Oświęcimiu Miłujący pokój naród niemiecki wybrał w 1933 r. malarza pokojowego na kanclerza. Potem autor "Mein Kampf" zmusił pacyfistów znad Łaby do utopienia połowy Europy we krwi....3
  • Skaner1 sie 2004Chochlik w mózgu Gdy amerykański Kongres w ubiegłym tygodniu specjalną rezolucją upamiętnił 60. rocznicę wybuchu powstania warszawskiego, agencja fotograficzna obsługująca to wydarzenie pod zdjęciami napisała, że obrady dotyczyły powstania...6
  • Dossier1 sie 2004JAN MARIA ROKITA lider PO Polityki tak się nie prowadzi, że ktoś na nas pluje, a udajemy, że kropi deszczyk" "Gazeta Wyborcza" ROBERT KORZENIOWSKI mistrz olimpijski i świata w chodzie Moi młodsi koledzy zwracają się do mnie na...7
  • Sawka1 sie 20048
  • Kadry1 sie 20049
  • Licznik1 sie 20040 Polaków spacerowało po Księżycu 1 najsłynniejszy krok ludzkości to krok Neila Armstronga 2,2 godziny trwał najkrótszy spacer po powierzchni Księżyca 12 astronautów postawiło stopę na Księżycu 22 godziny trwał najdłuższy...9
  • Playback1 sie 200411
  • M&M1 sie 2004 DIALOG W DAWNEJ MOWIE Radził się echa premier z upartem obliczem: - Na czem spełzną protesty w związku z Ananiczem? Odrzekło w dawnej mowie echo: - A na niczem!11
  • Poczta1 sie 2004Wroga przyjażń Z winy redakcji w artykule Stefana Bratkowskiego "Wroga przyjaźń" (nr 30) powstała zbitka, z której wynikało, że Gdańsk, Szczecin i Kołobrzeg nie zostały podczas wojny zniszczone. Było dokładnie odwrotnie. Redakcja...11
  • Nałęcz - Sukces Hübner1 sie 2004Starzy członkowie unii jeszcze nieraz będą usiłowali przeciągnąć kołdrę na swoją stronę Ulubionym zarzutem przeciwników Unii Europejskiej jest uznawanie jej za uniwersalistycznego potwora karmiącego się � niczym smok dziewicami �...12
  • Ryba po polsku - Zwycięstwo moralne Chrystusa1 sie 2004Nikolski ma ustalić, co będzie w roku 2012. Ja wiem, czego wtedy nie będzie: Nikolskiego, rządu Belki, a nawet SLD Więc cóż jest prawda?! - zawołał patetycznie Poncjusz Piłat i poszedł umyć ręce. Dziś powołałby komisję śledczą w celu ustalenia...13
  • Z życia koalicji1 sie 2004SLD kłamie! Rzecznik tej partii zapowiedział wyjazdowe posiedzenie klubu sojuszu. Wyjadą postkomuniści aż do Miedzeszyna. A to nie żaden wojaż, tylko drobny skok na przedmieście Warszawy, więc nie ma co szpanować. Ale się nie gniewamy i dla...14
  • Z życia opozycji1 sie 2004Moralnym obowiązkiem polskich posłów w Parlamencie Europejskim było głosowanie po linii narodowej, na Profesora - oznajmili nadwiślańscy intelektualiści. I lekcje odrobili wszyscy (swoją drogą, jaki to uroczy widok: Rysio Czarnecki z...15
  • Fotoplastykon1 sie 2004Henryk Sawka www.przyssawka.pl16
  • Zwyciężyli1 sie 2004Powstańcy przegrali bitwę o Warszawę, ale wygrali wojnę o Polskę Kto panuje nad teraźniejszością, ten ma również władzę nad przeszłością. To zdanie George'a Orwella z antyutopii "Rok 1984" jest wynikiem wnikliwej obserwacji komunistycznej...18
  • Chwała niezwyciężonym1 sie 2004Rwaliśmy się do powstania i jesteśmy z niego dumni - wspominają warszawscy powstańcy Od lewej: DANUTA SARNECKA-STEFANOWICZ - pseudonim Magdalena; OLGIERD BUDREWICZ - Konrad; ANDRZEJ STEFANOWICZ - Józef; STANISŁAW BONTEMPS - Boruta; WACŁAW...20
  • Muzeum wnuków1 sie 2004Cudzoziemcy przestaną wreszcie mylić powstanie warszawskie z powstaniem w getcie Tabliczki są przeznaczone do Muzeum Powstania Warszawskiego, którego nie ma, ale które na pewno będzie". Pożółkła kartka tej treści była dołączona do niewielkiej...24
  • Powstanie cichociemnych1 sie 2004112 cichociemnych zgładzili hitlerowcy, dziewięciu - władze PRL Podpalcie Europę!" - miał nakazać dowódcom osławionych polskich cichociemnych, elicie elit wśród pierwszych komandosów Starego Kontynentu, Winston Churchill. W sierpniu 1944 r....26
  • Hipis z konserwy1 sie 2004Owsiak próbuje ożywić trupa, czyli atmosferę anarchii, wolnej miłości i nieodpowiedzialności Jerzy Owsiak to polski John Slyth Pemberton. Owsiak, podobnie jak słynny aptekarz z Atlanty, który stworzył recepturę coca-coli, całe dorosłe życie...30
  • Polak na księżycu1 sie 2004Dobrej nauki nie zastąpią innowacje na zamówienie, takie jak sławna żyroskopowa hulajnoga Ginger Nawet z Księżyca polska rzeczywistość wygląda dziwnie. 31 lipca będzie można obejrzeć dodatkową pełnię Księżyca, zwaną niebieskim Księżycem. W...34
  • Giełda1 sie 2004Hossa Świat Gates płaci 75 mld USD dywidendy wypłaci swoim akcjonariuszom w ciągu czterech najbliższych lat Microsoft. Jest to największy zwrot kapitału, jakiego kiedykolwiek dokonała jakakolwiek firma. Microsoft podjął decyzję o wypłacie...36
  • Tabliczka odejmowania1 sie 2004Obdzierając ze skóry najzamożniejszych, skazujemy się na równość w nędzy Steven Forbes ocenia, że tylko 10 proc. osób, które znalazły się na liście najbogatszych Amerykanów magazynu "Forbes", odczuwa z tego powodu dyskomfort. Dla pozostałych...38
  • Ręka na stopach1 sie 2004Wzrost inflacji zdusi inwestycje Podniesienie stóp procentowych przez bank centralny w reakcji na wzrost inflacji może "schłodzić" gospodarkę i zdusić inwestycje - straszą niektórzy polscy ekonomiści. To bardzo kontrowersyjna teza. Istotniejsze...42
  • Conan republikanin1 sie 2004Arnold Schwarzenegger chce być prezydentem USA Miliard dolarów na plusie zamiast 15 mld USD deficytu w stanowym budżecie! - to efekt dziewięciu miesięcy rządów Arnolda Schwarzeneggera w Kalifornii. Dzięki liberalnej polityce słynnego...44
  • Ja, Ronald II1 sie 2004Rozerwę pajęczynę oplatającą biznes Rozmowa z ARNOLDEM SCHWARZENEGGEREM, gubernatorem Kalifornii45
  • Mistrzostwa świata biznesu1 sie 2004Ranking najcenniejszych firm globu według magazynu "BusinessWeek" Cztery z pierwszych dwudziestu najcenniejszych firm świata to firmy brytyjskie - wynika z tegorocznej edycji rankingu Global 1000 magazynu "BusinessWeek". Do brytyjskich liderów...47
  • 2 x 2 = 4 - Nieuczciwe obietnice1 sie 2004Gospodarka rynkowa integruje obywateli bardziej niż "trzecia droga" Nawiązując do Boya, powiedzmy na początku, że populizm - jak "paraliż postępowy - najzacniejsze chwyta głowy". Pokusa składania mniej lub bardziej cynicznych obietnic bez...48
  • Balcerowicz wprost1 sie 2004Polski system socjalny podważa stabilność finansów państwa Bodźce są najpotężniejszym czynnikiem różnicującym zachowania i warunki życia społeczeństw. Prawidłowe bodźce pobudzają ludzi do porządnej i twórczej pracy, a dzięki temu przyczyniają się...50
  • Supersam1 sie 2004Czas kompetentnych Competence Original Automatic - kolejny z serii mechanicznych zegarków - pokazała na Międzynarodowych Targach w Bazylei szwajcarska firma Roamer. Nowy model wyróżnia się przede wszystkim automatycznym mechanizmem...52
  • Czakram Mazury1 sie 2004Czy Wilczy Szaniec jest miejscem skupienia wielkiej mocy? To nie Adolf Hitler i sztabowcy Wehrmachtu pierwsi wpadli na pomysł, by z Mazur uczynić twierdzę. Na Mazurach powstało aż 700 obiektów ufortyfikowanych, ale tylko jedna trzecia z nich...54
  • Martha Show1 sie 2004Martha Stewart przegrała batalię w sądzie, ale wygrywa wojnę o serca Amerykanów Tylko Oprah Winfrey cieszy się w USA większą popularnością niż Martha Stewart. Tę popularność może jeszcze wzmocnić wtrącenie Stewart za kraty. Bo Martha, najbardziej...58
  • Nuda nudyzmu1 sie 2004Zdejmowania majtek i biustonoszy nikt już nie utożsamia z wolnościowymi ideałami Normalnie wygląda się tylko nago" - powiedział kiedyś Czesław Niemen. Naturyści natychmiast okrzyknęli go swoim guru, choć muzyk nie miał z golasami nic wspólnego....60
  • Makłowicz do Bikonta, Bikont do Makłowicza - Spory o przetwory1 sie 2004Piotrusiu! Moją dobrą mamę od kilku dni ogarnął szał. Szał cudowny, bo niezwykle pożyteczny i smaczny. Szał robienia przetworów. Moja dobra mama zawsze robiła przetwory, lecz tym razem z niezwykłym ogniem w oczach rzuciła się na owoce, by...62
  • Druga płeć - Instruktorzy nauki pływania1 sie 2004U nas artystyczny monolit budzi chęć, by w nim destrukcyjnie podłubać. Jeśli nawet nie zniszczyć, to opluć Albo płyniesz dalej, albo idziesz na dno - nie ma złudzeń co do swojej pozycji w show-biznesie Elizabeth Hurley, gwiazda światowych mediów,...63
  • Know-how1 sie 2004Cyfrowy szachista Aktualny cyfrowy mistrz świata w szachach nosi nazwę Junior i jest dziełem dwóch izraelskich programistów. W zakończonych niedawno zawodach komputerów okazał się lepszy od obrońcy tytułu Shreddera. Fachowcy...64
  • Prorok kataklizmów1 sie 2004Rosyjski geofizyk przewiduje trzęsienia ziemi z dziewięciomiesięcznym wyprzedzeniem Psy zaczynają wyć, konie rozbiegają się na wszystkie strony, a ptaki niespokojnie krążą w powietrzu, gdy zbliża się trzęsienie ziemi - przekonują chińscy...66
  • Pożegnanie ze skalpelem1 sie 2004Wątrobę można zoperować przez żołądek, a serce przez pachę Filipińscy uzdrowiciele zasłynęli z wykonywanych rzekomo gołymi rękami bezkrwawych operacji, po których nie zostają na ciele żadne blizny. Wiele osób nadal w to wierzy, choć dowiedziono,...70
  • Kaczka wojenna1 sie 2004Pierwszy "niewidzialny" okręt wyszedł w morze Szwedzka marynarka przeprowadziła na Bałtyku próby pierwszego "niewidzialnego" okrętu wojennego. Korweta "Visby" powstała w stoczni Karlskrona, która w projektowaniu statków wykorzystuje technologię...72
  • Bez granic1 sie 2004Igrzyska elfów Czym się zajmuje Święty Mikołaj, gdy nie rozdaje prezentów? Zabiera elfy i jedzie na Międzynarodową Konwencję Mikołajów. Podczas lipcowego zjazdu w Kopenhadze 160 Mikołajów z 15 krajów świata...74
  • Szkoła Busha1 sie 2004Obecny prezydent USA przepłynął dwa oceany Amerykanie przejawiają niechęć do polityki zagranicznej. Bierze się to ze zmysłu oszczędzania: po co nam ta polityka? Chronią nas przecież dwa wielkie oceany. Kontynent północnoamerykański praktycznie...76
  • Broń demokracji1 sie 2004Czy Stany Zjednoczone mogły liczyć na cudowną przemianę Husajna z krwiożerczego wilka w baranka? Komisja lorda Butlera przedstawiła dwa tygodnie temu raport w sprawie wykorzystania danych wywiadowczych w przededniu wojny z Irakiem. Jest to owoc...79
  • Śmierć w interesie1 sie 2004Pół kilograma złota oferuje dziś bin Laden za głowę Amerykanina bądź Polaka Panowie, mamy wybór: rozejść się do domów i żyć w strachu albo zacząć rozmowę o konkretach - w ten sposób w 1973 r. Henry Kissinger starał się przełamać impas w rozmowach...80
  • Diabły w Darfurze1 sie 2004Masowe gwałty sudańscy żołnierze nazywają rozjaśnianiem czarnych dzieci 350 tys. ludzi wymordowano, a ponad milion musiało uciekać z domów w ostatnich miesiącach w sudańskiej prowincji Darfur. "To dramat porównywalny do tego, jaki przed dekadą...82
  • Klucz francuski - Granice Europy1 sie 2004Lepiej, by nieswojo poczuli się we Francji islamscy integryści niż Francuzi Brest, jak przystało na duże nowoczesne miasto francuskie, jest wyposażony m.in. w duży nowoczesny szpital. 7 marca tego roku przyjęto tam 23-letnią Leilę, ponieważ w...85
  • Menu1 sie 2004Europa Malarstwo, film 28 czerwca - 30 sierpnia, "Dali. Kultura masowa", Madryt (Hiszpania). Reprezentatywna ekspozycja dorobku genialnego szaleńca w setną rocznicę jego urodzin. Na wystawę złożyły się filmy Salvadora Dalego,...86
  • Ostatnie kuszenie budżetu1 sie 2004Finansowanie kultury z publicznych pieniędzy jest tym, czym podłączanie prądu do martwej żaby Jaka jest różnica między produkcją kulturalną za pieniądze publiczne i prywatne? Za publiczne rzadko powstaje dobry produkt, za prywatne - rzadko zły....88
  • Rewia filmowa1 sie 2004Cała doba w kinie to nowy polski przepis na wakacje Gdyby ktoś mierzył stan polskiego kina liczbą festiwali filmowych, musiałby uznać, że jesteśmy supermocarstwem. W ciągu dwóch miesięcy wakacji w Polsce odbywa się dziesięć przeglądów filmowych...92
  • Weseli ponuracy1 sie 2004Literatura skandynawska bywa duszna, ale nigdy nie jest to zaduch zaścianka Listopad to taka ponura pora, jak ponura jest Norwe-gia - pisała Emily Dickinson. Słowa amerykańskiej poetki dobrze oddają obiegowe wyobrażenie Skandynawii jako ciemnej...94
  • Sława i chała1 sie 2004Kino Sarmaci Okrągłego Stołu Król Artur", starający się nawiązać równocześnie do tradycji klasycznego "Excalibura" i głośnego "Gladiatora", to kolejny okaz kina wykorzystujący popularność "Władcy...96
  • Ueorgan Ludu1 sie 2004TRYBUNA PRZYMIERZA MIĘDZY DAWNYMI A MŁODYMI Nr 31 (96) Rok wyd. 3 WARSZAWA, poniedziałek 26 lipca 2004 r. Cena + VAT + ZUS + akcyza Dla uczczenia 22 lipca Święta Odrodzenia Prezydent oswobodził! Pamiętnego 22 lipca 1944 r. PKWN ogłosił manifest,...97
  • Skibą w mur - Lato zmęczonych1 sie 2004W tym sezonie, aby być modnym i atrakcyjnym, trzeba być zmęczonym Reklamy wakacyjne pokazują nam uśmiechniętych i radosnych ludzi, którzy cieszą się z byle czego, czyli na przykład z kremu do opalania, loda na patyku czy nowej taryfy w sieci. Z...98