Aleksander II Gnuśny

Aleksander II Gnuśny

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prezydent Kwaśniewski ponosi odpowiedzialność za większość błędów polskiej polityki zagranicznej Prawdziwego mężczyznę poznaje się nie po tym, jak zaczyna, ale jak kończy" - brzmiała dewiza byłego premiera. Jego finał już znamy. Teraz obserwujemy końcówkę kadencji prezydenta Kwaśniewskiego, kolejnego lidera postkomunistycznej formacji. Aleksander Kwaśniewski zawsze miał słabość do polityki zagranicznej, ale przez pierwszą kadencję i połowę drugiej nie nadawał tonu tej dziedzinie życia publicznego. W Polsce od chwili odzyskania niepodległości istniał konsensus w sprawie głównych kierunków polityki zagranicznej - wejścia do NATO i Unii Europejskiej. Prezydent trzymał się linii kolejnych rządów, chociaż niektórzy jego postkomunistyczni koledzy starali się o lewicową oryginalność. By podważyć sens przystąpienia Polski do Paktu Północnoatlantyckiego, proponowali przeprowadzenie referendum, a innym razem odwiedzali towarzyszy Slobodana Milos˙evicia w Belgradzie. Kwaśniewski dbał tylko o to, by być zapraszanym i by bez kontroli rządu móc zapraszać zagranicznych polityków do swojej rezydencji w Juracie.
Król dyplomacji
Sprawy nabrały nieco innego obrotu po odejściu rządu Jerzego Buzka i wyborczym zwycięstwie SLD w 2001 r. Jako patron postkomunistycznej lewicy Kwaś-niewski postanowił zwiększyć wpływy w polityce zagranicznej. Może liczył na to, że będąc aktywnym graczem na scenie międzynarodowej, zapewni sobie po opuszczeniu Pałacu Prezydenckiego wysokie stanowisko w NATO, ONZ lub MKOl? A może obawiał się, że Leszek Miller, mając niewielkie zagraniczne doświadczenie, nie da sobie rady? Dzięki prezydentowi szefem MSZ został Włodzimierz Cimoszewicz, dawny adwersarz Millera. Zaczęło się sterowanie polityką zagraniczną z tylnego, choć prezydenckiego fotela. I z nowym układem pewnie nie byłoby większych kłopotów, gdyby przyjaźń między Millerem a Kwaśniewskim była mniej szorstka, a USA nie podjęły walki z terroryzmem na skalę globalną. To zmusiło Warszawę do podejmowania trudnych decyzji. Pierwsze dotyczące wysłania polskich żołnierzy do Afganistanu nie budziły większych kontrowersji. Kolejne - w sprawie zaangażowania w Iraku - wywoływały dużo emocji.

Iracki slalom
Początkowo w kwestii obalenia reżimu w Bagdadzie prezydent Kwaśniewski zajął jednoznaczne stanowisko. W wywiadzie dla niemieckiej gazety "Der Tagesspiegel" stwierdził, że ma "nieograniczone" zaufanie do prezydenta Busha, a celem operacji w Iraku jest - jak wyznał przed polskimi żołnierzami - "obrona demokracji przed dyktaturą, prawa przed bezprawiem, wolności przed strachem i tyranią". Gdy siły międzynarodowe napotkały w Iraku trudności i Amerykanie, tracąc setki ludzi, skupili się na ograniczeniu strat, a nie rozdawaniu prezentów członkom koalicji, Aleksander Kwaśniewski oświadczył nagle, że w sprawach irackich był "zwodzony". Poczuł się urażony tym, że z zaangażowania w Iraku nie czerpiemy wymiernych korzyści. Nie przyznał jednak, że przed wysłaniem wojska na Bliski Wschód ani on, ani rząd nie negocjowali z USA warunków naszego militarnego zaangażowania. W miesiącach poprzedzających amerykański atak na Bagdad na linii Waszyngton - Warszawa nie było mowy o zniesieniu wiz lub kontraktach na odbudowę Iraku.
Krytyczne uwagi Aleksandra Kwaś-niewskiego zdziwiły niektórych Amerykanów. Przecież jeszcze w maju zeszłego roku przy okazji wizyty George'a W. Busha w Krakowie prezydent RP wyrażał się jasno: "Od początku byliśmy z panem, panie prezydencie, od początku stanęliśmy u boku Ameryki. W obronie bezpieczeństwa - własnego i międzynarodowego - czasem trzeba działać daleko od ojczystych granic. To właśnie dlatego wysłaliśmy do Iraku naszych polskich żołnierzy". Ale także podczas tej wizyty nie było mowy o korzyściach płynących dla Polski z zaangażowania w Iraku. Gdy teraz na łamach "The New York Times" Aleksander Kwaśniewski krytykuje USA i upomina się o spełnienie polskich postulatów, brzmi mało przekonująco. A kiedy dodaje, że nie chce, by "Ameryka kierowała się ideami
izolacjonistycznych neokonserwatystów", to wprowadza poważnych ludzi w zakłopotanie. Zaliczani do czołowych neokonserwatystów Paul Wolfowitz i Douglas Feith w Pentagonie, John Bolton w Departamencie Stanu, Lewis "Scooter" Libby i Elliot Abrams pracujący na rzecz Białego Domu, William Kristol wydający wpływowy tygodnik "Weekly Standard" czy członkowie American Enterprise Institute: Richard Perle, Jeane Kirkpatrick i Joshua Muravchik, przez lata byli krytykowani za antykomunizm, propagowanie demokracji w Europie Środkowej i Wschodniej oraz na Bliskim Wschodzie. Często słyszeli, że są syjonistami, zwolennikami unilateralnej polityki USA i budowniczymi imperium.
Ale chyba pierwszy raz dowiedzieli się, że chcą Amerykę izolować od reszty świata.
Brak orientacji prezydenta w realiach amerykańskiej polityki skutkuje marną polityką wobec USA, czego najlepszym przykładem jest awantura o wizy. Polskie władze słusznie domagają się ich zniesienia. Polscy obywatele nie powinni podróżować do USA na gorszych warunkach niż obywatele państw UE. W sytuacji, gdy USA nie zgadzają się na zniesienie wiz dla Polaków, Warszawa powinna przypomnieć Waszyngtonowi, że dysponujemy instrumentem, dzięki któremu moglibyśmy wprowadzić wymóg posiadania wiz przez Amerykanów na całym terytorium Unii Europejskiej. Nic z tego. Zamiast dążyć do zmniejszania nierówności w polityce wizowej, działania prezydenta Kwaśniewskiego tylko je potęgują. W styczniu prezydent ogłosił jako wielki sukces wprowadzenie wstępnej amerykańskiej kontroli paszportowej na polskich lotniskach. W tym miesiącu ten dziwny pomysł został zrealizowany. Domagamy się zniesienia wiz ze względu na zasadę wzajemności, a nie z powodu wyjątkowej uciążliwości procedur. Tymczasem o polskich kontrolach paszportowych - nawet wstępnych - w USA nie może być mowy. I jak Amerykanie mają zrozumieć konieczność równego traktowania obywateli, jeżeli na życzenie polskiego prezydenta do starych nierówności dochodzą nowe?

Europejska klapa
Z polityką europejską jest jeszcze gorzej. Francuzów do Polski najskuteczniej zraził niedawny prezydencki pracownik Marek Siwiec, który starożytne rakiety Roland, znalezione na wykopaliskach nieopodal Babilonu, wziął za najnowsze cudo francuskiej techniki. Miały być dowodem łamania przez Paryż embarga na sprzedaż broni do Iraku. Bardziej przyzwoicie działał premier Miller, który mimo awantury z rakietami i wypadku helikopterowego bronił korzystnego dla Polski nicejskiego systemu głosowania w Radzie UE. Twarda obrona Nicei nie podobała się jednak Kwaśniewskiemu. Wyznaczony przez niego nowy szef rządu jeszcze przed uzyskaniem wotum zaufania zgodził się na rewizję systemu głosowania i zaakceptował model tzw. podwójnej większości. W jeden dzień, nie zdobywając prawie niczego w zamian, Marek Belka oddał to, co z trudem wywalczyli
Jerzy Buzek i Jacek Saryusz-Wolski, a czego bronił Miller. Belka nie zaprotestował też, gdy w ostatniej chwili do europejskiej konstytucji wpisano ostrzejsze warunki przystąpienia nowych państw do strefy euro. Na domiar złego prezydencki wysłannik zgodził się, by w projekcie tego dokumentu znalazły się zapisy, które z tytułu strat spowodowanych komunistycznym spustoszeniem uprzywilejowują tylko jeden obszar w Europie - tereny byłej NRD.
Po uzgodnieniu projektu eurokonstytucji było jeszcze gorzej. Niemcy i Francja zaczęły się domagać zrównania podatków dla przedsiębiorstw w całej unii. Spełnienie tego postulatu przez Warszawę byłoby równoznaczne z pozbawieniem naszej gospodarki jednego z jej nielicznych atutów
- konkurencyjności. Zresztą, z bezrobociem na poziomie 20 proc. powinniśmy dążyć do tego, by zlikwidować ten podatek. Niedawno na spotkaniu z politykami francus-kimi Aleksander Kwaśniewski obiecał jednak polską zgodę na harmonizację podatkową w UE. A w sporach z Niemcami o odszkodowania wojenne popiera rząd, lekceważący sejmowe rezolucje. Nazwanie tego bezcelową kapitulacją wydaje się najłagodniejszym z określeń.

Smutny cień Wałęsy
Po szokującej enuncjacji rosyjskiego ambasadora w Warszawie, który po wyborczej wygranej obecnego prezydenta ucieszył się, że "do władzy przychodzą ludzie dobrze rozumiejący po rosyjsku", można się było spodziewać sukcesów politycznych Aleksandra Kwaśniewskiego po wschodniej stronie granicy. Tak się jednak nie dzieje. Prezydent Ukrainy Leonid Kuczma - mimo licznych spotkań z Kwaśniewskim - raczej mało energicznie przesuwa swój kraj na Zachód. Stosunki z Rosją są gorsze niż w czasach, gdy za politykę zagraniczną odpowiadali Jerzy Buzek, Bronisław Geremek i Władysław Bartoszewski. W Mińsku dyktatura Łukaszenki przekształca się w azjatycką satrapię. W Pałacu Namiestnikowskim nikt się tym nie przejmuje. We wspieranie opozycji na Białorusi bardziej zaangażowana od Polski wydaje się maleńka Litwa.
Przez ostatnie lata prezydent miał szansę wykorzystać swój urząd do kreowania strategii polskiej polityki międzynarodowej. Ciesząc się ogromnym autorytetem społecznym, Aleksander Kwaśniewski mógł przekształcić swą potężną kancelarię z osobistego sekretariatu w centrum analityczne, w którym powstawałyby raporty i ekspertyzy na użytek wewnętrzny i dla opinii publicznej. Kancelaria Prezydenta jako urząd, w którym czas płynie wolniej niż w rządzie, doskonale nadaje się do takiej pracy. Niestety, prezydent Kwaśniewski wolał odbierać honory na międzynarodowych konferencjach i wbrew konstytucji, którą sam wprowadzał, ręcznie sterować polską dyplomacją. Efektem jest porażka na wszystkich frontach i konieczność szukania zajęcia w kraju, bo wielkie międzynarodowe funkcje jakoś na prezydenta RP nie czekają. W grudniu 2005 r. po 10 latach prezydentury Aleksander Kwaśniewski stanie się smutnym cieniem Lecha Wałęsy - pokonał go wprawdzie w 1995 r., ale to Wałęsa ciągle jest pożądanym gościem na światowych salonach.
Więcej możesz przeczytać w 39/2004 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Spis treści tygodnika Wprost nr 39/2004 (1139)

  • Wprost od czytelników26 wrz 2004Lawina Steinbach W artykule "Lawina Steinbach" (nr 38) dotyczącym wypędzenia Polaków z ich gospodarstw na Wileńszczyźnie autor pisze: "(...)jesienią 1942, gdy współpracująca z Niemcami administracja litewska kazała im...3
  • Na stronie - Afekt w efekcie26 wrz 2004Działanie w afekcie może spowodować złagodzenie kary w sądzie, w polityce podwaja karę dla przyszłych pokoleń Mój pies biega za wszystkimi samochodami - skarżył się pewien właściciel czworonoga weterynarzowi. - Ależ nie ma w tym nic...3
  • Skaner26 wrz 2004GŁOSY NA WAGĘ WIZ Pierwszy raz od czasów Ronalda Reagana Polska pojawiła się w prezydenckiej kampanii wyborczej w USA. George Bush i John Kerry odpowiedzieli publicznie na listę pytań sformułowanych przez organizacje polonijne. Obaj...6
  • Wydawca Roku 200426 wrz 2004"WPROST" górą! Zostaliśmy Wydawcą Roku! Ten prestiżowy tytuł przyznało Agencji Wydawniczo-Reklamowej "Wprost" pismo "Media & Marketing". Zrobiliśmy wrażenie przede wszystkim rozmiarami naszych inwestycji - podczas gdy na rynku medialnym panuje...6
  • Dossier26 wrz 2004"Nigdy nie tankowałam" na przesłuchaniu przed komisją ds. Orlenu BARBARA PIWNIK, była minister sprawiedliwości "Kiedyś bardzo chciałam być chłopcem, najlepiej Indianinem. Teraz cieszę się, że jestem kobietą" "Gala"...9
  • Kadry26 wrz 200411
  • Playback26 wrz 200413
  • M&M26 wrz 2004JEDNOSTKA AMNEZJI Można do pani sędzi mieć pytanie bystre, czy w ogóle pamięta, że była ministrem. Lecz członkowie komisji nie są tak naiwni, wszak jednostka amnezji to jest jeden Piwnik.13
  • Poczta - Wariant grecki26 wrz 2004Robicie wiele szumu o nic. W Grecji, w której mieszkam od 16 lat, nie ma problemu ze ściągnięciem należności za korzystanie z radia i telewizora, bo rząd grecki uważa, że kto ma dostęp do energii elektrycznej, ten musi mieć radio i...13
  • Nałęcz - Dorabianie gęby26 wrz 2004Komisja śledcza chce upolować żonę prezydenta, więc sugeruje, że jest ona zamieszana w nieczyste interesy Sejmowa komisja śledcza ds. Orlenu postanowiła skontrolować przepływy finansowe w fundacji Jolanty Kwaśniewskiej. Fundację Porozumienie bez...14
  • Ryba po polsku - Kościół z wyszynkiem26 wrz 2004Ciekawe, czy biznesmeni bawiący w salonach Pałacu Prezydenckiego wrzucali do kapelusza karty kredytowe Fundacja to jest bardzo dobry pomysł na życie. Można się wyżywić i jeszcze chodzić w glorii dobroczyńcy. Nic dziwnego, że zakładanie i...15
  • Z życia koalicji26 wrz 2004Żadnych reparacji od Niemców nie chcemy, żadnych odszkodowań, niczego i pokornie prosimy, coby się na nas nie obrażali za awanturnictwo tych oszołomów z Sejmu - ogłosił minister Cimoszewicz. Biorąc pod uwagę, że Sejm jednogłośnie...16
  • Z życia opozycji26 wrz 2004Przestroga dla tych, którzy chcą zdobyć łatwą popularność. Ledwo Janusz Wojciechowski wezwał do zabrania polskich żołnierzy z Iraku, a już PSL zniknęło. Chłopy jakby wyparowały, jeden Witos został na placu Trzech Krzyży. A może politycy PSL...17
  • Fotoplastykon26 wrz 200418
  • Lawirynt polityczny26 wrz 2004Ranking polityków: Kwaśniewski przegrał z Religą Gdyby wyborcy głosowali tak, jak zapowiadają wrześniowe wyniki sondaży, Sejm będzie podzielony i niezdolny do wyłonienia mocnej, programowo klarownej większości. Każdy możliwy rząd byłby tworem...20
  • Wojna obronna 200426 wrz 2004Polski Sejm nie godzi się na rewizję historii korzystną dla katów i zbrodniarzy Politycznym awanturnictwem nazwał polski minister spraw zagranicznych uchwałę Sejmu w sprawie reparacji wojennych od Niemiec. Grzechem polskiego parlamentu ma być...26
  • Stolice energii26 wrz 2004Mieszkańcy stolic nowej Europy wybierają sobie lepszych zarządców niż w starej Europie Gigantyczne zadłużenie, wielokilometrowe korki, niesprawna administracja - taka jest rzeczywistość stolic starej Europy. Na ich tle Warszawa, mimo ogromnej...32
  • Zakon patriotyczny26 wrz 2004Korzenie polskiej inteligencji od ponad stu lat tkwią w Zecie Znak "Z" dla młodzieży, jeszcze tej po sześćdziesiątce, oznacza Zorro, obrońcę uciśnionych, i jego przygody. Przygody polskiego Zetu pozostają niemal całkowitą tajemnicą historyczną,...36
  • Marsz pojednania26 wrz 2004Im głębiej demokracja w Polsce zapuszcza korzenie, tym bliższe stają się sobie narody polski i żydowski Przez lata większość Izraelczyków nie miała możliwości odwiedzić Polski. PRL nie tylko bojkotowała państwo żydowskie po wojnie sześciodniowej,...40
  • Giełda26 wrz 2004Hossa Świat Miasto w podróży 1,1-1,7 mld euro będzie kosztowała przeprowadzka szwedzkiego miasta Kiruna. Górnicza osada ma zostać zburzona i odbudowana w innym miejscu, ponieważ eksperci obliczyli, że szkody górnicze w ciągu...42
  • Drugi skok tygrysa?26 wrz 2004Możemy dogonić Hiszpanię lub dać się dogonić Ukrainie "Sunny prospects", czyli "Świetlana przyszłość" - tak korespondencję z Polski zatytułował "The Economist". Brytyjskich dziennikarzy wprawiły w podziw wskaźniki naszej gospodarki: 6,9 proc....44
  • Marka ze skazą26 wrz 2004XIV Forum Ekonomiczne w Krynicy: sukces półgębkiem Przestańmy mówić o sukcesie półgębkiem - nawoływał w Krynicy premier Marek Belka. Nie bez powodu. W sali Starego Domu Zdrojowego, w której zebrali się laureaci "Pereł polskiej gospodarki" (i w...50
  • 20 lat do Ameryki26 wrz 2004Al Gore: Chcecie technorewolucji? Rozbijcie monopol telekomunikacyjny! Analitycy, zaślepieni znakomitymi wynikami spółek internetowych, twierdzili pod koniec lat 90., że dzięki globalnej sieci powstanie zupełnie nowa ekonomia. Nie powstała, a...52
  • Balcerowicz wprost - Sprawdzian z Lizbony26 wrz 2004Zamiast doganiać Stany Zjednoczone, Unia Europejska ciągle rozwija się wolniej niż amerykański olbrzym W 2000 r. w Lizbonie przywódcy Unii Europejskiej postawili przed nią ambitny cel: sprawić, by gospodarka unii stała się najbardziej...54
  • 2 x 2 = 4 - Prywatyzacja26 wrz 2004Wraca kult państwowej własności zakładów pracy Obrona państwowej własności zakładów pracy (na miano przedsiębiorstw zwykle nie zasługują) staje się znowu modna. By ją uzasadnić, używa się najbardziej karkołomnych argumentów. Jednym z nich -...56
  • Supersam26 wrz 2004Oskary Mody 2004 Niezwykle kobiece i stylowe stroje z białych i różowych jedwabiów zdobyły Grand Prix drugiej edycji konkursu Oskary Mody New Look. Nagrodzone stroje zaprojektowała Agata Makowska, (z lewej) absolwentka krakowskiej...58
  • Co Bóg rozłączy?26 wrz 2004Zbyt łatwo można unieważnić ślub kościelny - skarży się papież Jan Paweł II  Tylko Amerykanie i Włosi wyprzedzają Polaków pod względem liczby unieważnionych ślubów kościelnych. W 2001 r. złożono 3947 wniosków o unieważnienie małżeństwa. To...60
  • Korzeniada26 wrz 2004Robert Korzeniowski chce wychodzić wielkie pieniądze telewizji publicznej i polskiemu sportowi Korzeniowski na prezydenta!" - krzyknął w Atenach po ostatnim występie mistrza chodu Jacek Gmoch, attaché polskiej misji olimpijskiej. I przez chwilę w...66
  • Jawna tajność26 wrz 2004Ochrona prywatności zwyczajnych obywateli, ale nie osobistości publicznych, jest standardem w Europie Czy można publikować każde zdjęcie księżniczki Karoliny z Monako, mimo że jest ona osobą publiczną? Czy Naomi Campbell ma rację, pozywając do...68
  • Makłowicz do Bikonta, Bikont do Makłowicza26 wrz 2004Lepszy rydz niż nic Piotrusiu Zupełnie nie wiem, co u Ciebie i w kraju słychać, bo od prawie dwóch tygodni przemierzam różne zakątki Węgier w poszukiwaniu dań i trunków, których sam widok spłoszyłby marsa z Twego oblicza, jeśli oczywiście takowy...70
  • Druga płeć - Własna legenda26 wrz 2004Wiele feministek nie ma wątpliwości, że gdyby Marilyn Monroe przyszła na świat nieco później, zasiliłaby ich szeregi Kobieta, która nie ma swoich ulubionych perfum, to kobieta bez przyszłości. Autorstwo tego efektownego, a i w swej przewrotności...72
  • Światło z Zachodu26 wrz 2004Audycje Radia Wolna Europa przełamały wszechwładzę bezpieki Pogłoski krążące po kraju jesienią 1954 r. przedstawiały rozmaite wersje wydarzenia. Szeptano, że na Zachód uciekł minister obrony; że zabrał "walizkę złota" i "wszystkie tajne dokumenty...74
  • Know-how26 wrz 2004Robot na muchy Brytyjscy uczeni pracują nad pierwszym w pełni autonomicznym robotem, który ma się żywić... muchami. Owady są trawione i zamieniane na energię elektryczną w miniaturowych ogniwach paliwowych. Maszyna zwana EcoBot II dzięki...78
  • Zwierzaki leczą26 wrz 2004Tłuszcz wołu, kozła czy gazeli jest najlepszym środkiem przyspieszającym gojenie się ran, a na zakażenia należy stosować miód pszczeli - przekonywał urodzony w 2650 r. p.n.e starożytny medyk egipski Imhoteb. Od tamtej pory minęło prawie 5 tys....80
  • Terapia złudzeń26 wrz 2004Optymizm i wiara w wyzdrowienie są równie skuteczne jak placebo Ponad 30 proc. Amerykanów regularnie modli się w intencji swego zdrowia, a wśród chorych ten odsetek rośnie do 85 proc. Także 80 proc. Polaków uważa, że modlitwa pomaga w walce z...86
  • Kosmoloty26 wrz 2004Wakacje na orbicie okołoziemskiej za 100 000 dolarów? W 1927 r. Karol Lindbergh przeleciał samolotem z Nowego Jorku do Paryża bez międzylądowania i wygrał 25 tys. dolarów nagrody Orteiga. Niewiele osób myślało wtedy o lotach pasażerskich przez...90
  • Bez granic26 wrz 2004Iwan mniej groźny Floryda ma w tym roku pecha, ale i odrobinę szczęścia. Iwan, trzeci huragan, który w ostatnim miesiącu przeszedł nad tym stanem, a wcześniej na Karaibach zabił 70 osób, nagle wytracił impet. Siła wiatru spadła do 80...92
  • Aleksander II Gnuśny26 wrz 2004Prezydent Kwaśniewski ponosi odpowiedzialność za większość błędów polskiej polityki zagranicznej Prawdziwego mężczyznę poznaje się nie po tym, jak zaczyna, ale jak kończy" - brzmiała dewiza byłego premiera. Jego finał już znamy. Teraz obserwujemy...94
  • Cień wysadzonej góry26 wrz 2004Obie Koree prężą atomowe muskuły To nie był grzyb nuklearny. - Na razie... To był zaledwie test, jaki Phenian przeprowadził na reszcie świata - uważa Robert Gallucci, który 10 lat temu był szefem negocjatorów starających się zapobiec budowie...98
  • Triumwirat dezerterów26 wrz 2004Hiszpanie za zdradę sojuszników w Iraku nie dostali niczego poza protekcjonalnym klepaniem po plecach Dezerterzy moralni - to określenie autorstwa Giuliano Ferrary, włoskiego publicysty, jak ulał pasuje do uczestników poniedziałkowego (13 IX)...102
  • Menu26 wrz 2004Krótko po Wolsku Propa-granda Czytam sobie tomiszcze "Dwór czerwonego cara". To o Stalinie, a nie o wnuczku jego kucharza Włodzimierzu P. Pewne różnice między nimi jednak są. Stalin na przykład miał lepszą...104
  • Traktor do Hollywood26 wrz 2004W Gdyni zobaczyliśmy kino wewnętrznego obiegu, któremu widz w ogóle nie jest potrzebny Pomiędzy budynkami, gdzie odbywał się tegoroczny festiwal filmowy w Gdyni, krążyła kolejka. Napis na wagonikach głosił: "Pociąg do Hollywood". Po bliższym...106
  • Oko Gajosa26 wrz 2004Gajos fotograf narodził się podczas przygotowywania ról: wnikliwie obserwując ludzi i przyrodę Większość z nas w kieszeni nosi telefony komórkowe, Janusz Gajos zawsze ma przy sobie aparat fotograficzny. Kiedyś był z żoną i Magdą Umer na urlopie...110
  • Kalekie piękno26 wrz 2004Andrzej Wróblewski zginął opętany myślą o śmierci i winie Pozostawił po sobie tylko dzieła młodzieńcze, a mimo to przeszedł do historii jako jeden z najbardziej znaczących polskich malarzy po wojnie. Dla kolejnych pokoleń Andrzej Wróblewski był...112
  • Homo Hitler26 wrz 2004Film "Upadek" pokazuje naród niemiecki do końca tkwiący w hitlerowskim obłędzie Kręcenie w Niemczech fabularnego filmu o Adolfie Hitlerze odkładano latami, by nie być posądzonym o apoteozę Führera. Gdy reżyser Olivier Hirschbiegel się na to...114
  • Nadzwyczajny zbrodniarz26 wrz 2004Rozmowa z Olivierem Hirschbieglem, reżyserem filmu "Upadek"114
  • Sława i chała26 wrz 2004Nie ma dymu bez nikotyny W tym filmie rzuca się w oczy przede wszystkim mocno zadymiona fabuła. Zaczyna się od gangsterskiej wymiany: dane z kont w bankach szwajcarskich za dwadzieścia diamentów. Hakerowi Lolo bardziej niż na kasie i sławie...120
  • Ueorgan Ludu26 wrz 2004Tow. Red. Stanisław Klawe Przeciw prawicowym zagrożeniom Szansą - AWS W obliczu prawicowych zagrożeń dla Partii i społeczeństwa, co wykazał ostatni sondaż (zwyciężyła PO), tow. przewodniczący Janik zaproponował utworzenie Akcji Wyborczej Sojuszu....121
  • Skibą w mur - Koguty, bażanty i pawie26 wrz 2004Jak ktoś zdobędzie władzę, od razu nabiera pewności, że mu słońce z tyłka świeci W Brunei odbył się ślub syna władcy, księcia Al-Muhtadi Billaha Bolkiaha. Wszystko, jak to w Azji, urządzone było z przepychem (w złocie tonęli nie tylko państwo...122