Witamina B

Dodano:   /  Zmieniono: 
Lek na sitwokrację zgodził się zaordynować polskim samorządom Trybunał Konstytucyjny
Czy senator i przedsiębiorca Henryk Stokłosa mógłby z taką łatwością sprawować niemal niepodzielną władzę w Pile i okolicach, gdybyśmy mieli wcześniej silny system partyjny w samorządach? Czy afery starachowicka i opolska nie zostałyby szybciej wykryte, gdyby na poziomie gmin i powiatów istniały i konkurowały ze sobą silne bloki polityczne? Dlatego właśnie milowym krokiem w ograniczeniu wszechwładzy gminnych i powiatowych sitw może się okazać decyzja Trybunału Konstytucyjnego uznająca nową samorządową ordynację wyborczą za zgodną z konstytucją. Tak krytykowane przez opozycję blokowanie list wyborczych może być zbawienne w skutkach dla budowania w Polsce silnego systemu partyjnego, czyli także dla walki z korupcją.

Zbawienna partiokracja
Krytycy tego rozwiązania mogą podkreślać, że dwie z wyżej wymienionych afer (Starachowice i Opole) były dziełem właśnie przedstawicieli partii - Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Lecz nie da się też ukryć, że tymi aferami zajął się wymiar sprawiedliwości, kiedy jeszcze rządził SLD. Po prostu działalność towarzyszy z Opola i ze Starachowic stała się zagrożeniem dla interesów partii jako całości. W wypadku sprawowania władzy w terenie system partyjny jest bowiem o tyle lepszy od rządów rozmaitych lokalnych komitetów wyborczych, iż duże partie z natury mają wbudowany system ochronny. Polega on w dużej mierze na tym, że po przekroczeniu pewnej masy krytycznej lokalne kliki zaczynają działać jak nowotwór, który jeśli w porę nie zostanie zwalczony, może doprowadzić do śmierci. SLD nie dostrzegł tego w porę, dlatego za Starachowice i Opole zapłacił utratą poparcia w całej Polsce. Oczywiście, nie ma się co łudzić - władza partii wcale nie oznacza, że lokalne sitwy nie będą powstawały. Mechanizm wasalizacji, tworzenia księstw udzielnych, okazał się chyba najmocniejszą zdobyczą feudalizmu. Lokalne kliki, sprawujące nie tylko formalną, ale i nieoficjalną władzę, znane są na całym świecie. Nawet w tak ugruntowanej demokracji, z jaką mamy do czynienia w USA, co pewien czas wybuchają lokalne afery. Burmistrz dający koncesję na wywóz śmieci znajomemu, rada miejska ustalająca przebieg drogi tak, aby skorzystało na tym jak najwięcej radnych - wszystko to zdarza się również w Pensylwanii czy w Ohio. Kiedy jednak tego typu sprawy wychodzą na jaw, z pomysłodawcami sama partia, która ich delegowała, rozprawia się w sposób bezlitosny. Jeden bowiem burmistrz przejawiający skłonność do nepotyzmu może spowodować przegraną w wyborach do Kongresu czy Senatu innych uczciwych kandydatów.

Suma wszystkich afer
Choć opinię publiczną do czerwoności rozgrzewają wielkie afery, takie jak Orlengate czy Rywingate, to nie ulega wątpliwości, że największe i najsłodsze konfitury są do zjedzenia właśnie na poziomie lokalnym. Pokazuje to choćby przykład Opola, gdzie z dala od Warszawy powstała klika, która czerpała korzyści z prowizji od ubezpieczeń tamtejszych wielkich przedsiębiorstw. Na prowincji w znacznie mniejszym stopniu działają mechanizmy kontrolne, na przykład wolna prasa. Choć odważnych dziennikarzy sprzeciwiających się lokalnym bonzom nie brakuje (np. Jerzy Jurecki z "Tygodnika Podhalańskiego"), to nie da się ukryć, że lokalne media w dużej mierze nie odgrywają roli czwartej władzy. W wielu małych miejscowościach gazety, uzależnione od reklam zamieszczanych przez władze samorządowe, są częścią "szarej sieci", o której mówił Jarosław Kaczyński. Prasa zaś lokalnym kacykom jest tak długo potrzebna, jak długo kadzi burmistrzowi, wójtowi czy prezydentowi. Polskim fenomenem jest powstawanie w trakcie kampanii wyborczej wielu rzekomo niezależnych gazetek, których jedynym celem jest przedstawienie osiągnięć burmistrza w minionej kadencji.
A na prowincji prasa ma potencjalnie olbrzymie pole do popisu. Władza samorządów nad takimi dziedzinami, jak służba zdrowia, szkolnictwo, drogi, ochrona środowiska, kultura, to gigantyczny obszar potencjalnych nadużyć. Gdyby zsumować wszystkie lokalne afery i aferki, okazałoby się, że kilkanaście milionów, jakie chciał Rywin za ustawę, to w istocie suma śmieszna. Prowizja za ubezpieczenie kopalni, korzystna decyzja lokalizacyjna albo koncesja na wywóz śmieci to prawdziwe eldorado.

Eastern, czyli polski western
Oddanie władzy samorządom to rozwiązanie jak najbardziej korzystne dla społeczności lokalnych. Truizmem jest twierdzenie, że burmistrz Koziegłów lepiej wie niż urzędnik w Warszawie, ile potrzebnych jest miejsc w szpitalach czy szkołach albo gdzie trzeba zbudować podjazdy dla wózków inwalidzkich. Problem polega na tym, że w Polsce burmistrzowie znacznie częściej "wiedzą" również, komu zlecić zbudowanie owego podjazdu i za ile. "Szwagra przyjaciela lokator" może się okazać całkiem bliskim krewnym, jeśli zna reguły gry obowiązujące w miasteczku. Dotychczasowy system oparty na zasadzie do ut des (daję, żebyś dał) funkcjonuje w Polsce lokalnej (również w Warszawie) sprawnie. Eastern, czyli polska odmiana westernu, w której miejscowy bonza decyduje o wszystkim, ma się dobrze. Od amerykańskiego pierwowzoru różni go to, że dobry szeryf objawia się rzadko. Świetnie pokazuje to sposób funkcjonowania Henryka Stokłosy na terenie dawnego województwa pilskiego. Nie da się ukryć, że ten człowiek, który jako jedyny przełamał "monopol" Obywatelskiego Komitetu Wyborczego (czyli "Solidarności") w wyborach do Senatu w 1989 r., stworzył nieomal doskonały system powiązań i układów. Przez nikogo niekontrolowany, a zarazem sam kontrolujący większość przejawów życia społecznego na obszarze swojego latyfundium i przyległościach, stał się władcą udzielnym. Przez lata, dręcząc okoliczną ludność smrodem z zakładów utylizujących odpady zwierzęce, czuł się pewnie. Miejscowa policja przymykała oczy, inspektorzy z rozmaitych organów kontrolnych ślepli, a prokuratorzy umarzali śledztwa. Stokłosa miał nawet własny organ prasowy. Gdyby nie zainteresowały się nim media ogólnopolskie, pewnie jeszcze długo byłby bezkarny. Do perfekcji bowiem opanował nie tylko sztukę pozyskiwania przychylności miejscowych notabli, ale również zdobywania sympatii elektoratu (dosłownie) kiełbasą wyborczą. To, co w układach lokalnych jest najgorsze, to bierność tych, którzy mogą coś zmienić, czyli wyborców. Często wychodzą oni z janosikowego założenia: kradnie, ale daje się przy okazji najeść. Ci, którzy nie wierzą w moc wyborczej kartki, wybierają absencję przy urnach. Głosują ci, którzy mogą coś stracić, czyli beneficjenci lokalnych układów. I wcale to nie muszą być ludzie zdemoralizowani. Część z nich wychodzi po prostu z założenia, że lepsze znane zło niż nieznane dobro.
Nic tak doskonale nie wyraża beznadziei lokalnych układów jak słynne zdanie z Gogolowskiego "Rewizora": "Jest u nas jeden porządny człowiek - prokurator. Ale i ten, prawdę rzekłszy, świnia". Niezależnie od tego, jak bardzo dobre byśmy mieli samopoczucie, czy jako przedmurze chrześcijaństwa, czy rubież Unii Europejskiej, to mentalnie wciąż lepiej odnajdujemy się w cywilizacyjnym kręgu Bizancjum niż Rzymu. Stan ten zaś może zmienić właśnie tak krytykowana za upartyjnienie wyborów samorządowych nowa ordynacja.

Plemienne więzi
Nawet rozwinięte demokracje nie są wolne od sitwokracji. Przeciętny Niemiec doskonale zna pojęcie "Vitamin B". To lekarstwo na wszystkie bolączki związane z biurokracją czy karierą. "B" oznacza Beziehungen, czyli układy, stosunki. Również w okrzepłych demokracjach osobiste kontakty odgrywają niebagatelną rolę. Tym, co jednak różni rozwinięte społeczności kulturowego Zachodu od wspólnot plemiennych, jest prymat interesu społecznego nad interesami klanowymi. Owszem, zatrudnienie kuzyna po podstawówce na etacie informatyka w ratuszu wzmacnia naszą pozycję w familii. Jednak gdy okaże się, że krewniak jest idiotą, aferzystą lub tylko niedojdą, zagrożone mogą być nasze własne interesy. Dynastie odgrywają znaczącą rolę w USA czy Europie. Dość powiedzieć, że właściciel Microsoftu, powszechnie znany jako swojski Bill Gates, w metryce ma zapisane William Gates III. Jest on spadkobiercą typowej dynastii amerykańskiej, ale do największego majątku na świecie doszedł własnymi siłami. Natomiast jego głównym konkurentem jest były hippis, adoptowane dziecko nieznanych rodziców Steve Jobs - twórca Apple. Owszem,George W. Bush czy Jeff Bush skorzystali z zasobów finansowych politycznej dynastii teksańskich nafciarzy. Jednak obecny prezydent USA, gdyby w pewnym momencie nie okazał silnej woli pozwalającej mu wyjść z nałogu alkoholowego, zostałby wprawdzie bogatym, aleÉ nikim. Świat Zachodu od czasów Wielkiej Rewolucji Francuskiej, a właściwie chyba bardziej rewolucji technicznej w Anglii, nauczył się, że niewiele rzeczy jest tak degenerujących i hamujących rozwój jak zasiedziałe układy.
Tymczasem w Polsce wciąż tęsknimy za tym, co Rosjanie nazywają "ujutność", a Niemcy "Gemütlichkeit", a co najlepiej tłumaczy się jako "ciepełko". To właśnie "ciepełko" zafundowaliśmy sobie na poziomie lokalnym dzięki konserwacji układów. Innymi słowy, "burmistrz Szmaciak może kradnie, ale to swój chłop. Jadźce dał etat sprzątaczki,a Józkowi zasiłek". Taką sytuację na poziomie lokalnym spowodowała obrona przed upartyjnieniem samorządowych wyborów. Owszem, są przykłady na to, że lokalne komitety działają na rzecz dobra wspólnego - równają chodniki, budują przedszkola. W sposób naturalny jednak wielu z samorządowców, nie widząc nad sobą żadnej kontroli, ulega degeneracji. Nowa ordynacja wymuszająca blokowanie list jest o tyle korzystnym rozwiązaniem, iż może się przyczynić do powstania w społecznościach lokalnych mocno zantagonizowanych sił w postaci partii politycznych. Tego typu antagonizm wcale nie musi oznaczać destrukcyjnej "wojny na dole". Spór wszakże jest esencją demokracji.
W odróżnieniu od niemieckiej "Vitamin B" polska witamina B, czyli blokowanie list wyborczych, może się więc okazać lekiem na całe samorządowe zło.

SITWOKRACJA
Opole
Miasto zostało oplecione mafijną ośmiornicą, którą tworzyli politycy SLD, urzędnicy miejscy i lokalni biznesmeni. Ujawniono wiele afer związanych z różnego rodzaju zleceniami z opolskiego ratusza. Zarzuty o korupcję mogą być przedstawione nawet kilkunastu osobom reprezentującym miejscowe władze samorządowe.

Czorsztyn
Burmistrz miasta zażądał 225 tys. łapówki od osoby nasłanej przez Centralne Biuro Śledcze. Na nieszczęście włodarza Czorsztyna był to pierwszy w polskim samorządzie tzw. zakup kontrolowany.

Szczecin
Prokuratura prowadziła siedem spraw o korupcję wśród urzędników miejskich - chodziło o przyjmowanie łapówek w zamian za ustawianie przetargów.

Gorzów Wlkp.
W 2004 r. zatrzymano kilkanaście osób - przedsiębiorców budowlanych, urzędników samorządowych i państwowych. Prokuratura podejrzewała, że pieniądze z firm budowlanych szły na kampanię wyborczą SLD.

Kraków
Pracowników urzędu wojewódzkiego podejrzewano o wzięcie łapówek za sprywatyzowanie bocznicy kolejowej prowadzącej do miejscowej elektrociepłowni.

Starachowice
Prokuratura wykryła związki starosty i wiceszefa rady powiatu z miejscowym gangiem zajmującym się wymuszaniem haraczy, handlem bronią, materiałami wybuchowymi i narkotykami. O zamiarze aresztowania samorządowców i gangsterów przez CBŚ uprzedzili zainteresowane osoby posłowie SLD, którzy dostali cynk od wiceministra spraw wewnętrznych. Była to jedna z najgłośniejszych afer III RP.

Płock
Firma byłego pezetpeerowskiego wojewody wygrała przetarg na wykonawstwo wysypiska śmieci, mimo że zaoferowała wyższą cenę niż konkurencja. Zarzuty o korupcję i fałszowanie dokumentów padały też w sprawie budowy hipermarketu.

Lublin
Pracownicy Biura Planowania Przestrzennego zakładali firmy (zespoły projektowe), które wykonywały prace zlecone na rzecz tego biura, a także przystępowali do przetargów na wykonanie np. planów zagospodarowania przestrzennego i je wygrywali.
Więcej możesz przeczytać w 45/2006 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Spis treści tygodnika Wprost nr 45/2006 (1247)

  • Wprost od czytelników15 gru 2006, 15:00SALON NA ULICY Czytając artykuł "Salon na ulicy" (nr 41), można było odnieść wrażenie, że w Polsce nie wydarzyło się ostatnio nic bulwersującego. Niepokojem może napawać jedynie pokojowa demonstracja partii opozycyjnej. Oczywiście, nie...3
  • Na stronie - Zmienna Kaczyńskich15 gru 2006, 15:00Nowa zmienna czasami przypomina aż za dobrze znaną starą niezmienną3
  • Skaner15 gru 2006, 15:00NAJLEPSZE ULICE EUROPY Tanie połączenia lotnicze z wieloma miastami Europy i ceny w Warszawie, Poznaniu i we Wrocławiu zbliżone do cen w Londynie, Paryżu i Berlinie powodują, że Polacy coraz częściej na świąteczne zakupy wybierają się za granicę....8
  • Sawka czatuje15 gru 2006, 15:00Henryk Sawka (www.przyssawka.pl)12
  • Playback15 gru 2006, 15:00Prezydent RP Lech Kaczyński © A. Jagielak16
  • Poczta15 gru 2006, 15:00BALCEROWICZOBÓJSTWO Zprzykrością informuję, że autor artykułu "Balcerowiczobójstwo" (nr 38) przypisuje prezesowi NBP nieprawdziwe motywy postępowania. Prof. Leszek Balcerowicz odmówił stawienia się przed komisją śledczą nie ze względu na...16
  • Ryba po polsku - Obywatelu, wracamy do PRL-u15 gru 2006, 15:00Nie po to walczyliśmy z komuną, żeby każdy mógł bezkarnie pisać prawdę17
  • Z życia koalicji15 gru 2006, 15:00NAJWIĘKSZY POLSKI POLITYK twardo domaga się odizolowania trudnej młodzieży w specjalnych szkołach. Pomysł dość kontrowersyjny, ale jako ojcowie przyklaśniemy Giertychowi, pod jednym wszakże warunkiem. Niech do szkół o zaostrzonym rygorze trafi...18
  • Z życia opozycji15 gru 2006, 15:00TROCHĘ SIĘ PRZELICZYŁA PLATFORMA OBYWATELSKA i przeszarżowała z raportem o mediach, z którego nie bardzo wie, jak się teraz wycofać. Odcina się od niego Rokita, inni też łapią się za głowę, ale Donald w swym antydziennikarskim szaleństwie dzielnie...19
  • Wprost przeciwnie - Bundeswehra amatorów15 gru 2006, 15:00Bundeswehrze ciągle jest blisko do tradycji Wehrmachtu20
  • Fotoplastykon15 gru 2006, 15:00Henryk Sawka (www.przyssawka.pl)21
  • Witamina B15 gru 2006, 15:00Lek na sitwokrację zgodził się zaordynować polskim samorządom Trybunał Konstytucyjny22
  • Partia bez własciwości15 gru 2006, 15:00Rok temu Platforma Obywatelska była partią sanacji, teraz jest partią konserwacji28
  • Wszyscy jesteśmy winni!15 gru 2006, 15:00Państwo, bezsilne w ściganiu prawdziwych przestępców, tworzy przepisy zakładające, że wszyscy są przestępcami30
  • Święto Europy - 9 listopada15 gru 2006, 15:009 listopada - w rocznicę zburzenia muru berlińskiego - świętować powinni wszyscy Europejczycy32
  • Wydział zabójstw księży15 gru 2006, 15:00UOP na początku lat 90. planował inwigilację księży, by wyjaśnić zagadkę śmierci ks. Stanisława Suchowolca34
  • Giełda15 gru 2006, 15:00Hossa Świat American Yahoo!? Yahoo!, najchętniej odwiedzany portal internetowy na świecie, prowadzi rozmowy dotyczące przejęcia AOL, amerykańskiego dostawcy usług internetowych i właściciela portalu AOL.com. Gdyby nie doszło do fuzji, Yahoo!...38
  • Zabór energetyczny15 gru 2006, 15:00Rosja zaciska energetyczne kleszcze40
  • Rosja kupuje Europę15 gru 2006, 15:00Gazprom zastąpił Rosji dywizje, które miały w okresie komunizmu podbić Europę46
  • Smok brukselski15 gru 2006, 15:00Biurokracja pożera Unię Europejską52
  • Drugi Reagan?15 gru 2006, 15:00Bush junior ma rację58
  • Supersam15 gru 2006, 15:00 62
  • Dodatki w roli głównej15 gru 2006, 15:00Dodatki nie zawsze są uzupełnieniem stroju. Bywa, że to strój staje się tłem dla modnych akcesoriów. W kolekcji domu mody Aryton dodatki nadają wyraz klasycznej garderobie i uatrakcyjniają sylwetkę. Przerzucony przez ramię szal harmonizuje z...62
  • Włoska robota15 gru 2006, 15:00Polacy lubią kuchnię włoską. Od dań włoskich bardziej lubimy tylko polskie - wynika z sondażu Instytutu Badania Opinii RMF FM. Miłośników "włoszczyzny" powinien ucieszyć zestaw akcesoriów kuchennych Włoska Robota. Producentowi, firmie...62
  • Kino czystych barw15 gru 2006, 15:00Światło słoneczne padające na ekran to zmora niejednego kinomana. Rozwiązanie tego problemu znalazła firma Panasonic. Nowy projektor kina domowego PT-AX100 został wyposażony w funkcję Light Harmonizer. Dzięki niej wykrywa zmiany oświetlenia w...62
  • Klasyk znad Mozeli15 gru 2006, 15:00Riesling QbA 2005, mosel-saar-ruwer, St. Urbans-Hof Cena: 39,90 zł; importer: Grand Cru Rodzina Weissów w nadmozelskim Leiwen od trzech pokoleń zajmuje się produkcją znakomitych rieslingów. Szef firmy Nik Weiss, przywódca lokalnego stowarzyszenia...62
  • Europa hipermarketów15 gru 2006, 15:00 W Europie ciągle przybywa centrów handlowych. Według szacunków firmy Cushman & Wakefield, między lipcem 2006 a grudniem 2007 r. ich powierzchnia na całym kontynencie wzrośnie o 13,8 mln m? i będzie łącznie wynosić 107 mln m?. W...62
  • Powrót kobiety15 gru 2006, 15:00Polki rzucają pracę i wracają do domu - z własnej woli64
  • 100 tysięcy ułanów15 gru 2006, 15:00Największy w Europie ośrodek jeździecki mieści się w wielkopolskim Jaszkowie72
  • Globalna samba15 gru 2006, 15:00Zachód ulega urokom stylu życia rodem z dalekiej Brazylii76
  • Pazurem - Setka gorących15 gru 2006, 15:00Jeżeli w Polsce występuje jakieś zjawisko publiczne, a nie uczestniczy w nim Doda, to tak, jakby go nie było79
  • Piłsudski kontra Lenin15 gru 2006, 15:00Piłsudski użył socjalizmu do odzyskania niepodległości. Lenin hasła niepodległości użył do realizacji bolszewickiej utopii80
  • Pomnik antysemityzmu15 gru 2006, 15:00Komunistyczną władzę w Polsce najdłużej sprawowała prorosyjska i antyżydowska czerwona endecja84
  • Dwie twarze Dmowskiego15 gru 2006, 15:00Granica zachodnia II RP zawdzięcza Dmowskiemu niewiele mniej niż wschodnia Piłsudskiemu85
  • Know-how15 gru 2006, 15:00Droga do rzeczywistości Stephen Hawking twierdzi, że zaledwie jeden wzór matematyczny w książce popularnonaukowej może zmniejszyć jej sprzedaż nawet o jedną trzecią. Nie przejmuje się tym sir Roger Penrose, emerytowany profesor matematyki w...86
  • Mózg w tunelu15 gru 2006, 15:00Co trzeci mieszkaniec Zachodu uważa, że ma kontakt z duchami88
  • Strażnik zdrowia15 gru 2006, 15:00Zbadaj z "Wprost" układ limfatyczny: dowiesz się, jakie choroby ci grożą92
  • Człowiek salamandra15 gru 2006, 15:00Uczeni chcą, by ludziom odrastały kończyny!96
  • Człowiek salamandra15 gru 2006, 15:00Uczeni chcą, by ludziom odrastały kończyny!96
  • Bez granic15 gru 2006, 15:00Festiwal milionerów Rosyjscy bogacze tłumnie stawili się na Targach Milionerów. Towarzyszyły im tysiące fleszy, setki reporterów i worki pieniędzy. Bo bogacze z Rosji tym się różnią od innych, że więcej wydają. Wzięciem cieszyły się pozłacane i...98
  • Projekt stulecia15 gru 2006, 15:00Euroamerykańska strefa wolnego handlu pomogłaby Zachodowi w rywalizacji z Azją100
  • Odpływ umysłów15 gru 2006, 15:00Hindusi i Chińczycy wracają ze stypendiów do ojczyzny, Europejczycy uciekają za granicę na stałe104
  • Pociąg do Londynu15 gru 2006, 15:00Independence Party - partię pragnącą wyjścia Wielkiej Brytanii z UE - popiera już ponad 15 proc. Brytyjczyków108
  • Duchy mułły Omara15 gru 2006, 15:00Niedostępne góry, zamachowcy samobójcy i zdalnie sterowane bomby - to wszystko czeka Polaków w Afganistanie110
  • Recenzor15 gru 2006, 15:00114
  • Kronika buntownika15 gru 2006, 15:00The Byrds byli odpowiedzią Ameryki na dowodzoną przez The Beatles inwazję brytyjską. Szybko nauczyli się od rywali z Liverpoolu, co powinien zrobić zespół rockowy, by ewoluować wraz z burzliwie kształtującą się wrażliwością pokolenia lat 60....114
  • Pop(rawna) Kasia15 gru 2006, 15:00Kasia Stankiewicz przekonała się, że łatwiej zdobyć szczyt, niż na nim pozostać. Dowiodła tego klęska jej debiutanckiego solowego albumu. Drugi album Stankiewicz, choć różni się od pierwszego, to grzeszy podobną przeciętnością. "Mimikra"...114
  • Ile warta moc Stewarta15 gru 2006, 15:00Rod Stewart od lat prowadzi nieźle prosperujący zakład wokalnej kserografii, ale ostatnio jego firma wypuszcza kopie dużo bledsze od oryginałów. Po czterech albumach z kolekcją klezmerskich przebojów Ameryki Pan Chrypka sięgnął po klasykę soft...114
  • Dwaj panowie z werwą15 gru 2006, 15:00Czym dla kobiet jest Toskania, tym dla facetów (zwłaszcza tych bogatych) może być Prowansja. "Dobry rok" to pełen humoru i werwy hymn na cześć południowej Francji jako ziemskiego raju. O dziwo, ta opowiastka pełna banalnych prawd...114
  • Wieża niezrozumienia15 gru 2006, 15:00Alejandro González Iárritu jest niepoprawny. Znowu nakręcił film przesycony pesymizmem i przekonaniem o nieodwracalności wyroków losu. I znowu zastosował wielowątkową strukturę (choć konstrukcja nie jest aż tak złożona jak w "21...114
  • Odległa piaskownica15 gru 2006, 15:00Już wiadomo, dlaczego niedoszły prezydent Stanów Zjednoczonych John Kerry obraził amerykańskich chłopców walczących w Iraku - ani chybi oglądał serial "Odległy front". Bohaterowie tego niby-dramatu to świeże mięso, które dopiero co...114
  • Pies z Ystad15 gru 2006, 15:00Dwóch nieboszczyków w garniturach dryfuje w pontonie na środku Bałtyku. Kurt Wallander, komisarz z Ystad, nie jest zachwycony znaleziskiem, zwłaszcza że trop prowadzi do republik bałtyckich, które próbują się wyrwać z uścisku rosyjskiego...114
  • Żubrówka i bisurmanie15 gru 2006, 15:00Wszystko jest tu egzotyczne: XIX-wieczny Konstantynopol, detektyw eunuch, obyczaje sułtańskiego haremu i receptura tureckich flaczków (tych w zupie i tych wywlekanych z ofiar licznych mordów). Tylko polski ambasador w Turcji to swojska postać, bo...114
  • Ciemności kryją ziemię15 gru 2006, 15:00Tego jeszcze nie było: Dan Brown spotyka Raymonda Chandlera w wersji islandzkiej. Chandlerowska jest główna bohaterka powieści - prawnik Thora Gudmundsdottir, kobieta atrakcyjna, lecz po przejściach i ze skłonnością do nadużywania alkoholu. Z...114
  • Bryk z Dostojewskiego15 gru 2006, 15:00"Zbrodnia i kara" Barbary Sass ma z oryginałem wspólny tylko pobieżny zarys akcji - student Raskolnikow, chcąc udowodnić sobie, że jest nowym Napoleonem, stojącym ponad moralnością, zabija, ale tłamszą go wyrzuty sumienia. I na tym...114
  • Formista w oparach sacrum15 gru 2006, 15:00W każdym artyście jest coś z uczonego, a taki był właśnie Leon Chwistek, matematyk-artysta. Logika nie uchroniła go jednak przed ideologiczną aberracją (pod koniec żywota stał się zdeklarowanym stalinistą). Ponad 30 akwarel Chwistka, z okresu, gdy...114
  • Mokra robota15 gru 2006, 15:00Polski kryminał opowiada o współczesnej Polsce lepiej niż książki uznanych sław literatury118
  • Mały agent15 gru 2006, 15:00Alex Rider, wzorowany na Jamesie Bondzie, to bohater nowych czasów - niedojrzała aspołeczna sierota122
  • Malarz króla, król malarzy15 gru 2006, 15:00Obrazy Velázqueza przeczą opinii, że genialny artysta musi mieć duszę buntownika124
  • Wencel gordyjski - Dzieci z katalogu15 gru 2006, 15:00Ideał wychowania przez miłość i dyscyplinę należy zastąpić układanką genów127
  • Ueorgan Ludu15 gru 2006, 15:00Nr 45 (211) Rok wyd. 5 WARSZAWA, poniedziałek 6 listopada 2006 r. Cena + VAT + ZUS + akcyza Sukces polityki prorodzinnej PIĘCIORACZKI ZE ŚRODY (Poznań, "UeoL") Szczęśliwym rodzicom, mieszkańcom Pławiec koło Środy Wielkopolskiej, urodziły...128
  • Wprost Plus15 gru 2006, 15:00Alternatywna historia XX wieku według Orłowskiego Jak wyglądałby świat, gdyby w Rosji nie urodził się Lenin, a Hitler zbudowałby bombę atomową? Na te pytania stara się odpowiedzieć prof. Witold Orłowski, publicysta "Wprost", w książce...129
  • Skibą w mur - Nasz kochany bałagan15 gru 2006, 15:00Coraz trudniej o tak potrzebne daltonistom czarno-białe schematy130