Nie jest chyba dobrze, gdy z ust premiera słyszymy, że Polsce nie potrzeba miliarderów
Nawet mało rozgarnięty widz łatwo odróżnia boksera dobrego od złego. Co starsi pamiętają, na czym polegał kunszt Leszka Drogosza, który na ogół nie nokautował przeciwnika, tylko mu udowadniał, że po prostu mało umie. Faktem jest jednak, że dziś dobry boks wypierany jest przez wrestling i różne fight cluby. Czasy w ogóle schamiały i obawiam się, że kampania wyborcza w Polsce również nie będzie zbyt elegancka.
Więcej możesz przeczytać w 38/2007 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.