Poczta

Dodano:   /  Zmieniono: 
Bismarckizacja Polski
Odkilku lat ratuję 300-letni pałac w Nakomiadach. Tych samych, które stały się znane za sprawą głazu Bismarcka, o którym pisze w artykule "Bismarckizacja Polski" (nr 13) Piotr Semka. Po 1945 r. na terenie pięknego majątku my, Polacy, wybudowaliśmy ohydne kurniki i stację benzynową, a w kaplicy urządziliśmy magazyn. "Takie były czasy" - słyszymy. Czy nie powinny się one zakończyć? Dlaczego, jako gospodarze, nie możemy zachwycać się ich historią, ratując to, co przetrwało? Dlaczego podniesienie kamienia, który jest częścią krajobrazu kulturowego naszego kraju, postrzegane jest jako "odnawianie pomników pruskiego szowinizmu"? Mówimy o barbarzyńcach nie umiejących uszanować polskich zabytków na Kresach. My robimy to samo. Mazurskie pałace w Drogoszach czy Sztynorcie popadają w ruinę. Wszyscy jesteśmy sprawcami tego mordu na zabytkach, mówiąc "niemieckie, więc nie szkoda".
Piotr Ciszek

Odpowiedź autora: List Piotra Ciszka niestety potwierdza moje zaniepokojenie co do braku wrażliwości historycznej u części miłośników odkrywania niemieckiej przeszłości polskich ziem. Pomnik, o którym pisałem, czcił Bismarcka, a ten kojarzy mi się z pruskim szowiniz-mem. Tym samym odnawianie obelisku może być nazwane odnawianiem pomników pruskiego szowinizmu - choć wierzę, że zwolennicy pomnika mieli dobre intencje. Ale już rozwadnianie tego faktu przez definiowanie, że "Bismarckstein" to tylko część krajobrazu kulturowego kraju - to punkt naszego sporu. Napisałem wyraźnie, że nie mam nic przeciw odbudowie pałaców, czczeniu niemieckich ludzi nauki i sztuki. Ale budzi moje wątpliwości bicie się w piersi w imieniu narodu barbarzyńców - sprawców mordu na zabytkach. To język, który zdradza niepotrzebne zaperzenie. Pan Ciszek nie chce zauważyć istotnej różnicy między szacunkiem dla dobrych tradycji Mazur czy Śląska a wskrzeszaniem śladów kultu pruskich bohaterów epoki wilhelmińskiej i tego, co w latach 1918-1933 nastawione było szowinistycznie i odwetowo.
Piotr Semka
Więcej możesz przeczytać w 14/2007 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Spis treści tygodnika Wprost nr 14/2007 (1267)