Wódka łączy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Pytania niepolityczne
Rozmowa z Januszem Palikotem, posłem PO i byłym właścicielem lubelskiej wytwórni wódek Polmos
Lubi Pan wódkę?
Z alkoholem zacząłem późno. Jakieś winko na studiach, i to w niewielkich ilościach.
A coś mocniejszego?
Dopiero wtedy, gdy kupiłem Polmos. Nawet nie wiedziałem, że w Polsce jest tyle rodzajów wódek!
Próbował pan wszystkich po kolei?
Bez przesady. Ale bardzo zasmakowała mi np. żórawinówka, tradycyjna wódka produkowana w okolicach mojego Biłgoraja. Żałuję, że w Polsce nie ma już tradycji robienia smakowych wódek w domach. Tam powstawały najlepsze receptury.
Np. żołądkowa gorzka. Pana najsłynniejszy wyrób.
Ach, żołądkowa gorzka!
Ulubiona?
Zupełnie niesamowita. Wie pani, że jest produkowana z niedojrzałych owoców pomarańczy? Potem trzeba ją trzymać w drewnianej beczce, na koniec dodaje się zioła
Ależ się pan rozmarzył!
Bo to świetna wódka. Na zły humor, na złe samopoczucie
Może mogłaby być lekarstwem na konflikt Tusk - Rokita?
Dobry pomysł. Alkohol czasem łączy i godzi polityków. Przełamuje bariery, a używany w niedużych ilościach działa na zdrowie. 
Więcej możesz przeczytać w 14/2007 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Spis treści tygodnika Wprost nr 14/2007 (1267)