Legion premiera

Dodano:   /  Zmieniono: 
PiS na tajnych spotkaniach szuka nowych liderów
Prawo i Sprawiedliwość, używając retoryki Ludwika Dorna, podobnie jak starożytny Rzym, dzieli się na patrycjat i plebs. PiS-owscy patrycjusze mają dostęp do najwyższych urzędów, partyjnych przywilejów i - przede wszystkim - cesarskiego ucha Jarosława Kaczyńskiego. Plebejusze to mięso armatnie cesarstwa - nie dość, że karnie wykonują rozkazy wodza, to jeszcze o jego decyzjach często dowiadują się z gazet. O pozycji w partyjnej hierarchii, tak samo jak w starożytnym Rzymie, decyduje pochodzenie. Patrycjusze to ci, którzy byli w Porozumieniu Centrum. Cała reszta to plebs.
Więcej możesz przeczytać w 22/2007 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Spis treści tygodnika Wprost nr 22/2007 (1275)