Niemieccy politycy krytykują lustrację w Polsce, ale u siebie nadal rozprawiają się z funkcjonariuszami dawnego reżimu
Niemieccy postkomuniści zwierają szeregi. Osiem lat po spektakularnym opuszczeniu sceny politycznej Oskar Lafontaine znów bryluje i skandalizuje. "Napoleon z Saary", jak nazywają go dawni towarzysze z SPD, jednoczy frustratów, którzy wystąpili z szeregów socjaldemokratów, a także związkowców i członków wschodnioniemieckiej PDS. Hasła starej-nowej lewicy Lafontaine'a to: dość obserwacji czerwonych dogmatyków przez tajnych agentów, dość politycznej izolacji, dość okradania obywateli ze zdobyczy socjalnych i dość nieodpowiedzialnej polityki międzynarodowej.
Więcej możesz przeczytać w 22/2007 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.